Dzisiaj wędzimy rybę. Będzie prosto i szybko, więc nie uciekajcie:) Zdecydowałam się na ten film, bo wkrótce święta i coraz częściej podpytujecie o to jak zrobię ryby. Otóż dzisiejszą rybę nagrałam właśnie z myślą o Wigilii, bo może kogoś zainteresuje ten sposób. Ja w tym roku z całą pewnością kilka ryb na święta uwędzę.
W prezentowanej wersji wędziłam 3 dość spore sandacze. W zasadzie miałam 4, ale jednego upiekłam z masłem, ziołami i cytryną, a kolejne chciałam przechować na dłużej, stąd wędzenie. Jednego zjedliśmy jeszcze na ciepło z pieczywem, a reszta po ostygnięciu powędruje do lodówki i będzie świetna do sałatek, na kanapki czy np. do pasty twarogowej.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak uwędzić rybę domowym sposobem:) Zapraszam do obejrzenia!
Wędzona ryba (domowym sposobem)
czas przygotowania: 10-15 minut pracy + 1,5 doby moczenia w solance + kilka godzin suszenia + ok. 40 minut wędzenia (zależy od wielkości ryby)
/na 1 wsad zazwyczaj mieszczą się 2 większe lub 3 mniejsze ryby/
- ryba (u mnie: 3 sandacze)
- solanka (u mnie 20% (na litr wody 200 g soli), bo ryba moczona krótko)
- przyprawa do ryb (moja mieszanka: koper, czosnek, czarny pieprz, słodka papryka, tymianek, bazylia, mięta)
- wiórki bukowe (lub inne dobre do ryb) + wędzarnia
W prezentowanej wersji wędziłam 3 dość spore sandacze. W ten sam sposób podobno można uwędzić karpia (w całości lub dzwonka) –przy okazji na pewno spróbuję:)
Sprawione ryby (w całości, ale bez głów i wnętrzności) starannie płuczę pod bieżącą zimną wodą. Wkładam do czystego dużego naczynia (miska, wiadro, cokolwiek, byle ryby zmieściły się w nim w całości) i szykuję solankę –dość mocną, bo 20% (na litr wody 200 g soli).
Dlatego mocną, że ryby będę moczyć w solance krótko, bo tylko przez pół dnia i noc. I tyle im zupełności wystarczy. Jeśli moczę dłużej np. przez 2 dni, to robię solankę 10%.
Ryby zalewam zimną solanką tak, by były całkowicie przykryte i wstawiam w chłodne miejsce (zimą na balkon, latem np. lodówka).
Po półtora dnia w solance wyjmuję je z wody i zostawiam do porządnego obeschnięcia. Ja po prostu układam je na ruszcie (z piekarnika), który układam najpierw nad zlewem, by ryby odciekły, a potem przestawiam na blachę i odstawiłam na noc w temperaturze pokojowej, by przeschły.
Wystarczy kilka godzin, ja wolę na noc tak, by ryba porządnie obeschła, bo jeśli będzie mokra, to ugotuje się, a nie uwędzi, a przecież nie o ugotowanie tu chodzi:)
I są to BARDZO ważne czynności przed wędzeniem –proste, ale ważne: 1) solanka i moczenie w niej, 2) obsuszenie na powietrzu tak, by ryba nie była mokra.
Kiedy podeschły, doprawiam. Ja przyprószam z wierzchu i w środku przyprawami i starannie nacieram.
I teraz można wędzić –albo klasycznie w tradycyjnej wędzarni (tego sposobu nie zaprezentuję, bo tak nie wędziłam), albo w wędzarni balkonowej/tarasowej. I ja wędziłam właśnie tym sposobem.
Odkryłam ją przy okazji zakupu szynkowaru i jest to taka wędzarnia balkonowa czy tarasowa. Mała, zgrabna, idealna na średni wkład (zależy co wędzimy) i co najważniejsze wędzenie nie zajmuje w niej dużo czasu, bo to właściwie taki swoisty piekarnik z dymem w środku. Czyli wg mnie nie do końca typowa wędzarnia, ale mi to absolutnie nie przeszkadza, bo smak jest i co najważniejsze w przeciwieństwie do klasycznej wędzarni tu potrawy można szybko przygotować i podać na stół. Sposób wędzenia szczegółowo prezentuję w dołączonym filmie, więc jakoś szczególnie precyzyjnie opisywać tu tego nie będę, ale hasłowo wygląda to tak jak poniżej.
