Domowa kiszona kapusta /sama lub z marchewką/

z 75 komentarzy
Domowa kiszona kapusta /sama lub z marchewką/

Jędrna, chrupiąca, idealna do surówek, zup lub po prostu jako przekąska…

Kiszona kapusta jest bardzo zdrowa, surowa ma mnóstwo witaminy C i minerałów. Zatem suróweczka z takiej kapusty, szczególnie jesienią lub zimą, gdy przeziębienia i grypy są na porządku dziennym, jest bardzo wskazana:) A taka domowa kapusta jest naprawdę prosta w zrobieniu i nie trzeba od razu kisić szalonych ilości. Wystarczy 1 słoik, jakieś 15 minut pracy i na bieżące potrzeby mam zawsze pod ręką pyszną domową kapustkę. Zachęcam, by skorzystać z tego sposobu!

:: Dobra jako dodatek na fazę warzywną diety Dukana.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam kiszoną kapustę. Zapraszam do obejrzenia!

Domowa kiszona kapusta /sama lub z marchewką/

czas przygotowania: ok. 20 minut, czas kiszenia: 3-5 dób

SKŁADNIKI:

  • 1 główka kapusty
  • 1 marchew (opcjonalnie: jeśli chcę kisić z marchewką)
  • sól do przetworów domowych (nie jodowana, w proporcji: na 10 kg kapusty 20 dag soli = na 1 kg kapusty 2 dag soli)
  • czysty duży słoik

Ważę kapustę i zapamiętuję tę wagę (do wyliczenia ilości dodawanej soli), zdejmuję nieładnie zewnętrzne liście i szatkuję na drobne nitki ostrym nożem lub szatkownicą.

Kapustę przekładam do kamionkowej / ceramicznej plastikowej / szklanej miski (nie metalowej!). Odważam sól wg proporcji na 10 kg kapusty 20 dag soli = na 1 kg kapusty 2 dag soli i przeliczam ilość soli stosowną do wagi kapusty. Kapustę przesypuje solą, najlepiej to zrobić warstwami (warstwa z 1/4 kapusty, przyprószamy 1/4 soli i tak do końca).

Zostawiam na 5-10 minut, po czym dokładnie mieszam i jeśli nie kiszę w naczyniu, w którym przesypywałam ją solą, to teraz przekładam do właściwego naczynia (np. dużej szklanego słoika z nakrętką). Kapusta nie może mieć styczności z metalem, zatem mieszam ręką lub drewnianą łyżką i używam naczyń ceramicznych bądź szklanych, w żadnym wypadku metalowych. Dobrze ugniatam palcami do dna słoika i odstawiam na 3-5 dni do ukiszenia. Słoik nakrywam pokrywką, ale jej nie dokręcam, co jakiś czas ugniatam kapustę do dna słoika czystymi palcami.

Po 3 dobach powinna już być dobra. Jeśli próba smakowa to potwierdzi, to zakręcam słoik i wstawiam do lodówki, gdzie może stać spokojnie tydzień (u mnie nigdy nie wytrzymuje dłużej:)). Wykorzystuję na bieżąco do surówek, zapiekanek, zup czy do podjadania.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

75 komentarzy

  1. Ewa
    | Odpowiedz

    Robię już drugi raz kapustę z tego przepisu i jest przepyszna.

  2. A
    | Odpowiedz

    witam, dlaczego nie można używać metalowych narzędzi podczas kiszenia kapusty? czy są jakieś tego konsekwencje? – kiszę kapustę po raz pierwszy i po 3 dniach doszło do spróbowania, niestety! przy użyciu widelca metalowego :/

    pozdrawiam!

