Nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj jest Dzień Zdrowego Śniadania.
Ja wiem, że jest też początek długiego weekendu (przynajmniej dla niektórych;)) i że dzieci w poniedziałek nie idą do szkoły, ale sądzę, że taki wpis będzie jak znalazł zaraz po dniach wolnych. Dzięki temu na nadchodzącą środę będziecie mieli pakiet 3 pomysłów do wyboru.
Fajnie? Dla mam i tatów pewnie tak:)
Ale żeby było sprawiedliwie, obiecuję wkrótce podobny komplet propozycji na przekąski na wynos do pracy.
Drugie śniadanie to jeden z najważniejszych posiłków w ciągu dnia dla naszych dzieci. Szczególnie, gdy jedzą go w szkole. Otrzymuję od Was dużo pytań o konkretne przykłady śniadaniowych zestawów, które szykuję moim chłopcom do szkoły. Dzisiaj więc chciałabym zaprezentować Wam 3 takie przykładowe zestawy.
Przy ich przygotowywaniu szczególny nacisk kładę na:
– wartość sycącą i odżywczą,
– energetyczną
– i zawartość witamin.
Wiem, co dzieci lubią oraz, że owoce i warzywa są doskonałym źródłem witamin, a co za tym idzie są sprawdzonym składnikiem śniadań, także na wynos. Stąd w śniadaniówkach moich dzieci znajdziecie zawsze:
– coś konkretnego (kanapkę w różnych postaciach)
– jakąś mniejszą energetyczną przekąskę (np. ciastko owsiane, baton musli czy np. dobry mus owocowy)
– owoc/warzywo
– i oczywiście coś do picia (moi chłopcy lubią po prostu wodę lub dobry sok marchwiowo-owocowy, bo w ten sposób dorzucam im witaminy do posiłku).
Prezentowane przepisy powstały we współpracy z marką Kubuś. Nie podaję ich w wersji pisanej, bo jak sami za chwilę zobaczycie wystarczy obejrzeć i nie ma co pisać:) Wyjątkiem są placuszki owsiane i ten przepis podaję na końcu. Konkretne przykłady 3 zestawów znajdziecie w filmiku. Są proste, szybkie, cieszą się powodzeniem i jeszcze nie zdarzyło mi się, by wróciły do domu niezjedzone:) Zapraszam do obejrzenia:
Przepis na placuszki owsiane z rodzynkami:
- 1 szklanka płatków owsianych
- 1 całe jajko
- szczypta soli
- 1-2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 garść rodzynek (można dać dowolne posiekane suszone owoce)
- opcjonalnie:1-2 łyżki miodu (ja nie daję, bo rodzynki wnoszą wystarczającą ilość słodyczy)
Wszystkie składniki dodaję do miski i dokładnie mieszam. Odstawiam na chwilę, by płatki spęczniały, po czym rozgrzewam patelnię.
Ciasto nabieram łyżką i formuję placuszki. Smażę na nie za dużym ogniu po 2-3 minuty z każdej strony. Ja smażę beztłuszczowo na patelni o odpowiedniej powłoce, ale można smażyć np. na niewielkiej ilości oleju roślinnego lub klarowanego masła.
Gotowe zdejmuję z patelni i zostawiam do ostygnięcia. Pakuję do śniadaniówki zamiast kanapki.
Można je także usmażyć wieczorem i przechować do rana w lodówce.
7 komentarzy
Anna
Pani Magdo. Korzystam z gotowych tortilli, które przygotowuję wieczorem, a do pracy zabieram następnego dnia. Mój problem polega na tym, że nazajutrz, po nocy spędzonej w lodówce, robią się 'lepkie’, ciasto nieco klei się do palców. Dodam, że nie wkładam do środka żadnych wilgotnych składników, które mogłyby zanadto rozmiękczyć ciasto. Co robić, żeby tego uniknąć? Pozdrawiam serdecznie 🙂
Katarzyna
Super zestawy śniadaniowe i takie wesołe a mam pytanie czy te tortille są pieczone przez Panią czy kupne?
MaGda
te akurat były kupne, ale robię tez swoje: http://gotuj.skutecznie.tv/2011/10/tortille-orkiszowe-lub-pszenne/
Lucyna
Nie moge ogladac filmikow na Twojej stronie…czy to dlatego ze przebywam za granica? Ogladalam juz nie raz w przeszlosci i nie bylo zadnego problemu a dzis po dlugiej dlugiej nieobecnosci weszlam na Twoja stronke i nie moge obejrzec juz drugiego filmu 🙁
Pozdrawiam
Lucyna
Mala aktualizacja…weszlam na kanal yt i tam bez przeszkod moge obejrzec filmiki. To dobra wiadomosc 🙂 pozdrawiam serdecznie i dziekuje za przepyszne inspiracje:-)
anna
madziu ja moim dzieciom pieke twoje rogaliki i zawijane bulki drozdzowe z jablkiem i cynamonem uwielbiaja je maz rowniez serdecznie cie prosze o zupe cebulowa dzieci maja ogromna ochote a ja nie wiem jak ja zrobic
MaGda
Aniu, dopisałam do listy i przy najbliższej okazji gotowania nagram jedną z moich cebulowych (gotuję na co najmniej 3 sposoby).
Cieszę się, że przepisy sa wykorzystywane -to chyba dla mnie największa motywacja:) Pozdrowionka! M.