Wędzenie w wędzarni balkonowej krok-po-kroku:
– urządzenie składa się z kasty/skrzynki z pokrywką do wędzenia oraz z podgrzewacza
– napełniam palniki bezwonnym paliwem do podgrzewania (specjalny żel lub np. denaturat)
/kastę można też ustawić np. na turystycznej kuchence gazowej/
– na dno kasty wsypuję wiórki drewniane i skrapiam je wodą (z nich będzie dym)
– przykrywam tacą osłaniającą (oddziela wiórki od soków z wędzonego produktu)
– wkładam ruszt (można wędzić na jednym lub dwóch poziomach, ryby na jednym, bo grube;))
– na ruszcie układam ryby
– przykrywam kastę, włączam grzanie (podpalam palniki) i kastę ustawiam na podgrzewaczu
– rozgrzewam do czasu, aż termometr na pokrywie wskaże 60 st. C i od tej pory liczę czas wędzenia
– ryby wędzę 40 minut
– ważne: pilnuję temperatury, by nie przekroczyła 80 st.C (ma być w przedziale 60-80 st.C)
jeśli za niska, zwiększam moc palnika (jest regulowany), jeśli za wysoka, to zmniejszam na minimalny, a w skrajnym przypadku np. na chwilę zdejmuję z ognia (ale to jeszcze chyba nigdy mi się nie zdarzyło)
– po 40 minutach zdejmuję pokrywę i wyłączam grzanie, niech ryba chwilę przestygnie
– podaję na ciepło lub zostawiam do ostygnięcia i zostawiam na później
Ważne:
– urządzenie ustawiam na blasze z piekarnika (lub innej niepalnej powierzchni). Nie ustawiam np. bezpośrednio na drewnianym na stole. Raz, że łatwiej utrzymać porządek, a dwa, to jednak jest żywy ogień, jeśli zawieje wiatr, to wolę nie ryzykować i wolę mieć pod spodem niepalną powierzchnię.
– zapachu mocno nie czuć, bo pokrywa jest szczelna. Piszę prawie, bo przyjemny, subtelny zapach wędzenia jednak jest obecny. W domu raczej bym nie wędziła, choć pachnie to wspaniale:)
Tak uwędzona ryba pachnie wspaniale –zupełnie jak klasyczna wędzona ryba, mięso jest miękkie, ładnie odchodzi od ości, przeszło przyprawami i dymem i niemal rozpływa się w ustach. Na ciepło np. do pieczywa: coś cudownego. Smakuje jednak także na zimno i podaję tak, jak klasyczną wędzoną rybkę –z pieczywem, jako składnik sałatek, past, itp.
My jedną zazwyczaj jemy na ciepło, a resztę zostawiam, aż ostygnie i kiedy ostygnie, zawijam w papier i chowam do lodówki. Zjadamy w ciągu kilku najbliższych dni.
Mam nadzieję, że patent Wam się spodobał. Dzisiejszą rybę nagrałam z myślą o Wigilii, bo może kogoś zainteresuje ten sposób. Ja w tym roku na pewno jedną z ryb podam na stół właśnie w tej postaci tj. wędzoną:)
I smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
36 komentarzy
Joanna
Ryba wyszła słona,nie do przełknięcia i wylądowała w śmietniku:(
Marcin
Czy tez u Was po 10 minutach zrębki są zwęglone? I mimo to wedzicie np rybe dalej ?
Stefan
Witam, Pani Magdo kupilem wedzarke Biowina i kazde wedzenie ryb czy kurczaka wychodzi mi zapach spalonego drewna,
zrebki sa czarne jak wegiel. Wedzilem na roznych zrebkach i stosowalem denaturat, na kuchence gazowej tez wedzilem
lecz nadal spalony zapach zrebek.Skraplalem zrebki woda i temeratury pilnowalem i nadal to samo.
