Cannelloni z indykiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami

z 10 komentarzy

Cannelloni z indykiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami

Makaronowe rurki z pysznym farszem, zapiekane w sosie pomidorowym pod czapą sera…

Jednym słowem gorące i pyszne cannelloni z indykiem (lub innym mięsem), szpinakiem oraz suszonymi pomidorami. Absolutna pyszność:)

Danie nieco odchudzone, bo z indykiem. Z bardziej tłustym mięsem byłoby o odcień smaczniejsze, bo nie tak suche, ALE suche absolutnie NIE jest i spożywa się je bardzo przyjemnie:) Co więcej, jest proste i całkiem szybkie do przygotowania, o ile zachowamy dobrą organizację pracy i właściwą kolejność działań. Gorąco zachęcam do upichcenia.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotować najlepsze śledzie w zalewie octowej:) Zapraszam do obejrzenia!

Cannelloni z indykiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami

czas przygotowania: ok. 30 minut pracy własnej + ok. 20 minut zapiekania w piekarniku
/proporcje na 12-15 cannelloni/

sos pomidorowy do zapiekania:

  • 1 średnia cebula
  • 1 puszka siekanych pomidorów (400 g) lub 4-5 dużych pomidorów sparzonych i obranych ze skórki oraz drobno pokrojonych
  • 1 puszka wody (tj. zwykłą wodę odmierzam puszką po pomidorach;))
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/3 łyżeczki czarnego pieprzu

farsz:
/jeśli trochę go zostanie, to wykorzystuję do nadziania naleśników, ciasta francuskiego lub po prostu robię następnego przekąskę na wynos z ryżem (w pudełku)/

  • 350-500 g mięsa drobiowego
  • 1 średnia cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 200 g liści szpinaku
  • suszone pomidory (ja: z oliwy)
    /tyle, by po posiekaniu otrzymać ok. 2 łyżki siekanych pomidorów/
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/3 łyżeczki czarnego pieprzu
  • 3-4 łyżki kwaśnej gęstej śmietany lub jogurtu naturalnego

dodatki:

  • 200 g żółtego sera (ja najczęściej albo gouda albo parmezan, czasem mozzarella)

Zaczynam od sosu –w czasie, gdy będzie się gotował, przygotuję resztę składników. Wszystkie składniki można posiekać/rozdrobnić w dowolny ulubiony sposób, ja korzystam z blendera. Obieram 1 cebulę i drobno siekam. Do garnka daję posiekane pomidory, wodę, cebulę oraz drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz. Całość mieszam, po czym włączam grzanie i gotuję pod przykryciem na małym ogniu przez 10-15 minut, a tak naprawdę tak długo, aż przygotuję farsz i pozostałe składniki dania;)

Dobieram naczynie żaroodporne (blacha, ceramiczne, z odpowiedniego szkła, itp.) , w którym swobodnie można ułożyć makaronowe rurki w planowanej ilości –ja układam je na sucho, sprawdzam ile się mieści i w razie potrzeby sięgam po inne naczynie;)

Szpinak myję, odsączam z nadmiaru wody i wkładam na rozgrzaną patelnię bez tłuszczu, po czym przykrywam i trzymam przez 2-3 minuty na małym ogniu pod przykryciem, aż szpinak zwiotczeje i zmniejszy objętość. Wtedy przekładam go na talerz, by lekko ostygł, a na patelni szykuję mięso.

Obieram drugą cebulę i drobno siekam. Dodaję drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Mięso mielę lub drobno siekam.

Rozgrzewam niewielką ilość oleju lub oliwy z oliwek i podsmażam cebulę z czosnkiem, aż się zeszklą, a następnie dodaję mięso i co jakiś czas mieszając, smażę, aż straci surowość.

W międzyczasie na tarce o grubych oczkach ścieram ser oraz dość drobno siekam przestudzony już szpinak i kroję suszone pomidory.

Szpinak i pomidory dodaję do mięsa, całość doprawiam solą oraz pieprzem. Na koniec wyłączam grzanie, dodaję śmietanę lub jogurt i dokładnie mieszam.

Farsz przekładam do miski i ściśle (!!ale delikatnie, by nie rozkruszyć makaronu:)) nadziewam nim makaronowe rurki –z pomocą małej łyżeczki lub czystymi palcami (tak, tak, ręką;)). Canneloni napełniam szczelnie tak, by przestrzeń w rurce całkowicie wypełniła się farszem.
Jeśli nie zużyję całego, to to, co zostanie z łatwością znajdzie mnóstwo kulinarnych zastosowań w kuchni np. do kanapek, nadziania tortilli czy zapieczenia w cieście francuskim. Farsz jest smaczny i zniknie raz, dwa:)

Na dno naczynia żaroodpornego wlewam kilka chochli gorącego sosu pomidorowego i układam nafaszerowane cannelloni. Następnie zalewam  je najpierw sosem pozostałym z duszenia mięsa i szpinaku, a potem zalewam całym sosem pomidorowym tak, by całkowicie zakryć makaron.

