Zapraszam na kolejny odcinek z serii Obiad Na Weekend.
Dzisiejsza propozycja to pyszny domowy rosół, a na drugie będzie pieczona łopatka (wyjątkowo delikatna i miękka) oraz duszona kiszona kapusta z grzybami.
Do tego według uznania: albo ziemniaki (np. gotowane w osolonym wrzątku lub na parze) albo ulubione pieczywo (np. chleb żytni lub pełnoziarnista bagietka).
Smaczne i treściwe danie, idealne na weekend, bo wymaga trochę czasu, choć tak naprawdę, wszystko właściwie piecze się i gotuje samo, bez naszego udziału. I mamy czas na rozmowę czy zabawę z rodziną. Lub na przygotowanie deseru:)
…ja deser pomijam, bo danie jest dość konkretne –na pewno po nim nie wzgardzimy długim spacerem.
Składniki oraz szczegółowe przepisy podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki film z propozycją naszego Obiadu Na Weekend (odc.3) 🙂 Zapraszam do obejrzenia!
Obiad Na Weekend (odc.3)
czas przygotowania: ok. 3 godziny (wszystko można przygotować w międzyczasie, moja kolejność działań jest rozpisana poniżej) | proporcje dla 4 osób (a to, co zostanie np. część rosołu można z powodzeniem wykorzystać w nadchodzącym tygodniu)
Spis treści odcinka:
- Domowy rosół -wolno gotowany i klarowny 00:18
- Pieczona łopatka z suszonymi pomidorami i chrzanem 02:20
- Kiszona kapusta z grzybami z szybkowaru 05:34
- do tego ziemniaki lub pieczywo
Najpierw rosół, a zaraz po nim mięso, oba dania będą potrzebowały jakieś 3 godziny. Mięso (łopatkę) doprawiam rano lub poprzedniego dnia wieczorem (szczegóły poniżej).
Domowy rosół (prosty i klarowny)
czas przygotowania: ok. 15 minut pracy własnej + 2 i 1/2 godziny gotowania na wolnym ogniu
/proporcje na 2-3 litry rosołu/
- 4 duże udka drobiowe ze skórą i kością (u mnie z kurczaka, waga: ok. 1,3 kg)
- 2-3 litry zimnej wody
/2 litry: bardziej skoncentrowany, 3 litry: mniej skoncentrowany;)/ - 2-3 marchwie
- 1 pietruszka (korzeń)
- kawałek pora
- kawałek selera (korzeń)
- kilka gałązek natki pietruszki
- 2 cebule
- 2 liście laurowe
- 5-6 kulek ziela angielskiego
- 5-6 kulek czarnego pieprzu
- sól –do smaku (np. niepełna łyżka, ale ilość soli zależy oczywiście od własnych upodobań oraz od ilości wody)
- opcjonalnie: czasem wraz z warzywami dodaję 2 ząbki czosnku i/lub 2-3 suszone grzyby
Mięso dokładnie płuczę w zimnej wodzie i wkładam do garnka. Zalewam wodą i zagotowuję. W czasie, gdy się zagotowuje, usuwam z powierzchni wywaru powstające szumowiny (sitkiem lub łyżką).
Kiedy je zbiorę, a woda się zagotuje, zmniejszam grzanie i gotuję całość na bardzo małym ogniu przez godzinę. Ważne: gotuję na minimalnym wolnym ogniu, bez przykrycia i rosół ma tylko „mrugać”, nie powinien się gotować.
Pod koniec gotowania mięsa, obieram warzywa (marchew, pietruszkę, por i seler) i kroję w mniejsze kawałki.
Cebule obieram i zostawiam na nich ostatnią ciemną warstwę. Następnie przekrawam na pół i opalam nad ogniem z palnika lub opiekam na mocno rozgrzanej suchej patelni –mają się lekko przypalić (dla smaku, dla koloru).
Tak przygotowane warzywa wkładam do wywaru z mięsem. Dodaję liście laurowe, ziele angielskie i pieprz.
Na warzywach można położyć kilka gałązek natki pietruszki lub dodać ją posiekaną do już ugotowanego rosołu).
Gotuję przez półtorej godziny na małym ogniu, cały czas bez przykrycia. Rosół ma tylko delikatnie „mrugać” i nie ma się gotować.
Na koniec, kiedy już się ugotował, doprawiam do smaku solą. Wyłączam i zupa gotowa.
Dzięki temu, że cały czas gotował się bez przykrycia oraz że gotował się długo i na wolnym ogniu, rosół jest klarowny i przejrzysty. Podaję bardzo gorący np. z makaronem, marchwią i siekaną pietruszką.