Poprosze o porade.
Pozdrawiam
MaGda
Dzień dobry. Obawiam się, że nic nie poradzę ani nie podpowiem:( U mnie czasem (rzadko, ale jednak) też tak się zdarza. Nie jest to mój produkt, więc nie znam się na nim aż tak bardzo -opisuję po prostu co robię z nim u siebie i jak to sprawdza się u mnie (ja wędzę sporadycznie, bo czekam, aż mąż zrobi mi prawdziwą wędzarnię). A może po prostu napisać do producenta? Może coś wadliwego tam jest, jeśli za każdym razem tak się zdarza i np. wymienia lub coś podpowiedzą. Przykro mi, że nie mogę bardziej pomóc, ale po prostu nie wiem:(
Monika
Witam, strasznie proszę o poradę. Załóżmy, że mam szynkę 1kg, zapeklowana, gotowa do wędzenia. Proszę podać do jakiej temp doprowadzić wędzarke i ile mniej więcej wędzić. I czy po wędzeniu trzeba tą szynkę sparzyć. Z góry dziękuje za odpowiedź.
MaGda
Nie pomogę tu, bo nie wędziłam takiej szynki (u nas specjalistą jest teść, ale wszystko robi na oko, lata praktyki:( będę dopiero podpatrywać i się uczyć). Czy ktoś z Widzów wie? Ktoś pomoże?
skiper
Witam p.Magdo nie za dużo tej soli bo te rybki to istna solniczka.
pozdrawiam
Dorota
Serdecznie Witam Pani Magdo,
Pragne podziekowac za Pani umiejetnosci kulinarne Bravo!
Mieszkam w Holandii i pracuje w przedszkolu. Pomimo, ze sama jestem dosc kreatywna….. na Pani stronie dosc czesto wyszukuje i robie proste i smakowite dania. Pragne Goraco podziekowac za to co Pani dla nas czaruje. Dzieciaki holenderskie sa zachwycone 🙂
Prosimy o Wiecej !!!
Dorota.
dorota
pani madziu..jeszcze nie robilam tej rybki ..zbieram sie do zakupu wedzarni i odrazu prosze o przepis na kielbaske z wedzarni…pozdrawiam i gratuluje ksiazki
Magda
Jestem świeżym nabywcą tej wędzarni będę pierwsze próby robić z rybką i tu moje pytanie czy ryby w kawałkach jak np łosoś tez w taki sam sposób mogę zrobić i prosimy o przepis na wędzenie sera i może też jakiegoś mięska
serdecznie pozdrawiam 🙂
marzena
Pani Madziu,wszystko to super.Jakie paliwo do tego,ponieważ wszędzie,gdzie sprzedają to cudo,nie ma opisu jakie paliwo.Przecież to musi być coś ,co nie wejdzie zapachem do wędzonych produktów. Pozdrawiam.
MaGda
W sumie nie wejdzie, bo od spodu jest dno, a od góry pokrywa, ale jasne, też uważam, że musi być bezwonne:) Są specjalne żele do podgrzewaczy (chyba nawet w tym samym miejscu można kupić). A ja ostatnio, za podpowiedzią kolegi, testowałam z denaturatem i było ok, więc denaturat też się sprawdzi i w zasadzie jest bezwonny podczas palenia.
mateusz
pani Magdo gratuluję ksiażki !! :))
MaGda
Dziękuję:)
Adrian
Witam,ciekawy i interesujący sprzęt więc prosił bym o porady (ewentualnie video) dotyczące wędzenia serów.Pozdrawiam
agnieszka
Pani Magda, jest Pani NIESAMOWITA. Kocham Panią, za te wszystkie wspaniałe przepisy. Codziennie sprawdzam co nowego u Pani słychać. Podziwiam Panią za organizację. I nie mogę tego pojąć… Jak Pani to wszystko robi, kiedy Pani ma czas na to wszystko? Oczywiście czekam na kolejne przepisy z użyciem wędzarki. Jak Pani zrobiła taki zgrabny biały ser? Zastanawiam się również, czy można postawić ta wędzarke na grillu ogrodowym gazowym? Do Pani o tym sądzi? Czy grill spełni to zadanie? Pozdrawiam i przesyłam buziaki. Dziękuję bardzo za wszystko. Pozdrawiam serdecznie.
