Dzisiaj zapraszam na delikatne kluski bazyliowe na bazie twarogu, świeżych ziół i odrobiny cebuli. Świetne jako dodatek do zup, dań głównych LUB właśnie jako danie główne, czyli tak, jak prezentuję je w tym przepisie.
Proste i szybkie. I nie ma w tym odrobiny przesady:) Nastawiam wodę, w której będą gotowane i w czasie, gdy będzie dochodzić do wrzenia, zdążę przygotować ciasto. Samo gotowanie klusek to już zaledwie kilka minut, po czym parujące, delikatne i bosko pachnące mogą się pojawić na stole.
Kluski są absolutnie pyszne i mam nadzieję, że Wam także będą smakować:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotować proste i pyszne delikatne kluski bazyliowe:) Zapraszam do obejrzenia!
Delikatne kluski bazyliowe
czas przygotowania: ok. 20 minut
/proporcje na 1-2 osoby/
- listki świeżej bazylii –tyle, by po posiekaniu otrzymać mniej więcej 2 łyżki
- 1/4 małej cebuli
- 200 g twarogu (chudy, półtłusty, tłusty; najlepiej, by był wilgotny)
- 1 całe jajko
- solidna szczypta soli
- 1/2 szklanki (takiej o poj. 200 ml) mąki pszennej 500 lub 650 (im mniej mąki, tym kluski będą delikatniejsze, ja daję takie niepełne pół szklanki)
- woda do gotowania klusek + sól do wody + odrobina oleju
dodatki:
- 1/2 małej cebuli + oliwa do podsmażenia + solidna szczypta czarnego pieprzu + parmezan przed podaniem
…ale dodatki mogą być dowolne np. podsmażony boczek czy salami, sos serowy lub pomidorowy, pokrojone pomidorki koktajlowe podsmażone na oliwie + świeża bazylia, itp.
…lub to kluski mogą być dodatkiem np. do ryb, mięs czy zup
WSTĘP: Ja skorzystam z blendera, bo 1) szybciej i sprawniej 2) ciasto jest puszyste i naprawdę delikatne. Jeśli akurat nie mam blendera, to zioła i cebulę siekam nożem, a twaróg rozkruszam i przecieram przez sito lub praskę do ziemniaków –tak też wychodzi dobrze (sprawdzone!), ale gdybym miała wybierać, to wybrałabym jednak blender:)
W dużym garnku zagotowuję wodę. W czasie kiedy będzie dochodzić do wrzenia, ja zdążę przygotować kluski.
Z gałązek bazylii odrywam listki, płuczę je w zimnej wodzie i delikatnie osuszam.
Obraną cebulę siekam bardzo drobno lub kroję na mniejsze kawałki i wkładam do blendera. Dodaję także liście bazylii i oba składniki bardzo drobno siekam. Następnie dodaję twaróg, jajko oraz szczyptę soli i całość miksuję/blenduję na gładką twarogową masę –jeśli trzeba, w połowie miksowanie zbieram zioła ze ścianek i wkładam do twarogu. Miksuję tak, by cała masa była gładka i możliwie dobrze rozdrobniona.
Wtedy dodaję mąkę, raz jeszcze miksuję, aż wszystkie składniki dobrze się połączą, a ciasto będzie gładkie i bez grudek.
Woda powinna się już zagotować. Solę ją do smaku wody morskiej, dodaję niewielką ilość oleju i do gotującej się wkładam formowane na bieżąco kluski. Ja robię to tak: zamaczam łyżeczkę w gotującej wodzie i mokrą nabieram małą porcję ciasta, przesuwając ją w górę po boku miski i tym samym formując jednocześnie kluseczkę. Łyżeczkę z ciastem wkładam do wody, na 3 sekundy dotykam dna garnka, po czym unoszę ją do góry, wyjmując z wody, a kluska odkleja się i zsuwa się do garnka:) Szczegółowo pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu.
