Pałki drobiowe w mleku curry z peperoni

z 4 komentarze
Pałki drobiowe w mleku curry z peperoni

Miękkie, soczyste i dobrze doprawione, cieszą oczy kolorem, a podniebienie smakiem…

To naprawdę smaczne mięso, a przy tym szybciutkie w przygotowaniu, czyli takie, jakie bardzo lubię:) Świetnie smakuje z ryżem, a ryż ten można dodatkowo osnuć sosikiem, w którym pałki się dusiły. To jeden z moich sprawdzonych drobiowych „fastfoodów”. Można je także przygotować dnia poprzedzającego podanie, a następnego dnia tylko podgrzać i gotowe. Czasem bardzo przydatne i praktyczne:)

:: Jeśli mamy możliwość podgrzania, to zapakowane w pojemniczek z pokrywką (i np. ułożone na warstwie ryżu) można zabrać do pracy zamiast tradycyjnej kanapki. Ze względu na wykorzystane składniki sprawdzą się także w diecie Dukana:)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam pałki drobiowe w mleku curry z peperoni. Zapraszam do obejrzenia!

Pałki drobiowe w mleku curry z peperoni

czas przygotowania: do 30 minut (jeśli pomijam czas marynowania mięsa)

  • marynata:
    – 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
    – 3 łyżeczki ciemnego sosu sojowego
    – 1 czubata łyżeczka gładkiej musztardy
    – 1 ząbek czosnku
  • 4 pałki drobiowe
  • 1 czerwona papryczka peperoni
  • 1 mała cebula (lub 1/2 dużej)
  • 200 ml mleka
  • solidna szczypta soli
  • 1/2 łyżeczki imbiru
  • 1 czubata łyżeczka curry
  • 1 liść laurowy

Do naczynka dodaję sok z cytryny, sos sojowy, musztardę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość dokładnie mieszam i odstawiam na bok.

Mięso myję i osuszam, po czym z obu stron dokładnie smaruję przygotowaną marynatą. Odstawiam na co najmniej 30 minut, aby przegryzły się z przyprawami. Można też przygotować je wcześniej i wstawić na noc do lodówki.

Papryczkę peperoni myję, pozbawiam gniazdek nasiennych i drobniutko siekam. Cebulę kroję w drobną kostkę.

Zamarynowane pałki obsmażam z każdej strony na rozgrzanej patelni –beztłuszczowo lub na niewielkiej ilości oliwy z oliwek.  Powinny być ładnie opieczone z zewnątrz, w środku nie muszą stracić surowości. Wyłączam grzanie.

Do zwilżonego wodą garnka wlewam 1/3 z 200 ml mleka. Mleko podgrzewam na małym ogniu i dodaję do niego papryczkę i cebulę, solę. Kiedy mleko jest już ciepłe, rozprowadzam papryczkę i cebulę równą warstwą na dnie garnka i układam na nich obsmażone pałki. Zalewam pozostałym mlekiem, a mięso przyprószam imbirem w proszku (część na mięso, resztę dodaję do mleka). Do mleka dodaję liść laurowy i przykrywam garnek. Gotuję na bardzo małym ogniu łącznie przez jakieś 20 minut, co jakiś czas mieszając mleko od dna, aby danie się nie przypaliło.

Po 15 minutach przewracam pałki na drugą stronę i duszę kolejne 5 minut. O czasie gotowania decyduje oczywiście miękkość mięsa, ale mniej więcej po tym czasie powinno już być gotowe. Wyłączam grzanie i podaję od razu lub jeśli mam chwilę czasu, zostawiam pod przykryciem na jakieś 5-10 minut, by mięso jeszcze spokojnie doszło w cieple.

Podaję z ryżem, pieczonymi ziemniakami, pieczywem czy po prostu z samą tylko sałatką.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

4 Komentarze

  1. Sylwia
    | Odpowiedz

    hej, zrobiłam dziś to danie na obiad i pychota, palce lizać:D
    ps. tylko nie wiem co zrobiłam źle, bo sos mi się zważył:\

  2. Magdalena
    | Odpowiedz

    Również nie próbowałam z piersią ale z pałeczkami jest pysznie. Ciekawe w smaku, pikantne – czyli to co my lubimy najbardziej!!!
    Pozdrawiam cieplutko :]

  3. Karolina
    | Odpowiedz

    mogą być zamiast pałek piersi drobiowe?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      wprawdzie nie próbowałam, ale myślę, że tak. jeśli zrobisz, daj znać, bo jestem ciekawa:) M.