Łosoś orientalny na parze

z 4 komentarze
Łosoś orientalny na parze

Mięciutka, soczysta i bardzo delikatna, podana na lekko chrupiących warzywach z orientalną nutą…

Szybki i prosty sposób na rybę, a przy tym smaczny, bardzo zdrowy i niskokaloryczny:) Można w ten sposób przygotować praktycznie każdą rybę, ale ja szczególnie lubię łososia, więc w tej wersji dzisiaj to danie prezentuję. Idealny obiad lub kolacja na wiosenne i letnie dni, kiedy w naturalny sposób odstawiamy na bok ciężkie, tłuste dania. To jest lekkie, smaczne i sycące.

Podaję koniecznie na ciepło, prosto „znad pary” i świetnie smakuje z ryżem, a także z ziemniakami czy pieczywem. Ja jednak lubię ją także w wersji bez dodatków, więc czasami dla domowników szykuję je po prostu osobno, a swoją porcję zostawiam w „czystej, bezdodatkowej postaci”:)

:: Ze względu na wykorzystane składniki odnajdzie się także w diecie Dukana.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam łosoś orientalny na parze. Zapraszam do obejrzenia!

Łosoś orientalny na parze

czas przygotowania: do 30 minut

ryba:

  • 2 kawałki łososia (filet, dzwonko –według uznania, no i ryby może być więcej:))
  • 2 łyżeczki ciemnego sosu sojowego (ilość zależna od ilości ryby: pół łyżeczki sosu na każdą stronę ryby)
  • cytryna do przybrania

kapusta:

  • 1/4 główki kapusty pekińskiej (ja biorę tę część od dolnej nasady liści (= grubsze liście), bo górną zazwyczaj wykorzystuję do surówki)
  • 1/2 pora (ok. 50 g)
  • 2 łyżki ciemnego sosu sojowego
  • 1 łyżeczka octu ryżowego
  • 1/3 łyżeczki imbiru z paczki
  • 1/3 łyżeczki cynamonu
  • sól, pieprz do smaku

Rybę myję, osuszam i nacieram ciemnym sosem sojowym. Odstawiam na bok.

Kapustę drobno siekam i przekładam do miski. Por kroję w cieniutkie plasterki, dodaję do kapusty. Do warzyw dodaję sos sojowy, ocet ryżowy, imbir, cynamon, przyprószam solą oraz czarnym, świeżo zmielonym pieprzem i dokładnie mieszam.

Przygotowuję naczynie do parowania –ja paruję na wkładce (patrz filmik dołączony do przepisu na stronie Gotuj.Skutecznie.Tv), ale to równie dobrze może być koszyczek do parowania, wkładka do okrągłej frytownicy czy cedzak. Do dużego garnka wlewam niewielką ilość wody (na wys. mniej więcej 3 cm), dodaję sól, mieszam, po czym do garnka wstawiam wkładkę do parowania i układam na niej równą warstwą kapustę.
Na kapuście układam kawałki ryby, polewam całość pozostałym z marynowania sosem sojowym.

Włączam grzanie i na małym ogniu gotuję do chwili, gdy ryba będzie miękka i dobra do jedzenia. Staram się nie podnosić pokrywki. Po mniej więcej 15 minutach odwracam rybę na drugą stronę, przykrywam gorącą kapustą i porem, przykrywam i paruję jeszcze jakieś 10 minut. Czas parowania wyznacza miękkość warzyw oraz ryby, jaką lubimy, więc pod koniec trzeba po prostu sprawdzać. U mnie trwało to jakieś 20 minut od chwili zagotowania się wody lub niecałe 25 parowania, jak kto woli:)

Wyłączam grzanie, a gorące warzywa i łososia wykładam na talerze, przyprószam oraz przybieram plastrami cytryny i podaję, póki ciepłe. Świetnie smakuje z ryżem, ziemniakami, pieczywem czy po prostu bez żadnych dodatków.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

4 Komentarze

  1. ewka
    | Odpowiedz

    pychota,wykwintne,oryginalne danie. palce lizać !!!!

  2. anku
    | Odpowiedz

    sosem sojowym nacierasz tylko do smaku? nie jest to konieczne do np. zapobiegniecia wysuszenia czy cos ?

  3. tevo
    | Odpowiedz

    Pytanie czysto techniczne: po co Pani wrzuca sól do wody, która będzie parować?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      …odpowiem z rozbrajającą szczerością: bo mam wrażenie, że będzie parować wraz z solą (jak solanka) i potrawa będzie lepsza/delikatniejsza:):):)