Z wyglądu trochę jak pasztet, ale w smaku jak pieróg;) Zapieczony, z wierzchu chrupiący, smakuje na ciepło i na zimno. To taki swoisty placek, jest zwarty, ale łatwo się kruszy. Świetny na imprezy lub po prostu na kolację; w niektórych wersjach można dodać do niego podsmażoną słoninę. Też smaczne, ale ja wolę wariant, który podaję poniżej. Kroję w plastry i podaję, ja lubię na ciepło, z jogurtem. Prosty, szybki i smaczny -mam nadzieję, że i Wam posmakuje.
Pieróg biłgorajski
- garnek ziemniaków (o poj. 3 l)
- 2 i 1/2 szklanki kaszy gryczanej
- 1/2 kg twarogu
- 5 całych jajek
- 1/2 l śmietany 18%
- 1 kostka margaryny (250 g)
Gotuję kaszę i ziemniaki (osobno;))
Ziemniaki ugniatam jak na puree. Dodaję pozostałe składniki, sól oraz pieprz i całość dokładnie mieszam.
Masę przekładam do keksówki natłuszczonej (lub wyłożonej papierem do pieczenia).
Piekę przez niepełne półtorej godziny (jakąś 1 godzinę i 20 minut). Wyjmuję z piekarnika, a po wyjęciu zostawiam w blaszce przez ok. 5 minut, aż stężeje. Kroję i podaję na ciepło, ale można zostawić do wystygnięcia, bo na zimno też jest smaczny;)
14 komentarzy
Ewelina
Pani Magdo,
Czy zamieściłaby Pani przepis, o którym pisze tu Joanna, czyli „ciasto drożdżowe z nadzieniem z kaszy gryczanej z serem” – robiła moja prababcia i byłabym bardzo wdzięczna za podanie tej wersji.
Z góry dziękuję
Gal
Jestem tu z ciekawości i konfrontacji rozmaitości przepisów.
Na bazie obserwacji wyrobu pieroga od okolic Janowa Lubelskiego przez Frampol (centrum właściwe pochodzenia tego specjału) i Biłgoraj do Łukowej (IV cześć Kolonia, Babice, Dorbozy) wykoncypowałem własny przepis na golca (łysy), który zaskakuje smakiem, teksturą i prezentuje się zachęcająco. Pomocna jest dobra wiedza z chemii, co się jak łączy w procesach zwłaszcza termicznych (pieczenie) przygotowanej masy.
Uwaga. Większość pierogów biłgorajskich jest bez jajeczna, ale za to śmietana jest od Pani spod wirówki kwaszona łyżką poprzedniej bez schładzania (!)
Bez gorącej słoniny wylanej na kaszę zasypaną na gorące kartofle (niedokładnie odcedzone) pieróg jest lichy – tu tkwi smak.
Ale tajemnicą jest przygotowanie kaszy… że o koniecznie tłustym twarogu nie wspomnę.
Natomiast tekstura pure masy, to poważny błąd, koniecznie niedokładnie rozbite kartofle (A- AB), twaróg również! – wtedy rumianki na maśle są obłędne z zimnym mlekiem (3,2%).
Jeśli nie dostarczysz organizmowi cholesterolu, on wyprodukuje go sam i ten jest groźny dla zdrowia!
Dlatego pieróg musi być pikantny – polecam gruby pieprz czarny prosto z moździerza i cayenne (2:1), to spala tłuszcz.
PS. Tajemnica jakości pieroga, jak tu nie zauważono, tkwi wodzie z kartofli i kiedy dodać sól…
cze_ka@op.pl
Anuszka
Dobra!
Dzisiaj podam Wam przepis na drożdzowe ciast do piroga. Ja robię taki piróg, że miesci się na dłoni, taką pirożaną pieczoną bułeczkę. U mnie w biłgorajskim domu mama robiła go wielkości podłużnego chlebka.
Podam też przepis na wspaniałe i delikatne cebularze lubelskie… wspaniałe i bardzo proste. Moje wnuki zapowiadająć swój przyjazd do babci zwykle dodają… a zrobisz cebularze ?
