Czy istnieje coś lepszego w chłodne jesienne lub zimowe dni niż miska gorącego rosołu z pysznym domowym makaronem? Wspaniale rozgrzewa i syci, a przy tym przywołuje domową atmosferę:)
Co więcej taki makaron można podać nie tylko z zupą, ale także z sosami, warzywami, mięsem, w sałatkach, zapiekany… możliwości jest sporo. I wbrew pozorom nie jest ani trudny, ani skomplikowany w przygotowaniu, a planując dobrze kolejność czynności robi się szybko i „przy okazji”. I tak na przykład w sobotni czy niedzielny poranek zagniatam ciasto i odstawiam placki do wysuszenia (i tu mam czas dla siebie), kroję w paseczki i odstawiam do wysuszenia (i tu mam czas dla siebie), a potem już tylko gotuję jak każdy kupny makaron:) Brzmi prosto? Pewnie, że tak. Zachęcam, spróbuj!
Wspomnę jeszcze, że ciasto można zagnieć tradycyjnie (tj. ręcznie) lub maszynowo (tj. zwykły malakser). Poniższy filmik pokazuje jak ręcznie wyrabiam ciasto. Malakser zademonstruję w przepisie „Domowy makaron ziołowy”.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:)
A oto filmik jak przygotowałam bazowy domowy makaron. Zapraszam do obejrzenia!
Domowy makaron (bazowy)
czas przygotowania: 30-60 minut (z czego lwia część to czas schnięcia makaronu)
Ogólne proporcje na makaron bazowy:
Na 1 szklankę mąki daję 1 jajko, 1/2 łyżki wody + 1/4 łyżeczki soli. Jajka mieszam z wodą i solą, po czym wlewam do dołka w mące (np. na 2 osoby: 2 szklanki mąki + 2 jajka + 1 łyżka wody + 1/2 łyżeczki soli).
SKŁADNIKI /na 4 osoby/:
- 4 szklanki mąki
- 4 jajka
- 2 łyżki wody
- 1 łyżeczka soli
- opcjonalnie dla smaku i koloru: zioła, kurkuma, koncentrat pomidorowy, szpinak, itp.
Mąkę wsypuję do miski lub na stolnicę.
Jajka mieszam z wodą i solą, wlewam do dołka zrobionego w mące i zagniatam na twarde ciasto (jeśli jest zbyt suche dodaję odrobinę wody np. 1-2 łyżeczek). Wyrabiam, aż uzyskam gładkie, elastyczne ciasto. Zagniatam w kulę i odstawiam na 30 minut po ściereczką.
Ciasto dzielę na połowę. Każdy kawałek ciasta cienko rozwałkowuję na podsypanej mąką stolnicy (im cieńszy placek, tym lepszy makaron!).
Gotowe placki układam na ściereczkach (można je podsypać mąką) i zostawiam na ok. 30 minut do przeschnięcia. Przesuszone placki posypuję cienko mąką i kroję.
Sposób 1: zwijam płaty ciasta w rulon, lekko spłaszczam i kroić w poprzek w cienkie paski tak, że po rozwinięciu mam długie nitki (pokazane w filmiku przy tym przepisie).
Sposób 2: kroję w pasy, które układam jeden na drugim i kroję w cienkie paseczki (pokazane w filmiku „Domowy makaron ziołowy”).
Pokrojony makaron rozkładam na stolnicy lub dowolnej płaskiej powierzchni i zostawiam do przesuszenia.
W dużym garnku zagotowuję wodę z solą i odrobiną oleju (olej po to, by makaron się nie sklejał). Wkładam makaron do wrzącej wody. Gotuję do miękkości, tyle, ile potrzebuję do danej potrawy.
Uwagi:
- Jeśli makaron zostanie, to rozkładam go na ściereczce do dokładnego wysuszenia. Musi porządnie wyschnąć, „na wiórek”:) Taki przesuszony makaron przekładam do szczelnego pojemnika (może być słoik) z nakrętką i mam pod ręką gotowy domowy makaron bez dodatkowej pracy. Skoro i tak go robimy, to warto od razu zrobić go więcej i część przeznaczyć do zasuszenia, by mieć „pod ręką” gotowy na później
- Domowy makaron doskonale nadaje się nie tylko do zup, ale do sosów czy rozmaitych dań na „jedną patelnię”. Przykład wykorzystania pokazuję m.in. w filmiku „Ziołowy makaron z indykiem i pieczarkami w warzywach”
Gotowe. Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Dorotka
Pani Madziu nie wyszlo:(( Nie wiem co zle zrobilam, ciasto bylo suche, musialam dodac sporo wody a pozniej zrobilo sie twarde.Jaką mąke Pani daje? Bardzo prosze o odpowiedz.Pozdrawiam
KRYSTYNA
PROSTY,DOBRY PRZEPIS NA WSPANIAŁY MAKARON. PANI MAGDO UWIELBIAM PANI PRZEPISY!POZDRAWIAM
Kasia
Pani Mado, proszę mi powiedzieć jakiej mąki Pani używa to przygotowania tego makaronu. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
Justyna
makaron własnej roboty gości u mnie często i zawsze, ale to zawsze do mąki daję wrzątku, ciasto jest wtedy super elastyczne, pozdrawiam