Talerz lub miska gorącej, gęstej, treściwej i bardzo aromatycznej zupy, wypełnionej grochem, warzywami i pysznymi kawałkami wędzonki…
Grochówka jest bardzo popularną zupą i chyba każdy przyrządza ją nieco inaczej. Moja jest gęsta, pachnie wędzonką i można się nią wspaniale najeść. Nawet latem, mimo, że zupa ta bardziej kojarzy się z zimą czy jesienią, kiedy za oknem chłody i marzymy o tak zwanym konkretnym jedzeniu. Latem lubię ją za to, że miska tego gorącego dobra (podana sama lub na przykład ze świeżą bułeczką), szybko i sprawnie zaspokoi głód… i wymogi podniebienia;) Zimą i jesienią za to, że cudownie rozgrzewa i nasyca smakiem… Kto jeszcze lubi grochówkę?
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam grochówkę na wędzonce. Zapraszam do obejrzenia!
Grochówka na wędzonce
czas przygotowania: 60 minut
/proporcje… cóż, z podanych ilości wyjdzie całkiem spora ilość zupy;) nie chcę pisać „jak dla pułku”, bo w nazwie oficjalnie nie stoi „grochówka wojskowa”, ale tą frazą mniej więcej zbudowałam wyobrażenie… mam nadzieję:):):) no po prostu będzie jej dużo;)/
- 400 g wędzonego mięsa
(ja biorę żeberka wieprzowe, ale to może być kurczak wędzony lub po prostu zwykły kawałek wieprzowiny czy kurczaka, a później sytuację (=smak) ratujemy dodając podsmażony boczek wędzony lub skórkę i kości z wędzonego kurczaka (jeśli mamy)) - 3 litry zimnej wody
- 2 listki laurowe
- 4 kulki ziela angielskiego
- 3/4 łyżki soli
- 500 g grochu (ja biorę łuskany, połówki)
- 3 marchewki
- 1 pietruszka (korzeń)
- 1/2 bulwy dużego selera
- 1 duża cebula (lub 2 mniejsze)
- słonina lub boczek wędzony (ilość według uznania)
- sól i czarny, świeżo zmielony pieprz do smaku
- 2-3 łyżeczki majeranku
- 5 sporych ziemniaków
- 1 ząbek czosnku
- wkładka, czyli suszona, wędzona kiełbasa (ilość według uznania, ja daję jakieś pół laski)
Do garnka wlewam wodę, dodaję mięso, liście laurowe, ziele angielskie oraz sól, włączam grzanie i gotuję przez chwilę, a w tym czasie płuczę groch.
Ja biorę groch łuskany (połówki) i już go nie namaczam, tylko solidnie płuczę, aż woda będzie całkowicie czysta. Wypłukany groch dodaję do gotującego się wywaru i gotuję razem z mięsem przez jakieś 30 minut.
Gdybym brała groch w całości, niełuskany, to namoczyłabym go na noc, kilkakrotnie zmieniając wodę i dopiero taki dobrze wymoczony dodałabym do grochówki.
Obieram marchew, pietruszkę i seler. Warzywa oczyszczam i myję.
Po 30 minutach sprawdzam miękkość grochu. Powinien być kruchy i dać się łatwo rozgryźć, ale nie będzie jeszcze dobrze ugotowany. Jest to czas, aby dodawać warzywa. Ja dodaję warzywa w całości, pokroję je później, po ugotowaniu –marchew, pietruszkę oraz seler. Przykrywam i gotuję na małym ogniu tym razem przez 20 minut.
Cebulę obieram i kroję w drobną kostkę. Słoninę lub boczek kroję w dowolne kawałki –paseczki, kostkę, plastry. Rozgrzewam patelnię, topię słoninę lub boczek i na wytopionym tłuszczu podsmażam cebulę, aż stanie się szklista. Przyprószam solą oraz czarnym świeżo zmielonym pieprzem, dodaję roztarty w dłoniach majeranek (roztarty uwolni lepiej aromat). Mieszam, chwilkę podsmażam, po czym wyłączam grzanie i zostawiam do lekkiego przestygnięcia.
Ziemniaki obieram, dokładnie myję i kroję w kostkę takiej wielkości, jaką lubię w zupie.
Z zupy wyjmuję ugotowaną marchew, pietruszkę i seler, przekładam je na talerz i zostawiam do wystygnięcia. Kiedy lekko przestygną, pokroję je w kostkę.