    • Nina
      | Odpowiedz

      metal reaguje z kwasem i niszczy bakterie kwasu mlekowego

  3. Docentino
    | Odpowiedz

    Na 1 kg Kapusty 20 gram soli! Brzmi jak dużo. Chyba lubisz słone 🙂
    Dobry ferment potrzebuje 2-5% soli w wodzie – w tym wypadku w Soku z Kapusty, który wcześniej wyciskamy (tradycyjnie ponoć Kobiety kiedyś tańczyły Mazurka w beczkach 🙂 )
    Tak czy siak, wg mojej metody to zasolenie soku, płynu, wody.. powinno wynosić ok 2,5% wobec wagi soku — a nie całego fermentu.
    Ja, kiedy mogę, staram się zminimalizować ilość soli. Czasem tylko po to by zrobić miejsce na inne solanki (np. sos sojowy) ale głównie ze względu na Serca. 🙂
    Pozdrawiam!

  4. Grzegorz
    | Odpowiedz

    JA ZAWSZE ROBIĘ KAPUSTĘ W DRUGIEJ POŁOWIE PAŹDZIERNIKA 80 KILO W BECZCE PLASTIKOWEJ NAJPIERW WKŁADAM DO BECZKI WOREK FOLIOWY 120 LITRÓW DAJE NA DNO KOPER SUSZONY , I PARE LIŚCI Z KAPUSTY , POTEM DAJE WARSTWAMI KAPUSTA SÓL , KMINEK I CZOSNEK TAK WARSTWAMI WYMIESZAM I UBIJAM I TAK DALEJ NAWET DAJE W CAŁOŚCI GŁÓWKE KAPUSTY ŚWIETNA NA GOŁĄBKI PO UKISZENIU , PO DWÓCH TYGODNIACH KAPUSTKA PALCE LIZAĆ SMACZNEGO. GRZEGORZ

  5. elżbieta
    | Odpowiedz

    Pomyliłam się i dałam za dużo soli, po jednym dniu zorientowałam się że kapusta jest za słona, poszatkowałam jeszcze dwie kapusty , dodałam i zmieszałam , ale dalej jest za słona po trzech dniach. Czy mogę ją jeszcze uratować, czy wyrzucić

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Zależy ile soli więcej było, trudno tak na odległość doradzić;) Ja bym pewnie nie wyrzucała, tylko do bigosu tę kapustę zużyła -wymieszać ze zwykłą poszatkowaną kapustą (już pewnie nie solić!), dodać to, co lubisz do bigosu, ugotować cały gar, poporcjować i zawekować. Bigos świetnie się wekuje, więc można mieć go od razu na dłuższy czas. Ps. Jeśli nie masz sprawdzonego przepisu na bigos lub kapustę, to pobuszuj na moim blogu (wyszukiwarka jest po prawej stronie) -kilka przepisów na pewno znajdziesz;)

  6. Miro
    | Odpowiedz

    Być może to już było bo wszystkiego nie czytałem. Żeby kapusta nie była gorzka po 3 do 5 dniach należy odgazować. Kiedyś jak rodzice kwasili po 80 kg kapusty to wiadomo duża beczka. Po prostu ją przekładali czyli wyjmowali i wkładali z powrotem do beczki. SMACZNEGO

  7. Tomasz
    | Odpowiedz

    Zrobie i zobaxze choćmieszkam w Kanadzie to mamy tu prawie wszystko z Polski. Polskie biznesy sprowadzają. Ale czasem s robie kapuste,zarchewkă i dodaje jeszcze całe jabłka SMACZNOTA POZDRAWIAM.WSZYSTKICH!

  8. Emilia
    | Odpowiedz

    Też kiszę sama kapustę, jednak soli daję 1 dag na 1 kg kapusty. I naprawdę to w zupełności wystarczy.
    Kapustę po poszatkowaniu i posoleniu porządnie ubijam. Robię to w misce. Można dodać kminek i owoce jałowca. Tak przygotowana kapusta pod lekkim przykryciem (np. kuchenną ściereczką do wycierania naczyń)powinna pozostać 3-5 dni w celu „gazowania” i wstępnej fermentacji. Potem trzeba ją przełożyć do słoików i jak najściślej ubić. Słoiki szczelnie pozamykać.
    Polecam wypróbowanie tego sposobu. Kapusta nie lubi zbyt dużej ilości soli. Zresztą kiszone ogórki też.

