Miękkie, dobrze upieczone, smacznie doprawione i ciekawie podane mięso…
Naprawdę fajny sposób na karkówkę, która tak przyrządzona i podana doskonale odnajdzie się w roli niedzielnego obiadu, powszedniego posiłku czy nawet proszonej kolacji. Podana w odpowiedniej oprawie, z dobrze dobranymi dodatkami (np. jakoś fajnie upieczone ziemniaki, ciekawe sałatki czy surówki) będzie także cieszyć wyjątkowych gości, takich, na których na szczególnie zależy:)
Cóż, trochę pochwał ta karkówka właśnie ode mnie zebrała, ale to tylko dlatego, że bardzo ją lubimy. Mam nadzieję, że jeśli się skusicie, to i Wam posmakuje!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotować tę prostą karkówkę -smakowitą pieczeń w plastrach;) Zapraszam do obejrzenia!
Karkówka -smakowita pieczeń w plastrach
czas przygotowania: 10-15 minut pracy własnej + ok. 90 minut pieczenia
/proporcje na 1 kg karkówki (ok. 8 plastrów/kotletów)//
- 1 kg karkówki –ładny, niepoprzerastany kawałek
- sól i czarny pieprz –tyle, by przyprószyć mięso z obu stron
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki ostrej musztardy
- 9 dużych plastrów cebuli (a właściwie tyle, ile plastrów karkówki, czyli 1 plaster na kotlet (u mnie 8) + 1 dodatkowy)
/jeśli cebula jest mniejsza, to biorę po 2 plastry na kotlet/ - 1 gałązka świeżego rozmarynu
- folia aluminiowa (ew. rękaw do pieczenia)
Szykuję prostą marynatę: do miski dodaję majonez oraz musztardę i dokładnie mieszam.
Mięso myję i osuszam, po czym kroję w niezbyt grube plastry (o grubości 1-1,5 cm). Z 1 kg karkówki wyszło mi 8 plastrów:)
Cebulę obieram i kroję w plastry.
Plastry karkówki z obu stron przyprószam solą i pieprzem, po czym, również z obu stron smaruję cienko przygotowaną marynatą (tyle tylko, by „maznąć” mięso, nie smaruję grubo).
Biorę talerz i z tak przygotowanych plastrów układam teraz przekładańca:) Kładę kotlety jeden na drugim według takiego schematu: plaster cebuli, plaster karkówki, plaster cebuli, plaster karkówki, i tak aż do wykorzystania wszystkich kotletów. Ostatnim plastrem (z jednej i drugiej strony) ma być cebula i stąd ten 1 dodatkowy plaster cebuli opisany w Składnikach:)
Z tak ułożonych jeden na drugim plastrze mięsa, przetykanego cebulą powstaje mi znowu jakby 1 kawałek mięsa, który potraktuję jak przyszłą pieczeń:) Można ją piec w rękawie do pieczenia lub w folii aluminiowej. W prezentowanej wersji sięgnęłam po folię. Urywam zatem spory prostokąt (tak, by swobodnie móc zawinąć w nią mięso) i środek smaruję pozostałą marynatą. Na tym układam pieczeń –plastry na sztorc / pionowo i delikatnie dociskam kotlety do siebie, by się nie rozpadły. Na górze pieczeni układam świeżą gałązkę rozmarynu i całość zawijam szczelnie w folię.
Ja robię to tak, że krawędzie folii łączę nad pieczenią, tworząc nad nią taki jakby namiot, zawijam w kierunku mięsa, zamykając paczuszkę od góry (zostawiam trochę luzu na parę powstającą podczas pieczenia), po czym zawijam szczelnie boki i gotowe. Szczegółowo pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu;)
Karkówkę wkładam do lodówki na 2-3 godziny, by mięso przegryzło się z przyprawami i dodatkami (można dłużej np. na noc).
