Groch, kapusta, przyprawy i dużo, dużo smaku…
Przysłowiowy groch z kapustą zna chyba każdy, tradycyjną potrawę wigilijną już nie. Jada się go tylko w niektórych regionach, ale naprawdę warto spróbować. W sposób świadomy skosztowałam go po raz pierwszy, gdy byłam już dorosła. Absolutnie zachwycił mnie smak tego dania. Podobno robiła go moja babcia, ale byłam zbyt małym dzieckiem, by zapamiętać. Choć może jednak moja podświadomość zapamiętała ten smak i po latach wpisała się niego bezbłędnie;)
Fakt faktem, nie wiem jak przyrządzała go moja babcia, ale ten prezentowany dzisiaj jest przepyszny. Sprawdzony od lat i lubią go nawet moje dzieci (?!). Bliżsi znajomi będą wiedzieć czemu stawiam te znaczki;) No ale dzieciom smakuje, co znaczy, że jest wart polecenia;) Zresztą, spróbujcie sami:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam groch z kapustą vel kapustę z grochem.:) Zapraszam do obejrzenia!
Groch z kapustą. Kapusta z grochem.
czas przygotowania: do 60 minut (zależy jak miękką lubicie kapustę;)) + czas namaczania grochu (kilka godzin lub na noc)
/proporcje na 500 g kiszonej kapusty i szklankę grochu (~średniej wielkości garnek)/
- 1 szklanka (o poj. 200 ml) grochu -ja: połówki
- zimna woda do namoczenia i gotowania grochu –ilości nie podam, ale tyle, by był zakryty i nie uzupełniam już podczas gotowania
- 500 g kiszonej kapusty
- 5 kulek czarnego pieprzu
- 5 kulek ziela angielskiego (jeśli duże, to 3 kulki;))
- 1 liść laurowy
- zimna woda do podlania i gotowania kapusty –ilości nie podam, ale tyle, by była zakryta i co jakiś czas trzeba ją uzupełniać, by cały czas była na dnie garnka
- 1 średnia cebula
- 2 łyżki oleju (ja: rzepakowy)
- 2 łyżki mąki
- przyprawy –tak naprawdę do smaku i wg własnych upodobań, ale podam moje proporcje:
– do wody, w której gotuje się groch:
* ok. 1/3 łyżeczki soli
– do już połączonej kapusty z grochem:
* 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
* 1/4 łyżeczki kminku (rozgniatam go lekko w moździerzu lub trzonkiem ciężkiego noża)
* 1 łyżeczka majeranku
/można dodać tylko majeranek lub tylko kminek, jeśli nie lubicie którejkolwiek z tych przypraw, ale z doświadczenia widzę, że nawet osoby, które za kminkiem nie przepadają, nie wyczuwają go w tym daniu;) /
Groch dokładnie płuczę w zimnej wodzie (kilkakrotnie zmieniając wodę, aż woda będzie czysta, a nie mętna od grochu), po czym zalewam go czystą zimną wodą i zostawiam do namoczenia na kilka godzin, najlepiej na noc.
Kiedy groch już się namoczył, gotujemy danie.
Sprawdzam smak kapusty –jeśli jest zbyt kwaśna, płuczę ją w zimnej wodzie, ale bez szału, ma być trochę kwaśna, bo po to bierzemy kiszoną;)
Następnie z grubsza ją siekam, by pociąć/skrócić nieco kapuściane nitki, dzięki czemu będzie przyjaźniejsza do jedzenia. Posiekaną przekładam do drugiego garnka, dodaję liść laurowy, kulki pieprzu oraz ziela angielskiego. Podlewam wodą –tylko tyle, by przykryć nią kapustę i wstawiam do gotowania. Gotuję na małym ogniu tak długo, aż kapusta będzie miękka. W zależności od tego, jaką mam kapustę, może to trwać od 30 do nawet 60 minut. Kapustę gotuję pod „uchylonym przykryciem”.
Mniej więcej 15 minut przed końcem gotowania kapusty (tj. gdy jest już prawie miękka;)), wstawiam groch. Gotuję go w wodzie, w której się moczył. W razie potrzeby uzupełniam wodę w garnku –wody nie za dużo, ale ma być jej tyle, by groch był całkowicie zakryty. Wody jeszcze teraz nie solę i nie doprawiam. Gotuję na małym ogniu, bez przykrycia, aż groch będzie miękki (ale nie powinien się rozgotować). U mnie trwa to zazwyczaj ok. 15 minut. Pod koniec gotowania, gdy groch jest już miękki, solę do smaku.
Kiedy kapusta jest już miękka, dodaję do niej groch (całą zawartość garnka, wraz z wodą, w której się gotował –nie będzie jej dużo, bo odparowała). Dokładnie mieszam i gotuję jeszcze chwile razem na małym ogniu, tym razem bez przykrycia, a sama w tym czasie szykuję cebulę.
