Dzisiaj zapraszam na zupę kalafiorową z lanymi kluskami i koperkiem.
Banalnie prosta do przygotowania, ale niezwykle smaczna, bo to jest doskonałe połączenie smaków i składników, więc naprawdę z przekonaniem polecam. Zresztą, od razu przyznam: za bardzo obiektywna to ja tu nie jestem. To jedna z bardziej ulubionych zup mojego dzieciństwa, więc cóż innego niż pochwały mogę o niej napisać. Po pierwsze jest pyszna, po drugie treściwa, po trzecie prosta i szybka do zrobienia. Sami widzicie: same plusy:) Wiem, że nie każdy lubi kalafior, ale w tej wersji smakuje on naprawdę DOBRZE…
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić zupę kalafiorową z lanymi kluskami i koperkiem:) Zapraszam do obejrzenia!
Zupa kalafiorowa z lanymi kluskami i koperkiem
czas przygotowania: do 30 minut
/proporcje dla 3-4 osób/
- 1 litr wywaru warzywnego lub mięsnego lub domowego rosołu
/lub 1 wody + kostka warzywna wg tego przepisu: https://skutecznie.tv/2014/03/baza-do-zup-i-sosow-czyli-domowa-kostka-warzywna-vel-bulionetka/ - 1/2 średniego kalafiora
- 1 średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki masła
- 100 ml mleka
- sól, pieprz –do smaku
- 1-2 łyżki drobno siekanego koperku
- kluski:
– mniej klusek, więcej płynu: 1 jajko + 2 łyżki mąki + szczypta soli
– więcej klusek, zupa bardziej gęsta (ulubiona wersja moich dzieci): 2 jajka + 4 łyżki mąki + szczypta soli
/mąka: biorę zwykłą pszenną, bo takie akurat kluski lubię w kalafiorowej, ale można sięgnąć po pełnoziarnistą czy nawet bezglutenową, generalnie taką, na jakiej zazwyczaj robicie lane kluski, przy bezglutenowych trzeba się tylko liczyć z tym, że smak i sprężystość kluseczek będą inne (bo brak glutenu), no ale najważniejsze, że da radę/
Zaczynam od tego, że podgrzewam rosół –u mnie 1 litr.
Kalafior myję i dzielę na małe różyczki. Cebulę obieram, kroję w kostkę lub z grubsza siekam.
W garnku, w którym będę gotować zupę roztapiam masło lub lekko podgrzewam oliwę z oliwek. Ja biorę masło, bo lepiej wg mnie pasuje do kalafiorowej. Na gorącym podsmażam cebulę oraz drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Nie za długo, jakieś 2-3 minuty, aż cebula się zeszli, a czosnek zacznie pachnieć. Dokładam kalafior, mieszam i smażę razem jeszcze przez kilka minut.
I zalewam rosołem –ja wolę gorącym, stąd wcześniej w osobnym garnku go podgrzewam. Wg mnie zalanie gorącym przekłada się później na smak zupy (jest lepsza), ale można oczywiście wlać zimny rosół i podgrzać go w garnku z warzywami:)
Przykrywam i gotuję przez 15-20 minut, aż kalafior zmięknie, ale się nie rozgotuje. Ma być jędrny, al dente. Stąd czas podaję orientacyjnie, bo zależy on od wielkości różyczek.
W czasie, gdy zupa się gotuje, szykuję ciasto na kluski: do miski wbijam jajko lub dwa jajka, jeśli zupa ma być gęsta jak na zdjęciu (ulubiony obecnie wariant moich dzieci), dodaję mąkę, szczyptę soli i dokładnie mieszam na gładkie gęsto-płynne ciasto. I odstawiam na bok do czasu, aż kalafior będzie gotowy.
Po 15 minutach kalafior powinien być dobry. Do zupy dolewam mleko. Mieszam, zagotowuję i kiedy tylko zupa zacznie się ponownie gotować, zaczynam lać kluski. Cały czas mieszając, wlewam do zupy przygotowane ciasto: cienkim strumieniem i jednocześnie cały czas staram się mieszać. Ciasto w zupie się zetnie, tworząc małe kluski tj. klasyczne lane kluseczki. Chwilę gotuję, aż kluski stracą surowość, po czym wyłączam grzanie.
Sprawdzam smak i jeśli trzeba, zupę doprawiam: solą, pieprzem oraz solidną szczyptą gałki muszkatołowej. Mieszam i na koniec dodaję siekany koperek.
I zupa gotowa. Można już podawać, ale ja na tym etapie lubię ją jeszcze przykryć i zostawić na kilka minut pod przykryciem, by smaki ostatnich dodatków w pełni się uwolniły:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
19 komentarzy
Kasia
Czy tą zupę można przygotować wcześniej i odgrzać na drugi dzień? Czy nie za bardzo z mlekiem i kluseczkami?