  9. Marian
    | Odpowiedz

    Kapusta jak jest gorzka to nie problem bo jest jeszcze nie do kiszona a po dwóch tygodniach goryczka znika Marian

  10. Wiolka
    | Odpowiedz

    Witam serdecznie 🙂
    Robiłam tą kapustkę i wyszła PRZEPYSZNA!! 😀 Trzymałam w cieple 6 dób.

    p.s
    Bardzo mi się przydał ten przepis, gdyż mieszkam w Finlandii, a tu nie ma takiej jak „nasza polska kapusta kiszona” 😉

    Dziękuję za wszystkie przepisy i pozdrawiam serdecznie 🙂

  11. Elżbieta
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, w mojej kiszonej kapuście wyczuwa się goryczkę i jest trochę mało kwaśna – co może być tego przjyczyną
    Pozdrawiam.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Z goryczką nie wiem, może kapusta? Jeśli wszystko jest wg podanych składników i ilości, to nie pomogę:( Z tym, że mało kwaśna: potrzymałabym 1-2 dni dłużej i dopiero wtedy do lodówki.

    • Artur
      | Odpowiedz

      Jedną z przyczyn goryczki może być chlorofil zawarty w liściach. Dlatego nasze babcie kapustę przed kiszeniem zamykały na kilka dni w ciemnym pomieszczeniu, dzięki czemu chlorofil zanikał. Nazywało się to „bieleniem” kapusty. Inne przyczyny goryczki to zakłócenie fermentacji mlekowej przez szkodliwe drobnoustroje. Przyczyną może być za mało soli albo zbyt słabe ubicie kapusty czyli niekorzystna obecność tlenu w fermentującej masie.

  12. Elżbieta
    | Odpowiedz

    Witam. Magda proszę o odpowiedź co może być powodem ” zachowania” się mojej kapusty ( a robię wg Twojego przepisu 4 raz). Otóż po ukiszeniu ( po 4 dniach – smak super) i mimo odgazowania kapusta podchodzi do góry i sok wypływa mimo, że stoi już w zimnym miejscu. Boję się słoiki mocno zakręcić żeby gazy mogły ujść.
    Pozdrawiam i proszę o radę.

    • Elżbieta
      | Odpowiedz

      Czy przestałaś już publikować pytania i odpowiadać na nie?

      • MaGda
        | Odpowiedz

        Witam. Nie, nie przestałam odpowiadać, ale otrzymuję mnóstwo pytań i najwyraźniej Twój wcześniejszy komentarz przemknął wśród nich lub nie dotarł do panelu, w którym na nie odpowiadam. Czasem tak się zdarza i zawsze wówczas proszę o ponowienie pytania, bo prawdopodobieństwo, by umknął za drugim razem jest nieduże. Dzięki, że zadałaś je ponownie.
        odpowiadając, nie: czasem tak jest. Nie zakręcałabym rzeczywiście jeszcze, tylko może trzymałabym luźną przykrytą w chłodnym miejscu, aż gazowanie ustanie (nie w ciepłym, bo może być za kwaśna). Ja pewnie zlałabym nadmiar soku do picia (bo lubimy), a kapustę porządnie bym ubiła. I tu ważne -taka kapusta w czasie kiszenia powinna być co 1-2 dni odgazowywana tj. albo przebijać do dna np. drewnianym widelcem do dna w kilku miejscach, albo przemieszać ją (jak jest jej dużo, to część przekładam do innego naczynia, mieszam pozostałą w słoju i dokładam ponownie tę wyjętą).

