Tarta jogurtowa z jabłkami, rodzynkami i kakao

z 5 komentarzy

Tarta jogurtowa z jabłkami, rodzynkami i kakao

Cienkie ciasto, mnóstwo jabłek i smaku…

Dzisiaj kolejna odsłona tarty bez tłuszczu, czyli tarta jogurtowa. Po świętach jak znalazł:) Z jabłkami, rodzynkami i kakao smakuje wyśmienicie, jest lekka i z przyjemnością można pozwolić sobie na więcej niż jeden kawałek, bo to bardzo cienkie ciasto i dużo, dużo owoców.

To jedno z moich ulubionych ciast, a lubię je za prostotę, smak oraz lekkość. Przepadają za nim także dzieci, więc dość często je piekę. Może i Wy skusicie się w ten weekend? Jeśli tak, dajcie znać czy i jak Wam smakowała.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić tartę jogurtową z jabłkami, rodzynkami i kakao:) Zapraszam do obejrzenia!

Tarta jogurtowa z jabłkami, rodzynkami i kakao

czas przygotowania: 15-20 minut pracy własnej + 20 minut pieczenia
/proporcje na ciasto pieczone w formie do tarty o średnicy 24 cm; uwaga:
– podaję podwójne ilości, bo zazwyczaj robię ciasto w podwójnej ilości na 2 porcje: jedną od razu piekę, drugą mrożę
– jeśli forma większa (ok. 30 cm), to brałabym te podwójne ilości
– drugą część ciasta wykorzystałam tutaj:
https://skutecznie.tv/2014/11/tarta-bez-masla-z-jablkami-i-cynamonem/ (i pod tym linkiem znajdziecie też film jak robiłam ciasto)/

  • 175 g mąki pszenne typ 500 (z pełnoziarnistą nie próbowałam)
  • 50 g cukru białego lub brązowego (tj. 1/4 szklanki)
    /można dać mniej cukru, zupełnie bez cukru lub z jakimś zamiennikiem jeszcze nie próbowałam, więc nie podpowiem/
  • szczypta soli
  • 1 całe jajko
  • 25-30 g gęstego jogurtu naturalnego (jogurt dodaję stopniowo, patrz info w przepisie)
  • 1 łyżeczka ciemnego mocnego kakao
  • 3-4 średnie jabłka
  • 1 garść rodzynek (suche, bez namaczania)
  • do przyprószenia tarty z wierzchu:
    – 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
    – 1/2 łyżeczki kakao

Składniki na ciasto można zagnieść ręcznie lub blenderem.
Jeśli mały blender jak np. mój w filmie, to tej podwójnej porcji nie dał rady, bo za mały, ale z pojedynczą porcją idzie dobrze.

Do miski wsypuję mąkę i cukier, z grubsza mieszam, po czym dodaję jajka oraz jogurt i kilka minut zagniatam na spójne ciasto.
Jogurt dodaję stopniowo, podczas zagniatania dodając ew. 1-2 łyżki, bo jego ilość zależy od mąki (czasem jest mniej/bardziej wilgotna i zabiera więcej/mniej płynu).

Z ciasta formuję kulę, lekko spłaszczam i wstawiam pod przykryciem do lodówki na jakieś 30 minut, by porządnie się schłodziło.
Jeśli robię z podwójnej ilości, to dzielę na 2 części: jedną zawijam w folię i zamrażam, drugą wstawiam do schłodzenia do lodówki.

Formę do tarty wykładam papierem do pieczenia (koło o średnicy dna na dno naczynia, boki zostawiam jak są, nie trzeba natłuszczać).

Schłodzone ciasto rozwałkowuję cienko na stolnicy (można podsypać mąką, by się nie lepiło) i wykładam nim formę do tarty, ale nie tak klasycznie, bo tym razem robię niskie brzegi (tj. nie wyklejam ich do górnych krawędzi formy). Chcę uzyskać cienki placek z lekko uniesionymi brzegami –coś jak pizza;)
Dla mnie szybciej i wygodniej jest stosować druga metodą, czyli: wyklejam ciastem formę jeszcze przed schłodzeniem tj. zaraz po wyrobieniu ciasta i schładzam je razem z formą w lodówce. Czyli wykładam dno formy papierem, po czym kroję ciasto na cienkie plastry i wyklejam formę bardzo cienko, po czym naczynie z ciastem wstawiam do lodówki.

W czasie, gdy ciasto się chłodzi, szykuję jabłka –myję, osuszam, po czym kroję na ćwiartki, wykrawam gniazdka nasienne i obieram ze skóry. Każdą ćwiartkę kroję w cienkie plasterki. Można skropić sokiem z cytryny, by nie ściemniały, ja tego zazwyczaj nie robię;)

Rozgrzewam piekarnik do 200 st. C i szykuję tartę.

Wyjmuję z lodówki, ciasto przyprószam kakao i wykładam plastrami jabłek. Rozrzucam je luźno na placku, następnie dokładam rodzynki i mieszam je z grubsza z jabłkami. Jabłek ma być dużo i mogą leżeć jedne na drugich. Rozkładam równą warstwą i przyprószam z wierzchu cynamonem oraz kakao.

Wstawiam do rozgrzanego do 200 st. C piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez ok. 20 minut. Na ostatnie kilka minut można włączyć termoobieg.

Po tym czasie wyłączam grzanie i wyjmuję z piekarnika.
U mnie termoobieg go zniwelował (odparował), ale jeśli powstał sok, to od razu go zlewam, by nie wsiąkał w ciasto –zabezpieczonymi rękawicami dłońmi delikatnie przechylam naczynie, zlewając sok do szklanki i uważając, by nie spadły jabłka. Wystarczy tylko lekko przechylić i ew. lekko przytrzymać owoce, gdyby miały tendencję do zjeżdżania;) Soku zazwyczaj nie jest dużo i jego ilość zależy od gatunku jabłek (tzn. nie zawsze jest), ale ja piekę tę tartę z takimi jabłkami, jakie akurat mam, więc czasami jabłka go puszczają. Wystarczy go zlać i jest ok.

Zostawiam do ostygnięcia, po czym porcjuję i podaję.

Według nas najlepsza jest w 2 odsłonach: 1) taka jeszcze lekko ciepła, zaraz po stygnięciu i 2) następnego dnia (o ile zostanie;)), kiedy lekko zawilgotnieje od jabłek.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

5 komentarzy

  1. Emilia
    | Odpowiedz

    Wspzniały przpis dziękuję…

  2. Emilia
    | Odpowiedz

    dziekuje za wspaniały przepis ,jutro upieke….pzdrawiam….

  3. Renata
    | Odpowiedz

    Dziekuję za ten przepis, jeszcze nie piekłam. Zaraz go upiekę, dlatego, bo jestem diabetyczka, tutaj jest mało cukru.
    Wiem,że bedzie dobra, bo wszystko co upiekę lub ugotuje z Pani przepisu mojej rodzince smakuje.
    Pozdrawiam, jak upieke wystawie opinię.
    Pozdrawiam.

  4. kasia biegaczka
    | Odpowiedz

    Witam Pani Magdo czy mozna wierzch posypac kruszonka owsiana czyli maslo cukiet i platki owsiane?:) pozdrawiam .piec tak dlugo jak w przepisie?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      sądzę, że można, aczkolwiek przyznam, że wcale mi tu tej kruszonki nie brakuje:) jest tylko takie zagrożenie, że jeśli będzie za gęsto posypana, to jabłka nie odparują, więc posypałabym wybiórczo, zachowując „szpary”.