Kolorowe i smaczne ruloniki, idealne na szybką przekąskę, także na wynos…
Lubię je robić szczególnie wtedy, gdy zostały mi naleśniki z obiadu, bo dzięki temu następnego dnia mam naprawdę błyskawiczną i smaczną przekąskę –na kolację czy zamiast kanapki do pracy;) Przyznam się jednak, że bardzo często właśnie dlatego naleśników smażę zazwyczaj więcej, tylko po to, by zostały i czekały pod przykryciem w lodówce na swoją chwilę.
Dodatkowym argumentem jest fakt, że dzieci za nimi przepadają. Dorośli też… To szybki, prosty i smaczny patent, więc kończąc wpis, zachęcam do obejrzenia filmiku i polecam, spróbujcie:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam naleśniki z szynką, roszponka i serem -szybką i smaczną przekąskę;) Zapraszam do obejrzenia!
Naleśniki z szynką -szybka i smaczna przekąska
czas przygotowania: ok. 30 minut (jeśli mam już naleśniki usmażone, np. z poprzedniego dnia, to całość idzie oczywiście szybciej;))
/proporcje na 1 osobę, ale oczywiście można je proporcjonalnie zwiększać:)/
Wskazówka: Naleśniki usmażone wg dowolnego ulubionego przepisu -np. ja lubię te: https://skutecznie.tv/2010/12/nalesniki-pelnoziarniste-na-sniadanie-i-nie-tylko lub te: https://skutecznie.tv/2011/04/nalesniki-pomidorowo-ziolowe
Można je usmażyć wcześniej i przechować pod przykryciem (by nie wyschły) w lodówce. Np. ja dość często robię tak, że smażąc naleśniki na obiad, celowo robię więcej ciasta tak, by usmażyć ich więcej i aby trochę naleśników zostało. Wówczas mam je np. na śniadanie lub np. wieczorem szykuję sobie z nich przekąskę na wynos na jutrzejszy dzień do pracy;) Można je także oczywiście przygotować z myślą konkretnie o tym daniu –szczegóły poniżej.
- 1 naleśnik
- 1/2 łyżeczki musztardy do smarowania naleśników
- 1-2 łyżki tartego żółtego sera o zdecydowanym smaku np. rokpol, ostry cheddar, parmezan, itp.
- roszponka, ew. liście innej sałaty (pokrojona w paski lodowa, rukola, rzymska, itp.)
/ilość wg uznania, ja: tyle, by liście solidnie przykryły ser/ - 1-2 plastry dobrej gatunkowo szynki
- opcjonalnie, jako dodatek: ulubiony zimny sos –np. pomidorowy, majonezowy czy czosnkowy
Smażę naleśniki lub sięgam po już usmażone z lodówki;) Linki do przykładowych przepisów na naleśniki podaję powyżej.
I teraz danie właściwe:)
Ser ścieram na tarce o grubych oczkach. Roszponkę myję i osuszam. Szynkę kroję w kostkę lub w paski.
Każdy naleśnik smaruję cienko musztardą -mniej więcej pół łyżeczki na naleśnik.
Posypuję tartym serem, na serze układam liście roszponki lub innej sałaty, a na niej pokrojoną szynkę.
Naleśniki zawijam w ścisły rulon tak, by nadzienie dobrze ułożyło się w środku, przekrawam ukośnie na 2 połówki i układam na talerzu. Przed podaniem ruloniki można zapiec lub podsmażyć, ale nie jest to konieczne. Ja najczęściej podaję zaraz po zawinięciu…
Serwuję na ciepło lub na zimno z ulubionym zimnym sosem np. pomidorowym lub czosnkowym. Pycha!
Na zimno świetnie zastępują tradycyjną kanapkę do pracy czy do szkoły i jako takie zasługują na miano doskonalej przekąski na wynos;)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Radek
mam pytanie jak się robi te ciasto do naleśników
MaGda
Jest we wskazówkach w przepisie, nad składnikami:) Cytuję:
Naleśniki usmażone wg dowolnego ulubionego przepisu -np. ja lubię te: http://gotuj.skutecznie.tv/2010/12/nalesniki-pelnoziarniste-na-sniadanie-i-nie-tylko lub te: http://gotuj.skutecznie.tv/2011/04/nalesniki-pomidorowo-ziolowe
Oczywiście może być dowolny przepis na naleśniki:)
Pzdr!
MaGda
Robal
proba komentarza… 🙂
Robal
to taka luksusowa wersja moich ”gwizdzacych nalesnikow” 🙂
Bardzo dawno twmu w sklepach miesnych mozna bylo wlasciwie dostac tylko parowki. Szczytem byly te cienkie. Zawijalo sie toto w nalesniki z dodatkiem zoltego sera i kiszonego ogorka pokrojonego w plasterki. I zapiekalo. A na to wszystko byl kechup.
Kiedys w trakcie zapiekania, kiedy nalesniki dochodzily na patelni, uslyszalem delikatny dzwiek,cos jakby jednostajny gwizd dochodzacy z kuchni. Wrocilem tam i rozejrzalem sie ostroznie, bo nie mialem pojecia, co to bylo…
Okazalo sie, ze w jednym z zapiekanych nalesnikow powstala dziurka i gorace powietrze wydobywajace sie z zewnatrz uchodzilo ”z gwizdem”. Danie otrzymalo to imie na zawsze, niezaleznie od ”luksusowosci” skladnikow 🙂