        • Elżbieta
          | Odpowiedz

          Dziękuję za odpowiedź.Kapusta była mocno ubijana i odgazowywana. Jak zrobiła się już kwaśna wstawiłam ją do zimnego pomieszczenia, a mimo to podchodziła do góry. A co najdziwniejsze robiona tak samo w drugim słoju była w porządku. Pozdrawiam.

  13. Jjasia
    | Odpowiedz

    na 10 kg kapusty dodaję.10 dkg soli, 1 kg marchwi, 1 kg. Cebuli, 1 kg jabłek, 1 kg papryki /kto lubi można nie dodawać ja dodaję/wkładam do miski mailowej lub gara i zostawiam na 1 dzień w cieplej piwnicy . Następnego dnia kładę i uciskam do słoików , daję zakrętkę i odstawiam na 5 dni do cieplej piwnicy. POtem do zimnej piwnicy. MAm. Wtem sposób już gotową surówkę . Można do surówki dodać trochę oliwki i gotowa surówka. SAmo zdrowie

  14. Karolina
    | Odpowiedz

    Zrobił się biały delikatny nalot na kapuście 3 dnia. Czy jeszcze się nadaje do spożycia czy kapustę trzeba wyrzucić?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Trudno ocenić na odległość, szczególnie, gdy tego nie widzę:( Jeśli nie wygląda podejrzanie i nie ma przykrego zapachu, to pewnie jest ok. Ja zwykle przyjmuję zasadę, że jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości, to raczej nigdy nie ryzykuję i nie daję do jedzenia tego, w co wątpię. Czasem zdarzała mi się dziwna barwa kapusty z wierzchu, to usuwałam, a pod spodem była już ok, ale to widziałam i spokojnie mogłam ocenić, że jest ok -nie pomogę zatem, decyzję musisz podjąć na podstawie tego, co mówią Tobie zmysły:(

    • iga
      | Odpowiedz

      Jeżeli kapusta jest zakryta sokiem to nalot nie ma prawa się zrobić. Sok chroni kapustę przed zepsuciem.

  15. Ela
    | Odpowiedz

    Pani Magdo

    1. Jeżeli kisimy na zimę, to wystarczy po 3 dniach słoiki szczelnie zamknąć i wynieść do piwnicy?
    2. Jeżeli nie mam piwnicy, można zamknięte słoiki trzymać w domu w temp. 20 stopni?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      ja tak robię -zamykam od razu po ubiciu w czystym wyparzonym słoju, trzymam 2-3 dni w kuchni i obserwuję, po czym jeśli wszystko jest ok, to przenoszę w ciemne chłodniejsze miejsce i otwieram, dopiero gdy chce ją zużyć.

  16. Magda
    | Odpowiedz

    Witam chce zrobić większą ilosc kapusty na zimę i przechowywac ja w słoikach w chłodnym miejscu.Czy trzeba ja jakoś dodatkowo przygotować np zapasteryzować? Proszę o odpowiedź.

  17. Darek
    | Odpowiedz

    Uwielbiam kapustę kiszoną , ale nie mam czasu bawić się w jej robienie . Czynność banalnie prosta , wychodzi niemal zawsze , lecz jako leniuszek kupuję gotową . Na Allegro znalazłem babeczkę , która sprzedaje taką jak domowa ,mimo iż prowadzi firmę . Sama kapucha taniutka , ale transport zjada około 20 zł . Rozlewają też naturalny sok , kapitalny , fermentuje dalej w butelce , więc chyba nie jest poganiany chemicznie . Strzela po otwarciu niczym szampan . Właścicielka chętnie udziela szczegółowych odpowiedzi na pytania . Kupowałem wielokrotnie kapustę od wielu producentów , spróbowałem nawet kilku charsznickich , ale ta częstochowska najbardziej przypadła mi do gustu . Sok jest przebojem , 1,50 zł za buteleczkę , ale naturalnie mętny i gazuje . Bardzo fajna sprawa . Chętnie podzielę się uwagami na temat dostępnej w necie kapusty kiszonej , zdarłem już w temacie zęby -;)

    • Malgorzata
      | Odpowiedz

      Moge prosic o namiary na te kapuste i sok?

