Wilgotne, soczyste, bo nasączone rumem i miodem…
Pyszne i absolutnie w wersji dla dorosłych –bo choć upić się tym nie da (stosując w rozsądnych ilościach rzecz jasna;)), to jednak jest to alkohol, więc dla dzieci wykluczone.
Przepis dostałam od Krystyny, która tym samym przypomniała mi o rodzynkach w wódce, jakie robiłam oj naprawdę lata temu;) Są pyszne do ciast, placków, deserów, lodów, naleśników –oraz jak wspomina Krystyna do serków. Tak jeszcze nie próbowałam, ale wyobrażam sobie, że musi być smacznie. Wersja z rumem jakoś bardziej przypadła mi do gustu, a że akurat resztka rumu (od letniego mojito) w domu była, to od razu wypróbowałam. Na święta będą jak znalazł, bo na pewno coś z tymi rodzynkami upiekę;)
Oryginalny wpis w komentarzu tutaj: https://skutecznie.tv/2011/06/feta-marynowana-w-oleju-z-czosnkiem/comment-page-1/#comment-85611 A poniżej oraz w filmiku znajdziecie odzwierciedlenie przepisu;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić rodzynki w rumie z miodem:) Zapraszam do obejrzenia!
Rodzynki w rumie z miodem
czas przygotowania: 5 minut + 3 tygodnie na odstanie
/proporcje na 100 g rodzynek/
- 100g rodzynek
- 100ml rumu (+ew. trochę do uzupełnienia, gdy rodzynki spęcznieją)
- 1 czubata łyżka miodu
Rodzynki płuczę krótko pod bieżącą wodą.
Do słoika wlewam rum i rozpuszczam w nim miód.
Wsypuję rodzynki, jeśli trzeba, uzupełniam rumem tak, aby przykrył rodzynki.
Można też uzupełnić po 2-3 dniach, gdy rodzynki już spęcznieją i będzie widać ile tego rumu dolać;)
Słoik zakręcam i wstawiam do lodówki na 3 tygodnie. Co jakiś czas mieszam, wstrząsając rodzynki.
Dodaję do lodów, jogurtów, serków, bitej śmietany, deserów, naleśników, itp.
Są doskonałe do wypieków (np. drożdżówka, muffinki), ciast bez pieczenia (np. sernik na zimno, torciki lodowe) oraz placuszków (np. pancakes).
Po wykorzystaniu rodzynek, rum można przelać przez bibułę lub filtr do kawy i dodawać do rozgrzewając ej herbaty/kawy/czekolady czy do aromatyzowania grzańców lub wykorzystywać na zimno np. do ponczów lub drinków.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
eBooki i video inspiracje dla Ciebie
4 Komentarze
Weronika
pasuje do tematu rumowego:)
Pisalam juz o tym przepisie wczesniej, ale teraz tlumaczylam z niemieckiego na polski dla rodziny i pomyslalam, ze przepis takze tu wstawie-moze komus z Was sie przyda:) ciacho jest pyszne:)
*Rosyjskie ciasto z jabłkami*
Składniki:
125 g masła
125 g cukru
3 duże jajka
125 g mąki
65 g zmielonych orzechów laskowych
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
1 łyżeczka cynamonu
troszkę mleka lub likieru jajecznego
4 łyżki rumu
jabłka (wg przepisu ok. 4 sztuk- wg mnie dużo,dużo więcej)
Wykonanie:
1. Jabłka umyć, obrać i pokroić w średnią kostkę i wymieszać w misce z rumem.
2. W drugiej misce ucierać mikserem masło (ja zawsze masło wcześniej topie) z cukrem i z jajkami (jajka dodawać w odstępie czasu ok. 30s.) – mokra część.
3. Przesiać suche, pozostałe składniki i wymieszać za pomocą miksera z mokrą częścią.
4. Wymieszać z jabłkami- ma wydawać się optycznie: więcej jabłek niż ciasta!
5. Jeśli ciasto jest za gęste dodać odrobinę mleka lub likieru jajecznego.
6. Gęste ciasto (ciężko spada z łyżki) wylać na tortownice wyłożoną papierem do pieczenia
7. Piec w termoobiegu w temperaturze 160 ° C ok. 50 minut
Wskazówka:
Ciasto piekłam już kilka razy. To jest przepis na tortownice małą- ja piekłam w dużej dlatego ciasto nie było wysokie.
Lubię to ciasto piec z podwójnej ilości składników – wówczas piekę na dużą blachę.
Ciasto smakuje najlepiej dzień później- przegryzają się składniki a rum powoduje, że ciasto jest cudownie wilgotne. I najfajniejsze: ciasto można mrozić :)- tego nauczylam sie od Magdy:)) i wykorzystać na tzw. „czarną godzinę”:)
Weronika
ciekawa propozycja z tymi rodzynkami-trzeba sprobowac a poniewaz mam w domu zolty rum-bede na nim bazowac.
Mam pytanie do Ciebie Magda lub do kogos kto moze to przeczytac.
Zrobilam niedawno nalewke kaki-pomaranczowa-mandarynkow0-cytrynowa.
Taki swojski eksperyment. Owoce (uwaga-wyszorowane ale ze skórkami) zasypalam warstwami cukrem w sloikach i zalalam wódką.
Inspirowałam się przepisem, w którym nelewka ma stac ok 3 tyg a potem należy ją filtrować.
U mnie niebawem skonczy sie ten czas i co wowczas??
Zastanawiam sie czy jakos wzpocnic smak robiac „syrop” z tymi owocami?!!? Cos na wzor Twojej nalewki z truskawek?!
i jak wykorzystac jeszcze owoce z nalewki po ich odsaczeniu?
przypominam, ze owoce maja skorki.
Magda-doradzisz? Doradzicie?
pozdrawiam z Drezna!
Sławek
Witam jaki rum biały czy żółty np kapitan Morgan
MaGda
Ja brałam biały, bo taki akurat w domu miałam, ale żółty też będzie ok:)