Jasne, gorące pulpety doprawione pod smak maślano-owocowego sosu…
Do tego równie gorące i równie smaczne kawałki skarmelizowanego ananasa. Danie pyszne i lekkie, z lekko ognistą nutą, bo coś smak tego słodko-kwaśnego sosu musi zrównoważyć:) Podaję z ryżem, koniecznie na gorąco, prosto z patelni. Do tego sałatka owocowa z miętą lub papryka w słodkiej zalewie octowej. Bardzo lubimy te pulpety z tymi właśnie dodatkami:)
Będą smakować także na zimno, ale wówczas albo wykorzystuję je do sałatek, albo kroję w plastry i podaję na kanapce np. z miodową musztardą i rukolą:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam te proste pulpety w sosie pomarańczowym z ananasem;) Zapraszam do obejrzenia!
Pulpety w sosie pomarańczowym z ananasem
czas przygotowania: do 30 minut
/proporcje na 4 średnio duże pulpety/
sos:
- 100 ml soku pomarańczowego z miąższem (z kartonika lub świeżo wyciśnięty)
- 120 g ananasa (z puszki: odsączony z zalewy lub świeży)
- 100 ml zalewy z ananasa (ten syrop z puszki) lub jeśli biorę świeży ananas, to podmieniam na kolejne 100 ml soku z pomarańczy
- 1 łyżeczka masła
- 1/4 łyżeczki pikantnej czerwonej papryki
- solidna szczypta soli
pulpety:
- 400 g mięsa drobiowego (ja: filet z indyka, może być też pierś kurczaka)
- 1/2 łyżeczki soli -ale jak zawsze: sól wg własnych preferencji:)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 1/3 łyżeczki pikantnej czerwonej papryki lub pieprzu cayenne
- mąka do obtoczenia w niej pulpetów –ja: żytnia, ale może być dowolna tj. pszenna, orkiszowa, kukurydziana, ziemniaczana, pełnoziarnista…
Ananasy kroję w kostkę. Jeśli z puszki, to najpierw odsączam z zalewy. Do garnka lub na głęboką patelnię wlewam oba soki i dodaję pokrojony ananas oraz masło, paprykę i sól. Włączam grzanie i gotuję na małym ogniu bez przykrycia, by sok się zredukował i aby w naczyniu powstał swoisty owocowo-maślany sos. W tym czasie szykuję mięso:)
Mięso myję, osuszam, po czym mielę lub bardzo drobno siekam –z pomocą maszynki do mielenia lub blenderem. Dodaję sól, cynamon, rozmaryn oraz paprykę i mieszam tak, by wszystkie składniki równomiernie się w mięsie rozprowadziły.
Mięso dzielę na tyle równych części, ile chcę mieć porcji (ja z tej ilości robię 4 średnio duże;)) i zwilżonymi w wodzie dłońmi formuję podłużne pulpety. Dobrze je podczas formowania dociskam, by się nie rozwaliło podczas gotowania i pozostało zwarte i spójne.
Obtaczam je w mące -dokładnie, ale strzepuję nadmiar tak, by na pulpetach została tylko mąka, która się w sposób naturalny do nich przyklei:)
W tym czasie zawartość patelni powinna się już gotować. Przygotowane pulpety układam w sosie pomiędzy kawałkami ananasów. Gotuję na małym ogniu, co jakiś czas obracając tak, by ścięło się z każdej strony (tym samym zamykając soczystość w środku). Wtedy maksymalnie zmniejszam grzanie, przykrywam i duszę pod przykryciem na małym ogniu do czasu, aż będzie gotowe (dojdzie w środku). Co jakiś czas zaglądam i mieszam, by się nie przypaliło, plus jeśli trzeba podlewam niewielką ilością soku pomarańczowego. Czas duszenia zależy od naczynia, ale trwa to zwykle kilka minut.
U mnie 5 minut. W mniej więcej połowie tego czasu podniosłam pokrywkę, przewróciłam pulpety na drugą stronę, podlałam ok. 1 łyżką soku pomarańczowego i przemieszałam sos:)
Doprowadzam do sytuacji: 1) sos zgęstniał i ładnie się zredukował, 2) ananas jest skarmelizowany 3) mięso delikatnie zrumienione, osnute sosem, a w środku usmażone. Wtedy danie jest gotowe.
A mówiąc prościej: kiedy pulpety dojdą w środku, są gotowe:) Wyłączam grzanie i od razu podaję.
Serwuję z ryżem. Najlepiej smakują na gorąco, ale jeśli zostaną, to sprawdzą się rewelacyjnie pokrojone w plastry, jako wkład do kanapki:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
5 komentarzy
Naudiz
Smaki ciekawe, jednak pulpety faktycznie bardzo zbite 🙁
przy przygotowywaniu już zastanowiłam się czemu tylko mięso i przyprawy… zaryzykowałam i to byl błąd…
MaGda
Tak, to mięso takie właśnie jest -myślę, że można dodać jajo i trochę namoczonej/odsączonej bułki, by je „rozpulchnić”, ale nam takie właśnie w tym daniu smakują (choć aż tak bardzo zbite, by to przeszkadzało nie są?). Co więcej, dzięki temu łatwiej kroi się potem w plastry na kanapki (czasem celowo robię ich trochę więcej, by zostały na zimno: dobry chleb, sałata, papryka i ten klops plus odrobina pikantnego sosu chilli, mmmm…):)
Kitton
Madziu, bede sie niebawem brac za Twoje pulpety :). Mam ochote akurat na tego typu smak, mam tylko nadzieje, ze moj maz i goscie rowniez :D. Mam pytanie, czy myslisz, ze suzony imbir bedzie pasowal? Mnie jakos by pasowal ale, ze nie gotuje dla tylko dla siebie a jest to chrzest bo nie przygotowywalam akurat tej Twojej potrawy wczesniej, wole zapytac niz eksperymentowac na gosciach :).
Ala
Zrobiłam pulpety, ale wyszły jakieś twarde-zbite. Nie wiem jak to zmienić , może jajko trzeba dodać? Sosik pyszny i niespotykany.
Elza
Zrobiłam dzisiaj pulpety, dodałam jeszcze pietruszkę zieloną do mięsa. Dla mnie bomba, niespotykany smak. Naprawdę pycha.