Gorące, apetycznie zrumienione i wspaniale pachnące podsmażoną kapustą z grzybami i mięsem…
Dla mnie to sposób na nadmiar kapusty;) Zazwyczaj bowiem robię te kapuściane placuszki, gdy mam w lodówce gotową kapustę -dowolną: bigos lub z dowolną wkładką, czyli z mięsem, grzybami, cebulką, papryką, itp. Gotowana lub pieczona jest tutaj bazą i naprawdę pasuje praktycznie każda.
Danie jest błyskawiczne w przygotowaniu, wyjątkowo smaczne, no i że ja robię je koniecznie z mąką pełnoziarnistą (choć można i z inną), to jest także bardzo sycące i lubię myśleć, że zdrowe;) Podaję koniecznie na gorąco. Dzieci (tj. moi synkowie) lubią je bez żadnych dodatków -jedzą tak jak chlebki: rączkami lub widelcem. Dorośli także, choć czasem dla niektórych podaję je z sosem grzybowym lub polane roztopioną słoninką czy wędzonym boczkiem z cebulką…
:: Dla osób, które lubią zmieniać tradycyjne podejście do tematów: trochę nietypowo, ale można je podać zamiast pierogów z kapustą na Wigilię -składniki praktycznie te same, ale nie trzeba wykrawać, nadziewać i lepić:) W tym wypadku bazowa kapusta oczywiście koniecznie postna i smażymy także „postnie”, czyli bez tłuszczu (uda się na patelni teflonowej, tytanowej, itp.)
Jak zrobić szybko kapuśniaczki pełnoziarniste
- 340 g gotowanej kapusty, może być z wkładką (np. bigos, kapusta z mięsem i/lub grzybami, itp.)
- 1 całe jajko
- 4 czubate łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej (może być też żytnia, orkiszowa lub po prostu zwykła np. typu 500 lub 650)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- olej do smażenia
Kapustę dodaję do miski, wbijam jajko, dodaje mąkę oraz proszek do pieczenia i dokładnie mieszam na zwarte, spójne ciasto. Ja nie doprawiam, bo kapusta jest zazwyczaj doprawiona do smaku, ale jeśli chcemy jednak ją doprawić, to teraz jest ten moment;) I ciasto jest gotowe.
Rozgrzewam patelnię, dodaję niewielką ilość oleju i na mocno rozgrzany, zwilżoną w wodzie łyżką wykładam porcje ciasta i formuję zgrabne placuszki. Smażę na średnim ogniu na złocisto-brązowy kolor z obu stron. Ogień nie za duży ani nie za mały -tak, aby się ładnie zrumieniły, a nie spaliły, a w środku straciły surowość;) U mnie trwa to jakieś 2-3 minuty z każdej strony.
Usmażone kapuśniaczki zdejmuję z patelni i przekładam na metalową kratkę-ruszt, by lekko przestygły i odparowały, po czym póki ciepłe podaję.
Szczegóły w krótkim filmiku -zapraszam do obejrzenia:
Skomentuj