Soczysty, aromatyczny, zapieczony w ostro-słodkim sosie z ziarnem sezamowym…
Pycha! A do tego -tradycyjnie- całkiem prosty i szybki do przygotowania;) Kwintesencja smaku tkwi w sosie, bo samo mięso przed marynatą przyprószam tylko solą. Potem smaruję wspomnianym sosem, wsuwam do piekarnika i czekam. W międzyczasie szykuję dodatki, by raz, dwa danie mogło pojawić się na stole.
Smakuje na gorąco i na zimno np. pokrojony w plastry na kanapki.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam tego mega prostego i mega pysznego kurczaka w ostro-słodkiej musztardzie z sezamem;) Zapraszam do obejrzenia!
Kurczak w ostro-słodkiej musztardzie z sezamem
czas przygotowania: do 10 minut pracy własnej + 20 minut pieczenia (można go ew. usmażyć na patelni, ale z piekarnika zdecydowanie lepszy)
/proporcje na 1 porcję, składniki można proporcjonalnie zwiększać;)/
- ok. 200 g filetu drobiowego (ja: pierś z kurczaka, ale spokojnie może być indyk)
- 1 łyżka ostrej musztardy (np. Dijon, rosyjska, sarepska)
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 1 łyżka jasnego octu balsamicznego
(jeśli nie mam takiego octu, to zamiast podanych ilości cukru trzcinowego i octu, dodaję 1 łyżkę miodu lub syropu klonowego) - 1/2 łyżeczki ostrej czerwonej papryki (lub pieprzu cayenne)
/można mniej, jeśli ma być mniej ostro/ - 1-2 łyżeczki ziarna sezamowego
Mięso myję, osuszam, odkrawam nieładne i bardziej tłuste kawałki. Następnie przyprószam i nacieram solą z obu stron i odstawiam na bok.
Do naczynia wkładam musztardę, dodaję cukier trzcinowy, ocet balsamiczny, ostrą paprykę oraz ziarno sezamowe i całość dokładnie mieszam. Tak przygotowanym sosem smaruję mięso –z obu stron, dokładnie je tym sosem nacierając.
Układam na wyłożonej folią aluminiową blasze lub w naczyniu żaroodpornym i wstawiam do nagrzanego do 180 st. C lub 200 st. C piekarnika. Piekę na drugiej półce od dołu lub na środkowej w funkcji grzanie góra-dół przez 15-20 minut, a tak naprawdę do czasu, aż mięso w środku się upiecze, a z wierzchu zrumieni.
Ja piekłam pierwsze 15 minut w 200 st. C, potem zmniejszyłam grzanie i dopiekałam w 150 st. C
Upieczone wyjmuję z piekarnika, zostawiam na kilka minut, by mięso odpoczęło (będzie bardziej soczyste), po czym kroję i podaję.
Serwuję na gorąco z ulubionymi dodatkami. Smakuje z ziemniakami (pieczonymi, puree), z ryżem, kuskusem czy pieczywem, a także z dowolnymi ulubionymi sałatkami/surówkami ze świeżych, chrupiących składników. Na zimno, pokrojony w plastry, odnajdzie się na kanapce np. z sałatą i świeżym ogórkiem.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
7 komentarzy
Ewelina
a jak takie mięsko zrobić na grilu żeby marynata się nie spaliła? w folii aluminiowej? proszę o podpowiedź.
MaGda
Tak, można zawinąć w folię, a pod koniec otworzyć, by odparowało i się „zrumieniło”, ale można też ułożyć na tackach aluminiowych, by nie leżało bezpośrednio na ruszcie i grilować w ten sposób.
Smakosz
No mi troszkę nie wyszło marynata zrobiła się zbyt rzadka i spłynęła w czasie pieczenia. Może koleejnym razem mi się uda. Pozdrawiam
Przemek
To już chyba Pani setny przepis, który robię 🙂
Jula1990
Dzień dobry.
Wiem, że piszę może troszeczkę niezgodnie z tematem filmiku, ale nie ma Pani może w najbliższych planach pokazania jak zrobić jakiś prosty tort :)? Przeszukałam wyszukiwarkę i niestety takiego przepisu brakuje :/ A z tego co kojarzę wspominała Pani w jakimś komentarzu o zbliżających się urodzinach Pani synka, więc może tam akurat takowy ma się pojawić :)? Będę wdzięczna za odpowiedź 🙂
MaGda
Witam:)
Jak tylko będę robić tort, oczywiście nagram. Przyznam jednak, ze nad tortami wisi tu jakieś fatum -za każdym razem, gdy robię to: albo nie mam kamery, albo pada bateria, albo (jak sie raz zdarzyło!) ktoś z rodziny wykasował mi pomyłkowo filmik:( Tortów nie robię często, tylko z okazji rodzinnych, ale będą, będą, absolutnie się nie poddaję:)
M.
Ps. Syn na urodziny zażyczył sobie ciasto-powtórkę (=coś, co już pokazywałam), więc nie nagrywałam.
Jula1990
Dziękuję za odpowiedź 🙂 W takim razie będę czekała aż się pojawi jakaś okazja, na której tort u Pani zagości. A tymczasem skorzystam z pozostałych świetnych filmików 😉 Pozdrawiam serdecznie.