Wilgotne, czekoladowo-wiśniowe o delikatnym posmaku wiśniowej nalewki…
Alkohol daję w cieście oryginalnym i dla dorosłych rzecz jasna, w wersji dla dzieci można go z powodzeniem podmienić (patrz przepis) i ciasto także smakuje, choć ma już nieco inną nutę. Piękne, smaczne i choć, jak większość ciast, nieco kaloryczne, to od czasu do czasu naprawdę chętnie je piekę.
Dzisiaj z myślą o Dniu Matki, bo wiśnie w czekoladzie to klasyczne zestawienie i ciasto mon cheri cieszy się dużym zainteresowaniem. Można upiec w tortownicy (i zrobić torcik) lub w prostokątnej blasze (i serwować czekoladowo-wiśniową kostkę). Piękna, wytrawna słodycz.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić domowe wiśnie w czekoladzie, czyli ciasto mon cheri:) Zapraszam do obejrzenia!
Wiśnia w czekoladzie, czyli ciasto mon cheri
czas przygotowania: do 60 minut + uprzednie macerowanie wiśni przez noc
/proporcje na blachę 21 x 24 cm lub inną o zbliżonych wymiarach np. tortownice o śr. 21-24 cm (dla mnie najlepsza 24 cm, bo w mniejszych ciasto będzie nieco wyższe niż lubię)/
info: składniki odmierzam szklanką o poj. 200 ml
ciasto:
- 1/2 szklanki mąki tortowej (pszenna 400 lub 450)
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2-3 łyżki ciemnego mocnego kakao
- 4 jajka w podziale na:
– 4 białka
– 4 żółtka - szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru
- 4-5 łyżek oleju
krem:
/ważne: można zrobić cieńszą warstwę kremu i często biorę 1/2 lub 3/4 z poniższych składników/
- 200 g masła (lub margaryny, ale z masłem wg nas smaczniejsze)
- 400 g dowolnego kremu czekoladowego lub czekoladowo-orzechowego lub kakaowo-orzechowego do smarowania (Nutella lub inny typu Nutella)
wiśnie:
- ok. 500 g wiśni bez pestek (najlepiej z nalewki, ale mogą być też np. mrożone i wówczas maceruję je w alkoholu lub mocnej herbacie)
- 5 łyżek cukru
- „zalewa” do wiśni (pomijam w przypadku wiśni z nalewki!):
– w wersji dla dorosłych: 150 ml wódki lub wiśniówki
– w wersji dla dzieci/bezalkoholowej: 150 ml mocnej czarnej herbaty + 2 łyżeczki ciemnego kakao
polewa:
- 80-100 g masła
- 200 g ciemnej czekolady
Wstęp: Najczęściej piekę je w prostokątnej blasze, bo uważam, że taka czekoladowo-wiśniowa kostka prezentuje się na talerzu bajecznie, ale można też upiec ciasto w tortownicy i wtedy otrzymamy swoisty torcik –pyszny, wilgotny, czekoladowo-wiśniowy.
Wiśnie wkładam do naczynia i posypuję cukrem, po czym odstawiam na bok tak, by puściły sok.
Jeśli biorę wiśnie „nie-z-nalewki” np. mrożone, to gdy już puszczą sok, zalewam je wódką lub w wersji np. dla dzieci herbatą z kakao, przykrywam i wstawiam na noc do lodówki.
Następnego dnia piekę ciasto.
Blachę wykładam papierem do pieczenia. Jeśli tortownica, to dno wykładam papierem, a boki natłuszczam lekko i przyprószam mąką.
Do miski wsypuję mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia i dokładnie mieszam.
Rozgrzewam piekarnik do 160 st. C tak, by od razu móc do niego wstawić zrobione ciasto.
Jajka rozbijam na białka i żółtka.
Ważne: tak, by do białek nie dostał się ani skrawek żółtka, bo nie ubiją się dobrze! Ważne także, by miska, w której będę je ubijać była całkowicie sucha.
Do białek dodaję szczyptę soli i ubijam je na sztywno. Następnie, miksując już teraz na wolnych obrotach, do piany dodaję stopniowo żółtka (po jednym), cukier oraz olej. Na koniec wsypuję mieszankę mąki, proszku oraz kakao i ostrożnie łączę z pianą –mikserem na najniższych obrotach lub jeszcze lepiej łyżką lub szpatułką, delikatnie mieszając od dna (chodzi o to, by ciasto było jednolite i aby składniki się połączyły, a ciasto nadal zostało nadal puszyste tj. by nie uciekły pęcherzyki powietrza z ubitej piany;)).
