Dzisiaj obiecane klopsiki z kaszą. W prezentowanej wersji będą to klopsiki drobiowe z czarną komosą, ale to przepis bardzo uniwersalny i można je robić 1) z różnymi mięsami i 2) z różnymi kaszami, tworząc za każdym razem inne, ciekawe smakowo kombinacje (wołowina z pęczakiem, wieprzowina z gryczaną, drobiowe z jaglaną, itp.)
Takie klopsiki świetnie smakują z sosem (np. koperkowym, grzybowym czy pomidorowym), a także jako dodatek do zup, sosów czy gulaszy warzywnych czy jako wkładka do pity lub tortilli. Oraz jako farsz do pierożków:) Są bardzo proste do zrobienia i mam nadzieję, że posmakują Wam co najmniej tak, jak nam smakują.
…no i nie zapominajmy o walorach smakowych kaszy:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić mielone klopsiki z kaszą (dziś drobiowe z komosą) 🙂 Zapraszam do obejrzenia!
Mielone klopsiki z kaszą (np. drobiowe z komosą)
czas przygotowania: 30-45 minut (jeśli mam już ugotowaną kaszę, to krócej)
/proporcje dla 3-4 osób (w zależności od tego czy podajemy jako danie główne czy dodatek do dania głównego)/
- 1 szklanka/kubek ugotowanej kaszy (w prezentowanej wersji: czarna komosa)
– kasza może być dowolna np. gryczana, jaglana, pęczak, komosa, jęczmienna, itp.
– ilość tak naprawdę „na oko”: na tę ilość mięsa biorę zazwyczaj nie mniej niż szklankę kaszy, w prezentowanej wersji dałam ciut więcej, bo 1 niepełny kubek 500 ml - 400 g mięsa (w prezentowanej wersji: filet z indyk)
- 1/2 cebuli
- przyprawy –dowolne, ich wybór zależy trochę od mięsa, z którego robimy klopsiki, w prezentowanej wersji dodałam:
– sól (ok. 1/4 łyżeczki)
– pieprz (ok. 1/4 łyżeczki)
– domową przyprawę gyros (ok. 1 łyżeczka)
/spokojnie może być kupna, tylko wtedy soli mniej (do smaku)/ - opcjonalnie: 1 całe jajko
/ale często nie daję i też jest ok, szczegółowo omawiam to w przepisie poniżej/
Kaszę gotuję w osolonym wrzątki wg przepisu na opakowaniu.
Zwykle przyjmuję proporcje 1 miarka (np. szklanka) kaszy na 2 miarki (np. 2 szklanki) wody. Kaszę podsmażam na niewielkiej ilości oleju, zalewam gorącą wodą, solę do smaku, przykrywam i gotuję na małym ogniu pod przykryciem przez ok. 20 minut (ten czas zależy oczywiście od kaszy). Nie mieszam, nie zaglądam, w kaszy tworzą się kanaliki, którymi uchodzi para, mieszanie je zniszczy, a tak spokojnie ugotuje się bez mieszania.
Obieram cebulę, kroję w kostkę lub z grubsza siekam. Podsmażam na niewielkiej ilości oleju, aż się zeszkli. Zdejmuję z ognia.
Mięso myję, osuszam, kroję w mniejsze kawałki i mielę z pomocą maszynki do mielenia mięsa. Przez maszynkę przepuszczam także kaszę i cebulę –to będzie baza masy.
I doprawiam: również w dowolny sposób tj. wg własnego uznania i podniebienia:) W prezentowanej wersji dodałam sól, pieprz i domową przyprawę gyros. Dokładnie mieszam, starannie rozprowadzając wszystkie składniki oraz przyprawy.
Uwagi:
– Daję niezbyt dużo cebuli, nie daję czosnku i innych tego typu dodatków, bo klopsiki planuję podać z dużą ilością warzyw, ale jeśli chcecie, można dołożyć dowolne ulubione dodatki
– Można też dodać jajko, ale często nie daję i też jest ok, a potem podsmażam / duszę / gotuję na parze i mięso dobrze się ścina. Klopsiki bez jajka są bardziej delikatne, co w wielu daniach właśnie mi odpowiada, ale trzeba uważać przy podsmażaniu, bo przy gwałtownych ruchach (np. przy niezbyt delikatnym przewracaniu) mogą się rozwalać. Jeśli chcecie tego uniknąć, to można dodać jajko lub po prostu postępować z masą bardzo delikatnie do czasu aż się nie zetnie (patrz: video-przepis dołączony do przepisu na Gotuj.Skutecznie.Tv).
Następnie zwilżonymi w wodzie dłońmi formuję klopsiki takiej wielkości, jakie planuję podać np. większe spłaszczone (coś jak klasyczne mielone) lub kulki (np. do sosów, zup czy warzyw). U mnie niezbyt duże, takie na 1 kęs. Uformowane układam na suchym talerzu.
