Dzisiaj uproszczony snickers…
Pyszne ciasto z masą budyniową, krówkową i orzechami. Wszystko rewelacyjnie do siebie pasuje, a ciasto jest proste i szybkie do przygotowania. Ja może nie będę tu rozpływać się w superlatywach, tylko zachęcam do zerknięcia do przepisu, a jeszcze lepiej do wypróbowania ciasta. Przepis dostałam od koleżanki i z przyjemnością się nim dzielę -Wioleta, dzięki!
Placek jest pyszny. Słodki (po pierwszym upieczeniu zdecydujcie czy tak jest dobrze czy wolicie ciut mniej cukru, u nas zdania są podzielone), ale naprawdę smakuje obłędnie. Spróbujcie w ten weekend, a być może pojawi się u Was i na święta:) U nas z pewnością w tym roku wśród świątecznych ciast. I mam wrażenie, że przepis powędruje dalej w świat, spisywany na kartkach, serwetkach itp. Choć pewnie nie! Tym razem po prostu podam ten link;)
W prezentowanej wersji piekłam z odrobinę zmniejszonej porcji, bo większą blachę zostawiłam z innym ciastem u koleżanki i odbiorę dopiero za kilka dni, a chciałam piec nie czekając na jej powrót. Oryginalne proporcje dotyczą blachy 21×33 cm, moja ma 24×24 cm. Proporcjonalnie zatem zmniejszyłam sobie ilości, ale dla zainteresowanych oryginałem podaję jedne i drugie (oryginał na końcu przepisu).
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić ciasto/placek snickers (wersja uproszczona):) Zapraszam do obejrzenia!
Uproszczony snickers
czas przygotowania: ok. 30 minut + czas tężenia masy budyniowej (kilka godzin w lodówce, może być przez noc)
/proporcje na blachę 24 x 24 cm lub inną zbliżoną rozmiarem (ilości na większą blachę: na końcu przepisu)/
info: składniki odmierzam szklanką o poj. 250 ml
ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 małe jajko
- 3/4 łyżeczki sody
- 3/4 łyżki miodu
(tak wynikało z proporcji, ale dałam 1 łyżkę, i to solidną) - 112 g margaryny
(margaryna dowolna, na razie nie próbowałam jeszcze podmieniać na masło, ale sądzę, że spokojnie można to zrobić, więc następne ciasto zrobię właśnie tak)
masa:
- 500 ml mleka
- 1 kostka margaryny (250 g)
(wg oryginału koniecznie Kasia, inne: nie ten smak)
/+ jak wyżej: jeszcze nie próbowałam, ale sądzę, że spokojnie można podmienić na masło, więc następne ciasto zrobię właśnie tak/ - 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżka mąki tortowej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
(UWAGA: tak jak wspominam w przepisie jeśli budyń jest za rzadki, dodaję trochę mąki, jeśli za gęsty, dolewam ciut mleka. Dopisuję to także w tym miejscu po kilku informacjach zwrotnych od osób, którym masa wyszła za płynna: dla pewności można zwiększyć ilości mąki o 1 łyżkę, czyli: albo 2 łyżki ziemniaczanej albo 2 łyżki pszennej) - trochę mleka (do rozprowadzenia mąki, jak na budyń)
pozostałe:
- trochę mniej niż 1/2 puszki masy krówkowej (puszka ok. 500 g)
(z reszty można zrobić pyszny domowy likier lub wykorzystać np. do posmarowania wafli, nadziania pączków, itp.)
/idąc za przepisem sięgam po kupną, ale sądzę, że spokojnie można zrobić domową, jeśli macie czas i tak wolicie: poprzez zagotowanie słodkiego mleka skondensowanego w puszce (sposób naszych babć i mam, więc myślę, ze wiecie o co chodzi), z kupnym oczywiście szybciej/ - dowolne bakalie – u mnie mieszanka włoskich, laskowych, migdałów i nerkowca, ale mogą być dowolne ulubione
/wg nas najlepsze same orzechy, ale podobno świetnie smakuje także z mieszanką bakalii np. mix orzechów, rodzynki, itp./
Najpierw ciasto. Margarynę kroję na mniejsze kawałki np. w kostkę. Do miski wsypuję mąkę, cukier, sodę, dodaję miód, pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę i wbijam jajko. Zagniatam na spójne ciasto –ręcznie w misce lub na stolnicy albo z pomocą robota (i ja tak zazwyczaj robię, bo mocno skraca to pracę). Ciasto jest miękkie, elastyczne, ale nie klei się do dłoni i jest przyjemne w obróbce.