Ciasto przelewam do wyłożonej papierem blachy, rozprowadzam wyrównując powierzchnię i wstawiam do rozgrzanego do 160 st. C piekarnika. Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół (NIE termoobieg) przez ok. 30 minut. Pod koniec najlepiej sprawdzić wbijając w ciasto patyczek, jeśli po wyjęciu jest suchy, ciasto jest gotowe.
Upieczone wyjmuję z piekarnika i od razu z blachy (delikatnie unosząc za końce papieru do pieczenia), po czym układam na metalowej kratce-ruszcie, by stygnąc nie parowało od spodu.
Ciasto jest miękkie i delikatne, więc przy wyjmowaniu z blachy działam powoli i ostrożnie;)
W tym czasie szykuję krem. Do miski dodaję miękkie masło oraz krem czekoladowy i miksuję, aż składniki się połączą, a krem będzie gładki i puszysty.
Wyjmuję wiśnie z lodówki i odsączam na sicie. Zalewy nie wylewam, będę nią nasączać ciasto.
W wersji z wódką: to, co zostanie przelewam do szklanej buteleczki lub słoika i wykorzystuję do nasączania innych ciast (przechowuję w lodówce), raczej tego nie wylewam. Lub jeśli lubicie słodkie trunki, to można tę wiśniową wódkę potraktować jak trunek (jest całkiem smaczna).
Biszkopt powinien już przestygnąć. Przekładam go ponownie do blachy (na papierze, na którym się piekł) i nasączam zalewą z wiśni –z umiarem, tak, by nie skąpać go za mocno i by nie był mokry jak niewyciśnięta gąbka, tylko lekko i przyjemnie nawilżony (patrz filmik na Gotuj.Skutecznie.Tv dołączony do przepisu). Na biszkopcie następnie rozsmarowuję równą warstwą przygotowany krem, a na kremie układam odsączone wiśnie, pokrywając nimi równomiernie ciasto.
W garnku roztapiam masło, dodaję połamaną na mniejsze kawałki czekoladę i często mieszając, topię. Wyłączam grzanie od razu, gdy prawie cała czekolada jest roztopiona i topię do końca mieszając, już bez podgrzewania, by jej nie zagotować. Zostawiam do lekkiego przestygnięcia (można wstawić ganek do miski z zimną wodą i idzie to raz, dwa), po czym taką przestudzoną polewą zalewam ciasto z wierzchu i rozsmarowuję równą warstwą na wiśniach. I gotowe:)
Zostawiam teraz do zastygnięcia, najlepiej wstawić pod przykryciem do lodówki, by warstwy stężały, a całość się schłodziła (można na noc).
Schłodzone porcjuję i można podawać.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
17 komentarzy
Ewelina
Hej Magda,
Czy możesz wyjaśnić mi kwestię wiśni z nalewki? Otóż takowe posiadam ale nie wiem czy mam je czymś zasypywać, czy czymś zalewać, czy użyć po prostu takich? Jeśli nie to czym mam nasączyć biszkopt?
Milena
witam
mam pytanie czy zamiast masła do kremu mogè użyć serka mascarpone ??
z góry fziekuję za odpowiedź. pozdrawiam Milena
Milena
polecam jest mega pyszne. krem zrobiłam w ciemno z mascarpone. bardzo smaczne wszystkim smakowało.
vera
Robiłam to ciasto już 2x i nie wiem, jak u innych, ale u mnie nie sprawdziła się metoda mieszania suchych składników z mokrymi z użyciem miksera, chociaż mieszałam na najniższych obrotach. Jednak ręcznie zmieszane produkty dają lepszy efekt – ciasto rośnie większe i jest (moim zdaniem) pulchniejsze.
Ewa
Dzien dobry pani Magdo wlasnie zrobilam ciasto i teraz sie chlodzi w lodowce napewno jest pyszne jak z reszta wszystkie pani przepisy 😉 pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta dla wszystkich 😉
Ewa
Dzien dobry pani Magdo wlasnie zrobilam ciasto i teraz sie chlodzi w lodowce napewno jest pyszne jak z reszta wszystkie pani przepisy 😉 pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta dla wszystkich 😉
Ania
Tak mi kakaowy biszkopt wyrósł, że ciasto przedzieliłam na pół i połowę masy z wiśniami rozsmarowałam w środku, a połowę na wierzchu.:) Teraz studzi się w lodówce. Mam nadzieję, że będzie równie dobre jak wygląda! Do tej pory biszkopty wchodziły mi raczej suche, a ten jest bezbłędny. Wzięłam domowe wiśnie ze słoika i wykorzystałam sok, który był w słoiku. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.:) To ciasto będzie tortem urodzinowym.;)
Ania
Wyszło, że tak powiem, zamuliste.;) Następnym razem zdecydowanie mocniej nasączę biszkopt, na pewno znowu przekroję go na pół, ominę cukier w wiśniach i zrobię tylko połowę masy.:)
Ania
Wspomnę jeszcze jedną modyfikację wprowadzoną przez nianię mojego synka, której „sprzedałam” ten przepis. Nasza niania do masy z nutellą dodała stopioną tabliczkę gorzkiej czekolady, która „podrasowała” smak całej masy. Zdecydowanie jest smaczniejsza. Masę zrobiła tylko z połowy proporcji.
