Złociste i aromatyczne mięso, a do tego mięciutkie ziemniaczki w ziołowo-czosnkowym posmaku…
A wszystko pieczone „za jednym zamachem”, w jednym naczyniu i w jednym czasie tak, że jeśli bardzo się spieszę, to po maks 10 minutach pracy mogę wsunąć do piekarnika naczynie z potrawą i zająć się innymi rzeczami:) A po godzinie mam gotowy pyszny i złocisty obiad. Jeśli mam więcej czasu, to zanim wsunę naczynie do piekarnika, zostawiam jeszcze mięso na chwilę do przegryzienia się z przyprawami.
I gotowe:) Jedno z dań, które uwielbiam, bo naprawdę robi się samo:) I smakuje:) I budzi entuzjazm stołowników:) Jak dla mnie same plusy:) Polecam!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam pałki drobiowe w miodowej marynacie na ziołowych ziemniaczkach. Zapraszam do obejrzenia!
Pałki drobiowe w miodowej marynacie na ziołowych ziemniaczkach
czas przygotowania: 10 minut przygotowania + 30 minut na marynowanie mięsa (pomijam jeśli nie mam czasu) + 60 minut pieczenia
SKŁADNIKI:
- ziemniaki (ja biorę mniej więcej kilogram)
- przyprawy do ich przyprószenia (ja biorę sól oraz przyprawę włoską)
- 8 pałek drobiowych (ja biorę kurczaka)
- masło ziołowe (wiórki masła do obłożenia mięsa przed pieczeniem; tu pokazuję jak przyrządzam takie Masło czosnkowo-ziołowe –wspaniałe do mięs, ryb, pieczywa)
marynata:
- 1 łyżeczka czerwonej papryki w proszku
- 1/2 łyżeczki soli (ilość soli według uznania)
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka musztardy
- 2 łyżki oliwy z oliwek
zalewa mleczno-ziołowa:
- 1 szklanka mleka
- 1 ząbek czosnku
- 1/3 łyżeczki ziół (ja biorę przyprawę włoską)
- 1 łyżka (=solidny plaster) masła ziołowego
Ziemniaki obieram, kroję w plastry o grubości ok. 3 mm, po czym dokładnie płuczę w zimnej wodzie.
W miseczce mieszam paprykę, sól i curry, dodaję miód, musztardę oraz oliwę i mieszam całość na gładką, gęstą pastę.
Do naczynia żaroodpornego wlewam mleko, przeciskam przez praskę czosnek, dodaję zioła oraz masło ziołowe, które rozgniatam widelcem i rozprowadzam równomiernie na dnie naczynia w mleku.
Teraz równą warstwą układam na dnie naczynia plasterki ziemniaków, przyprószam je solą oraz ziołami.
Pałki drobiowe myje i osuszam, po czym każdą z nich cieniutko smaruję przygotowaną marynatą i układam bezpośrednio na ziemniakach. Tak przygotowane mięso przykrywam i zostawiam na co najmniej 30 minut, aby przeszło przyprawami. Ja wstawiam do lodówki, ale jeśli marynujemy tylko 30 minut, to może chyba stać w temperaturze pokojowej:) Jeśli mam mało czasu, pomijam ten etap i od razu wstawiam odkryte naczynie do nagrzanego piekarnika.
Nagrzewam piekarnik do 180 st. C
Gotowe mięso obkładam jeszcze wiórkami masła ziołowego, utykam je też w szczelinach pomiędzy mięsem tak, żeby dostało się i na ziemniaki. Tak przygotowane danie wkładam do nagrzanego piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu, aż mięso będzie miękkie i będzie ładnie odchodzić od kości (jakieś 60 minut). Po 30 minutach zwiększam grzanie do 200 st. C, a po kolejnych 10 minutach wyjmuję naczynie z piekarnika, obracam pałki na drugą stronę i dopiekam przez jakieś 20 minut. Mięso powinno być miękkie i ładnie odchodzić od kości.
Naczynie wyjmuję z piekarnika, pałki przekładam na talerz i podejmuję decyzję o ziemniakach: 1) podaję je w plastrach prosto z naczynia 2) ugniatam na swoiste puree, ewentualnie doprawiam do smaku (przyprawy, śmietana, itp.) Do tego jakaś prosta suróweczka czy jarzynka i pożywny posiłek gotowy:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
8 komentarzy
Kitton
Zrobilam i wyszlo przepyszne :). Marynata bardzo odpowiada mi smakowo, szczegolnie w polaczeniu z ziolami i czosnkiem z ziemniakow, naprawde pycha… Teraz znowu bede robic ale sie zgapilam i mam calego kurczaka a nie palki, wiec bede kombinowac :). Tylko jedna kwestia – godzina u mnie to bylo za malo, musialam piec 1.5 h…
Agacia
A ja zrobiłam dzisiaj na obiad.Rzeczywiście 30 min to za mało aby pałki przesiąkły marynatą. Były miękkie i nie suche. Jednak chyba za wysoką miałam temp. bo mleko całkowicie wyparowało i ziemniaki się poprzypiekały a pałki miały za mocno spieczoną skórę. Może to wina termoobiegu a może poprostu powinnam to przykryć folią. Napewno jeszcze spróbuję bo warto.
Joanna
Zrobilam dzis na obiadek te potrawe i zamiast ziemniaczkow uzylam zamrozonych frytek i wyszly wspaniale,ale kurczak wyszedl mi lekko suchy i chyba pol godziny w marynacie to zbyt krotko,bo nie czuc byl bylo tej marynaty,moze dalabys mi jakas wskazowke na bardzo soczyste i mocno doprawione miesko ;)pozdrawiam Aska
MaGda
Cieszę się, że smakowało, ale zastanawia mnie ten suchy kurczak?? U mnie nigdy nie był suchy. Właściwie to on jest cały czas nad parą z mleka, a dodatkowo obłożony wiórkami masła i w efekcie jest mięciutki, soczysty i fajnie odchodzi od kości. Czy nie pieczesz przypadkiem na termoobiegu? Można też piec pod przykryciem (pokrywka naczynia lub folia alu)
Co do marynowania: ja zazwyczaj marynuję kilka godzin lub przez noc, wówczas mięso jest dobrze doprawione i przechodzi przyprawami. Te 30 minut to minimum, które czasem stosuję w razie pośpiechu, ale pewnie, że lepiej dłużej w przyprawach trzymać:)
Pozdrowionka!
M.
bożena
Witam,dzisiaj na obiad zrobiłam pałki,trochę się bałam bo nigdy nie smarowałam mięs miodem ale postanowiłam pani zaufać pani Magdo i nie zawiodłam się było szybko i smacznie a rodzinkę mam wybredną,dzięki pani przepisom już nie stoję pół dnia przy garach,a co najważniejsze odpadł mi problem pod tytułem:co dzisiaj ugotować,dziękuję i pozdrawiam:)
MaGda
i o to chodzi:)
cieszę się, że smakowało:)
Marian
Robiłem tą potrawę wczoraj bo był u mnie znajomy,danie wyszło wspaniałe i trafione w gusta gości.Dziękuję za wspaniały przepis.
Pozdrawiam
MaGda
Bardzo się cieszę! Szczególnie, że 1) to w miarę świeżo wymyślone danie, no i 2) w gusta gości czasem trudno trafić;)
Nam też bardzo smakowało i jest zdecydowanie do niejednej powtórki.
Pozdrawiam ciepło:)
MaGda