Zagniecione przekładam na podsypaną mąką stolnicę, wałkuję (ale tak niezbyt cienko) i dzielę na dwie równe części.
Zazwyczaj piekę kolejno jedną po drugiej, ale spokojnie można upiec na dwóch blachach na dwóch poziomach jednocześnie –wiem, bo już to sprawdziłam:)
Jedną z rozwałkowanych części przekładam do wyłożonej papierem do pieczenia blachy i wykładam ciastem dno –ja po prostu starannie ją wyklejam, w razie potrzeby odkrawając nadmiar ciasta z jednej strony i doklejając z drugiej. Efektem ma być równo wyłożona ciastem blacha (sam spód bez boków), ciasto równe na całej powierzchni. To samo robię z drugą częścią.
Ja piekę w jednej blaszce, żeby złapać ten sam wymiar obu kawałków, więc papier z pierwszą częścią ciasta wyjmuję, wykładam blachę drugim papierem i przygotowuję podobnie. W efekcie mam dwa równe blaty ciasta, które teraz trzeba upiec. Pieką się szybko, więc piekę kolejno, jedno po drugim, ale można też dwa naraz np. piekąc jednocześnie na 2 poziomach.
Wkładam do rozgrzanego do 200 st. C piekarnika i piekę w funkcji grzanie góra-dół przez ok. 10 minut, a tak naprawdę do czasu, aż ciasto się zrumieni. Wtedy jest gotowe, wyjmuję, zostawiam do ostudzenia, a do piekarnika wkładam drugi placek –także na ok. 10 minut.
W czasie, gdy piecze się drugi placek, siekam orzechy (lub bakalie). Siekam nożem lub blenderem –u mnie blender, ale krótko, by nie zrobić z tego orzechowej mączki. Mają być wyczuwalne kawałki orzeszków.
Wg nas same orzechy najlepsze. Następnym razem wypróbuję z solonymi orzeszkami –też może być świetnie, bo będą ciekawie kontrastować ze słodkim smakiem ciasta.
Po 10 minutach wyjmuję drugi placek i zostawiam na kratce/ruszcie, by ostygły.
Ciasto, kiedy ostygnie stwardnieje –spokojnie: tak właśnie ma być. Potem placki zmiękną i będą idealne.
A sama robię masę budyniową. Do zwilżonego wodą garnka wlewam mleko, dokładam margarynę (biorę Kasię, bo tak wyraźnie zaznaczono w przepisie –podobno były próby z innymi margarynami i smak nie ten). Wsypuję cukier i gotuję, co jakiś czas mieszając, aż cukier i tłuszcz się rozpuszczą i roztopią. Mąkę rozprowadzam w niewielkiej ilości zimnego mleka (można wziąć dodatkowe lub odlać wcześniej, póki zimne, z tego gotowanego). Wlewam do gorącego mleka i mieszając, doprowadzam do zagotowania –jak z budyniem: szybko i energicznie mieszam, rozprowadzając mąkę w mleku tak, by nie było grudek. Jeśli budyń jest za rzadki, dodaję trochę mąki, jeśli za gęsty, dolewam ciut mleka, ale generalnie bez stresu: tu jest tłuszcz, więc w lodówce to z całą pewnością stężeje.
Kiedy masa budyniowa jest gotowa, placki powinny już ostygnąć. I buduję warstwowy placek:
– jedną część ciasta wykładam na spód blachy
– na ciasto wylewam gorącą masę budyniową, równo rozprowadzam
– przykrywam drugim plackiem i lekko dociskam
– na nim rozsmarowuję masę krówkową (równomiernie i zużywam na to mniej więcej połowę puszki)
– i na wierzch wędrują posiekane orzechy lub bakalie, sypię równo, by każdy kawałek dostał swoją porcję.
I koniec pracy, gotowe. Niestety jeść tego jeszcze nie można, bo całość musi teraz ostygnąć i zastygnąć, zatem co najmniej kilka godzin postać w lodówce. Ja najczęściej robię to ciasto wieczorem i rano można kroić. Spokojnie jednak można je zrobić także np. rano i już popołudniu poczęstować nim gości.
