Schłodzona, spieniona, idealnie gęsta i kremowa w konsystencji, złamana miodem i odrobinką whisky…

Jednym słowem pyszna:) I do tego mało kaloryczna (alkohol można pominąć, choć fajnie łamie smaczek). Ta kawa to wyjątkowo smaczny i orzeźwiający zastrzyk energii, który od razu zastąpi deser –jak na tak dekadencki w smaku napój to całkiem nieźle.

To zdanie moje oraz osoby, która piła tę kawę ze mną, ale nie wierzcie nam na słowo! Spróbujcie, bo o szybszą i prostszą wersję nie będzie chyba łatwo;)

:: Po lekkiej modyfikacji składników (patrz przepis) kawa ta świetnie sprawdzi się także w diecie Dukana oraz dla osób liczących kalorie;)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam tę spienioną kawę jogurtową z miodem (i whisky). Zapraszam do obejrzenia!

Spieniona kawa jogurtowa z miodem (i whisky)

czas przygotowania: do 10 minut

• 50 ml bardzo mocnej kawy
  (właściwie esencji kawowej, ja: 2-3 łyżeczki kawy + 50 ml wrzątku; może być mocna z ekspresu, parzona kawa sypana lub po prostu rozpuszczalna)
• 2 łyżeczki miodu (może być też cukier: zwykły, brązowy czy nawet słodzik)
  :: w wersji Dukana słodzik
• 100 ml mocno schłodzonego mleka
  :: w wersji Dukana o niskiej zawartości tłuszczu
• 150 ml jogurtu naturalnego, najlepiej takiego kremowego, o delikatnym, niezbyt kwaskowatym smaku
  :: w wersji Dukana o niskiej zawartości tłuszczu
• opcjonalnie: 15-20 ml whisky (spokojnie można pominąć; przyznam, że z mocnym alkoholem miałam tu mieszane uczucia, ale wyszło ok, w sumie niewiele mocnych mi tu pasuje, ale whisky (mało!) jakoś tak. Myślę, że lepsze byłyby likiery: wszelkie kawowe, kokosowe lub np. ajerkoniak:))
  :: w wersji Dukana zdecydowanie pominąć;)

Zaparzam kawę. Dodaję miód i rozpuszczam w kawie.

Osłodzoną kawę wlewam do dzbanka blendera i dolewam kolejno najpierw schłodzone mleko, potem jogurt, a na końcu odrobinę alkoholu (jeśli chcę wersję lekko złamaną alkoholem;)).

Wszystkie składniki dokładnie miksuję na aksamitną kawę.

Kiedy napój jest już gładki i ładnie spieniony, jest gotowy. Wyłączam blender i rozlewam do szklanek. Podaję od razu.

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

eBooki i video inspiracje dla Ciebie