Rolmopsy w zalewie octowej

z 9 komentarzy

Rolmopsy w zalewie octowejRolmopsy w zalewie octowej

Dzisiaj serdecznie zapraszam na rolmopsy w zalewie octowej, czyli ruloniki ze śledzia z nadzieniem z papryki lub ogórka.

W prezentowanej wersji będą to śledzie mocne, zdecydowane w smaku, bo robię tu mocniejszą zalewę, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić ją nieco łagodniejszą i te bardziej łagodne proporcje rozpiszę oczywiście dodatkowo w przepisie pisanym na blogu. Śledzie są pyszne, są świetną przekąską imprezową, u mnie w tym roku pojawią się na Wigilię, więc tak, dzisiaj wersja: postna, bo wigilijna. Ale od razu podpowiem, że po wyjęciu z zalewy można je zalać olejem i podawać właśnie w tej formie. Też super smakują. Całość jest banalnie prosta –zachęcam do skorzystania.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić rolmopsy w zalewie octowej:) Zapraszam do obejrzenia!

Rolmopsy w zalewie octowej

czas przygotowania: ok. 20 minut + 24 godziny marynowania
/proporcje na 14-16 rolmopsów (średnich, takich na 1 kęs); można proporcjonalnie zwiększyć ilości/

info: składniki odmierzam szklanką o poj. 200 ml

  • 7-8 filetów śledziowych solonych typu matias
    /ważne: kupując, wybierajcie jędrne, zdrowe filety, bo to gwarantuje najlepszy efekt w finalnym daniu/
  • do nadziania:
    – ogórek kiszony
    /w prezentowanej wersji podmieniłam na plastry ogórka w zalewie słodko-kwaśnej, co także sprawdziło się dobrze/
    papryka konserwowa
  • 1 szklanka przegotowanej wody
  • 1/3 szklanki octu
    /w wersji łagodniejszej można dać 1/4 lub 1/5 szklanki/
  • 1 łyżeczka cukru
    /w wersji bardziej słodkiej można dać 2 łyżki/
  • 1 cebula
  • 2 liście laurowe
  • 3-4 kulki ziela angielskiego
  • opcjonalnie: ziarna kolendry (ja bardzo często ją pomijam)

Dzisiaj z połowy porcji (na 1 kolację do pieczywa; ilości składników spokojnie można proporcjonalnie zwiększyć lub zmniejszyć).

Śledzie płuczę, po czym zamaczam w zimnej wodzie na 2-3 godziny –czas moczenia zależy od stopnia zasolenia, więc najlepiej odkroić kawałek i spróbować:)

I szykuję zalewę octową –ostygnie akurat, gdy śledzie się namoczą;) Do garnka wlewam wodę, ocet (w wersji łagodniejszej mniej), dodaję cukier, liście laurowe, kulki ziela angielskiego i gotuję. Kiedy całość jest gorąca (wlewam uprzednio wodę przegotowaną, więc teraz nie musi się już ponownie gotować), zdejmuję z ognia.

Obieram jedną cebulę i kroję ją w cienkie półtalarki lub w piórka. Rozwarstwiam i wkładam do gorącej zalewy. Starannie mieszam i zostawiam do ostygnięcia.

W tym czasie można pokroić dodatki do rolmopsów –u mnie ogórek i papryka konserwowa. Muszą być pokrojone na mniejsze kawałki, by zmieściły się w rolmopsie.

Namoczone filety śledziowe wyjmuję je z wody, sprawdzam słoność (nie powinny być już słone:)), po czym kroję wzdłuż na pół.
Można zrobić większe rolmopsy, gdzie 1 rolmops to 1 filet i też takie robię, ale trochę inaczej. Dzisiaj będą mniejsze, takie na 1 kęs, stąd kroję je na połówki.

Na każdym kawałku śledzia układam kawałek ogórka i papryki. Zawijam śledzie wokół nadzienia, formując rolmopsy (układam kawałek ogórka i papryki i zwijam filet w rulon). Można spiąć wykałaczką lub ustawiać pionowo, ciasno jeden przy drugim w jakimś niskim naczyniu, tak by się nie rozwijały.

Zawinięte układam w naczyniu –można włożyć do słoja i zalać marynatą. Ja ułożę w misce o większej średnicy tak, że śledzie zmieszczą się w 1 warstwie na dnie. Zalewam przestudzoną już zalewą, przykrywam i wstawiam do lodówki na 24 godziny.
Można na dłużej, ale wtedy śledzie będą bardziej zakwaszone.

Po tym czasie wyjmuję, przekładam na półmisek lub inne naczynie i podaję. Z pieczywem lub po prostu jako jedną z imprezowych czy świątecznych przekąsek.
Jeśli mają stać dłużej, to po 24 godzinach (maks. po 48 godz.) wyjmuję je z octu i zalewam olejem. W ten sposób mogą stać nawet do tygodnia w lodówce.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

9 komentarzy

  1. Magda
    | Odpowiedz

    Mniam!!!!ale Magda czy te sledzie sa te z paczki….ja tylko takie tu moge dostac…

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Nie wiem jakie to są z paczki:( Ale chodzi o zwykłe solone filety śledziowe takie, które trzeba wyjąć z solanki i namoczyć przed użyciem, bez żadnych dodatków, oleju, takie „płótno”, baza do dalszego działania i przyrządzania potraw ze śledziami. Mam nadzieję, że to pomogło:)

  2. ciastkarka
    | Odpowiedz

    Pani Magdo,można się z panią skontaktować jakoś przez e-mail,bo mam parę pytań .. Bardzo proszę o odpowiedź 🙂 i podanie e-mail 🙂

  3. Bogusia
    | Odpowiedz

    Pani Magdo z utęsknieniem czekam na super przepis na pieczenie całego indyka! Bardzo proszę taki podać. 🙂

  4. ewa
    | Odpowiedz

    Witam serdecznie. Jak długo mogą postać- pytam by wiedzieć kiedy robić na Święta właśnie?

  5. Helena
    | Odpowiedz

    Witam pani Magdo:)
    Bardzo lubię słuchać pani spokojnego głosu:) i oczywiście superowych przepisów:)
    Jest pani takim dobrym lekarstwem na zły dzień:)
    Bardzo dziękuję za przepis na rolmopsy,na pewno spróbuję.
    Pozdrawiam,i gratuluję wydania książki:)

  6. Monika
    | Odpowiedz

    Witam,
    jaki rodzaj octu będzie tutaj odpowiedni? Musi być spirytusowy, czy też sprawdzi się np. jabłkowy?

  7. Kasia
    | Odpowiedz

    Mam pyt. W składzie podana jest 1 szkl. przegotowanej wody. Następnie podaje Pani, że aby przygotować zalewę należy m. in. Zmieszać wodę i ocet, a na koniec jak już sie zagotuje dodać przegotowaną wodę. Ile wody należy dodsć do octu przed zagotowaniem?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Doprecyzowałam w przepiusie: wlewam uprzednio wodę przegotowaną, to takie do powiedzenie do wody:)