Mięsne gniazdka z farszem pieczarkowym, zapiekane z serem

z 18 komentarzy

Mięsne gniazdka z farszem pieczarkowym, zapiekane z serem

Z pozoru apetycznie pachnące kotleciki z serową czapeczką, a tu w środku… niespodzianka:)

Do ich wykonania wykorzystałam blachę do muffinek, która jest dla mnie źródłem wielu inspiracji i którą wykorzystuję nie tylko do pieczenia słodkich babeczek. Dzisiaj wersja mięsna, a foremka posłużyła mi jako pomoc w formowaniu miseczek z mięsa, które nazwałam gniazdkami:)

Takie gniazdka można nadziać czym tylko fantazja podpowie (w granicach rozsądku rzecz jasna). Ja skorzystałam z tego, co akurat miałam w domu, czyli pieczarki, wędlina, cebula i szpinak, ale oczami wyobraźni widzę już co najmniej 3 inne farsze, które sprawdzą się w tych gniazdkach znakomicie. Już mnie wzywają! I pewnie zaprezentuję je tutaj jak będę robiła gniazdka następnym razem:)

Danie proste, choć nieco uwago- i czasochłonne. Dobrze jednak, że wszystkie czynności się „zazębiają” tj. można robić jedną, gdy czekamy na drugą (np. formuję gniazdka, gdy sos odparowuje –i tak muszę na to czekać, więc wykorzystuję ten czas na kolejną czynność). Przy odrobinie pokombinowania czas wykonania skraca się nawet całkiem nieźle, a efekt wynagradza to w nadmiarze, bo gdy na talerzu lądują te pyszności zapomina się już o wszystkim innym:)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam mięsne gniazdka z farszem pieczarkowym, zapiekane z serem. Zapraszam do obejrzenia!

Mięsne gniazdka z farszem pieczarkowym, zapiekane z serem

czas przygotowania: 30 minut + 25 minut na pieczenie i zapiekanie

SKŁADNIKI:

masa mięsna:

  • 500 g mięsa mielonego (ja biorę wołowe)
  • 2 całe jajka
  • 2 solidne łyżeczki ulubionej przyprawy mięs (ja biorę do gyrosa)
  • 1 płaska łyżeczka ziół (np. przyprawy włoskiej)
  • 1 płaska łyżeczka proszkowanej czerwonej papryki
  • 2 płaskie łyżeczki musztardy
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1/2 szklanki otrąb pszennych (lub tak na oko 2 garście, można też dodać kuskus, kaszę manną lub bułkę tartą –chodzi o coś, co podczas pieczenia wchłonie nadmierną wilgoć mięsa i „usztywni” je)

farsz
to już wg własnego smaku i uznania!
ja w filmiku wykorzystałam (ilości i proporcje według uznania):

  • pieczarki (ja: 18 średniej wielkości pieczarek)
  • wędlina (ja: parzona biała kiełbasa)
  • cebula (ja: 1 czerwona cebula)
  • szpinak (ja: 3 kulki mrożonego)
  • koncentrat pomidorowy (ja: 2 łyżeczki)
  • do smażenia ghee (lub masło czy oliwa)
  • zioła do smaku

Mięso przekładam do miski, dodaję jajka, przyprawy, musztardę, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz otręby. Dokładnie mieszam do połączenia składników. Odstawiam na bok do przegryzienia składników, a w tym czasie przygotowuję farsz.

Obieram i oczyszczam pieczarki. Kroję je na drobne cząstki, kosteczkę lub ścieram na tarce o grubych oczkach. Cebulę i wędlinę kroję w drobną kostkę. Wyjmuję i rozmrażam szpinak (lub drobno siekam świeży).

Rozgrzewam patelnię z ghee (patrz: Ghee –indyjskie „płynne złoto” /lub oczyszczone masło/) lub masłem bądź oliwą. Podsmażam cebulę, wędlinę, aż się lekko zrumienią, doprawiam ziołami. Dodaję koncentrat pomidorowy, mieszam i na tak przygotowaną warstwę cebuli i kiełbasy wykładam pieczarki. Już nie mieszam! Solę z wierzchu i zostawiam na małym ogniu pod przykryciem na 10-15 minut. Pieczarki dusząc się na aromatycznej podkładce puszczą sok i powstanie wspaniała mieszanina smaków i zapachów. Na koniec dodaję szpinak, mieszam i podsmażam, dopóki sok/sos z dna patelni nie odparuje zostawiając farsz bez zbędnej wilgoci. Wówczas jest gotowy. Jeśli mam czas zostawiam do wystygnięcia, jeśli nie spokojnie można nakładać taki ciepły.

