Kotlety schabowe w ciemnym piwie

z 11 komentarzy
Kotlety schabowe w ciemnym piwie

Niezwykle miękkie i kruche mięso, duszone w sosie piwnym z cebulką i drobniutko posiekaną salami…

Pyszne. Naprawdę. Do tego kluseczki i esencjonalny sosik, w którym kotlety się dusiły i wspaniały obiad gotowy. A dodam, że robi się je niezwykle szybko! Praktycznie w ciągu 30 minut danie jest gotowe. Zachęcam do sprawdzenia we własnej kuchni, bo moim zdaniem naprawdę warto:):):)

:: Kotlety można dusić lub zapiec w sosie -według uznania (szczegóły w przepisie). Można je także zabrać zamiast kanapki do pracy;)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam kotlety schabowe w ciemnym piwie. Zapraszam do obejrzenia!

Kotlety schabowe w ciemnym piwie

czas przygotowania: 30 minut (z czego 20 minut to duszenie się lub pieczenie mięsa;))
/proporcje na 2 kotlety/

  • 250-260g schabu
  • sól i pieprz do przyprószenia mięsa
  • mąka do panierowania kotletów (najlepsza krupczatka, ale może być i zwykła pszenna typu 500 lub pełnoziarnista)
  • niewielka ilość oliwy z oliwek lub oleju do smażenia
  • 1 średnia cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 20 plasterków salami (ew. innej wędliny np. szynki, boczku, kiełbasy krakowskiej, itp.)
  • 150 ml ciemnego piwa bezalkoholowego (ja biorę Karmi, ale można tez dodać zwykłe piwo alkoholowe tyle, że smak będzie nieco inny)
  • 100 ml słodkiej śmietany do zup i sosów (12% lub 18%) albo kremówki (pomijam w diecie bezmlecznej lub patrz niżej)
    :: jako, że nie miałam śmietany, dzisiaj zagęściłam sos mąką ziemniaczaną w piwie:
    – 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
    – niewielka ilość tego samego piwa, w którym dusiłam mięso (ilość zależy od preferowanej gęstości sosu)

Mięso myję, osuszam, po czym oczyszczam i odkrawam bardziej tłuste kawałki. Kroję w kotlety.
Jeśli mięso jest „wąskie” w przekroju, to kroję je w tzw. motylka (krojąc pierwszy plaster nie nacinam mięsa do końca i zostawiam ok. 1-1,5 cm odstępu, po czym kroję drugi plaster mięsa tym razem rozcinając je do końca. Rozkładam jak książkę, miejscem łączenia jest ta nienacięta do końca część mięsa, gdzie oba plastry łączą się w jeden kawałek (efekt: jakby motyl rozłożył skrzydła:) dokładnie pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu).

Kotlety delikatnie rozbijam tłuczkiem lub trzonkiem solidnego noża. Każdy kotlet z obu stron przyprószam solą oraz pieprzem, przyprawy dociskam do mięsa np. widelcem;), po czym każdy kawałek cieniutko panieruję w mące –najlepsza krupczatka, ale może być też zwykła mąka pszenna typu 500. Nadmiar mąki strząsam.

Obieram czosnek i cebulę.

Kiedy jestem gotowa do smażenia, na w miarę głębokiej patelni z pokrywką rozgrzewam niewielką ilość oliwy lub oleju i na bardzo rozgrzaną wykładam mięso. Smażę je z obu stron na niezbyt dużym ogniu na złocisty kolor –ja: ok. 3 minuty na 1 stronę, nie muszą być całkowicie upieczone w środku, tylko ładnie zrumienione z zewnątrz.

W tak zwanym międzyczasie kroję pozostałe składniki:)
-gdy kotlety smażą się z jednej strony, kroję cebulę w niezbyt drobną kostkę, przewracam mięso i
-gdy kotlety smażą się z drugiej strony, kroję salami w paseczki lub drobną kostkę:)

Podsmażone z obu stron kotlety przekładam na talerz (jeśli zamierzam je dusić) lub do naczynia żaroodpornego (jeśli zamierzam je zapiekać). Na patelnię dodaję teraz salami i chwilkę podsmażam –tylko tyle, by tłuszczyk zaczął się wytapiać. Następnie dodaję cebulę oraz drobniutko posiekany lub przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, całość mieszam i chwilę smażę, aż cebula zrobi się szklista (nie rumienię jej).