Czekam, aż ostygnie, po czym przykrywam i wstawiam do lodówki –na kilka godzin lub na noc (aż masa budyniowa stężeje). Gorący budyń, stygnąc nawilży ciasto (które jak pamiętacie stwardniało) i w efekcie jest ono miękkie, pulchne, no… pyszne. Placek jest przyjemny do krojenia i oczywiście do jedzenia. Można zatem porcjować i podawać. Smacznego:)
—————————————–
Oryginalny przepis
/proporcje na blachę 21 x 33 cm lub inną zbliżoną rozmiarem/
ciasto:
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- 1 całe jajko
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka miodu
- 150 g margaryny
masa:
- 750 ml mleka
- 1 i 1/2 kostki margaryny (wg oryginału koniecznie Kasia, inne: nie ten smak)
- 3/4 szklanki cukru
- 1 i 1/2 łyżki mąki tortowej
- 1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
- trochę mleka (do rozprowadzenia mąki, jak na budyń)
pozostałe:
- 1/2 puszki masy krówkowej
- dowolne bakalie
/wg nas najlepsze same orzechy, ale podobno świetnie smakuje także z mieszanką bakalii np. mix orzechów, rodzynki, itp./
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
66 komentarzy
Karolina
Ciasto pyszne ale przyznam że trochę się namordowałam z ciastem. Robiłam z większych proporcji ale ciasto za nic nie chciało mi się kleić. Może to wina mąki? Jakiś konkretny typ powinnam użyć? Masa wyszła świetna;) Smakowo bardzo dobre ciasto 🙂
Karina
Uwielbiam piec ciasta i rym razem padło na ten przepis. Robiłam z prawdziwym masłem (margaryn nie uznaje) i proporcji oryginalnych na większą blaszkę. Ciasto zarobił robót bez problemu, ale kruszylo się i nie moglam rozwałkować, wylepilan wiec po kawałku i ok. Masa budyniowa za rzadka, mimo dodatkowych dwóch kopiastych łyżek mąki dalej nie miała konsystencji jak na filmiku i nie stezala potem jak potrzeba. Na wierzch dałam słone orzeszki ziemne. Smak byłby ok gdyby nie ta słodycz 🙁 następnym razem dam o 30% mniej cukru i w Masie i cieście bo łamie zęby 🙁 myślę ze powtórzę przepis bo jest prosty do zrobienia i smaczny mimo wszystko, tylko dam więcej mąki (albo z kupnym budyniem?) I mniej cukru.
Wiola
Magda zrobilam dzisiaj pierwszy raz, swieta juz za 2 dni ale z Toba zawsze sie udaje;(budyn troche za slodki wg mnie jak kto lubi, z tych proporcji na wieksza blache wyszly mi 3 placki bo chcialam specjalnie zrobic 2 warstwy budyniu i dodalam troche esencji waniliowej do budyniu, teraz gotuje mleko slodzone bo jednak ten smak karmelu jest nie do pobicia;)
Asia
Blaty do ciasta wyszly dobre natomiast masa
to jakis koszmar. Masa jest tak okropna, ze zepsula cale ciasto. Nie dalo sie go zjesc.
Aneczka
Witam 🙂
Ciasto przepyszne! Zrobiłam na urodziny Mamy i na święta 🙂 rewelacja i zdecydowanie moje smaki 🙂 pozdrawiam 🙂
Sebastian
Ciasto w smaku wyszło bardzo dobre, choć masa nie do końca stezala jak powinna, następnym razem spróbuje zrobić gęstsza, mam nadzieję ze wtedy będzie lepiej;)
Sylwia
Ciasto upieczone:) rewelacyjne w smaku! Polecam
Paulina
Święta to taki czas by zmierzyć się z pewnymi rzeczami 😉 dla mnie zawsze wyzwaniem są wypieki! 😀 zrobiłam ciasto. Wyszło super i bardzo szybko. Zobaczymy czy tak dobrze smakuje jak wygląda 😉
Edyta
Przepis na masę niedopracowany bo robi się paciaja którą tylko łyżką można zjeść jeżeli nie trzyma się w dużym chłodzie, na stole nie postoi. Z niektórych komentarzy wynika że wszystko OK ale w takim razie budyń musiał być długo gotowany żeby zredukować wilgotność??? Pomimo tej wady ciasto przepyszne, w ustach się rozpływa będę je piekła ale już według własnego pomysłu na masę. Dziękuję za inspirację i pozdrawiam.
Ana
Witam, przepis na masę to żadna „paciaja” mi wyszedł taki jak w przepisie 😉 wręcz idealny.
Na prawdę cieszę się że dawno dawno temu znalazłam ta stronę i są takie przepisy, które na prawdę się sprawdzają i są dumą każdej Pani domu.
