Zbrązowione, mięciutkie i pulchne, przyprószone cukrem pudrem lub polukrowane…
Przepyszne także z lukrem maślano-cynamonowym lub po prostu cynamonowym:) A jeśli chcemy im nadać tę białą obwódkę, jaką mają pączki z cukierni, po przewróceniu na drugą stronę przykrywamy garnek pokrywką. Ja lubię, kiedy te cynamonowe oponki są konkretnie brązowe, ale oczywiście można je smażyć i na jasno- lub ciemnozłocisty kolor. Po ugryzieniu uwalniają pulchniutke, jasne wnętrze przetykane rodzynkami.
Pachną obłędnie i ten zapach cynamonu oraz rodzynek towarzyszy im praktycznie od początku, gdy przygotowuję ciasto. Rzadko zdarza się, że do lukrowania czy przypudrowania trafi cały usmażony komplet. Zazwyczaj kilka pączków znika już na etapie stygnięcia:) Ale czy nie o to chodzi, by smakowały i sprawiały radość?
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam oponki cynamonowe z rodzynkami. Zapraszam do obejrzenia!
Oponki cynamonowe z rodzynkami
czas przygotowania: ok. 90 minut (z czego 45 + 15 to samo wyrastanie ciasta)
Można przygotować z połowy składników (z całości otrzymamy 24 tradycyjnej wielkości pączki, z połowy ok. 12 sztuk).
ciasto na pączki:
/w zasadzie dowolne, ja proponuję poniższe/
- 4 szklanki mąki (poj. 250 ml)
- szczypta soli
- 5 żółtek
- 3/4 szklanki cukru (poj. 250 ml)
- 10 dag świeżych drożdży
- 1 szklanka mleka (poj. 250 ml)
- 10 dag masła
- kieliszek wódki (mój: 35 ml)
cynamonowa wkładka:
- 3/4 szklanki rodzynek
- 1 łyżeczka cynamonu
Mąkę wsypuję do miski i dodaję szczyptę soli.
Żółtka ucieram z cukrem na kogel-mogel.
Masło rozpuszczam w ciepłym mleku i kiedy mleko nieco przestygnie (powinno mieć nie więcej niż 40 st. C tj. „test palca”, czyli mleko nas nie parzy;)) dodaję drożdże i również je w nim rozpuszczam.
I zabieram się za ciasto: do mąki dodaję żółtka utarte z cukrem, mleko z drożdżami oraz wódkę, po czym dokładnie mieszam składniki, ucierając je na pulchne, miękkie ciasto. Ja robię to łyżką;) Ciasto powinno mieć luźną konsystencję. Kiedy jest gotowe, przekładam je do czystej miski (tzn. ja tak robię, ale w zasadzie nie jest to konieczne;)), przykrywam i zostawiam pod przykryciem do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość. W zależności od warunków otoczenia i jego temperatury może to trwać od 30 do 50 minut. U mnie wyrasta jakieś 40 minut.
Rodzynki siekam na w miarę drobne kawałki, po czym zalewam gorącą wodą i zostawiam do zmięknięcia. Gdy już zmiękną, odlewam wodę, dodaję cynamon, dokładnie mieszam i takie mięciutkie, pachnące cynamonem dodaję teraz do ciasta i dokładnie mieszam.
Inną opcją jest dodanie tych rodzynek do mąki i przygotowanie ciasta od razu z ich udziałem;)
Kiedy ciasto ładnie odchodzi od łyżki i jest dobrze wyrobione, zostawiam je pod przykryciem do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość. U mnie trwało to ok. 40 minut.
Stolnicę przyprószam mąką, delikatnie wykładam na nią ciasto, po czym równie delikatnie rozpłaszczam na grubość ok. 1,5 cm i wykrawam szklanką kółka. Każde kółko delikatnie przebijam „umączonym” palcem i tak powstałym krążkiem kręcę delikatnie wokół palca, tworząc zgrabną, równą oponkę.
Oponki układam na ściereczce, zachowując odstępy (bo urosną!) i pod przykryciem z drugiej ściereczki zostawiam do tego wyrośnięcia:) I znowu, czas oczekiwania zależy od otoczenia –u mnie trwało to jakieś 15 minut. Ważne, by przed włożeniem do gorącego tłuszczu pączki były dobrze wyrośnięte, pulchniutkie i leciutkie.
Pod koniec wyrastania w głębokim garnku rozgrzewam olej i kiedy jest już mocno nagrzany wkładam pączki i smażę na złoty kolor z obu stron, a gdy chcę taką białą obwódkę, jaką mają pączki z cukierni, po przewróceniu na drugą stronę przykrywam garnek pokrywką.
…ALE ja te cynamonowe lubię ciemne i mocno brązowe, więc smażę je po prostu chwilkę dłużej;)
Usmażone odsączam z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym i układam na metalowej kratce do ostygnięcia. Na koniec ozdabiam -świetnie smakują z lukrem cynamonowo-maślanym, ale równie smaczne są po prostu przyprószone cukrem pudrem.