Z tej ilości ciasta robię kluski na 1 turę, wkładam je szybko jedna po drugiej i gotuję ok. 3 minuty od chwili wypłynięcia ostatniej kluski.
Ugotowane wykładam na cedzak, przelewam ciepłą wodą i zostawiam pod przykryciem, a sama szykuję podsmażoną cebulkę.
Cebulę kroję w drobną kostkę lub w piórka i podsmażam na dobrej oliwie z oliwek do smażenia. Można ja tylko zeszklić lub mocniej zrumienić, w zależności od tego jak lubicie:) Gdy cebula jest dobra, dodaję na patelnię kluski, delikatnie mieszam, by obtoczyły się w oliwie, po czym przyprószam solidną szczyptą czarnego pieprzu. Raz jeszcze mieszam i gotowe:)
Podaję, póki gorące, tj. od razu, prosto z patelni. Przed podaniem przyprószam tartym parmezanem. Absolutnie pyszne:)
Kluski te można także serwować jako dodatek do dań głównych (ryb, mięs, warzyw na ciepło), a także sosów czy zup np. do serowej czy pomidorowej.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
8 komentarzy
Lucyna
Uwielbiam wszelkie kluski. W tej wersji są super z koperkiem też. Ponieważ są na twarogu, to bez dodatków można chyba potraktować jak jeszcze bardziej leniwą wersję leniwych 😉
Marta
Kolejna super propozycja. Mąż ciągle pyta kiedy zrobię kluseczki bazyliowe 🙂
Asia
Pani Magdo są faktycznie łatwe i szybkie do wykonania a przy tym przepyszne! Czy zastanawiała się pani nad wydaniem książki?;-)
Dorota
Dziękuję za kolejną rewelacyjną inspirację! Tym razem w podbramkowej sytuacji pt. „Głodny w drzwiach – dajcie jeść” 🙂 Wprowadziłam kilka modyfikacji – nie miałam bazylii, więc dodałam zieloną pietruszkę, a zamiast mąki pszennej użyłam mąki owsianej. Do tego cebulka podsmażona z pokrojoną szynką szwarcwaldzką i świeżo starty ser Grana Padano. Przygotowałam z podwójnej porcji, jako danie główne bez innych dodatków – dwie osoby najadły się w sam raz 🙂 A następnym razem spróbuję z bazylią 🙂
lairi
ok mam wszytskie skladniki oprocz bazyli , zrobie z liscmi szalwi , mam tylko je ale chyba wyjda 😉
Iza
Fantastycznie proste, błyskawiczne i w blenderze, czyli mało bałaganu ! Madziu, jesteś genialna ! Zanim skończyłam oglądać film i usłyszałam Twoje końcowe uwagi, to już kluseczki widziałam w zupie pomidorowej (z własnego przecieru) lub z lubczykiem w jarzynowej czy nawet rosole, tylko właśnie trochę mniejsze, wprost malutkie. Jeśliby malutkie nie chciały wychodzić, to zawsze jeszcze można większe po prostu pokroić.
Myślę, że spokojnie można spróbować i z innymi ziołami czy ich mieszankami. Planuję na lato wysiać na balkonie różne odmiany bazylii i inne zioła, więc będę mieć duże możliwości eksperymentowania. Oj, bardzo się cieszę, ja tak uwielbiam kluchy, wszelkie :-).
Chyba można by też malutką część twarogu podmienić na ser o wyrazistym smaku np. rokpol czy inny pleśniowy tego typu ?
MaGda
Cieszę się, że się podoba! Podmiana części sera na rokpol jak dla mnie brzmi genialnie -nie robiłam tak, ale czuję, że będzie ok i koniecznie do wypróbowania! Dziękuję za inspirację:)
Iza
Cieszę się, że choć raz ja mogę coś ludzkości ;-)))
Też uwielbiam sery, wszelakie, a już najbardziej te 'pachnące’ 😉