Jeszcze raz Dziękuję i pozdrawiam wszystkich oraz Życzę Wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
P.s. Pani Magdo proszę pogratulować koleżance świetnego przepisu:)
Marzena
Pyszne :):):)
kasia
Upiekłam to ciasto w zeszłym tygodniu i dzisiaj robię je po raz kolejny bo jest mega pyszne.Poprzednie prawie całe rozdałam więc teraz zrobię tylko dla nas,już nie mogę się doczekać tego smaku,mniam . Dziękuję Pani Magdo,za tak prosty,wspaniały przepis.
Aga
Odnośnie szpatułek do ciasta… to można je kupić w sklepach z artykułami gospodarstwa domowego i jest to z firmy Zenker też nie dawno zakupiłam te szpatułki i są naprawdę Super:) Pozdrawiam Pani Magdo i życzę Dużo sukcesów 🙂 Bo Pani sukcesy to i moje jakie odnoszę wśród rodziny i przyjaciół móc się dzielić Pani przepisami z innymi i polecać Pani bloga aby koniecznie zajrzeli:) Pozdrawiam 🙂
Marta
Robilam to ciasto i jest super. Zrobilam tylko budyn z litra mleka i zwiekszylam ilosc maki. Masa nieco luzna jak postalo chwile w temp.pokojowej wiec nastepnym razem dodam po pol lyzki maki wiecej niz za pierwszym razem. Generalnie ciasto pycha
Marta
Witam,
robię podobne ciasto. Zamiast pieczonych placków kładę herbatniki (2 warstwy kakaowych i 2 maślanych na przemian) i budyń dzielę na 3 części. Na wierzch masa krówkowa, którą posypuję sporą ilością soli i na koniec orzechy włoskie. Bajka!!! sól przełamuje słodycz i jest przepyszne. I nie trzeba piec!
Pozdrawiam 😉
KasiaP
Ciasto bardzo dobre.
Masę zrobiłam trochę inaczej wykorzystując budynie – na łącznie 750 ml mleka dałam 2 budynie śmietankowe bez cukru, kostkę margaryny i 3/4 szklanki cukru – wyszło super!
Na pewno zrobię go jeszcze nie raz!
Marla
Zmieniłam Kasie na masło i smakuje nie wiem czy tak samo dobrze jak w oryginale ale moje jest przepyszne .
Ula
Witam Wszystkich,
Właśnie skończyliśmy „próbować” wczoraj upieczonego snickersa. Pyszota! Do kawy – rewelacja. Nic nie zmieniałam, wszystko robiłam wg przepisu na większą blachę, w lodówce było całą noc i nic nie pływa, ani ciasto nie jest twarde. Jak tak dalej będziemy „próbować” to czeka mnie pieczenie snickersa – z całą przyjemnością – jeszcze raz.
Magdusia
Witam mozna upiec ciasto rano a dokonczyc robienie calego ciasta wieczorem? Czym
Przykryc upieczone dwie warstwy? Pzdr
Dorota
Mi dla odmiany nie wyszło ciasto, powstał jakiś cienki, tłusty, kruszący się flak. Ale pewnie coś nie tak zrobiłam, mam niewielkie doświadczenie w pieczeniu. Mimo to dokończyłam placek i włożyłam do lodówki. Trzymajcie kciuki, może coś jednak z tego będzie.
Ela
Witam, a czy próbowała Pani zrobić budyń bez wspomnianej margaryny, a po ostudzeniu zmiksować go z kostką masła? Być może wtedy masa byłaby bardziej zwarta
Pozdrawiam
Jaga
Magda a o myślisz o solonych orzeszkach?
MaGda
Następnym razem właśnie z nimi będę piekła, bo wydaje mi się, że będzie bardziej niż ok:)
Jaga
To wziąć orzeszki ziemne solone? Czy jeszcze jakieś do nich? 🙂
Gosia
Właśnie na święta zaryzykowałam z solonymi orzeszkami, na opakowaniu pisało „orzeszki z pieca solone”.
Po prostu rewelacja!
Świetny przepis, dziękuję Pani Magdo 🙂
A i jeszcze następnym razem podwoję ilość ciasta, bo u mnie wyszło strasznie cieniutkie i przemokło. Ale może moja blaszka była troszkę większa od tej z podwójnego przepisu.
