Gorące, delikatne, twarogowo-ziemniaczane, przetykane drobniutko posiekanym koperkiem…

Ładnie prezentują się na talerzu i są bardzo smaczne. A do tego nawet szybko się je robi:) Ja zazwyczaj zabieram się za tego typu kluski, gdy mam już ziemniaki w lodówce, ale czasem –i tak też było tym razem- robię je w sposób absolutnie dedykowany tj. od samiutkiego początku.

Podaję jako dodatek do dania głównego (np. mięso z sosem) i wówczas robię je z połowy składników zachowując proporcje z przepisu lub jako danie główne i wtedy szykuję ich więcej. Są pyszne z podsmażoną na boczku cebulką lub z sosem grzybowym czy pomidorowym.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam koperkowe kluski z dziurką (śląskie inaczej). Zapraszam do obejrzenia!

Koperkowe kluski z dziurką (śląskie inaczej)

czas przygotowania: 30-40 minut
/można przygotować je z połowy proporcji/

• 1 kg ziemniaków
• 1 łyżka masła
• 1 łyżka drobniutko posiekanego suszonego koperku (można pominąć)
• sól do smaku
• 250 g twarogu (dowolny: chudy, półtłusty, tłusty)
• 2 całe jajka
• mąka pszenna (zwykła 500 lub pełnoziarnista, ilość: tyle by zajęła 1/4 objętości masy ziemniaczanej, szczegółowy opis w przepisie)

Ziemniaki obieram, dzielę na mniejsze cząstki, dokładnie płuczę i gotuję w osolonej wodzie, aż będą miękkie i… ugotowane.
Można oczywiście skorzystać z ugotowanych wcześniej ziemniaków np. takich, które zostały z obiadu;)

Dokładnie je rozgniatam–praską do ziemniaków, tłuczkiem lub z pomocą maszynki do mielenia, nieważne jak, ale muszą być rozgniecone bardzo starannie i bez grudek. Do ciepłych/gorących dodaję masło, koperek mieszam, solę do smaku i odstawiam do ostygnięcia. Jeśli mam ziemniaki z lodówki (=zimne), dodaję roztopione masło i całość mieszam.

Kiedy ziemniaki porządnie wystygły (jeśli bierzemy już ugotowane z lodówki, to od razu są gotowe do tego etapu;)), dodaję twaróg, rozdrabniam go i mieszam z ziemniakami. Następnie wbijam jajka, mieszam i do tej masy dodaję mąkę.

Ilość mąki wyznaczy konsystencję klusek –im jej mniej, tym kluski będą bardziej miękkie i delikatne, ale jeśli chcę je takie bardziej zwarte i „kluskowe”, dają po prostu więcej mąki. Generalnie zasada jest taka jak przy kopytkach: masę twarogowo-ziemniaczaną dzielę na 4 równe części, jedną odsuwam na bok lub wyjmuję z miski i w jej miejsce wsypuję mąkę (w ilości równej objętości zabranych ziemniaków).

Całość dokładnie mieszam i chwilę wyrabiam na gładkie, spójne, miękkie ciasto. Następnie odrywam z niego kawałeczek, formuję kulkę wielkości mniej więcej orzecha włoskiego i wciskam w nią palec, formując w kulce dołek (jak kluski śląskie, patrz filmik przy przepisie na stronie Gotuj.Skutecznie.Tv).

Nastawiam wodę w garnku i w czasie, gdy formuję kluski woda się gotuje do wrzątku. Wówczas solę ją i dodaję niewielką ilość oleju, by kluski się nie zlepiły.

Do gotującej się wody wkładam pierwszą partię klusek i gotuję 3 minuty od chwili wypłynięcia. Ugotowane przekładam na cedzak, przelewam ciepłą wodą i zostawiam pod przykryciem, by się ostygły, a sama wkładam do wrzątku kolejną partię klusek. I tak aż do chwili, gdy ugotuję wszystkie przygotowane kluski.

Podaję na gorąco z podsmażoną na boczku cebulką lub z sosem grzybowym bądź pomidorowym.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

eBooki i video inspiracje dla Ciebie