Cebulę obieram i kroję w półtalarki lub w piórka. Na patelnię dodaję olej i kiedy jest mocno gorący, dodaję cebulę i smażę na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, aż cebula się zrumieni. Wtedy dodaję mąkę i mieszam, smażąc na jasnobrązową zasmażkę.
Zasmażkę dodaję do gotującej się kapusty, dokładnie mieszam i chwilę całość gotuję, aż mąka straci surowość. Wtedy wyłączam grzanie i doprawiam do smaku –ja: czarnym pieprzem, kminkiem i majerankiem. I gotowe:)
Danie smakuje najlepiej następnego dnia, po odgrzaniu. Można zatem spokojnie ugotować je wcześniej (nawet 2, 3 dni wcześniej), po schłodzeniu przechowywać w lodówce, a w dniu podania tylko podgrzać. Serwuję z pieczywem.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
12 komentarzy
Grzegorz
Bardzo ciekawe informacje
Pozdrawiam
Ania
Jak dla mnie groch za późno wstawiony do gotowania, wolę bardziej rozgotowany ale przepis fajny:)
Ela
Znakomite danie, robię nie tylko na Święta. Jedyna gotowana kapusta, jaką toleruję 😀
Andreas
Jeden z moich dawnych kolegow powiedzial kiedys w pracy ze mu trochi zal, ze swieta sie juz skonczyly. Inny kolega poprawil go mowiac:”nie mowi sie trochi, tylko trochu”. A nasz szef na to: „tak sie mowi jak sie umi”.
Sylwia
Zrobiona kapusta z grochem i kapusta z grzybami. Wyszły pyszne, zaraz zabieram się za uszka. A jutro karpik (już się marynuje w cebulce).Dziękuję, za świetną stronę. Pozdrawiam 😛
Ewelina
W tym roku po raz pierwszy w życiu będę robić Groch z kapustą! Przepis wygląda bardzo smakowicie i mam ochotę zaskoczyć Moją rodzinę czymś nowym 😉 Pani Magdo dziękuję za wspaniałe przepisy i życzę Wesołych Świąt!
cierpliwy
Pani Madziu.
Jestem adoretorem Pani kuchni !
Brawo, już Pani mówi pięknie, pozbyła się już Pani tych poprzednich błędów językowych, w sprawie których do Pani pisałem wcześniej.
Został z tego co słyszę, jeszcze jeden błąd a mianowicie
w słowie „troszku” użyte na początku nagrania (przy uzupełnianiu wody w grochu).
Więc proszę o „troszkę” lub „troszeczkę” !!!
„Troszku” to brzydki regionalizm rzeszowsko-krakowski.
I jeszcze o jedno proszę, by Pani ograniczyła słowo „super”,
tyle jest pięknych w naszym ojczystym języku pokrewnych określeń,
iż szkoda języka na pustosłowie „super”
Dziękuję za wkład pracy, bardzo często Pani przepisy goszczą na mym stole i przepraszam za uwagę ale czynię to z prawdziwej życzliwości
i sympatii do Pani!
Serdecznie pozdrawiam
MaGda
Ależ ja absolutnie nie mówię „troszku” -w ogóle czegoś takiego nie znam. Muszę chyba popracować nad wymową, skoro takie rzeczy słychać:) Natomiast do „super” przyznaję się, podobnie, jak do słowa „masakra”, które mnie irytuje, a którego ostatnio nadużywam w zupełnie idiotycznych sytuacjach (całe szczęście nie w filmikach, bo rzeczywiście byłoby się do czego przyczepić). Proszę mi jednak uwierzyć, podczas nagrywania włącza się adrenalina i zaczyna lecieć… słowotok -przynajmniej u mnie;) Na początku było jeszcze gorzej (trema!) i gdy siebie słuchałam, to zupełnie jakby obca osoba mówiła;) Czas i praktyka jednak zrobią swoje. Kiedyś będzie dobrze i zapomnę o kamerze…
Dzięki za mile słowa o przepisach i również serdecznie pozdrawiam:)
Monika
co kraj to obyczaj …itd, u mnie w domu robię z całego grochu a zamiast zasmażki odkładam część ugotowanego grochu, miksuję i dodaję do całości ( zamiast mąki), ale jadłam również w Pani wersji i też jest super.
Pozdrawiam
Ewelina
Wow! W tym roku na pewno zagości na naszym stole wigilijnym groch z kapustą, wygląda to smakowicie i mam ochotę zaskoczyć Moją rodzinę czymś nowym 😉
WJan
Jedno z dań wigilijnego stołu w moim rodzinnym domu… Gotuję dość często, sprawdza się też w wersji „sote”: kapusta, groch i olej, bez zasmażki. Jeśli nie uda mi się kupić grochu (bywa) – zastępuję go cieciorką z puszki. Ale to półśrodek i smak już nie ten…
Pani Magdo, dzięki za wszystkie przepisy, często korzystam. Pozdrawiam!
Dorka
Wypróbuję ten przepis – wygląda pysznie.