Mięso z indyczego udźca w pysznym sosie z warzywami…
O tej porze roku chętnie sięgam po warzywa mrożone, bo nie zawsze te, na które mam ochotę są na półce, no i poza tym całość idzie dużo sprawniej, bo nie muszę już ich kroić i obierać. Dlatego zawsze mam przynajmniej jedną porcję mrożonek w zamrażarce –ratują czas i pomagają sprawnie upichcić coś prostego i sensownego. Oczywiście można wziąć dowolne ulubione świeże (w sensie: nie-mrożone;)) warzywa, obrać, pokroić, po czym z nich skorzystać.
Całość gotuje się szybko, bo indyk wiele czasu nie wymaga, no i raz, dwa można podać ciepłe, sycące i kolorowe danie na stół. Uwielbiam gulasze o tej porze roku, a Wy?
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić gulasz z indyka z warzywami:) Zapraszam do obejrzenia!
Gulasz z indyka z warzywami
czas przygotowania: 10 minut pracy własnej + ok. 40 minut duszenia
/proporcje dla 3-4 osób/
- 1 duży udziec z indyka (ok. 500 g)
/jeśli chcecie więcej mięsa można wziąć 2 sztuki/ - sól i czarny pieprz –do przyprószenia mięsa z wierzchu
- 1 łyżka oleju lub oliwy do smażenia
- 450-500 g dowolnych ulubionych warzyw (w prezentowanej wersji: mrożonka do dań chińskich, ale można sięgnąć po dowolne warzywa, także świeże (wtedy obrać, oczyścić i pokroić na mniejsze kawałki))
- 1-2 szklanki wody lub białego wytrawnego wina (dolewam stopniowo tak, by mięso i warzywa były lekko zanurzone i w razie potrzeby dolewam –to ma być sos, a nie zupa;))
- sól –do smaku
- 1/3 łyżeczki suszonych ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka czerwonej słodkiej papryki
- opcjonalnie do zaciągnięcia sosu: 1 łyżka mąki (ziemniaczanej, pszennej lub żytniej) + niewielka ilość wody, mleka lub słodkiej śmietany
- opcjonalnie do serwowania: tarty żółty ser o ostrym zdecydowanym smaku (np. parmezan lub cheddar) + siekana natka pietruszki
Udziec myję i osuszam, po czym usuwam skórę i odkrawam mięso z kości. Potrzebuję samo tylko mięso, skóry, bez ścięgien, chrząstek i kawałków kości, więc starannie je usuwam. I to jest chyba najdłuższa część przygotowań;)
Kości nie wyrzucam –można na nich ugotować zupę (od razu lub zamrozić i wykorzystać później).
Pozyskane mięso kroję na mniejsze gulaszowe kawałki. Przyprószam solą oraz czarnym pieprzem i przyprawy wcieram/wmasowuję w mięso. Odstawiam na bok.
I teraz jest czas, by obrać i pokroić warzywa, jeśli nie korzystam z mrożonki –obieram, płuczę i kroję w mniejsze gulaszowe kawałki (na 1 kęs;)). Jeśli biorę mrożone, to wyjmuję je z zamrażarki.
Rozgrzewam garnek, w którym będę gotować gulasz. Dodaję niewielką ilość oleju lub oliwy do smażenia, rozprowadzam na dnie garnka i dość mocno rozgrzewam. Na gorący wkładam mięso, rozprowadzam na dnie i smażę 2-3 minuty, aż zetnie się od spodu. Wtedy przewracam na drugą stronę i co jakiś czas mieszając, dosmażam, aż całkowicie się zetnie.
Do podsmażonego indyka dodaję przygotowane warzywa –świeże lub mrożone (jeśli mrożone, to nie rozmrażam). Podlewam wodą lub winem, trzymając się zasady, że płyn dolewam stopniowo tak, by mięso i warzywa były w nim lekko zanurzone i w razie potrzeby dolewam –to ma być sos, a nie zupa;)) Mieszam, doprowadzam do zagotowania i doprawiam –ja: solą oraz ziołami prowansalskimi. Zmniejszam grzanie, przykrywam i duszę pod przykryciem przez 30-40 minut, a tak naprawdę do czasu, aż mięso i warzywa będą gotowe tj. będą mi odpowiadać miękkością.
Na koniec doprawiam do smaku –w zasadzie wg własnych potrzeb;) Ja dodałam czerwoną słodką paprykę. Sos można 1) odparować (zredukować) lub 2) zaciągnąć niewielką ilością mąki pszennej/żytniej/ziemniaczanej rozprowadzonej w wodzie/mleku/słodkiej śmietanie –do wyboru;) W prezentowanej wersji rozprowadziłam mąkę ziemniaczaną w wodzie, dolałam do sosu i zagotowałam.
I gotowe. Można podawać od razu lub następnego dnia po podgrzaniu.
Świetnie smakuje z ryżem, a jeszcze lepiej z kaszami. Nasz ulubiony wybór do tego sosu to kasza jaglana lub jęczmienna. I na koniec, już na talerzach, posypuję całość tartym żółtym serem o ostrym, zdecydowanym smaku oraz siekaną natką pietruszki –danie nie tylko ładniej wygląda, ale też lepiej smakuje (oczywiście ser jest opcjonalny;)).
Wskazówka: gulasz ten bardzo dobrze się mrozi, więc po ostygnięciu można poporcjować, wkładać do woreczków/szczelnych pojemników i zamrażać. Przechowuję do 3 miesięcy.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
andrzej
to nie jest udziec tylko podudzie niektórzy mówią golonka z indyka. trochę ściślej proszę określać części mięsa
Anka D
Witam czy mięso z łopatki badz kurczaka też się sprawdzi ? Czy wydłużyć gotowanie badz coś zmienić jakbym do łopatki badz kurczaka dodala np mieszankę wiosenna warzyw dziekuje pozdrawiam
MaGda
Tak, można inne mięso:) Łopatka dusi się dłużej, więc warzywa dodałabym później, gdy mięso będzie juz miękkie. Mrożonce wystarczy tyle czasu, ile stoi na opakowaniu, więc tyle przed końcem duszenia można dodać (lub ciut szybciej)