Pyszna, kremowo-aksamitna jajecznica z podsmażoną szyneczką, cebulką, pomidorem i kaparami dla smaku i koloru…
Jajecznica jak to jajecznica: prosta i szybka w przygotowaniu, ale o tym czy jest smaczna decyduje moim zdaniem 1) technika smażenia (i tu każdy każdy ma swoją, a moja to mieszać cały czas na małym ogniu, nie dopuścić, by jajka się spiekły i przełożyć na talerz zaraz, gdy tylko lekko się zetną) oraz 2) dodatki, jakie do niej dajemy. Prezentowana jajecznica to tylko jeden z wariantów, który często gości na moim talerzu:)
Ciąg dalszy na pewno nastąpi…:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam moją jajecznicę. Zapraszam do obejrzenia!
Przepyszna jajecznica: szynka, cebula, pomidor, kapary
czas przygotowania: ok. 10 minut
SKŁADNIKI:
- 2 jajka
- 3 plastry szynki
- 3-4 plastry cebuli
- 1 pomidor podzielony na połówki (pół do jajecznicy, pół jako dodatek)
- kapary (8-10 kulek)
- masło do smażenia (ja biorę ok. 1/2 łyżeczki)
- przyprawa włoska, sól, pieprz
Jeśli mam ochotę zjeść jajecznicę z chlebem, to smaruję go teraz tak, aby czekał już na jajecznicę prosto z patelni, bo będę chciała jeść ją od razu:)
Cebulę kroję w drobną kostkę, szynkę w paski (lub w niezbyt drobną kostkę –według uznania).
Pomidor przekrawam na pół i jedną z połówek kroję w drobne cząstki, ale nie za małe, bo lubię czuć w jajecznicy ich teksturę i pomidorową wilgotność. Można uprzednio obrać ze skórki –ja nie obieram. Drugą połówkę kroję w ósemki lub półtalarki i układam na talerzu obok chleba z masłem, będą służyć jako dodatek:)
Rozgrzewam patelnię i w czasie, gdy się nagrzewa przygotowuję sól, pieprz, zioła i kapary. Dodaję masło i takie topiące się masło przyprószam przyprawą włoską (uwolni aromat wraz z nagrzewaniem się masła). Dodaję szynkę i cebulę, solę i pieprzę do smaku. Podsmażam do zeszklenia cebuli. Dodaję kapary i pomidory. Przysmażam aż pomidory zrobią się ciepłe.
W tym czasie wbijam jajka do naczynia i lekko mieszam, rozkłócając żółtka z białkami. Przelewam jajka na patelnię, solę i pieprzę do smaku, po czym energicznie mieszam jajecznicę. Cały czas mieszając, na małym ogniu, doprowadzam jajka do ścięcia. Nieustanne mieszanie masy jajecznej i mały ogień pod patelnią powodują, że jajecznica jest cudownie aksamitna i kremowa (taką lubię:))
Nie chcę, żeby stałą się twarda i przypieczona, więc smażę tylko do chwili, gdy jajka się zetną i stracą swoją surowość, po czym od razu zdejmuję z ognia i przekładam na talerz.
Podaję prosto z patelni z pieczywem z masłem i świeżym pomidorem.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
Jeden komentarz
Ronaldo
Dodaj łyżkę śmietany pod koniec i zamieszaj, dopiero wtedy jajecznica zrobi się aksamitna