Ziemniaczane kostki zalewam zimną wodą, dokładnie płuczę, po czym dodaję do gotującej się zupy. Dodaję także przeciśnięty przez praskę czosnek oraz podsmażoną na słoninie cebulę. Mieszam, przykrywam i gotuję do czasu, gdy ziemniaki będą miękkie. Czas gotowania zależy od wielkości ziemniaczanej kostki, ale sądzę, że jakieś 15 minut powinno wystarczyć.
W trakcie gotowania ziemniaków do zupy dodaję także kiełbasę –w całości albo kroję w półtalarki lub kostkę. Kiełbasę można także podsmażyć wcześniej, razem z cebulką i słoniną.
Gdy ziemniaki są już miękkie, wyłączam grzanie, dodaję pokrojone w kostkę ugotowane warzywa, mieszam i doprawiam do smaku. Ja dodaję tylko sól i roztarty w dłoniach majeranek do smaku i aromatu;)
Zostawiam do wystygnięcia, wstawiam do lodówki i podaję następnego dnia. Jest wówczas zdecydowanie lepsza!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
36 komentarzy
Beata
Kolejny raz gotuję grochówke z tego przepisu…i tak od kilku lat. Jest przepyszna.
ICE
Najlepszy przepis na świecie 🙂 za chwilkę wspólnie wstawiamy kolejną grochóweczkę wg. przepisu Pani MaGdy 🙂 Pozdrawiamy, Basia z Arturem 🙂
Iza
groch musi być rozgotowany do grochówki, proponuje ugotować w szybkowarze 30 min.nie żeberka wędzone a boczek wędzony, to jest podstawa grochówki
Anna
Powinnaś założyć własnego bloga i tam mędrkować !!!!!!
justyna
Ostatnio zaczynam gotować według pani przepisów i rad .dzis kolejny raz gotuje grochówkę na wędzonce mąż poprostu ją uwielbia
Małgorzata
Dziekuję za podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
Ewek
Właśnie kończę gotować zupkę:) pyszna wyszła ( ja dodałam więcej marchewki i pietruszki a mniej ziemniaków, tak porostu lubię)Uwielbiam tu zaglądać w chwilach zwątpienia:),zwłaszcza ze moja mama nie jest mistrzem kuchennych rewolucji (pies ucieka). zaczęłam w związku z tą sytuacją gotować w wieku lat 7… ale stwierdzam ,że Pani przepisy są zaje…fajne i proste bez większych udziwnień….. hahaha mąż zrobił ciecierzyce z Pani przepisu, to był szok :)jak wróciłam ze szkolenia:) a na stole pyszna , zdrowa ciecierzyca:)
Pani Magdo nie zastanawiała się Pani nad udziałem w jakichś kulinarnych zawodach? Polecam podjąć wyzwanie:)
EWEK
Małgorzata
Pani Magdo! Ugotowałam grochówkę na wędzonych żeberkach, ale ani ja ani mój mąż nie lubimy jeść gotowanego mięsa takiego z zupy. Może podpowie mi Pani jak je wykorzystać w ciekawy sposób, bo szkoda mi go wyrzucać. Pozdrawiam, Małgorzata
MaGda
do pierogów! zmielić, doprawić i można zrobić sam farsz mięsny lub pomieszać np. z fasolą czy innymi ulubionymi dodatkami i przyprawami:)
szwedzki kucharz
Pierwszy raz w życiu ugotowałem grochówkę. I na pewno nie ostatni 🙂
Nie miałem wędzonego mięsa, jedynie surowe. Z pomocą przyszła wędzona papryka która okazała się strzałem w 10!
Małgorzata
Odkąd zostałam żoną i mamą musiałam nauczyć się wreszcie porządnie gotować. Dzięki Pani dokładnym przepisów gotowanie sprawia mi radość. Wszystko wychodzi mi jak należy. Moi rodzice i mój mąż przepadają za tą grochówką i nie tylko. Jakoś nie mogłam przełamać się do tej zupy. Robię ją już chyba 10 raz i za każdym razem wychodzi mi bardzo pyszna. Dziękuję za cudowne przepisy 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
MaGda
Dziękuję! To bardzo budujący komentarz, serio:)
Anka D
witam u mojego meza w domu zawsze grochowke gotowala babcia i była bardzo gesta i na talerzyku do zupy byla kapusta kiszona gotowana wiec jutro wyprubuje ugotować Pani wersje ciekawe co mój maz na to gdzy wszystkie Pani przepisy bardzo mu smakują nawet zapiekanka z kaszy jaglanej gdzie ma gługie zeby na kasze 😉 a bulki maślane to nasz stały repertuar codziennie je pieke 🙂 pozdrawiamy
Martyna
Wczoraj po raz pierwszy(w zyciu) ugotowalam grochowke. Jadłam ja, rodzice, przyjechała nawet siostra ze szwagrem. Stwierdzili, że mogę wychodzić za mąż w to wszystko dzięki Pani!! Dziś przyszła kuzynka – zjadła dwie miski, mówiła ze smakuje jak wojskowa i jest przepyszna! Przepis dala mi mama, która jest zafascynowana Pani przepisami bo wcześniej zrobiła buleczki maslane 😉 pozdrawiam gorąco!!!!