  18. Gusia
    | Odpowiedz

    Pani Magdo ! Pani przepisy są po prostu genialne ! Ja także uwielbiam kapustę kiszoną, u nas w sklepach jest niezła,ale ta zrobiona według pani przepisu to po prostu niebo w gębie.Mój mąż jak spróbował (zawsze to robi, gdy robi surówkę)to najpierw wyjadł prawie pół słoika, a potem spytał, gdzie kupiłam tak smaczną kapustę. Nie widział jak ją kisiłam, bo był wtedy w delegacji. Od tamtego czasu bardzo częst mam kapustę własnej roboty. Polecam !

  19. Joanna
    | Odpowiedz

    Pierwszy raz będę kisić. Mamy już zapytać nie mogę. Chcę wykorzystać gotową posiekaną kapustę. Ile litrów wyjdzie z 10 kg? Jeśli ktoś wie, bardzo proszę o wiadomość. Muszę kupić jakieś naczynia…

  20. Marta
    | Odpowiedz

    Zrobiłam kapustę – wyszła przepyszna, lepsza niż sklepowa!
    Bardzo starałam się, żeby nie miała styczności z metalem (słyszałam już o tym wcześniej o tym ostrzeżeniu;). Tylko nie wiem co dalej. Czy przy wyjmowaniu już ukiszonej kapusty mogę użyć metalowego widelca? Chodzi mi o sytuację kiedy wyjmuję tylko część kapusty, a reszta zostaje w słoiku do następnego dnia w lodówce. Może moje pytanie wyda się dziwne, ale naprawdę nie chcę zepsuć tak pięknie ukiszonej kapusty 😉

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Ja ukiszoną wyjmuję widelcem -zawsze było ok. A potem trzymam już lodówce:)

  21. Marta
    | Odpowiedz

    Zrobiłam kapusta – wyszła przepyszna, lepsza niż sklepowa!
    Bardzo starałam się, żeby nie miała styczności z metalem (słyszałam już o tym wcześniej). Tylko nie wiem co dalej. Czy przy wyjmowaniu już ukiszonej kapusty mogę użyć metalowego widelca? Chodzi mi o sytuację kiedy wyjmuję tylko część kapusty, a reszta zostaje w słoiku do następnego dnia w lodówce. Może moje pytanie wyda się dziwne, ale naprawdę nie chcę zepsuć tak pięknie ukiszonej kapusty 😉

  22. Weronika
    | Odpowiedz

    Wiem, że to stary post ale może ktoś odpowie.
    Robię kiszoną kapustę już trzeci raz i mi nie wychodzi, jest strasznie gazowana. Nie wiem czy robię coś źle, czy to składniki.
    Przyznam, że nie do końca się trzymam zaleceń, bo mieszkam w Brazylii i soli niejodowanej tutaj nie można nigdzie dostać. Ale nie wiem czy to wina tylko soli, smak ma normalny jak kapusta mieć powinna, ale jest pełna gazu i kwaśnica (woda) nie jest przezroczysta.
    Pozdrawiam

    • mariusz
      | Odpowiedz

      Wszytko robisz ok , może być też sól jodowana, kwaśnica ma być lekko mętna.
      Zasadnicza sprawa to jest jak długo kisisz.
      Ja trzymam w słoju 3-4 tygodni i przekładam dopiero do słoików ( już kapusta nie pracuje i dwutlenek węgla się nie wydziela)
      Trzeba pamiętać żeby codziennie ” przebijać ” do dna kapustę patykiem bądź prętem ze stali nierdzewnej w celu uwolnienia nadmiaru dwutlenku węgla.
      pozdrawiam i życzę smacznego

