Pytaliście, pytaliście i wypytaliście. Dzisiaj bowiem (m.in. w odpowiedzi na liczne pytania) zapraszam Was na proste mleko roślinne. Zresztą, chyba każde roślinne jest proste, więc tu dla odróżnienia oznajmię: na szybkie mleko roślinne:) Nie trzeba namaczać przez noc, wystarczy kilkanaście minut i można blendować.
Będzie to mleko owsiano-kokosowo-orzechowe. Długa nazwa, wiem. Mleko jednak jest pyszne, gęste, kremowe i treściwe. Delikatne i bogate w smaku. Spokojnie można podmieniać nim zwykłe mleko, bo jak na razie sprawdziło się wszędzie, a sprawdzałam już w wypiekach, naleśnikach, koktajlach, rozmaitych smoothies czy po prostu z wanilią lub czekoladą do picia. Zaskakująco dobrze (i smacznie!) odnajduje się w kawie i nie warzy się w niej (jak np. mleko migdałowe).
Podsumowując: warte polecenia. Jeśli znacie i używacie mleka roślinne, a w takiej wersji nie próbowaliście, to zachęcam. Jeśli nie znacie, to jeszcze wszystko przed Wami:) Warto przynajmniej raz sprawdzić, bo to miła i ciekawa odskocznia od krowiego mleka.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić domowe mleko roślinne: owsiano-kokosowo-orzechowe z zieloną herbatą:) Zapraszam do obejrzenia!
Mleko owsiane kokosowo-orzechowe z zieloną herbatą
czas przygotowania: ok. 10 minut pracy własnej + ok. 15 minut namaczania
/proporcje na 3/4 litra mleka (bardziej gęstego) lub 1 litr (bardziej rozwodnionego)/
- 1 szklanka płatków owsianych górskich (ew. innych ulubionych)
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- 6 orzechów –najlepiej: nerkowców i/lub migdałów
/w prezentowanej wersji: 3 nerkowce i 3 migdały/ - 2 szklanki świeżo zaparzonej zielonej herbaty (gorącej)
/można podmienić na zwykłą przegotowaną wodę, ale z herbatą smakuje lepiej i jest zdrowsze/ - 1 i 1/2 lub 2 szklanki przegotowanej ostudzonej wody (lub mineralnej)
/ew. więcej, jeśli mleko ma być rzadsze/
Zaparzam zieloną herbatę o dowolnej mocy (u mnie zwykle 1 łyżeczka na 2 szklanki wrzątku).
Płatki owsiane, wiórki kokosowe i orzechy zalewam gorącą herbatą (lub wodą) i zostawiam do namoczenia na 15 minut. Po tym czasie wchłoną wodę i spęcznieją.
Wtedy dolewam zimną przegotowaną wodę i całość blenduję na gładko –starannie i dokładnie, u mnie zwykle trwa to kilka minut. W efekcie uzyskuję gęsto-płynny napój o mlecznej barwie, z rozdrobnionymi płatkami, wiórkami i orzechami.
Przelewam go przez gęste sito lub przez gazę i mocno odciskam, uzyskując tym samym gotowe mleko roślinne.
U mnie zwykle sprawdzają się podane proporcje i takie mleko najbardziej lubię, ale jeśli trzeba można rozcieńczyć wodą do pożądanej konsystencji.
Przelewam je do szklanego słoika lub butelki, zamykam i wstawiam do lodówki. Przed użyciem każdorazowo porządnie wstrząsam słoikiem.
Stojąc w lodówce, tak jak w przypadku mlek roślinnych, i to może się lekko rozwarstwić. Wystarczy porządnie wstrząsnąć zamkniętym słoikiem (jak shakerem) i rozwarstwienie znika.
Zużywam w ciągu 3-5 dni do kawy, deserów, owsianek, smoothie koktajli, itp. Można na nie po prostu spojrzeć jak na zamiennik mleka, więc w zasadzie można wykorzystać wszędzie tam, gdzie dodalibyśmy zwykłe mleko. Dłużej niż 5 dni nie przechowywałam, ale mam silne podejrzenie, że może po prostu skisnąć, więc rekomenduję zużyć w ciągu kilku dni od przyrządzenia.
…a odciśnięte wiórki i płatki zużywam na kluski lub placuszki.
Przepisu/-ów nie szukajcie, bo jeszcze nie wstawiałam. Ale przy okazji postaram się nagrać i wtedy wkleję tu link –przepis generalnie jest prosty i „na oko”, więc muszę po prostu złapać proporcje i je zapisać: mąka, jajko (czasem bez jajka) plus ulubione dodatki np. żurawina, orzechy, itp.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
10 komentarzy
Maria
Pani Magdo, czy można pominąć orzechy? Jeżeli tak, to czy coś w zamian? Czy jest już przepis jak wykorzystać pozostałości?
Beata
Już robię a co do placuszków to proponuję do płatków dołożyć 3 jaja garść nasion (słonecznik dynia siemię lniane ) starte jabłko całość wymieszać i piec placuszki na suchej patelni lub lekko posmarować olejem kokosowym.POZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA SUPER PRZEPISY
ala
Pani Magdo proszę szybciutko o przepis na wykorzystanie reszty która zostanie ze zrobienia mleka 🙂 Mleczko wygląda pysznie i nie mogę się doczekać jak je zrobię ale sama nie mam pomysłu do czego można wykorzystać „pozostałosci” 🙁 P.S. SMS wysłany, link podany dalej, trzymam kciuki! 🙂
MaGda
Dzięki za SMS!
Przepis: to np. placki -na razie na oko, bo ilości nie mierzyłam: do odciśniętych płatków, orzechów i wiórków wsypuję mąkę (może być dowolna, także bezglutenowa, płatki to zlepią), ale nie za dużo, by to za gęste nie było, plus dodaję ulubione suszone owoce (żurawina, rodzynki, morele, itp. -siekam je najpierw). Mieszam, kładę porcjami na rozgrzaną patelnię (ja zwykle suchą, bez tłuszczu i raczej opiekam niż smażę, ale sądzę, że można i smażyć). Przykrywam i trzymam pod przykryciem 2-3 minuty, po czym przewracam i z drugiej strony tak samo. Uzyskuję coś jak chlebki i jest to świetna przekąska na wynos -mi smakują nawet takie suche, ale lubię je też do jogurtu, do serka, do jabłka itp. Proste do bólu:)
ala
Super, dzięki! Dziś po południu zabieram się do roboty 🙂
Ania
Smażyłam te placki na oleju i niestety dosyć mocno nim nasiąkają. Szkoda,że nie doczytałam o pieczeniu „na sucho”.
Jola
Pewnie P.Magda do koktajlu z kaszy jaglanej z bananem będzie idealne;) jutro wypróbuję, i może do placków z banana i kaszy jaglanej..:-D? Hmm..
Viola
O jakie fajne mleczko ☺nie lubię zbytnio krowiego, więc napewno spróbuję spróbuję zrobic to.Mam tylko pytanko czy takie mleko można podgrzewac do wysokiej temperatury czy raczej nie.Pozdrawiam.Viola
MaGda
Hmmm, ja do kawy trochę podgrzewam, bo lubię kawę gorącą i nie chcę jej studzić zimnym mlekiem (choć z zimnym też piłam i oczywiście jest ok) -ale nigdy nie gotowałam do wrzenia.
Viola
Dzięki, no to ja spróbuję małą ilość zagotować. Napisze co wyszło. Miłego dzionka