KasiaP
Fajny sprzęt, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, ale to już ponad moje możliwości ogarnięcia. Niezbyt często jemy wędzone ryby czy sery więc pozostanę przy zakupach. A kiełbasy i szynki wędzi mój tata – już się nie mogę doczekać świątecznych wyrobów!
Katarzyna
Dzień dobry 🙂 Po obejrzeniu filmiku z wędzoną rybą zaczęłam się poważnie zastanawiać nad zakupem wędzarki. ale mam kilka pytań. Czy taka np. ryba po uwędzeniu ma naprawdę wędzony smak, czy jest po prostu upieczona? A po drugie, czy podczas wędzenia wydobywa się dużo dymu? Mieszkam w bloku i pewnie będę wędzić w mieszkaniu lub ewentualnie na balkonie, ale jeśli jest dużo dymu, to niestety jej nie kupię 🙁 Pozdrawiam serdecznie
MaGda
Smak ma jak ryba wędzona:)
Co do dymu, to jednak jest, bo szparami się trochę wydobywa -choć w zasadzie nie tyle dym, co zapach, bo dymu jako takiego to jakoś szczególnie nie zaobserwowałam. Teraz nie mieszkam w bloku, ale przyznam, że zastanawiałam się nad wędzeniem na balkonie. I chyba decyzję podejmowałabym w uzależnieniu od sąsiedztwa. Bo aż tak drażliwy ów zapach nie jest -gdybym np. wędziła w kuchni (czego raczej nigdy nie zrobię, ale podaję to jako przykład) i otworzyła okno, to też zapach byłoby na zewnątrz czuć, prawda? Więc tu jest kwestia dyskusyjna. Ja, gdy mieszkałam w bloku wystawiałam na balkon frytownicę (z przedłużaczem) i na balkonie robiłam rzeczy we fryturze (bo przeszkadzał mi wszechobecny zapach smażenia w mieszkaniu) i to się u mnie b.dobrze sprawdzało. Zapach z tej wędzarni jest wg mnie tej samej intensywności, tyle, że oczywiście nuta zapachowa jest inna:) Lepiej nie umiem tego opisać:(
Katarzyna
Dziękuję za odpowiedź 🙂 W takim razie kupuję i będę próbować, ale raczej na balkonie. Najbardziej obawiałam się dymu, ale skoro go nie widać i z wędzarki nie wydobywają się jego kłęby, to zapach mi niestraszny. A sąsiadów wcześniej uprzedzę 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
MaGda
Nie, u mnie nie widać -generalnie ta scena (ujęcie) z kartonem wokół urządzenia pokazuje mniej więcej jak to wygląda w trakcie:)
Marta
Witam Pani Madziu
Jestem częstym gościem na Pani stronie szukając inspiracji do gotowania. Wykorzystałam już wiele przepisów, ale tym dzisiejszym jestem zaskoczona. Miesiąc temu kupiłam szynkowar z Biowinu i kilka wędlin już zrobiłam. Marzy mi się jednak domowa kiełbasa swojska. Jeśli udała się Pani taka wędlina na tej wędzarni to proszę o przepis i prezentację. (wtedy skuszę się na zakup). Dziękuję za wszystkie ciekawe przepisy i pomysły na potrawy.