      Mariusz

  23. Ewa
    | Odpowiedz

    Po raz pierwszy kisiłam kapustę w plastykowej beczce.
    Po ukiszeniu jest bardzo miekka i jest zalana duza iloscia soku,czy mam go odlać.
    Pozdrawiam
    Ewa

  24. Ela
    | Odpowiedz

    Zrobiłam kapustę i bardzo nam smakowała. Teraz będę robiła z marchewką.Zrobiłam już parę rzeczy z Twoich przepisów i wszystkie wyszły smaczne. Od jakiegoś czasu przymierzam się do masła klarowanego, ale nie wiem czemu trochę się boję czy wyjdzie takie jakie być powinno?
    Pozdrawiam i gratuluję bloga i „złotych rąk”.

  25. Edi
    | Odpowiedz

    jedyna miła rzecz która mi się dziś przytrafiła i przy której się uśmiechnęłam to jak usłyszałam jak chrupiesz

  26. iza
    | Odpowiedz

    Zrobiłam kapustę, jest chrupiąca, odpowiednio słona i kwaśna, ale nie mam pojęcia dlaczego ma lekko ostry smak?

    • Danuta
      | Odpowiedz

      bo masz zly gatunek kapsty ktora jest twarda , troche gorzkawa.

  27. Jola
    | Odpowiedz

    Robiłam już kilka razy i zawsze wychodzi super. Jest to najsmaczniejsza kapusta kiszona jaką kiedykolwiek jadłam. Wszystkie twoje przepisy wychodzą świetnie. Pozdrawiam

  28. Ela
    | Odpowiedz

    Bardzo podobnie kiszę kapustę. Ale po 5 ciu dniach, gdy kapusta jest ukiszona (zależy to od temp. pomieszczenia w którym stoi garnek) odkrywam kapustę, a następnie trzonkiem od drewnianej łyżki przebijam ją kilkakrotnie. Robię to w celu uwolnienia gazów. Fachowo nazywa się to „odgazowanie” kapusty. Bez tego zabiegu kapusta może mieć gorzkawy smak. Tak często mają kapusty kupne.
    Kapustę mozna przełożyć do słoików i zapasteryzować.

    • Joanna
      | Odpowiedz

      pasteryzować czyli po włożeniu do słoików zagotować? CZY KAPUSTA NIE robi się wtydey miękka? taka włśnie najcześciej można kupić w Niemczech, nib y kiszona ale jakby już ugotowana

  29. Paulina
    | Odpowiedz

    Dzisiaj ją zrobiłam, zobaczymy czy wyjdzie bo jak ostatnio robiłam z innego przepisu to mi spleśniała;( A czy można dodawać do kiszenia wraz z kapustą i marchwią na przykład paprykę, czosnek lub inne warzywa?

  30. Paulina
    | Odpowiedz

    Zrobiłam jeszcze raz, tym razem jesienną kapustę. Ukisiła się doskonale i jest dokładnie taka jaka powinna być, idealnie kwaśna. I tylko w 3 dni – jak szybko 🙂 Mieszkam za granicą, więc kiszenie kapusty w domu to jedyna możliwość. Dziękuję za inspirację! 🙂

  31. Paulina
    | Odpowiedz

    Udała się 🙂 Właśnie minęło 3 doby od nastawienia. Tylko, że wyszła mi bardzo łagodna, mało kwaśna, wręcz słodkawa (robiłam bez marchewki). Czy to kwestia jeszcze dość młodej letniej kapusty, czy czasu kiszenia? Gdybym kisiła ją dłużej, byłaby kwaśniejsza?

    • Joanna
      | Odpowiedz

      tak, trezba dłużej kisić

  32. basia
    | Odpowiedz

    jest pyszna właśnie prubuje szkoda że tak póżno weszłam na tą strone będe ją polecać moim koleżanką bo do tej poru wszystko wychodzi;)

  33. moniśka
    | Odpowiedz

    a czy bigos lub pierożki wyjdą ok z takiej kapusty??

