Jeśli lubicie tuńczyka, to z pewnością przypadną Wam do gustu. Są dość specyficzne w smaku, ale bardzo dobre –smaczne, sycące, a jednocześnie bez zbędnej ilości kalorii.
Przygotowałam je z myślą o osobach będących na diecie Dukana, ale w tej lekkiej wersji smakowały także tym, co na diecie nie są. Jednak moim zdaniem po podsmażeniu na niewielkiej ilości oliwy z oliwek są lepsze. Skórka staje się wówczas automatycznie smaczniejsza i w ciasteczkach pojawia się nowy wymiar smaku:) Zyskują, podane z dipami i zimnymi sosami, i właśnie takie maczane w pysznym sosiku to jest naprawdę to –przynajmniej moim zdaniem:)
A smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno, same lub z dipami. Ja zazwyczaj podaję z zimnymi dipami (np. dip koperkowy czy też „Sos lekko musztardowy z korniszonem i cebulką”). Lubię je także na ciepło i wówczas serwuję z jakąś zdecydowaną w smaku surówką (np. z kiszonej kapusty).
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam tuńczykowe ciasteczka. Zapraszam do obejrzenia!
Tuńczykowe ciasteczka -super przekąska
czas przygotowania: ok. 20 minut
- 1/2 puszki tuńczyka w sosie własnym
- 2 cienkie plastry cebuli
- 1 mały korniszonek
- 3 łyżki otrąb owsianych
- 1 łyżeczka musztardy
- 1/4 łyżeczki suszonej bazylii
- białka z 3 jajek
- 1 łyżka gęstego serka homogenizowanego o smaku naturalnym
(jeśli nie mam gęstego, to dodaję 2 białka zamiast 3 i korzystam z tego rzadszego serka)
Tuńczyka przekładam do miski i rozdrabniam widelcem, ale niezbyt drobno, tak, by włókna tuńczyka były widoczne.
Cebulę i ogórek kroję w drobną kosteczką i dodaję do ryby. Dodaję także otręby, musztardę, bazylię, białka oraz serek homogenizowany, po czym całość mieszam na gładką, spójną masę.
W wersji dukanowej patelnię lekko natłuszczam zwilżonymi oliwą palcami, w wersji tradycyjnej tj. nie-dukanowej rozgrzewam patelnię z niewielką ilością oliwy z oliwek.
Usmażone na oliwie ciasteczka będą bogatsze w smaku, a ich skórka będzie bardziej chrupka i ładniejsza.
Kiedy patelnia jest już gorąca, mieszam masę rybną tak, aby była spójna i jednolita, po czym wykładam małymi porcjami na patelnię –chodzi o niewielkie porcje, takie na czubku widelca;) I na małym ogniu opiekam/smażę przez jakieś 2, 3 minuty, ale cały czas jestem w pobliżu patelni, aby ich nie przypalić;) Po tym czasie odwracam je na drugą stronę i dosłownie na minutkę przykrywam, po czym zdejmuję pokrywkę i dopiekam już bez przykrycia, aby ładnie się przypiekły, a nie uparowały. Trwa to jakieś 2, 3 minuty, aż będą rumiane i apetycznie zrumienione z obu stron.
Gotowe ciasteczka przekładam na metalową kratkę do odparowania, dzięki temu nie będą miękkie i „ciapciate”;), po czym podaję.
Smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno, same lub z dipami. Ja zazwyczaj podaję z zimnymi dipami i polecam sos tatarski, dip koperkowy czy też ten: Sos lekko musztardowy z korniszonem i cebulką. Pyszne także na ciepło i wówczas podaję z jakąś zdecydowaną w smaku surówką np. z kiszonej kapusty.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
10 komentarzy
Paulina
Ciasteczka są pycha. Ja się zajadałam, mój 3-letni synek również jadł i mój 11 miesięczny szkrab również, mąż niestety nie zdążył spróbować, bo wszystkie zjedliśmy zanim wrócił z pracy :):)
MaGda
super! bardzo się cieszę:) no i zapraszam do próbowania kolejnych przepisów;)
pozdrowionka!
M.
Justyna
Rewelacyjny przepis 🙂 Placuszki palce lizać. Ja zamiast gęstego serka homogenizowanego dodałam Serek wiejski lekki. Wyszły pyszne 😛
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Bunia
i znowu świetny przepisik 🙂 odrobinę go zmodyfikowałam,bo nie jestem na diecie a szkoda mi zostawiać żółtka więc robię z 3 calych jajek podwójną porcję placuszków:) przepyszne
Iwona
od twoich przepisów 4 kg więcej, wczoraj 1 pączek – tradycja 🙁 , chyba będę czytać tylko dietetyczne 🙁 żółtka Kotkowi, ale on też na diecie. Dzięki i pozdrawiam serdecznie (zaraz będą gotowe klopsiki hi hi) Dobranoc
MaGda
sęk w tym, że ostatnio niemal tylko dietetyczne idą:) z wyjątkiem pączków rzecz jasna:)
a na jutro daję pyszny placek czekoladowy z bezą… :):):)
smerfecia
fajny przepis a ile wychodzi tych placuszków? akurat dzis mam gosci moze zrobie na przekąske 🙂 pozdrawiam
MaGda
To proponuję małą modyfikację: usmaż na oliwie, takie małe i cienkie -są dużo lepsze i skórka ładniej wygląda. Ja na filmiku robiłam wersję dietetyczną, więc opiekałam bez tłuszczu. Smaczne, ale na oliwie moim zdaniem lepsze.
Ilość zależy od wielkości, mi takich małych wyszło coś ponad 20 sztuk bodajże…
Iwona
Super przepis, a masz pomysł na żółtka (surowych nie mogę, kogel mogel odpada) pozdrawiam baardzo serdecznie 🙂
MaGda
pączki lub faworki:)
lub jakiś szybki sos z żółtek
albo bardziej prozaicznie do zaciągnięcia zupy lub do budyniu domowego…
Daj znać czy podpasowało:)
M.