Jak przechowywać koncentrat pomidorowy

z 19 komentarzy

Co gdy zostanie nam koncentrat pomidorowy? Jak przechowywać koncentrat pomidorowy po otwarciu?

Czasami zostaje mi koncentrat pomidorowy i nie mam planów na jego wykorzystanie w najbliższych dniach. Jeśli zostawię w lodówce, najprawdopodobniej spleśnieje, bo o nim zapomnę. Jeśli też macie taki problem, to prosty i szybki patent znajdziecie w filmie poniżej. A jakie są Wasze metody? Napiszcie:)

Jak przechowywać koncentrat pomidorowy po otwarciu:

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

19 komentarzy

  1. Grażyna
    | Odpowiedz

    Świetny pomysł, na pewno wypróbuję. Dziękuję i pozdrawiam Panią cieplutko!

  2. Teresa
    | Odpowiedz

    witam 🙂 ja już od bardzo dawna mrożę właściwie wszystko co mi zostaje; koncentrat mrożę w pojemniczkach małych takich przeznaczonych do mrożenia; mrożę białka nie zużyte od razu-na opakowaniu zapisuję ile jest białek i wykorzystuję do robienia bezy lub np. biszkoptu; jeśli nie zużywam całej puszki groszku czy kukurydzy to też mrożę-ale zostawiam w zalewie z puszki-wszystko zamrażam w pojemniczkach lub woreczkach (takich do mrożonek)-łatwo można je opisać np.datą mrożenia. Sposób sprawdza się idealnie-nie trzeba rozmrażać przed użyciem. Polecam innym kucharzącym Pani książkę-jest bardzo ładnie, lekko napisana i przydatna. Pozdrawiam wszystkich gotujących

  3. Ange
    | Odpowiedz

    Witam. Wszystkie jedzonka ze sloiczkow i puszek wyjmuje zawsze plastikowymi lyzkami lub widelcami. Dzieki temu dluzej postoja w lodowce. Kontakt z metalowymi sztuccami przyspiesza ich psucie.

  4. Izabela
    | Odpowiedz

    Dziękuje Ci za ten pomysł! Nie jeden raz musiałam wyrzucić bo pleśniogród uchodowałam ot taki ze mnie botanik 😉

  5. Ola
    | Odpowiedz

    Mój patent do wszystkich otwartych słoików to delikatnie wypalić w słoiku powietrze taką zapalniczką, którą niektórzy używają do zapalania zniczy, a następnie szybko zakręcić słoik. Zakrętka i brzeg słoika muszą być suche i nie zabrudzone.

  6. Andrzej
    | Odpowiedz

    Super fajny portal i przesympatyczna Magda. Wszystkie przepisy i rady trafne, bez udziwnień. Pozdrawiam i życzę wielu kliknięć.

  7. maria
    | Odpowiedz

    przeglądałam inne blogi i twierdze że pani ma najfajniejsze proste przepisy z których można przygotowywać codzienne obiadki.i fajny jest wgląd na wszystkie strony.od jutra korzystam z przepisów .pozdrawiam

  8. Wanda
    | Odpowiedz

    Ja również często zalewałam resztę koncentratu olejem, ale brzegi słoiczka potrafiły mi zapleśnieć.Wtedy postanowiłam resztą koncentratu zamrozić razem ze słoiczkiem, ale muszę przyznać, że Twój pomysł, aby podzielić go na małe części i wyłożyć na folii jest po prostu genialny.Dzięki

  9. Agnieszka
    | Odpowiedz

    A moj sposob na przechowywanie koncetratu to do sloiczka z reszta koncetratu wlewam olej lub oliwe tak aby przykryc koncentrat i tak przechowuje w lodowce 😉 .Pozdrawiam

  10. Miro
    | Odpowiedz

    Anetta ma rację tez tak robję od lat..i nigdy nie zapleśniał..

  11. Anna
    | Odpowiedz

    Wielkie dzięki Magda, u mnie często się marnował koncentrat a teraz już wiem co z nim zrobić. Wcześniej nigdy nie słyszałam o mrożeniu koncentratu, sama na to też nie wpadłam. Dzięki jeszcze raz.

  12. Justyna
    | Odpowiedz

    Przyznam, że odkąd bardzo pilnuję by do nabrania koncentratu ze słoiczka użyć czystej łyżki i by taka pozostała (tj. nie zanurzona w zupie lub oblizana) podczas doprawiania, to problem pleśni się skończył. A miewam słoiczki zwykle 190g i od otwarcia potrafią stać i 2-3 tyg w lodówce.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      To tak jak z sokiem malinowym:)

  13. Ela
    | Odpowiedz

    Magdo, jak myślisz, czy w ten sam sposób można zamrozić pozostałe w słoiczku pesto?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Z pesto nigdy nie próbowałam, bo jakoś lepiej się trzyma i dłużej wytrzymuje, może dlatego, że jest tam oliwa:) Ale w sumie dlaczego nie -wg mnie powinno zadziałać…

  14. Anetta
    | Odpowiedz

    Ja niezużyty ze słoiczka koncentrat zalewam olejem i wstawiam do lodówki – olej ogranicza dostęp powietrza – potem ewentualnie go wylewam lub zużywam do przygotowywanej potrawy. Sposób sprawdza się od lat. Pozdrawiam 🙂

  15. Kasia
    | Odpowiedz

    A ja po prostu wrzucam słoiczek z resztą koncentratu do zamrażalki. Zazwyczaj zostaje mi połowa słoiczka i to jest porcja którą najczęściej potrzebuję na raz. Fakt – trzeba poczekać aż się rozmrozi żeby ją wyjąć ze słoika, ale można to przyśpieszyć wkładając słoik do ciepłej wody lub do mikrofali na najmniejszą moc (bez nakrętki oczywiście). Pozdrawiam!

    • Marta
      | Odpowiedz

      Też tak robię :). Ja też zazwyczaj zużywam jednorazowo pół słoiczka koncentratu więc ten sposób sprawdza się rewelacyjnie.