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Jasne:) tylko fajnie, by ja drobno posiekac:)

  34. Rozalia
    | Odpowiedz

    Uwielbiam Pania ,pani Magdo ,,,
    jestem pod wrazeniem tych wszystkich wspanialych przepisow ,,,z wielu skorzystalam
    pozdrawiam Rozalia

  35. Aniorek
    | Odpowiedz

    O nie a mi już drugi raz pleśń się zaległa:((( jestem w tej dalekiej Norwegii i do szczęścia brakuje mi właśnie kapustki kiszonej a tu jakieś trudności. Czy to woda czy ja coś źle robię:(( już po mału zaczęłam uważać że to wina kapusty:)) pomocy małej potrzeba:)

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Mi kiedyś też taki dziwny nalot wyszedł i gdy zapytałam mamy o co tu może chodzić, to powiedziała, że być może nawozy, na jakich kapusta rosła:( może u Ciebie też:(
      Kolejna wyszła już dobrze, ale bardzo pilnowałam, by nikt paluchów nie wkładał w słoik (bo tez miałam takie podejrzenie;)) i aby kapusta zawsze była wyjmowana jakimś sztućcem (także do próbowania czy jest już ok):):):) Np. domowy sok malinowy pleśnieje od… oblizywania butelki np. po nalaniu go do szklanki. Nie wiem czy to pomoże i jakie są realia u Ciebie, ale spróbuj;P

    • Lucyna
      | Odpowiedz

      Jeżeli to rzeczywiście pleśń, może powinnaś odstawić kapustę na pierwsze 3 dni w cieplejsze miejsce. Moi znajomi mają podobny problem w Irl.Pn. Klimat wilgotny a nie mieli 'ciepłego kąta’ by kapusta dobrze się zakisiła. Ja natomiast stawiam słoik obok bojlera, tam ma idealną temperaturę i nie zapleśniała mi jeszcze ani razu.
      Pozdrawiam
      L.

    • Lucyna
      | Odpowiedz

      Jeżeli to rzeczywiście pleśń, może powinnaś odstawić kapustę na pierwsze 3 dni w cieplejsze miejsce. Moi znajomi mają podobny problem w Irl.Pn. Klimat wilgotny a nie mieli 'ciepłego kąta’ by kapusta dobrze się zakisiła. Ja natomiast stawiam słoik obok bojlera, tam ma idealną temperaturę i nie zapleśniała mi jeszcze ani razu.
      Pozdrawiam
      L.

  36. Małgorzata
    | Odpowiedz

    Witam serdecznie! Kiszę kapustę wg Pani przepisu już czwarty raz w tym roku (od września). Kiszę po 5 kg. Wychodzi przepyszna. Do kiszenia używam soli morskiej.Do ubijania w glinianym garnku używam wałka do ciasta, po wyjęciu rączek – spisuje się rewelacyjnie.Pozdrawiam serdecznie dziękując za wyśmienite przepisy:)M.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      to właściwie przepis od mojej Mamy;) czasem też robię z solą morską! cieszę się, że wychodzi i że smakuje! M.

  37. Elżbieta
    | Odpowiedz

    Zaglądam do Twojej kuchni teraz bardzo często i polecam ją moim kolezankom. Zrobiłam śledziki po kaszubsku pychotka a teraz ukiszę kapustę . Ciekawa jestem jak mi wyjdzie

    • MaGda
      | Odpowiedz

      To ja mocno trzymam kciuki!
      Pzdr,
      M.
      Ps. Cieszę się, że śledziki smakowały i serdecznie dziękuję za polecanie;)

  38. marysia1912
    | Odpowiedz

    OJ MAGDA NIE MOGLAM ODKRYC TWOJEJ STRONY 2 DNI JAK ZZOBACZLAM ZE JEST TO WYJZALO SLONCE.Z P PARU KOYSTAM REGULARNIE I JESZCZE Z INNYCH SKOZYSTAM

    • MaGda
      | Odpowiedz

      zapraszam:):):)

  39. marysia1912
    | Odpowiedz

    zrobilam jest pyszna juz prawiwie pozarta mniam mniam .dziekuje zza przepis

    • MaGda
      | Odpowiedz

      super! bardzo się cieszę;)
      no i zapraszając do próbowania kolejnych przepisów, serdecznie pozdrawiam:)
      M.