Krzysiek
Magdo,
Odnosnie masy, czy nie można by było zrobić tak: masę ugotować , przestudzić troche, aby nie była jeszcze zimna, ale też całkiem nie wystygła, i wtedy dodać np. łyżkę żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości gorącej wody i zmiksować. Wylać na pierwszy placek , przykryc drugim i wstawić do lodówki. Wtedy masa na pewno by stężała, tylko pytanie czy przy takiej temperaturze masy placki również by zmiękły, czy nadal byłyby twarde? Co myślisz o takim rozwiązaniu? Bo widzę po komentarzach, że nie wszystkim wychodzi to ciasto.
Pozdrawiam.
MaGda
Wg mnie klucz do sukcesu tkwi w tym, by ciasto zalać gorącym -wtedy cudownie mięknie od pary z masy. Wychodzi za każdym razem, tylko przypuszczam, że niezbyt precyzyjnie wyraziłam się z tym dosypywaniem mąki -już zrobiłam dopisek w składnikach. Serio, wystarczy dać więcej mąki i będzie ok -ja nie uwzględniłam tego, że ktoś, kto piecze po raz pierwszy nie będzie mógł ocenić konsystencji budyniu i nieprecyzyjnie określiłam frazę „dosypać do pożądanej konsystencji”, teraz są podane dokładne ilości.
Alicja
Tak faktycznie placki zmiękły po 3 dniach i masa zagęściła się . I wszystko jest ok.
wiola
Po 3 dniach to troche dlugo u mnie ciasto bylo miekkie ale mas plynna
wiola
Witam zrobilam az dwie blachy dla dzieci do przedszkola i niestety masy mi nie zastygly! Sam smak ciasta bardzo smaczny , wszystko robilam wedlug przepisu.Moze trzeba dodac wiecej mąki albo mniej mleka sama nie wiem, ale widze ze nie tylko u mnie taki problem. Pozdrawiam
MaGda
U mnie te ilości się sprawdzają, ale i tak na koniec jeszcze oceniam masę: jeśli budyń jest za rzadki, dodaję trochę mąki, jeśli za gęsty, dolewam ciut mleka -wspominam o tym w przepisie. Uzupełnię tę informację jeszcze w składnikach, żeby było bardziej jednoznacznie -dziękuję za informację.
Robal
To jeszcze powiedz Magda, czy te lyzki maki sa kopiaste czy plaskie, bo to tez roznica. Moze dlatego niektorym masa wychodzi zbyt rzadka?
Alicja
Ja tez zrobiłam to ciasto i jakby masa jest za rzadka a placki zbyt twarde
MaGda
…ale po zastygnięciu tj. np. następnego dnia?? Bo ten opis pasuje do momentu po zalaniu placków gorącą masą, ale już po ostygnięciu i kilku godzinach w lodówce, ciasto mięknie (tylko trzeba zalać gorącym! tj. wszystko jak w przepisie) i nie ma cudów, by nie zmiękło. Bardzo proszę o szczegóły, bo mnie to wyjątkowo zaintrygowało, dobrze? Z góry dziękuję:)
Marketa
Witam serdecznie!
Już jakiś czas zaglądam na Pani stronę i „kradnę” przepisy. Przepisy są doskonałe!! Kiedy zobaczyłam na Pani stronie obrazek tego ciasta, to musiałam obejrzeć i spróbować. Ciasto jest, moim zdaniem, bardzo podobne do miodownika. Robię miodownik raz bądź dwa razy w roku i używam nieco inny krem do połączenia pojedynczych placków. Biorę puszkę mleka zagęszczonego słodzonego i mieszam z kostką masła. Wychodzi super, smakuje rewelacyjnie! Pozdrawiam z Czech, Marketa
natalia
czy mozna pominac miód?
MaGda
W sumie nigdy nie pomijałam, ale myślę, że można.
Jola
Witam Pani Magdo,
piekłam to ciasto i niestety pomimo tego, że masę budyniową robiłam wg przepisu i jej konsystencja przy zagotowywaniu była tj. Pani na filmiku to w lodówce nie stężała i ciasto się rozlatuje niestety. W smaku jest bardzo dobre ale wizualnie niestety mi się nie udało.
Ania
czy same placki można zrobić kilka dni wcześniej? Pozdrawiam
MaGda
Tak nie próbowałam. Natomiast piekłam ciasto wcześniej, mroziłam i po rozmrożeniu jest ok -lekko inne niż bez mrożenia, bo masa budyniowa ma ciut inną konsystencję, ale różnica jest na tyle subtelna, że w razie potrzeby bez wahania będę mrozić.