W czasie, gdy farsz się dusi pod przykryciem przygotowuję mięsne gniazdka. Nagrzewam piekarnik do 220 st. C. Natłuszczam formę do muffinek (ja biorę taką na 12 sztuk, bo otworki są małe i mam ładne, małe gniazdka). Warto natłuścić, żeby gniazdka nie przywarły do dna i dały się później łatwo wyjąć. Nabieram łyżka porcję masy mięsnej, formuję w dłoniach płaskie, okrągłe placuszki i wykładam nimi muffinkowe otworki w formie, formując „mięsne gniazdka”. Każde gniazdko smaruję wewnątrz cieniutko pikantnym sosem pomidorowym (może być nawet ketchup, najłatwiej smaruje się palcem:)), po czym wypełniam farszem. Gotowe gniazdka wstawiam do nagrzanego piekarnika i piekę 15-20 minut, aż mięso będzie upieczone.

Żółty ser ścieram na tarce o grubych oczkach. Gdy gniazdka są już upieczone, wyjmuję blachę i każde gniazdko przykrywam „serową czapeczką” tj. przyprószam wiórkami żółtego sera. Wstawiam ponownie do piekarnika i czekam, aż ser się zapiecze (5-10 minut powinno wystarczyć).

Po wyjęciu z piekarnika gniazdka najlepiej zostawić na 3-5 minut, żeby mięso nieco stężało, wówczas łatwiej się je wyjmuje. Ja wyjmuję dwoma widelcami (jednym delikatnie podważam gniazdko i wyciągam z foremki, drugim przytrzymuję).

Wykładam na talerze i podaję od razu, gdy jeszcze ciepłe. Doskonałe z ryżem lub frytkami, ale świetnie smakują także same z jakimś warzywem u boku (pomidor, surówka z kiszonej kapusty). Takie gniazdka można także podać jako przekąskę na imprezie (dobrze prezentują się wówczas na dużym talerzu podane na liściach sałaty).

Gorąco, gorąco polecam! Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

18 komentarzy

  1. Majka
    | Odpowiedz

    Od jakiegos czasu mieszkam w Danii i mam wiecej czasu. Znalazlam Twoja strone a ze lubie gotowac i probowac nowych rzeczy na poczatek poszly miesne gniazdka z pieczarkami. Wyszly swietnie- wiec bardzo dziekuje za przepis. Poza tym rozdaje go wsrod moich dunskich sasiadow i rodziny. Wszyscy så zachwyceni! Swietna strona, pelna pomyslow

  2. Ania
    | Odpowiedz

    Wczoraj odwiedzili nas znajomi. Zrobiłam do kolacji te gniazdka i zniknęły w oka mgnieniu. Pyszne, proste do przygotowania, bardzo ładnie się wyciągnęły z foremki. Nawet znajomy, który nie lubi pieczarek spróbował i stwierdził , ze bardzo mu smakują. Przepis rozdany 🙂 Plusem również było to, ze przygotowałam je wcześniej, wstawiłam do lodówki, później tylko do piekarnika i gotowe 🙂

  3. Gosia
    | Odpowiedz

    Fajny przepis! A te zioła do farszu to też mieszanka włoska czy jakieś inne? Pozdrawiam!

  4. Kate
    | Odpowiedz

    Jestem zachwycona gniazdkami i nie tylko. Wszystkie przepisy idealnie pokazane i wytlumaczone, wprost nie moze sie nie udac. Od kilku miesiecy nie kupuje pieczywa w sklepie, moj partner w niebowziety, chwali mnie swojej mamie az milo 😉 Dziekuje MaGdo 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Cieszę się! To takie przyjemne, gdy ktoś, dla kogo gotujemy i na kim nam zależy chwali, prawda? Lubię gotować dla samego gotowania, ale przyznam, że chwalenie jest podwójnie cieszące;) Dobrze, że przepisy żyją, są wykorzystywane i że się przydają. Dziękuję za miłe słowa:) Pozdrowionka!

  5. Jola
    | Odpowiedz

    danie wyszło super pyszne ,gniazdka dobrze wyjmowały sie z foremek były przepyszne .Dziekuje pani Mgdo za wspaniałe przepisy szukam inspiracji tylko na pani stronie. Z okazji Swiąt Bożego Narodzenia zyczymy zdrowia miłości domowego szczęścia i jeszcze wiele smakowitych pomysłow

  6. Roman
    | Odpowiedz

    czy można te gniazdka zrobić w foremkach silikonowych? Czy ktoś może już próbował?