Mięso z rosołu można wykorzystać do naleśników, pierogów, do pasztetu czy do past mięsnych. A warzywa np. do sałatki jarzynowej: https://skutecznie.tv/2016/12/salatka-jarzynowa-mojego-taty-najlepsza/
Na drugie będzie łopatka z chrzanem –robię z niej roladę i piekę. Ona także piecze się sama i nie wymaga wielkiego nadzoru. Zatem potrzebuje czasu, ale go nie pochłania.
To prosty i świetny sposób na łopatkę wieprzową –zawijam ją w roladę, by smaki równo się rozłożyły i mięso dobrze nimi przeszło, a następnie odpowiednio długo piekę. Kilka prostych składników, a mięso jest dobrze doprawione i doskonale smakuje (na gorąco i na zimno).
Łopatka z suszonymi pomidorami i chrzanem
czas przygotowania: 10 minut pracy własnej + 2,5-3 godziny pieczenia
/proporcje na 1 kg mięsa/
- 1 kg łopatki wieprzowej bez kości
- sól i czarny pieprz –do przyprószenia mięsa z obu stron
- 2-4 suszone pomidory z zalewy (z oliwy)
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka tartego chrzanu (może być ze słoika)
- 1/2 dużej cebuli
Mięso myję, osuszam, odkrawam bardziej tłuste kawałki, po czym kroję tak, by uzyskać z niej duży płat mięsa: ostrym nożem przekrawam ją w poprzek na pół (w tzw. motylka, tj. nie dokrawając do końca –patrz: dołączony film), rozkładam jak książkę i rozbijam tłuczkiem. Z obu stron obficie przyprószam solą oraz czarnym pieprzem.
Suszone pomidory wyjmuję z zalewy (oliwy), z grubsza odsączam i kroję na mniejsze kawałki. Dodaję do nich drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek i chrzan. Mieszam na „pastę” i przekładam na mięso. Dokładnie rozsmarowuję i łopatkę zwijam w ścisły rulon (końcówki podwijam do środka, formując zgrabną roladę).
Roladę wkładam do naczynia żaroodpornego z pokrywką –miejscem łączenia do dołu.
Obieram cebulę i kroję w grube plastry. Większą część wsuwam pod roladę, kilka plastrów układam na mięsie. Przykrywam i wstawiam do lodówki na 2-3 godziny.
Można to zrobić rano lub przygotować wszystko poprzedniego dnia wieczorem i zostawić w lodówce na noc.
Przed pieczeniem wyjmuję łopatkę z lodówki i wstawiam do zimnego piekarnika. Rozgrzewam go do 180 st. C z naczyniem w środku i mierzę czas pieczenia od chwili, gdy osiągnie tę temperaturę. Piekę przez 2,5-3 godziny na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół, cały czas pod przykryciem. Przez ten czas nie podnoszę pokrywki, mięso piecze się samo i ma się piec bardzo długo, aż będzie dobrze upieczone, bardzo miękkie i będzie się niemalże rozpadać pod naciskiem widelca.
Ja piekę je po prostu równolegle z rosołem, a doprawiam wieczorem poprzedniego dnia. Kapustę, o której za chwilę, gotuję zaraz po wstawieniu mięsa do pieczenia.
Gotowe wyjmuję z piekarnika i można podawać.
Po takim pieczeniu mięso jest wyjątkowo miękkie i delikatne, więc w plastry raczej nie kroję. Ja zwykle albo rwę na mniejsze kawałki i układam np. na ziemniakach, ryżu czy kaszy, albo podaję na stół w naczyniu, którym się piekło i każdy sam odkrawa i nakłada swoją porcję na talerz;)
Dziś podam z gotowanymi ziemniakami –zwykłe ziemniaki gotowane w osolonym wrzątku lub na parze, więc nie będę nagrywać, ale spokojnie można podać też z ryżem czy ulubioną kaszą, bo do tego typu dodatków ta łopatka także świetnie pasuje.
Jeśli zostanie, a u nas na pewno zostanie, następnego dnia można wykorzystać na zimno np. do kanapek z sałatą i ogórkiem -pyszna sprawa:)
Oprócz ziemniaków, do mięsa podam kiszoną kapustę z grzybami. Taka kapusta jest dobrze uduszona, ma wyrazisty, bardzo przyjemny smaku i bardzo dobrze pasuje do wieprzowiny.
Często korzystam z szybkowaru, bo dzięki niemu kapusta gotuje się wyjątkowo krótko: wystarczy 15 minut samego gotowania. Spokojnie można jednak ugotować w zwykłym garnku, tradycyjną metodą i wtedy trzeba przyjąć trochę więcej czasu, bo może to trwać dłużej niż godzinę. …czyli spokojnie podczas gotowania rosołu mamy na to czas.