Sylwia
PRZE-PY-SZNA 🙂
Błażej
Grochówka przepyszna.Wszyscy się zajadali, nawet mój brat, który nie jada żadnych zup wziął dokładkę. Oczywiście wszystkim poleciłem Twoje przepisy.
aztecs
Grochówka pyszna ale ja postanowiłem zrobić wersję light i zrezygnowałem z kiełbasy (na rzecz wędzonego kurczaka) i cebulę smażyłem na oliwie a nie na słoninie. Kuchnia polska może być i smaczna i zdrowa…
pozdrawiam
MW
MagdaBG
Dołączam do grona zachwyconych grochówką 🙂 Muszę wyznać, że nigdy nie lubiłam tej zupy – zrobiłam ją w ubiegłym tygodniu tylko na prośbę domowników i gości według przepisu Pani MaGdy. A efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania! Wyszła iście wojskowa ilość, która zniknęła w jedno popołudnie. Od siebie dodam, że tak jak pisze Pani MaGda grochówka najlepiej smakuje na drugi dzień – po prostu wszystkie składniki się „przegryzają” i nie trzeba nic kombinować z jakimiś innymi przyprawami. Tak więc grochóweczka na noc w chłodne miejsce – i na drugi dzień PALCE LIZAĆ 🙂
MaGda
Bardzo się cieszę! A ja z kolei grochówki dawno nie robiłam -może już pora na tę zupę i u nas? Chyba tak, dzięki za inspirację;) M.
sylwia27
Witam 🙂
dopiero ucze sie gotowac i pierwszy raz w zyciu robilam Grochowke 😉
I bardzo sie ciesze ,bo wyszla PRZEPYSZNA !!!!!!!!!!!!!!!
az nabralam ochoty na dalsza nauke .dziekuje za swietne przepisy i za bardzo ” proste instrukcje” pozdrawiam
MaGda
Przeogromnie się cieszę, że smakowała i gratuluję pierwszej i to udanej grochówki!
Oczywiście zapraszam do odwiedzin;) M.
Aga.S
Czy to grochóweczki mogę dodać włoszczyznę mrożoną -paski???
pozdrawiam A.
MaGda
myślę, że tak, tzn. ja bym na 100% dodała, gdybym nie miała innej:)
pzdr,
M.
tusia23
melduje :)grochoweczka odznaczona :)) wyszla pyszna
MaGda
super! bardzo się cieszę, że smakowała;)
tusia23
grochoweczka odznaczona :)) wyszla pyszna
Max
Zupa kończy się własnie gotowac, domownicy juz czekają z niecierpiwościa 🙂 Kolejny raz Wielkie dzięki za przepis!
pozdrawiam
natalia
naprawde apetyczna..
sylwia
no i wyszła grochóweczka palce lizać. Zrobiłam dokładnie tak jak pani bez zasmażki, super, domownicy najedzeni i zadowoleni 🙂
MaGda
cieszę się, że smakowała:)
no i jestem pod wrażeniem! dzisiaj przepis, dzisiaj danie:) super!
Agata
Pani Magdo ja tak dawno nie jadłam grochówki że az nie pamiętam kiedy to było. Napewno dam sie przekonać do wykonania jej a tym bardziej że pani mi pomoże , przynajmniej wiadomo ze będzie super. A w lodówce czeka na mnie od wczoraj mięsko na kiełbaski drobiowe.Kolejne nowe smaki.DZIĘKUJE.
sylwia
Pani Magdo zasmażki nie trzeba już robić?
MaGda
ja nie robię, ale można jak najbardziej:)
Sabina
Zupa wygląda (i pewnie smakuje :-)) przesmacznie! Chyba wkrótce taką ugotuję. Pozdrawiam serdecznie 🙂
MaGda
zachęcam:) jest smaczna tj. nam baaaardzo smakuje i mam nadzieję, że Tobie również przypadnie do smaku:) M.
sylwia
mniam mniam nabrałam ochoty 🙂