MaGda
Kiełbasy jeszcze nie próbowałam -za mną już ryby, szynki, twarogi i kiełbasy surowe, które podwędzałam, ale na kiełbachę od podstaw jeszcze nie miałam czasu. Też mi się marzy i sama zastanawiam się czy i jak to wyjdzie -na pewno dam znać jak zrobię, bo jak będzie ok, to pewnie będę nagrywać:)
Magda
Super 🙂 uwielbiam pani przepisy i nawet jestem uzależniona codziennie sprawdzam czy jest coś nowego 😉
z tą wędzarnią super sprawa będę namawiać męża do zakupu jej i czekam na przepisy z nią związane
serdecznie pozdrawiam
p.s. a książka już zamówiona tydzień temu czekam na premierę i jej odbiór w księgarni
smaczliwka
Super sprawa. Pani Magdo prosze o pokazanie jak wedzic serek i miesko oczywiscie tez. DZiekuje za super przepisy z wielu juz skorzystalam.
Agnieszka
Witam Pani Magdo!
Jestem ogromnie zaskoczona(pozytywnie:)) oraz ucieszona, że już niebawem będzie dostępna Pani książka:)) Zaskoczona dlatego że nie wspominała pani(albo przeoczyłam) że pracuje pani nad jej powstaniem. Fajna niespodzianka:))) będą to całkiem nowe przepisy czy również znajdą się te z Pani strony??
Trzymam kciuki za udaną premierę i jako wielka fanka deklaruje zakup ksiazki:))))
MaGda
Dziękuję:)
…wspominałam kilkakrotnie -ale na Facebooku:) Na blogu nie wiedziałam jak wspomnieć, bo w formie wpisu czy filmu, to chyba dopiero jak już ją będę miała w ręku. Na razie też na nią czekam. Przepisy i takie, i takie -to książka także dla tych, którzy prosili o wersję offline, bo chcą gotować bez kompa lub chcą dać komuś, kto nie korzysta z netu. A na blogu oczywiście nadal są (i wciąż będą) przybywać przepisy:)
Lida
Witam Pani Magdo,proszę zdradzić tajemnicę gdzie Pani nabyła tę wędzarnie, wcale się nie dziwię, iż rzuca P. na kolana, ja też tak chcę !!!!
MaGda
Ja mam Biowin -są w necie: na pewno na ich stronie i nie wiem czy też nie na Allegro. Być może będą również w sklepach stacjonarnych, ale tu już się nie wypowiem, bo nie widziałam i nie wiem:(
Magda
N stronie Biowinu jest za 145 zł
kazimiera
Witam.Pani Magdo gdzie można kupić taką wędzarkę i jaka jest jej cena,bo pomysł jest niesamowity.Pozdrawiam.
MaGda
Montując film, zauważyłam, że marka urządzenia jest dość mocno widoczna na pokrywie, więc nie wspominałam:) Ja mam Biowin i sprawdza się rewelacyjnie (są w necie: na pewno na ich stronie i chyba też na Allegro widziałam). Być może będą też w sklepach stacjonarnych, ale tu już się nie wypowiem, bo nie wiem:(
kazimiera
dziękuję za odpowiedz.
Ewa
..
oczywiście czekam na kolejne pomysły w wędzarnią 🙂
Ewa
Witam Panią Pani Magdo!!!
Zbierałam się kilka lat (!!!!), żeby to Pani napisać.
WIELKIE DZIĘKUJĘ za ten VLOG :)))))
Codziennie sprawdzam czy jest coś nowego i zawsze jestem zachwycona.
Gratuluję pomysłu i realizacji i już zamawiam książkę :))
POWODZENIA
MaGda
DZIĘKUJĘ za tak przemiły komentarz! Cieszę się, że Pani napisała -kontakt z czytelnikami i widzami to dla mnie jeden z głównych czynników wyróżniających bloga od innych form prezentacji przepisu/ów:) Zawsze czytam Wasze komentarze i staram się na każdy odpowiedzieć, szczególnie, gdy są w nich jakieś pytania czy wątpliwości (jak mi przemknie, to przypominajcie, pisząc raz jeszcze, bo jest ich naprawdę dużo i czasem może się zdarzyć;)). Ogromnie cieszę się, że blog się przydaje i oczywiście zapraszam do dalszych, mam nadzieję, częstych odwiedzin. Dziękuję także za zakup książki! Mam nadzieję, że spodoba się, a przede wszystkim, że się przyda -z tym założeniem powstawała:)
Pozdrawiam serdecznie,
MaGda