Kiszona kapusta z grzybami -z szybkowaru
czas przygotowania: do 30 minut
/proporcje dla 4 osób/
- 600 g kiszonej kapusty
- 600 ml wody
/ALE ilość wody wg instrukcji szybkowaru tak, by nie było jej za mało i aby była zachowana minimalna ilość! Woda i tak potem jest odlewana, więc może być jej ciut więcej/ - garść suszonych grzybów
- 1 liść laurowy
- opcjonalnie –zasmażka:
– 1 łyżka masła (ew. oleju, oliwy, smalcu)
– 1 niepełna łyżka mąki
Kiszoną kapustę wkładam do garnka i zalewam wodą –ja od razu wlewam gorącą, szybciej się zagotuje. Włączam grzanie i dokładam garść suszonych grzybów oraz liść laurowy.
Mieszam, zamykam szczelnie pokrywę, ustawiam 2-gi (wyższy) stopień gotowania. Na maksymalnym ogniu zagotowuję, aż zawór się zamknie, czyli podniesie i wtedy zmniejszam grzanie, gotując na małym ogniu przez jakieś 15 minut. Po tym czasie wyłączam, czekam, aż zawór opadnie i otwieram pokrywę.
Sprawdzam smak, jeśli trzeba doprawiam i kapusta gotowa.
Wyjmuję ją łyżką cedzakową, odsączając z wody i przekładam do miski. Można podać tak lub zaciągnąć zasmażką.
Wywaru nie wylewam –można go np. przelać do słoika i wykorzystać następnego dnia do zupy. W tym układzie dolewam do niego sos z pieczenia mięsa i mam pełną smaku bezę do dowolnej zupy na tygodniu. Najbardziej oczywistym wyborem byłby dla mnie kapuśniak:)
W osobnym garnku roztapiam masło i na gorące wsypuję mąkę. Mieszam i często mieszając, zasmażam na jasny kolor. Zasmażka nie musi być ciemna –gdy tylko mąka straci surowość i zacznie ładnie pachnieć, dodaję odcedzoną kapustę. Szybko i dokładnie mieszam, chwilę gotuję i jest gotowe.
Będzie świetnie smakować z łopatką i ziemniakami.
No i już –niby trzy godziny, ale wszystko w zasadzie robi się samo: i mamy gorący domowy obiad. Na tę porę roku po prostu super, przynajmniej dla nas:)
Życzę Wam miłego weekendu, który już wkrótce. Mam nadzieję, że zestawienie spodoba się Wam i przypadnie do gustu.
Oraz że taka forma przepisów spodoba się Wam i będziecie tu po nią regularnie zaglądać. Jeśli macie inne pomysły, potrzeby, propozycje, to śmiało piszcie (poniżej lub w wiadomościach prywatnych np. via wiadomości prywatne przez FB: http://www.facebook.com/Skutecznie.Tv/
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
6 komentarzy
Nela
ok. 2 m-cy temu znalazłam Pani znalazłam tę stronę. Od tego czasu gotuję tylko z Pani przepisów. Są proste, niedrogie i smaczne. Dziękuję
MaGda
Dziękuję❤ Cieszę się, że jest przydatna! Zapraszam serdecznie, zaglądaj, gdy tylko masz ochotę i/lub potrzebę -będzie mi bardzo miło:) Ps. I dziękuję za komentarz. Lubię, gdy się odzywacie! Pozdrowionka:)
Al-fredka
Dzięki Pani nie muszę się zastanawiać co z obiadem na weekend. Lubię takie gotowce. Do rosołu dodaję 3-4 listki suszonego lubczyku. Rosół i buliony drobiowe bardzo zyskują na smaku. Proszę wypróbować. Pozdrawiam
MaGda
Dziękuję!
Joanna
super, zwiężli i na temat. Od paru lat śledzę Twoją stronę Magdo i podziwam za organizację i pomysły. Wydajesz się super łaczyć parce zawodową z domem, mam nadzieję, ze i kiedyś mi się to uda. Póki co gtuję dla dwojga. Pozdrawiam
MaGda
Cieszę się, że strona oraz przepisy są przydatne. Co do łączenia obszarów: jestem przekonana, że się uda! Wymaga to trochę planowania, ale nic skrajnie skomplikowanego. Grunt to nie komplikować i stawiać na prostotę. Dla mnie ważniejszy jest czas z rodziną niż dania „ąę”, więc właśnie tak gotuję. Co nie oznacza, że nie może być smacznie, no bo nam bardzo smakuje, plus wiem, że to jest odżywcze i wartościowe, bo sama dobieram składniki. Pozdrawiam:)