  40. Justyna
    | Odpowiedz

    Bardzo dziękuję za ten przepis 🙂 Mieszkam w Barcelonie, zaś Hiszpanie nie znają takich rzeczy jak kiszone ogórki, czy właśnie kapusta, przez co mogę je kupić wyłącznie w polskim sklepie :/ Rzadko można spotkać zwykłą kapustę, a co dopiero kiszoną… Teraz wiem, że sama mogę ją kisić i robić z niej pierogi i surówki, za co jestem bardzo wdzięczna:)

  41. AniaU
    | Odpowiedz

    Własnie kapustka jest zrobiona w słoiku,mam nadzieje,że tym razem wyjdzie puściła dużo soku,sól kupiłam kamienną,taka jak Pani miała.Proszę trzymać kciuki aby wyszła za 5 dni się odezwę i dam znać.Ania

  42. olga
    | Odpowiedz

    a ja mam pytanie czy młoda kapusta się także nadaje do kiszenia?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      tak, młodą też można kisić:)

  43. AniaU
    | Odpowiedz

    Witam,nie wiem co zrobiłam zle,ale ta kapusta wyszła mi jakaś dziwna,a robiłam ściśle w/g instrukcji.
    Nie miałam tylko soli taką jak miała Pani,miałam jodowaną,ręce myłam zawsze przed ubijaniem,pierścionków nie noszę więc to też nie to.
    Następnym razem kupię taką sól jak Pani miała i znów zrobię.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      podejrzewam, że to może być sól:( moja mama bardzo mocno za każdym razem podkreślała, że NIE jodowana i ja jej słucham:):):) M.

  44. ania
    | Odpowiedz

    Bardzo fajnie,jakby Pani mgła się dopytać czy pasteryzować ta kapustę.
    Odkryłam super stronę kulinarną,będę tu często zaglądać,pozdrawiam 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      no i tak: moja mama podejrzewa, że można, ale nie wie na 100% jaki będzie efekt, bo ona jednak też nie pasteryzuje:( obie robimy na bieżąco, bo tak wolimy. ja bym spróbowała na Twoim miejscu z jednym małym słoiczkiem i tylko częścią kapusty. ocenisz efekt -jeśli będzie zadowalający, to do powtórki, a jeśli nie, to nigdy tego nie zrobisz;)

  45. ania
    | Odpowiedz

    Takiego sposobu na kiszenie kapusty nie znałam,muszę wypróbować!
    Ciekawi mnie,czy można taką kapustę już gotową szczelnie zakręcić,zapasteryzować i trzymać w spiżarce? Chciałabym zrobić większą ilość,a t tydzień tego tyle nie zjemy?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      moja mama pasteryzowała, mogę ją podpytać.
      ja zawsze kiszę na bieżąco, idzie to szybciutko, bo robię małe ilości, takie z 1 główki kapusty właśnie:):):)

  46. Iwona
    | Odpowiedz

    ślicznie chrupiesz tą kapustkę, za 4 dni pochrupię i ja 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      hihihi:) to strasznie wciąga:) jak już ją masz w lodówce, to chrupiesz… często, szczególnie, że to taka zdrowa przekąska:) ja uwielbiam kiszoną kapustę, ale uważaj, bo coś w tym jest, żeby nie dotykać jej metalowymi rzeczami. no i ręce, które ją ugniatają powinny być bezwzględnie czyste:) mi już ktoś raz w ten sposób zepsuł kapustę:(