  7. Sylwia
    | Odpowiedz

    Droga Pani Magdo,
    na Pani kanał natknęłam się na YT i szybko też odkryłam tą stronę:) kilka przepisów już wypróbowane z lekkimi modyfikacjami (mój chłopak nie lubi szpinaku). Gniazdka bardzo nam smakowały. Wczoraj zrobiłam też szarlotkę na cieście wg Pani przepisu – chłopak powiedział, że najlepsza jaką zrobiłam kiedykolwiek:) Ja jestem chwilowo na diecie, więc raczej bezkarnie objadam się placuszkiem otrębowym z serkiem groni, niż tą szarlotką, ale to tylko tymczasowo:)
    Pani filmiki są dla mnie bardzo pożyteczne, gdyż tak naprawdę dopiero uczę się gotować (szczerze mówiąc miłość mnie motywuje do dogadzania mojemu obecnemu partnerowi:)), pokazuje Pani w nich wiele możliwości na jedno danie i uczy kreatywności, która moim zdaniem jest w kuchni bardzo przydatna. Bardzo chciałabym tak gotować, jak Pani.

    Pozdrawiam:)

  8. Kasia
    | Odpowiedz

    To jest jeden z moich ulubionych mięsno-mielonych przepisów! I za każdym razem jak je robię to znikają w mgnieniu oka! Pychotka!
    Masz bardzo fajna stronkę, a video-przepisy to fantastyczna sprawa, zwłaszcza dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją kulinarną przygodę 🙂
    życzę wielu pomysłów 🙂

  9. Wiola
    | Odpowiedz

    I tak się nie poddam 🙂 Nie zniechęciłam sie bo jak wyjęłam to danie z piekarnika to wyglądało tak przepysznie że masakra. Następnym razem potrzymam ciut dłużej bo samo przysypanie serem to minuta do roztopienia więc musze zrobić to idealnie i bede próbowała.W przyszłym tygodniu robie ponowne podejście i zdam relacje co z tego wyjdzie. Sama córa mi mówi Mamo rób to bo Tata się ucieszy bo pychota więc nie mam wyboru będę twarda a w międzyczasie spróbuje wyczarować Puszyste i proste ciasto czekoladowe 🙂 Więc jakby nie było przepis fantastic tylko ja jako początkująca , przerażona kuchara musze poćwiczyć a ta stronka naprawde daje wiare w to że można ujarzmic piekarnik co widać na filmikach. Także zamelduje kolejne podejście do gniazdek tym razem mniej spanikowana to już będzie połowa sukcesu:) Pozdrówka

  10. Wiola
    | Odpowiedz

    Tak wstawiłam do nagrzanego piekarnika . Może faktycznie były za grube chociaż dołki spore robiłam bo zależało mi na większej ilości farszu. Ser dałam na koniec jak było napisane też chciałam uzyskać taki lekko roztopiony. Echh ale ze mnie niestety matoł kulinarny bo faktycznie można było przykryć folią i je dopiec od środka brrr ciężkie te moje pierwsze kroki z piekarnikiem ale to nic spróbuje jeszcze raz to zrobić bo nie odpuszcze takich pyszności 🙂 Przecież na filmiku na własne oczy widziałam że wszystko musi być oki 🙂 To niestety moja zerowa wiedza kulinarna przyczynia się do porażek w gotowaniu ale nie poddam się i zrobie jeszcze nie jedno danie z tej stronki:) A mięcho rozbabrałam na patelni i wcisnęłam córce z makaronem :):) Jak będę robiła te muffinki ponownie to chyba najlepiej wydłużyć czas pieczenia zanim serem posypie? Tylko żebym nie wysuszyła

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Każdy kiedyś zaczyna, a sama mówisz, że to pierwsze kroki. Ja nigdy nie zapomnę moich pierwszych pierogów czy bułeczek -zgroza i załamanie, a teraz idzie jak z płatka! wszystko z czasem i praktyką przychodzi i jak mawiają pierwsze koty za płoty:)
      Co do sera: zależy jaki weźmiesz, jeśli lubisz roztopiony to proponuję mozzarellę, uzyskasz efekt miękkiej, ciągnącej się czapeczki serowej:) Jeśli weźmiesz inny, to daj go na samym końcu lub po prostu zapiekaj pod przykryciem np. z folii aluminiowej
      Trzymam kciuki i zapraszam do próbowania i innych przepisów. Codziennie staram się coś dodać, więc ich baza stale rośnie:)
      pozdrawiam ciepło!