Po 2-3 minutach, gdy cebula się już zeszkli, a w kuchni pięknie pachnie, dodaję ciemne piwo. Przykrywam patelnię i na małym ogniu daję przyszłemu sosikowi jakieś 5 minut. Po tym czasie:
– jeśli duszę mięso, to wkładam do sosu odłożone na talerz kotlety, obkładam je z góry cebulką oraz salami, po czym przykrywam patelnię i na małym ogniu duszę do pożądanej miękkości i kruchości mięsa;
– jeśli chcę je zapiekać, to ułożone w naczyniu żaroodpornym kotlety zalewam teraz sosikiem i wstawiam do nagrzanego do 180 st. C piekarnika, po czym zapiekam przez jakieś 20-25 minut.

W wersji duszonej: po 15 minutach przewracam mięso na drugą stronę, ponownie obkładam salami i cebulką, przykrywam patelnię i duszę jeszcze 5 minut.

I w zasadzie danie jest już gotowe, tylko, że ja lubię do tych kotletów dorobić sosik:) I zazwyczaj robię go tak, że kotlety przekładam na talerz, a do pozostałości na patelni dolewam słodką śmietanę do zup i sosów (np. 12% lub 18%) albo kremówkę, zagotowuję, ponownie wkładam kotlety, czekam kilka minut i podaję.

W mojej dzisiejszej wersji nie miałam śmietany, więc zagęściłam sos mąką ziemniaczaną rozprowadzoną w tym samym piwie, w którym dusiłam mięso.

Podaję z kluseczkami półfrancuskimi (według dowolnego przepisu np. tego: Kluski półfrancuskie) lub z ryżem, makaronem czy ziemniakami… albo po prostu z pieczywem. Do tego sałatka z buraczków czy duszona marchewka i pełnia szczęścia gotowa;)
Ja lubię je podawać z dodatkami, bo są w sosie, ale  jeśli nie zaciągniemy sosu, to można te kotlety podać po prostu z surówką i też będzie dobrze.

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

11 komentarzy

  1. megi
    | Odpowiedz

    Magdo twoje przepisy po prostu powalają z nóg i łechcą nawet najwybredniejsze podniebienia,zastanawiam się czy można w ten sposób zrobić karkówkę,pozdrawiam

  2. bajeczka 1962
    | Odpowiedz

    Witam. I znów coś pysznego. Robiłam te kotlety i są przepyszne, mięciutkie i sosik też. Mojemu mężowi nie przypadły do gustu, stwierdził, że salami za bardzo przebija smakiem, ale ja coś wymyślę aby je jeszcze zrobić, bo tak mięciutki i delikatny schabowy to rarytas.
    Dzięki za przepis. Pozdrawiam.

  3. krzyś
    | Odpowiedz

    Zrobiłem tak jak Pani zaleciła. To było pyszne. Zresztą, to mało powiedziane. Moje Panie były zachwycone. Acha, troszkę dosoliłem. Dzisiaj było z ziemniaczkami i fasolką konserwową, a jutro z kluseczkami śląskimi i buraczkami.
    Pozdrawiam

  4. Ada
    | Odpowiedz

    Hmmm … Pani Magdo – a jak nie mam pokrywki do patelni? pewnie wtedy lepiej zapiec w piekarniku, prawda? a jak zrobić ten sos na końcu? Przelać z naczynia żaroodpornego do garnka i zagęścić? Bardzo proszę o radę 🙂

  5. Kazimiera
    | Odpowiedz

    Kotleciki wspaniałe,aromatyczne.
    Bardzo dziękuję i pozdrawiam – K.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      cieszę się -smacznego! M.

  6. Kuba
    | Odpowiedz

    składniki już kupione jutro to danie zagości na moim stole 🙂
    co do zupy cebulowej:
    – 4 duże cebule
    – 200 ml białego wina
    – 4 łyżki tymianku
    – 4 łyżki śmietany do zup i sosów
    – starty żółty ser, grzanki
    – bulion

    Do ugotowanego bulionu dodaję uprzednio pociętą w kostkę i zeszkloną na patelni cebulę. Dodaję wino i tymianek. Całość gotuje przez 10 min. Dodaję śmietanę i blenduję ( ja wolę krem). Podaję z grzanką i posypuje żółtym serem 🙂

  7. Marlena
    | Odpowiedz

    Ale super przepis.Właśnie zrobiłam kotleciki na obiad.Świetnie pachną,a smakują jeszcze lepiej.

  8. Sebastian
    | Odpowiedz

    Oj, ślinka cieknie. Koniecznie muszę zrobić!

  9. IwonaP
    | Odpowiedz

    Bardzo pyszne. Ja zrobiłam bez piwa tylko z wodą. Ten cebulowo-czosnkowy smak jest niepowtarzalny. Może Pani poda też przepis na zupe cebulową bo podobno jest przepyszna.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      cieszę się:)
      zupa cebulowa: świetny pomysł, bo dawno nie robiłam! od razu dopisuję do Listy. M.