Kolejny krok: obróbka termiczna. W prezentowanej wersji podsmażę je, bo planuję je podać z podsmażaną brukselką z orzechami i papryką, ale do tej masy sprawdzi się:
- gotowanie w sosie/zupie: po prostu wkładam do gorącego już sosu/zupy i duszę/gotuję na małym ogniu, aż mięso straci surowość, a klopsiki się zetną.
- smażenie: średni ogień, aż mięso z wierzchu się zrumieni, a w środku straci surowość.
W wersji bez jajka i bez panierki przewracam bardzo ostrożnie i delikatnie. Wtedy zwykle podsmażam z jednej strony, delikatnie przewracam, podlewam niewielką ilością wody, przykrywam i smażę/duszę pod przykryciem, aż mięso straci surowość.
W wersji z jajkiem i lekką panierką: cienko panieruję w mące żytniej, ryżowej lub gryczanej i smażę jak klasyczne mielone. - parowanie: i tak samo na parze –aż mięso będzie dobre.
- pieczenie: układam w naczyniu żaroodpornym, podlewam niewielką ilością wody/płynu, przykrywam i piekę, aż będą dobre.
Wersja bardziej klasyczna:
Zwykle po prostu formuję większe kotlety (jak mielone), cienko panieruję w mące żytniej, ryżowej lub gryczanej i smażę jak mielone. Podaję z ziemniakami i surówką.
Wersja stir-fry z warzywami (=prezentowana w dzisiejszym przepisie):
Dzisiaj jednak będą z brukselką, więc trochę inaczej. Robię je bez panierki. Najpierw podsmażam na niewielkiej ilości oleju (można też poddusić na cienkiej warstwie wody i trzymać na małym ogniu pod przykryciem, aż będą dobre). Ja podsmażę, co jakiś czas przewracam, by smażyły się równomiernie –smażę tak, jak opisałam powyżej w punkcie smażenie;)
Podsmażone/uduszone przekładam na talerz, a na patelni szykuję brukselkę z papryką i orzechami. Jest pyszna i bardzo prosta, smakuje nawet osobom, które sądzą, że brukselki nie lubią. Gotuję ją równolegle, a przepis podaję tutaj: https://skutecznie.tv/2016/02/brukselka-z-papryka-i-orzechami-pyszna/
I do przygotowanej już brukselki dodaję podsmażone klopsiki. Delikatnie mieszam, przykrywam, wyłączam grzanie i zostawiam na kilka minut, by smaki się przegryzły.
Po tym czasie przekładam na talerze i podaję. Można posypać siekaną natką pietruszki lub odrobiną tartego parmezanu czy koziego sera. Absolutnie pyszne. No i oczywiście proste i zdrowe:)
Inne wersje:
Do klopsików można oczywiście podejść zupełnie tak, jak do klasycznych mielonych i robić z masy to, co nam podpowie fantazja. Ze sprawdzonych propozycji mogę wymienić np. poniższe:
– zrobić je w sosie i podać do warzyw (np. makaronu z cukinii: https://skutecznie.tv/2015/08/spaghetti-z-cukinii-i-marchwi-z-parmezanem)
– ugotować na parze i podać z warzywami czy orientalnymi sosami
– potraktować je jako wsad do tortilli czy do pity (z ulubionymi warzywami na boku rzecz jasna)
–> Domowa pita: https://skutecznie.tv/2015/07/domowa-pita
– potraktować je jako farsz do pierożków (przepis wkrótce)
– lub po prostu wykorzystać jako wkładkę mięsną do zup np. jarzynowych czy czystych typu rosół.
Zastosowań dużo, myślę, że pomysłów jeszcze więcej, a z całą pewnością warto zrobić je zamiast klasycznych mielonych, bo równie smaczne, a mniej tłuste i z dodatkiem wartościowej kaszy.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
5 komentarzy
Justyna
bardzo fajne dane do lunch boxa, bo w kuleczkach mamy już źródło białka i węgli 🙂 U mnie dość często kasza jaglana + zblendowane mięso pieczone wp (którego już mamy dość)+ czerwona cebulka+ suszone pomidory + natka + jajko = do pieca na 20min i żarełko gotowe do pracy. Robiłam też surowa łopatka wp + ugotowany ryż + suszona śliwka + pikantne przyprawy 🙂 …takie, dania utylizacyje 😀
Jola
Witam Pani Magdo, proszę o sprawdzenie, czy zamieszczony filmik to ten, który miał być, bo wydaje mi się, że po raz drugi jest filmik o brukselce. Pozdrawiam serdecznie.
MaGda
A proszę zerknąć raz jeszcze -odświeżyłam wpis, bo chyba nie zapisało zmian po edycji. U mnie wszystko jest teraz ok, mam nadzieję, że u Was również. Dziękuję za sygnał!
Magda
a czemu nie ma filmiku o klopsikach tylko o brukselce
MaGda
Odświeżyłam wpis, bo chyba nie zapisało zmian po edycji. Teraz powinno być dobrze:)