Mięso wstawiam do rozgrzanego do 200 st. C piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu, w funkcji grzanie góra-dół przez godzinę (czas pieczenia zależy od wielkości mięsa, więc większy kawałek trzeba będzie pewnie piec dłużej). Po godzinie rozrywam folię od góry (ostrożnie, by się nie poparzyć!) tak, by dopiec mięso i je zrumienić –dopiekam przez ok. 20 minut, a tak naprawdę do czasu, aż będzie gotowe tj. miękkie, dobrze upieczone i zrumienione:)
Wodę/sos pieczeniowy, który zebrał się na dnie naczynia można zaraz po otwarciu folii zebrać i wykorzystać w innym przepisie np. dodając go do zupy. Jest w nim wiele smaków i każda zupa z pewnością na tym zyska:) Trochę tego sosu zostawiam jednak na dnie, bo chcę dopiekać mięso w wilgotnym środowisku, dzięki czemu karkówka będzie soczysta.
Gdy mięso jest już gotowe, wyjmuję je z piekarnika, zostawiam na kilka minut pod przykryciem z folii aluminiowej, by nieco odpoczęło, by buzujące w nim soki się uspokoiły, dzięki czemu karkówka będzie bardziej soczysta. Po kilku minutach podaję –póki gorąca:)
Serwuję w ten sposób, że ostrożnie (by nie porozwalać plastrów!) przekładam ją na duży talerz i każdy nakłada sobie swoją porcję mięsa lub od razu porcjuję, układają plastry na talerzach. Świetnie smakuje z każdym dodatkiem, który pasuje do pieczonego mięsa. My bardzo lubimy ja np. z pieczonymi ziemniakami lub z pełnoziarnistym pieczywem i do tego surówka z kiszonej kapusty lub kiszona kapusta na ciepło. Ale spokojnie, bo odnajdzie się tu wiele pieczeniowych dodatków:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
15 komentarzy
Lucyna
Już kiedyś robiłam – wyszło rewelacyjnie, aż musiałam podzielić się przepisem z koleżankami.
Planuję zrobić w tę niedzielę na wypad nad morze: z pieczonymi ziemniaczkami będzie super! A i oszczędność jaka: na samą myśl co mamy w torbie przestają nas kusić zapachy ze smażalni czy innych fast foodów 😉
Magdalena
Czy może być rozmaryn suszony?
MaGda
Myślę, że można spróbować, ale dawkowałabym chyba ostrożnie, by nie zdominował smaku.
Małgorzata
Czy rozmaryn można czym innym zastąpić?
MaGda
Myślę, że dowolnymi ziołami, które lubimy do pieczonej karkówki:)
Kasia
po prostu pycha!!!!! moja miała 600g i też godzinkę potrzymałam w piekarniku, dzięki czemu była mięciutka i przeeeeepyszna! dziękuję za przepis!
elżbieta
zaczynam pieczenie zgodnie z Pani przepisem.
moja rada całą karkówkę nacinam ale nie do końca dalej postępuję jak w przepisie składam mięso ponownie w jeden kawał
MaGda
O, też fajnie, tyle, że potem krojenie nas czeka, ale patent dobry, bo się łatwo nie rozpadnie. Wypróbuję przy okazji -dziękuję za pomysł;)
Madzik
Pani Magdo jak chciałabym upiec pół kilo karkówki to też mam piec przez 90 minut? czy krócej? Proszę o odpowiedź.Pozdrawiam 🙂
anka
Witam a gdy moja karkówka ma jakieś 600 g to ile powinnam je piec? Pozdrawiam
Ewa85
Pycha pycha pycha! Bardzo latwe do zrobienia i smaczne 🙂
Mirah
Pani Magdo, serdecznie dziekuje za ta strone. Kazdy przepis, ktorego probowalam, wyszedl rewelacyjnie. A probowalam juz wiele 🙂 mam jedno pytanie odnosnie tego przepisu – nie jadam wieprzowiny, czy mozna ja tu zastapic udzcem indyczym?
ANNA
Świetne mięsko.Bardzo prosty przepis,a walory smakowe doskonałe.Mięsko jest soczyste i miękkie.Trochę za mało posoliłam ,następnym razem naprawie swój błąd ,ponieważ na stałe zagości na moim stole.Pani Magdo dziękuję za kolejny ciekawy przepis-pozdrawiam.
Nikki
wlaśnei wyjęłam z piekarnika 😀
naprawde super super proste, szybkie i pyszne danie. Na pewno będę do neigo powracać.
Jak do wielu Pani przepisów.
Dziękuje za wszystkie i pozdrawiam.
ANNA
Robiłam karkówkę na wiele sposobów ,ale ten jest nowatorski.Wypróbuje go w najbliższym czasie bo pomysł jest bardzo fajny.