Złociste, chrupiące i przepysznie serowe…

Te smaczne kotleciki to jeden z „drobiowych” klasyków. Dlaczego? Bo to szybki i prosty sposób na filet z indyka czy kurczaka:)

Danie jest wprawdzie nieco kaloryczne, ale na tę porę chyba można dać mu rozgrzeszenie. My w każdym bądź razie bardzo te kotlety lubimy i chętnie po nie sięgamy, szczególnie w porze jesienno-zimowej, gdy zapotrzebowanie na kalorie jest naturalnie większe.

Podaję na gorąco, zazwyczaj tylko z surówką, bo i tak są bardzo sycące. Lubią je i dzieci, i dorośli. Gorąco polecam!

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam tego prostego indyka majonezowo-serowego z ziołami. Zapraszam do obejrzenia!

Indyk majonezowo-serowy z ziołami

czas przygotowania: do 20 minut
/proporcje na ok. 10 średniej wielkości kotletów/

• 450 g mięsa drobiowego bez kości (najlepiej filet drobiowy np. z indyka lub kurczaka)
• 1/2 łyżeczki soli
• 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
• 1/2 łyżeczki ulubionych suszonych ziół (dobrze tu pasują np. oregano, rozmaryn, zioła prowansalskie czy przyprawa do pizzy)
• 150 g żółtego sera
• 2 całe jajka
• 2 łyżki majonezu
• 2-3 łyżki mąki (ja: pszenna 500, ale może być dowolna, także ziemniaczana, więc jakby co danie może być bezglutenowe)
• olej roślinny do smażenia

Mięso myję, osuszam, odkrawam ew. nieładne czy bardziej tłuste kawałki, po czym kroję je w dość drobną kostkę. Przekładam do miski i doprawiam solą, czarnym pieprzem oraz ziołami. Mieszam tak, by każdy kawałek mięsa równomiernie pokrył się przyprawami.

Żółty ser ścieram na tarce o grubych oczkach i dodaję do mięsa. Dokładnie mieszam.

Teraz kolejno dodaję pozostałe składniki, czyli jajka, majonez oraz mąkę i całość mieszam tak, aby wszystkie składniki były równo rozprowadzone. Masa mięsna gotowa –mogę smażyć od razu lub wstawić pod przykryciem do lodówki, gdzie zawartość miski czeka, aż będę gotowa, by smażyć;)

Rozgrzewam patelnię z dość sporą ilością oleju –tak, by patelnia była pokryta solidną warstwą oleju lub tak, jak do smażenia na głębokim tłuszczu.

Zwilżoną w wodzie łyżką nabieram porcję masy, kładę na rozgrzany olej, formując zgrabne kotleciki;) Smażę po kilka minut z każdej strony, do czasu, gdy kotlety będą złociste i ładnie zrumienione.

Gotowe przekładam na metalową kratkę-ruszt, by nieco odparowały i przestygły, po czym póki gorące od razu podaję.
Nie wykładam na papierowy ręcznik, bo mam wrażenie, że w ten sposób kotlety tracą swoją chrupkość, ale oczywiście można, jeśli ktoś preferuje ten sposób;)

Serwuję na gorąco, z sałatką lub z surówką, najczęściej bez żadnych węglowodanowych dodatków, bo danie jest wystarczająco sycące. Można jednak podać je także z ryżem, frytkami, pieczonymi ziemniakami czy po prostu z pieczywem.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

eBooki i video inspiracje dla Ciebie