I gotowe:) Wykładam na talerz i podaję:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
21 komentarzy
ola
Witaj Magda,
Po pierwsze chciałbym Ci powiedzieć, że gotowanie z Tobą, to czysta przyjemność
Uwielbiam Twoje przepisy i sposób w jaki je prezentujesz. Gratulacje!!!
Mam tylko 1 małą wątpliwość właśnie co do tego przepisu, czy aby napewno 1 szklanka mleka na 4 szklanki mąki?
Pozdrawiam serdecznie
Ola
Iwona
Włanie dzis zrobiłam oponki i wyszły prze pyszne! Mmmmm palce lizac, naprawde dobry przepis. pozdrawiam!
muszka
Zrobiłam oponki z samego rana tylko nie dałam rodzynek i cynamonu, bo u nas nie przepadają. Wyszły idealne. Ciasto wstawiłam z miską do zlewu z ciepłą wodą, urosło po 40min bardzo mocno, jakoś mi rosnąć tak normalnie nigdy nie chce. Bardzo ładnie też urosły już uformowane pod ściereczką. W sumie 29 sztuk więc całkiem dużo i były kształtne, okrąglutkie i z paseczkiem
Świetny przepis, na pewno jeszcze zrobię. Pozdrawiam.
emila
witam mija juz 40min a ciasto mi nie uroslo nie wiem co zrobilam zle
emila
witam jak uksztaltowac paczka w filmie pokazane ze take plaske pani zostawia one podrosna jeszcze
Judyta
A dziecią nic nie będzie po tej wódce.?
Magda
ile taka jedna oponka moze miec kcl?
MaGda
dotąd nie liczyłam kalorii -zapewne porównywalnie do pączka, czyli dużo:)
Karolina
Mogłaś użyć kieliszka do tych kółek w oponkach
MaGda
Mogłam:) Ale tak idzie mi szybciej i sprawniej:)
magda
czy mozna uzyc drozdzy instant w proszku?
Anna
Witam- a ile ma szklanka? np. w ml. albo w cup ,bo z tymi szklankami roznie bywa. Czy paczki mozna zamrozic? Beda to moje pierwsze paczki w zyciu!!! opowiem. Zachecil mnie ten prosty i szybki przepis.Ostatnie paczki w moim domu? 42 lata temu ,robione przez moja przyjaciolke malarke- mnostwo misek i scierek oblepionych ciastem, stol drapalam dwa dni. Mimo,ze paczki byly pyszne ,wolalam czekac , az ktos przywiezie z Polski.Jej technika wykrajania? nakladala w rownych odstepach nadzienie na polowie rozlozonego ciasta, przykrywala druga polowa i tam gdzie ” gorka” z nadzieniem wykrawala krazki.
Szklanka swietnie zlepiala brzegi ciasta;Pozdrawiam.Anna
MaGda
poj. 250 ml:) już dodałam w przepisie, dzięki:)
To daj znać jak wyszły! Uwaga, ciasto jest dość luźne i trzeba mieć „umączone” ręce, bo się klei:) Ale dzięki tej konsystencji właśnie jest pulchne i mięciutkie po usmażeniu… Poza tym jest proste i smaczne:)
Powodzenia:)
M.
smerfecia
zrobilam oponki echh bardzo smaczne a dzieciom zrobilam pączuszki oblane lukrem i opsypane wiórkami takie mini pączuszki
pozdrawiam i zycze baaardzo tlustego czwartku
MaGda
Cieszę się, że smakowały. U mnie też już są wspomnieniem, bardzo przyjemnym, ale wspomnieniem:)
Również tłuściutkiego czwartku życzę!!
Pozdrowionka,
MaGda
Marcin
Szybkie pytanie: pączki (oponki) lepiej smażyć na oleju czy smalcu ?
MaGda
jak to pączki: można na jednym i drugim, to już według upodobań:) ja smażyłam na oleju, ale przyznam, że zdarza mi się smażyć także na smalcu, według niektórych takie są nawet lepsze:)
Krzysiu
czy możesz mi powiedzieć ,jeśli chcę zrobić pączki zwykłe z tego uniwersalnego ciasta to marmoladę mam zawinąć w pączek i włożyć do tłuszczu czy po usmażeniu wstrzyknąć marmoladę do upieczonego pączka?
MaGda
można na oba sposoby:) jeśli masz wprawę w lepieniu, to szybciej zawijać pączki z marmoladą, ale jeśli nie, to ona podczas smażenia może wyciec i np. tłuszcz może się szybciej spalić, więc łatwiej i sprawniej jest wstrzyknąć np. konfiturę w usmażonego już pączka:) można też inne nadzienie wstrzyknąć np. krem czy bitą śmietanę -mniej klasyczne, ale też smaczne
Joanna
mozna bez wódki je zrobic?
MaGda
wódkę (lub spirytus rektyfikowany lub inny biały, wysokoprocentowy alkohol) dodajemy do ciasta, aby pączki nie „chłonęły” zbyt dużo tłuszczu
innymi słowy, ja bym nie pomijała:)