Posypuję z wierzchu tartym serem i wstawiam do rozgrzanego do 180 st. C piekarnika. Piekę bez przykrycia, na drugiej półce od dołu, w funkcji grzanie góra-dół, przez ok. 20 minut, a tak naprawdę do czasu, aż makaron będzie miękki/ugotowany (sprawdzam wbijając w rurkę czubek ostrego noża).

Kiedy jest cannelloni jest gotowe, wyjmuję danie z piekarnika i zostawiam na kilka minut, by nieco „odpoczęło”, po czym od razu, póki gorące, porcjuję i podaję.

Serwuję z sałatką –nasz ukochany dodatek to prosta sałatka z liści szpinaku oraz pokrojonych w ćwiartki pomidorków koktajlowych z dymką lub inną cebulą, skropiona oliwą wymieszaną z odrobiną świeżo wyciśniętego soku z cytryny, solą i pieprzem. Absolutna pyszność:)

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

10 komentarzy

  1. Gosia
    | Odpowiedz

    Magdo, czym mozna zastapic mieso? Prosze podaj jakas wegetarianska wersje.
    Pozdrawiam 🙂

  2. zuzanna
    | Odpowiedz

    Pyszne Danie! polecam i dziekuje za przepis !

  3. joggibabu
    | Odpowiedz

    oczywiście Magdo nie Asiu przepraszam

  4. joggibabu
    | Odpowiedz

    Asiu,
    chciałbym użyć mięsa wołowego
    jakiego rodzaju wołowiny najlepiej użyć i czy tak jak w przypadku drobiu mogę je zmielić w blenderze?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Wołowinę zawsze mieliłam maszynką do mięsa, często jednak już podczas zakupu proszę rzeźnika by zmielił, wtedy nie muszę brudzić i myć swojego sprzętu;)
      Jaka? Taka, jaką zazwyczaj bierzesz do mielonych, a jeśli mieszasz mięsa, to najlepsza (moim zdaniem) jest mieszanka wołowo-wieprzowa.

  5. Anka D
    | Odpowiedz

    WITAM A JAKIE MOŻNA DODAĆ INNE DODATKI DO MIĘSA W PREZENTOWANEJ WERSJI GDYŻ MÓJ MĄŻ NIE LUBI SZPINAKU ?? JEST ON MOCNO WYCZUWALNY W PREZENTOWANEJ WERSJI ?? POZDRAWIAM I JAK ZAWSZE DZIEKUJE ZA REWELACYJNY PRZEPIS 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      …zamiast szpinaku np. rukola, roszponka albo jeszcze inaczej np. feta, oliwki, to takie pierwsze szybkie, które przychodzą mi do głowy. Szpinak ABSOLUTNIE nie dominuje smaku dania, ale jeśli ktoś go nie lubi, to i tak z całą pewnością go zauważy;)

  6. Magda
    | Odpowiedz

    Hejka MaGda!!!Super danie!!!Moze ci sie przyda moja metoda jest szybsza-mieso surowe mieszam z innymi dodatkami(jak u ciebie szpinak czy pomidory bo i tak ono sie ugotuje podczas pieczenia albo wersja sam szpinak z ricotta.Ale teraz moj sposob na wpychanie farszu:biore worek zip i wkladam farsz odcinam rog woreczka zeby mi powstala dziurka ciut mniejsza niz caneloni i przykladam do rurki naciskam farsz i w 1 sek mam go w rurce.Mieso surowe nie stawia takiego oporu przy wyciskaniu z woreczka a caly proces idzie b szybko.Kiedy beda wielkanocne smakolyki????Czekam!!!!!!Xo

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Szpinak+ricotta uwielbiam:) Patent z workiem fajny. Ja najczęściej napycham… czystymi palcami, ale łyżeczką też, więc ten wariant pokazałam, jako bardziej elegancki;P
      Wielkanocne lada chwila, śledzie w zalewie już wstawiłam (u mnie obowiązkowo na każde święta). A tak naprawdę to czekam-czekałam, aż blog się unormuje po nieplanowanych (piiiiiip) działaniach hostingodawcy. Dobry tydzień mam przez to w plecy, ale już nie roztrząsam tego. Widocznie tak miało być:(