MaGda
Chyba tak kiedyś kilka razy zrobiłam, więc wydaje mi się, że można. Ale przechowuję rzecz jasna w lodówce, a następnego dnia tylko podgrzewam, aż będzie gorące, nie gotuję „latami” 😉
Del
Ugotowana dodatkowo z porcją włoszczyzny aby jeszcze więcej przemycić witamin. Pyszna i lekka zupa.
Ola
Pani Magdo, Dziekuje za przepis!Zupa wyszla fantastyczna!
Annissima
Nigdy bym nie wpadla na takie polaczenie! Zupka wyszla znakomita i jest to swietny „przerywnik” pomiedzy dniami, kiedy to na obiad jest mieso.
Bardzo mi ten przepis odpowiada!
Pozdrawiam!
Kasia
Wspaniała zupa, dziś ją ugotowałam wyszła przepyszna.
Marzena
Niby prosty przepis, ale wszystko rozbija się o szczegóły i dlatego zupa wychodzi przepyszna!! 🙂
Dziękuję 🙂
Ange
Witam Magdo. Bardzo sie ciesze ze trafilam na Twoj blog. Wyprobowalam juz kilka przepisow a zupa kalafiorowa to kolejny strzal w dziesiatke. Poprostu pychota. Ja stale ucze sie gotowac, wiec Twoje super dokladnie opisane przepisy i dobre rady to dla mnie rewelacja. Dziekuje bardzo. Pozdrawiam Angelika.
Roxana
JAk zwykle super przepis. i Pyszny!
Renata
Zrobiłam dzisiaj zupkę z brokułem – jest super. Miałam zrobioną z Twojego przepisu Magdo kosteczkę warzywną. Od dwóch tygodni eksperymentuję z Twoimi propozycjami. Jestem zachwycona. Pyszne, domowe i proste. Jeśli tylko Twoja książka będzie wydana natychmiast ją nabędę drogą kupna – a Ty nadal kombinuj i dziel się swoimi pomysłami 🙂
Pozdrawiam
Renata M.
Weronika
cudownie! toż to wiadomość roku:)teraz juz wiem:) mnie na FB nie ma, wiec nie wiedzialam:)
Bardzo sie ciesze! gratuluje pomyslu i zycze dalszego rozwoju! 3mam kciuki za promocje ksiazki!
Weronika
ksiazka? cos przegapilam? super!
MaGda
Tak, dałam info o okładce na FB -link: http://www.facebook.com/Gotuj.Skutecznie.Tv/photos/a.446272335411078.100073.154797637891884/978234205548219/?type=3 Na blogu też będzie info, ale to już chyba jak będą konkrety:)
Bafana
Bajka. Wyszła pyszna. Dodaję do ulubionych! Odkąd odkryłem Pani vBlog przestałem się zastanawiać co na obiad, czy kolację. Wchodzę na tą stronę i zawsze coś znajduję. Pozdrawiam i dziękuje 🙂
Celka
No rewelacja! 🙂 jutro gotuję! Chcialam tylko powiedzieć, że mojemu 10-miesiecznemu synkowi Twoje przepisy smakuja najbardziej (na szczęście mam dziecko, które je na razie wszystko) 😉
Ps. Czy planujesz spotkania autorskie po premierze książki? z chęcią bym przyszła! Pytam głównie o Poznań 🙂
MaGda
Cieszę się, że smakuje! Ps. Co do spotkań jeszcze nie wiem -wiele rzeczy jest jeszcze w toku, ale z pewnością będę informować na bieżąco, zaraz jak tylko będę wiedziała:)
Ewelina
A czy zupa wyjdzie też z brokułem zamiast kalafiora?
MaGda
Wiesz, że tak nie próbowałam? 🙂 Powinno wyjść -ale kiedyś przy jakiejś okazji to też jeszcze sobie sprawdzę. Dzięki za inspirację:)
Weronika
autentycznie smak dziecinstwa:)
pycha! zrezygnowalam nawet z gotowania zupy wczesniejszej, ktora proponowalas (kalafior+ziemniaki+lyzeczka chrzanu:)-ta ugotuje innym razem).
No i ten koperek-cudnie podkresla smaki:)
to chyba efekt ciazy,w ktorej jestem i szukania smakow i ciaglego bycia glodnym- musze przesledzic Twoje przepisy dla kobiet w ciazy:) A poki co jem.. choc pozno jedna z propozycji przekasek – tortilla(tym razem z salata, wedzonym lososiem i bialym serkim do smarowania kanapek:)
ps. tak z innej beczki – zastanawialam sie, kiedy robilas filmik o tym, ze jesz 5x dziennie- czy te przekaski przygotowujesz tylko dla siebie czy dla kazdego czlonka Twojej Rodziny?
I czy Kuchnia jest Twoim krolestwem czy tez gotujesz z rodzina/mezem/dziecmi? I na koniec zastanawiam sie jeszcze czy sama ze swoich nagranych filmikow korzystasz/lub ktos z rodziny – czy masz razcej wszystko w glowie lub zapisane w kajecie/ksiazce kucharskiej?