  11. Wiola
    | Odpowiedz

    Danie super no ale ja dostosowałam sie do każdej wskazówki i miałam w środku surowe 🙁 Wszystko pięknie smak fantastic i zapach no ale po przekrojeniu surowe mięcho. Nie mogłam dopiec bo ser na wierzchu sie suszył robiła się skorupa więc moje pierwsze te danie smutne 🙁 A tak się starałam buuuuu początkująca jestem więc stosuje się bardzo do wskazówek i przejechałam się a wydawało się pewne mimo tego dziękuje tylko szkoda że mężowi tego jutro nie podam bo bym sie wstydziała 🙂 że surowe

    • MaGda
      | Odpowiedz

      🙁
      i włożyłaś do gorącego tj. nagrzanego do 220 st C, a ser dałaś dopiero pod koniec? To mięso bardzo cieniutkie jest, więc raz, dwa się piecze, w dodatku w takiej temperaturze. Może to kwestia piekarnika? Sama nie wiem… Dlatego właśnie w przepisie piszę „i piekę 15-20 minut, aż mięso będzie upieczone” i dopiero potem ser. Moim gniazdkom wystarczyło 15 minut pieczenia i kolejne 10 z serem, ale zawsze warto sprawdzić mięso dla pewności…

      Wprawdzie nie wiem dlaczego się nie dopiekły, ale w takiej sytuacji jak Twoja można jednak te gniazdka uratować np. jeszcze je dopiec, przykrywając blachę od góry folią aluminiową, żeby ser się nie spalił. Teraz już pewnie na to za późno, bo już całkiem wystygły. Zakładając, że je jeszcze masz: możesz je uratować robiąc z nich inne danie np. posiekać i wykorzystać jako farsz do zapiekanych naleśników?

      a jak znajdziesz czas, to odpowiedz, proszę, na moje pierwsze pytanie z tego komentarza, bo jestem bardzo ciekawa -z góry dziękuję
      MaGda

  12. monika
    | Odpowiedz

    Przepis jest rewelacyjny, już kiedyś zrobiłam takie gniazdka „wrzucając” do środka pieczarki i cebulkę, i chyba szynkę, ale nie umywały się do tych zrobionych z Twojego przepisu. Farsz jest po prostu genialny – przecier pomidorowy daje idealną spoistość, smak, konsystencję… itd 🙂 Niby taki drobiazg, a jak wiele zmienia!! Polecam. Boskie – niebo w gębie.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      dziękuję, cieszę się, że smakowały:) my także bardzo je lubimy:)

  13. marcin
    | Odpowiedz

    no fajny pomysł 🙂 nie myślałem w tym kierunku wykorzystania foremki do muffinów,kiedyś musze wypróbować,takie mielone mięso jest jakąś alternatywą dla tradycyjnego kotleta mielonego za którym (w takiej zwykłej podstawowej wersji bez żadnych dodatków) nie przepadam he he
    dlatego zazwyczaj z mielonego robię jakieś sosy z dodatkami np.do makaronu

    p.s I – mam chyba identyczną formę do muffinek 🙂 zakupiona została w tym tygodniu w lidlu w promocyjnej cenie 15,99 heh
    odnośnie jeszcze tej szklanki pełnej piany z przetopu 🙂 jasne,że ją można jeszcze wykorzystać,mi chodziło o raczej wydojenie jej jednym haustem he he he

    p.s II – nie wiem czy jestem pierwszym widzem ale chyba możesz uznac mnie za pełnoprawnego widza Twojej strony,który od czasu do czasu strzeli jakiś komentarz 😉

    pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      dzięki:) spróbuj, bo do środka możesz włożyć dowolny farsz, zapiec z serem lub bez sera (ser ukrywa to, co w środku, więc ja nie zawsze go dodaję) i masz fajny, prosty sposób na zaskoczenie gości:)
      *forma: ja swoją kupiłam w Piotrze i Pawle wieki temu, zapłaciłam chyba dużo więcej, ale wtedy ich nie było, a jak chciałam ją mieć…
      *właściwie to nie jesteś pierwszym widzem, ale za to pierwszym tak aktywnym na stronie. miło mi:) zaglądaj jak najczęściej i rzecz jasna strzelaj komentarze!