Magdusia
Mogłaby Pani powiedziec z jakiej firmy Pani uzywala tej gotowej masy krówkowej? Slyszalam
ze na niektore firmy narzekaja..pozdrawiam
Zuza
Jaa polecam tą z Gostynia, z krówką, inne nie są dla nas dobre
MaGda
Jeśli biorę kupną, to najczęściej sięgam po Gostyń.
ola
czy można użyć budynie jakio masa?
Julia
O tym samym pomyślałam, bo może wtedy masa wychodziłaby bardziej zwarta.
Julia
Ja zrobiłam eksperyment i do ilości mleka w przepisie(składniki na masę) i tej samej ilości tłuszczu(u mnie masła) i cukru, dodałam dwie saszetki budyniu waniliowego z proszku i wszystko idealnie stężało, a ciasto wyszło przepyszne.
Oczywiście na pewno masa miała troszkę inny smak niż w przepisie Pani Magdy, ale nie było mowy,żeby całość nie stężała. Polecam wszystkim co boją się, że masa nie stężeje.
Ciastkarka
Pani Magdo,mogłaby by pani napisać kilka słów o miserze planetarnym swoim ,jakiej marki,ile kosztował,funkcje jego . 😉
Ciastkarka
Mikserze*
Justyna
Pani Magdo, gdzie można znaleźć/kupić tę szpatułę do ciasta, której Pani używa?
Magdusia
Ja kupiłam ostatnio w tesco w dwupaku;)
MaGda
Ja kupiłam w jakimś markecie w sekcji AGD, jakoś specjalnie ich nie szukałam -były, potrzebowałam, więc wzięłam. Nawet nie pamiętam w jakim, ale chyba dość często można się na nie natknąć.
Justyna
Dziękuję 🙂
mamma
kolejny przepis i ten robot planetarny……..mmmmm… super wyrabia ciasta!! Zdradz jakiej jest firmy?? 🙂
Bogna
KitchenAid
KasiaP
Ooooo – super! O tym cieście słyszałam od dawna ale jakoś nie robiłam do tej pory. Ale jak już jest u Pani – nie ma przebacz – będzie na Święta!
mamma
do masy najlepsze jest masło, no i o wiele zdrowsze
ewa
przepraszam ze nie na temat.nie mogę oglądać filmików .z jakiego programu korzystać.zainstalowała adobe flesz player i nic.proszę o odpowiedz
Iwona
Witam Pani Magdo
od dłuższego czasu obserwuję i oczywiście próbuję przepisy w tym roku po raz pierwszy odważyłam się upiec pierniczki wg Pani przepisu wyszły rewelacyjnie, a nie dalej jak przed wczoraj szukałam przepisu na snikersa, i jakież było moje zaskoczenie!!! czyta mi Pani w myślach!!! baaardzo dziękuję na pewno wypróbuję,
gorąco pozdrawiam. Iwona
Malgosia
Pani Magdo. Ciasto oczywiście pyszne;) Gratuluję książki i zastanawiam się, skąd Pani bierze tyle wspaniałych pomysłów na dania;)
Zuza
Właśnie się pieczę:)
Zuza
A więc: w smaku bardzo dobre, ale masa zdecydowanie za luźną mimo że dodalam więcej mąki, wypływała mi. I ilość cukru zmiejszylam o połowę, masę krowkową też cienko (nie lubimy bardzo słodkich ciast). Zdecydowanie do powtórzenia w święta, tylko muszę zrobić gestszy budyń.
Doris
Pani Magdo, jedno pytanko: kostka margaryny to 250g, tak? Pytam sie, bo tu w Meksyku kostki masla czy margaryny sa po 225g, i moze w innych krajach tez jest inaczej. Margaryny Kasi na pewno tu nie dostane :), wiec zrobie z maslem. Wyglada pysznie!
Pozdrowienia z Meksyku!
Robal
W Google znalazlem te margaryne i na obrazku wychodzi mi, ze 250g
MaGda
tak, 250 g, ale jakby co: jeśli weźmiesz 225 g to akurat masie budyniowej nic drastycznego się nie stanie:)
Mariola
Witam serdecznie!
Przed chwilką odstawiłam gotowe już ciasto do wystygnięcia 🙂
Nie myślałam,że tak bez problemu się uda – a jednak!!!
Juto próba generalna, myślę, że na Święta będzie również udane. A te placki tak pięknie pachniały miodem, że nawet nie wiem kiedy skończyłam pracę ( oj, jaka tam praca, przyjemność przecież). Super przepis, bardzo dziękuję i pozdrawiam. Mariola
Marta26
WygLąda pysznie na pewno wypróbuję ☺