Złociście-brązowe kawałki pikantnego mięsa w chrupiącej panierce z krakersów dodatkiem sera i ziół…
Sam zapach powoduje, że język ucieka do podniebienia, a zęby chcą się w to cudo wgryźć. Można je przygotować także na obiad czy kolację, ale szczególnie dobrze sprawdzają się na imprezach jako jedna z przekąsek. Doskonałe na ciepło, jak i na zimno, same lub z sosami. A w dodatku proste w przygotowaniu, zaskakujące w smaku (przestałam już liczyć pytania „a co tam jest?”) i znikają ze stołu chyba najszybciej ze wszystkich podanych wokół nich potraw. A to już solidna rekomendacja.
Toteż spokojnie polecam:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:)
A oto filmik jak przygotowałam pikantne talarki mięsne w chrupiącej panierce. Zapraszam do obejrzenia!
Pikantne talarki mięsne w chrupiącej panierce
czas przygotowania: 50 minut (z czego 30 minut to czas pieczenia w piekarniku)
SKŁADNIKI:
mięso:
- 500 g mięsa mielonego (ja biorę wołowe)
- 0,5 średniej wielkości cebuli
- 1-1,5 łyżki ulubionej przyprawy do mięsa z paczki (ja biorę przyprawę do gyrosa, czasem do mięsa mielonego)
- 1 łyżeczka ciemnego sosu sojowego
- kilka kropli tabasco (jeśli talarki mają być bardzo pikantne, to więcej)
- 1-1,5 łyżki pikantnego ketchupu lub innego pikantnego sosu pomidorowego
- 1 łyżeczka suszonej natki pietruszki (ja biorę kupną z paczki, ale można wziąć świeżą lub mrożoną)
- 1 całe jajko
- 1 spory ząbek czosnku
- 0,5 szklanki bułki tartej (100 ml)
panierka:
- ok. 16 słonych krakersów (ja biorę Lajkonik; gdyby panierki jednak zabrakło, to można ją w trakcie dorobić:))
- twardy żółty ser starty na tarce na drobnych oczkach (niewielki kawałek, ja biorę ok. 50 g, ale można więcej, gdy mają być bardziej serowe)
- 0,5 łyżeczki ulubionych ziół (ja biorę przyprawę włoską)
Mięso przekładam do miski. Cebulę kroję w drobną kostkę i dodaję do mięsa. Następnie dodaję przyprawy, jajko, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku oraz bułkę tartą. Całość zagniatam na gęstą masę. Można zostawić pod przykryciem w lodówce na noc, na kilka godzin czy na pół godziny (jeśli jest na to czas) lub od razu formować z masy małe, płaskie kotleciki-talarki. Ale najpierw panierka…
Krakersy wkładam do woreczka i ugniatam pięścią. Krakersowe kruszyny przekładam do miski, dodaję żółty ser i zioła, dokładnie mieszam tak, by ser nie skleił się w grudki tylko dobrze przemieszał się z krakersami.
Formuję talarki, układam na talerzu.
Blaszkę wykładam folią aluminiową i odstawiam tak, by była „pod ręką”.
Przygotowuję sos pomidorowy: rozcieńczam pikantny ketchup (lub inny sos pomidorowy) wodą do konsystencji gęstej wody lub rzadkiego ketchupu:)
Nagrzewam piekarnik do 220 st. C.
Smaruję talarki sosem (maczam w sosie lub smaruję pędzelkiem, przy czym pędzelkiem idzie sprawniej i szybciej), obtaczam w panierce, układam na przygotowanej blaszce.
Wstawiam do już nagrzanego piekarnika na drugą półkę od dołu i piekę ok. 20-30 minut, aż mięso będzie upieczone, a panierka złociście brązowa.
Talarki podaję na ciepło same lub z dowolnymi sosami, które pasują do mięs: ziołowy, czosnkowy, majonezowy, tatarski, słodko-kwaśny czy wreszcie uniwersalny ketchup:) Nam najbardziej smakuje z dipem ziołowym oraz czosnkowym. Mimo, że najlepsze na ciepło, to jednak dobrze sprawdzają się także na zimno (np. gdy wystygną na stole:) lub następnego dnia z lodówki).
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
5 komentarzy
Jola
Witam Pani Magdo
ponieważ nie widzę wszystkich komentarzy, choć być może ktoś już o to pytał, czy można takie talarki zrobić z mięsa drobiowego. Czy mięso drobiowe nie jest zbyt suche?
Pozdrawiam serdecznie
Jola
A jakie inne zioła może mi pani polecić? Niestety nie znalazłam przyprawy włoskiej.
MaGda
dowolne ulubione:) można też skorzystać każdej przyprawy, która pasuje do dań włoskich np. gotowej przyprawy do pizzy czy spaghetti lub po prostu doprawić mięso „pod swój smak”
Barbara
Pani Magdo, talarki wyszły przepyszne, ale przywarły do folii. Co zrobić, żeby nie przywierały? Pozdrawiam ze Szczecina.
MaGda
ale w panierce przywarły? można wybrnąć z tego tak, że następnym razem piec je na papierze do pieczenia, macie silikonowej lub delikatnie natłuścić folię -powinno być ok:)
pozdrowionka z Poznania!
M.
ps. cieszę się, że smakowały!