Mięciutkie, wilgotne i piernikowo-miodowe…
I oczywiście szybkie i proste w przygotowaniu:) Bardzo je lubimy, ale te akurat najczęściej podaję tak, jak słodkie bułeczki -z ciepłym mlekiem lub -jeśli ktoś lubi- z kefirem czy maślanką. Dlatego też nie ozdabiam ich żadną polewą ani lukrem, co sprawia, że są jeszcze szybsze:) Gdybyście jednak mieli ochotę, to można je zakończyć polewą z białej czekolady lub jasnym, gęstym lukrem.
Mam nadzieję, że Wam posmakują:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam piernikowe muffinki. Zapraszam do obejrzenia!
Piernikowe muffinki
czas przygotowania: ok. 30 minut (z czego 20-25 minut to czas pieczenia)
dodatki:
- solidna garść migdałów
(można pominąć lub podmienić na orzechy, rodzynki czy inne bakalie, które zazwyczaj lubimy w piernikach)
składniki suche:
- 2 szklanki (o poj. 200 ml) mąki pszennej 500
:: istotne: czasem daję 2 i 1/2 szklanki, jeśli chcę muffinki mniej wilgotne - 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- solidna szczypta soli (ok. 1/3 łyżeczki)
- 1-2 łyżki przyprawy korzennej do piernika (w zależności od tego, jak intensywnego smaku oczekujemy)
składniki mokre:
- 2 całe jajka
- 1 szklanka (poj. 200 ml) kefiru /ew. jogurtu lub mleka
- 1/2 szklanki (poj. 200 ml) płynnego miodu
- 50 ml oleju
Migdały niezbyt drobno siekam –na takie kawałeczki, jakie lubię czuć w ciastkach;)
Przygotowuję blachę do muffinek: wykładam papilotkami lub natłuszczam cienko każdy muffinkowy otworek. Piekarnik rozgrzewam do 200 st. C –zanim się nagrzeje, ciasto będzie gotowe.
Suche składniki dodaję do miski, dodaję także ewentualne bakalie (w moim przypadki migdały), dokładnie mieszam i odstawiam na bok.
W drugiej misce przygotowuję mokre składniki i całość dokładnie mieszam.
Do mokrych składników dodaję suche (wiem, że zazwyczaj robi się odwrotnie, ale ja najczęściej tak, bo w tej kolejności lepiej i szybciej się wymieszają) i szybko, byle jak mieszam do połączenia zawartości obu misek. Mieszam od dna, nie za długo, mogą być grudki, nie szkodzi, babeczki będą nawet lepsze:)
Im krócej mieszamy, tym muffinki będą pulchniejsze, ale bez przesady, bo jednak musi powstać z tego ciasto.
I teraz szybko nakładam równe porcje ciasta do muffinkowych otworków, po czym blachę wstawiam do nagrzanego do 200 st. C piekarnika na drugą lub na środkową półkę. Piekę przez 20-25 minut –czas pieczenia zależy od piekarnika, więc pod koniec po prostu uważnie obserwuję, żeby się za bardzo nie przypiekły. Po upływie tego czasu wyłączam grzanie i wyjmuję muffinki z piekarnika. Stawiam na kratce, czekam jakieś 5-10 minut, aż lekko przestygną, po czym wyjmuję babeczki z otworków i ustawiam na ruszcie-kratce do przestudzenia.
Można ozdobić np. roztopioną białą czekoladą lub lukrem jogurtowym (cukier puder + odrobina jogurtu), ale my zdecydowanie wolimy je bez tego typu dodatków, serwowane jak bułeczki.
Podaję takie lekko ciepłe. Smakują wyśmienicie z kawą, a jeszcze lepiej z mlekiem (lub kefirem, jeśli ktoś lubi). Następnego dnia można je podgrzać przez jakieś 30 sekund w mikrofali i smakują jak świeżo z piekarnika. Można też mrozić (szczelnie zawinięte w woreczek, aby nie złapały zapachów z zamrażarki).
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
7 komentarzy
Ewa
Ukochane muffinki moich dzieci. Dziękuję za przepis.
Ewa
Czy zamiast płynnego miodu mogę dodać syrop klonowy.?
agawo
Pani Magdo, muffinki czekoladowe nie bardzo mi wyszły, ale te wyszły rewelacyjne.Wyrosły mega duże, trochę zmodyfikowałam Pani przepis: dodałam 1 łyżkę cukru pudru i trochę startej skórki pomarańczowej. Wierzch polałam lukrem. Domownikom bardzo smakowały. Jutro zabiorę kilka do pracy, może sprzedam przepis koleżankom.
Agnieszka
Właśnie spróbowałam świeżo ostudzonych muffinek. Są mięciutkie, pachnące i smaczne.Jak dla mnie troszę za duzo proszku do pieczenia.Chyba wystarczy tylko jedna łyżeczka. Pozdrawiam. Zamierzam się niedługo upiec te pizzowe muffinki.
goika
Muffinki wyszły pyszne 😉 następnym razem dodam jednak cukier puder, bo jak dla mnie byly malo slodkie, dzisiejsze posypalam wlasnie pudrem 😉 planuje dodać trochę więcej przyprawy do piernika i zdecydowanie więcej orzechow wloskich. muffinki zrobilam w mniejszych foremkach (wyszlo 36 szt) – piekły się z zegarkiem w ręku 20 minut 🙂 są super mięciutkie, aż tak bardzo ze miałam obawy czy są upieczone w środku :)) bardzo pyszny przepis, planuję skorzystać jeszcze z wielu w przyszłości, bo co czytam Pani przepis to kusi zeby sprobowac zrobić 🙂
Ula
Magda! A czy do tych muffinek nic a nic nie wchodzi cukru? Wiem, ze jest slodki miod ale… Z cukrem bylaby przesada? Czy muffinki tylko na samym miodzie beda dostatecznie slodkie?
MaGda
Można oczywiście dosłodzić i wówczas cukrem:) Ja chciałam takie niezbyt słodkie, więc to wystarczyło, ale rzeczywiście można.