MaGda
Dzięki za patent -brzmi kusząco i koniecznie przy najbliższej okazji wypróbuję:)
Maria
Witaj Magdo 🙂
Zrobiłam ciasto Wiśnia w czekoladzie, czyli ciasto mon cheri:)
Wyszło idealnie ! Jest bardzo smaczne ! Robi się naprawdę bardzo szybko.
Jest bardzo słodkie, ale przynajmniej można obdzielić większą ilość gości :), bo kawałki pokroiłam nie za duże.
Polecam gorąco wszystkim , warto spróbować !
Magdo Twój wideo blog jest rewelacyjny !!! Polecam go wszystkim moim znajomym. Wszystko jest dokładnie pokazane i opisane . Dziwię się , że ktoś może spieprzyć któryś z Twoich przepisów 🙁
Pozdrawiam bardzo serdecznie 🙂
Nalewka wiśniowa z wanilią i goździkami - Gotuj.Skutecznie.Tv
[…] Wiśnie dokładnie odsączam/odciskam z soku. Owoce można odcisnąć przez gazę (czyste ręce!), przez gęste sito lub innym ulubionym sposobem;) To, co zostanie wykorzystuję do ciast lub deserów np. do tego: http://gotuj.skutecznie.tv/2014/05/wisnie-w-czekoladzie-czyli-ciasto-mon-cheri) […]
Prosta nalewka wiśniowa - Gotuj.Skutecznie.Tv
[…] Otwieram słój i zlewam nalewkę do większego naczynia (miska, dzbanek), a owoce dokładnie odciskam z soku. Ten sok także dolewam do nalewki. Owoce można odcisnąć przez gazę (czyste ręce!), przez gęste sito lub innym ulubionym sposobem;) To, co zostanie wykorzystuję do ciast lub deserów np. do tego: http://gotuj.skutecznie.tv/2014/05/wisnie-w-czekoladzie-czyli-ciasto-mon-cheri), […]
Ania
Dobry wieczór….
Właśnie załadowałam prześliczne i zapewne przepyszne ciasto z wiśniami do lodówki – jutro spodziewam się miłych gości i mam zamiar zaskoczyć ich nowym smakiem. Bardzo dziękuję za kolejną, smaczną inspirację – pozdrawiam Anna
Weronika
Hej Magda,
wlasnie wrocilam z urlopu i widzie, ze musze nadrobic wiele przepisow:)
bardzo jestem Tobie wdzieczna za ten przepis! od dawna planuje zlac nalewke w ktorej sa wlasnie wisnie….i juz wiem jak ich uzyc:)
pzdr cieplo!
claudine
Madziu, ciasto właśnie chłodzi się w lodówce i zapowiada się przepysznie 🙂 Bardzo szybkie w przygotowaniu, nawet amator kulinarny jest w stanie sobie poradzić zwłaszcza, że opisałaś wszystko bardzo dokładnie i skrupulatnie 🙂 Z chęcią poznałabym więcej Twoich przepisów na ciasta i torty. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Karolina
Witam serdecznie Pani Magdo,
właśnie poluję na jakieś fajne ciasto na Dzień Matki 🙂
Mam dwa pytania.
Czy te wiśnie mogą być także świeże?
oraz
Czy ten krem może być taki z torebki ?
Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące ciasta kruchego. Ani ja go nie potrafię zrobić ani moja mama i zastanawiam się czy ma Pani jeszcze jakieś tajniki jak go zrobić.
Próbowałam już nie raz ze wszystkich już chyba Pani przepisów i
a) wyszło tak twarde, że mogłam swobodnie wybić okno:)
b) wyszedł taki zakalec, że nie dało się nawet podjąć próby zjedzenia:)
Oczywiście to nie jest wina Pani przepisów, tylko moja, po prostu przy okazji tych dwóch pytań, chciałam zapytać co jeszcze robię aż tak źle, że ani tarta, ani ciasto, ani robione przeze mnie, ani z malaksera nie wychodzi:(
Bardzo z góry dziękuję za odpowiedź i dziękuję, że jest taki ktoś jak PANI :)!
Pozdrawiam,
Karolina