monika
witam.moja mama pochodzi z Tarnogrodu(ok.15 km.od Biłgoraja) i ja zawsze jadałam u babci pieróg-był pyszny.często robie go też w domu dla mojej rodziny,ale ja dodaje ziemniaki,kaszę gryczaną i mocno wytopiony boczek na skwareczki z zeszkloną cebulką-pyszności.boczek dodaje fajnego smaku,ale nie jest to orginalna postna wersja niestety ;-P
ja prywatnie jem go na zimno pokrojonego na plastry posmarowanego odrobiną masła-ŁASUCH ZE MNIE:)
Molgosia
Witam serdecznie ja pochodze z samego bilgoraja i tu nazywa sie to KRUPIOK ,z malym tylko dodatkiem , mianowicie smarzona cebulka z boczkiem – rewelacja . Pozdrawiam serdecznie
asia
troszkę trwało zanim dogadałam się z mama co do proporcji gdyż ona zawsze robi tak na oko ale powstał jaki taki przepis:
ciasto drożdżowe z żółtek i mleka (mam nadzieje ze pani ma jakiś dobry przepis jeśli nie to napisze potem)
a co do farszu to:
0,5kg kaszy ugotowanej na szybko
cebulka przysmażona
kilka ziemniaków na 0,5kg kasy to tak 10dag ziemniaków(tak aby kasza się trzymała „kupy”)
sol pieprz do smaku
farsz z soczewicy
0,5 kg soczewicy ugotowanej i przemielonej przez maszynkę na gęstym sitko(takie do mielenia maku)
czosnek duża główka (rozduszona)
skwarki mielone by farsz był zbity(nie sypał się)
sol do smaku
przygotowanie z ciasta „rwać” kuleczki tworzyć palcami placuszki nakładać farsz i sklejać tworzyć podłużne kuleczki okładać na wysmarowanej tłuszczem blachy smarować jajkiem i posypać makiem lub sezamem piec w temperaturze 180 do 200 stopni aż zarumienia się
przepraszam za to ze zbyt ogólnikowy opis ale wszystko to jest pisane z „głowy” ale mam nadzieje ze w miarę przedstawiłam pani ten przepis 🙂
asia
Do Biłgoraja mam niedaleko ale u mnie w regionie królują raczej pierożki pieczone które z wyglądu przypominają raczej bułeczki(więcej roboty niż w pani przepisie ale się opłaca). Ja najbardziej preferuje takie z kasza posypane maczkiem hmm.. ale mogą być z soczewica, kapusta albo jabłkami. Niestety najlepsze są w wersji babcine to znaczy pieczone w piecu chlebowym, ale w piekarniku są również niczego sobie:)
pozdrawiam
MaGda
poprosimy o przepis!
znam przepis na piroga, który mi się kojarzy z opisanymi pierożkami, bo brzmi nieco podobnie, ale pierożki/bułeczki chyba fajniejsze;)
M.
Agnieszka
Madziu a w tych okolicach nie znają przypadkiem dobrego przepisu na kulebiak z kapustą i grzybami? Chodzi za mną ostatnio i nijak nie może się odczepić:)
Joanna
A ja znam trochę inny przepis. Pochodzę z Zamojszczyzny i pamiętam jak moja babcia piekła pyszne pirogi. Tak, to się nazywało „piróg”. To było ciasto drożdżowe z nadzieniem z kaszy gryczanej z serem. To było przepyszne, ja lubiłam najbardziej odsmażony, chrupiący…Moja mama piecze czasem taki piróg, to moje wspomnienie smaku dzieciństwa.
MaGda
o, dzięki, że mi przypomniałaś, muszę poprosić babcię Piotra i o ten przepis. to jest coś jeszcze innego, pyszne, ale nieco inne. babcia męża robiła te pirogi w wersji z jabłkiem (taki niby jabłecznik -pycha!), z twarogiem i cebulą oraz taki jak piszesz. sama tego nigdy nie piekłam, ale zajadałam się bezwstydnie:):):) M.
Magdalena
Ja znam ten przepis troche w innej wersji- bez twarogu, jajek i śmietany. Farsz jest robiony tylko z ziemniaków i kaszy i odrobiny roztopionego masła. Ten farsz nakłada się na ciasto chlebowe i tym samym ciastem przykrywa. Zapieka razem w piekarniku, po przekrojeniu wygląda to jakby chleb był faszerowany masą z ziemnaków i kaszy. Ta moja wersja jest z południowego wschodu 🙂
MaGda
a tego nie znam:) muszę popytać, bo brzmi interesująco.
proszę co kraj to obyczaj, co region, inne wersje:):):) ja rdzennie z Kujaw, mieszkam w Poznaniu, bywam na wschodzie -mieszanka wybuchowa, ale chyba ciekawa:) M.
Joanna
A ja znam trochę inny przepis. Pochodzę z Zamojszczyzny i pamiętam jak moja babcia piekła pyszne pirogi. Tak, to się nazywało „piróg”. To było ciasto drożdżowe z nadzieniem z kaszy gryczanej z serem. To było przepyszne, ja lubiłam najbardziej odsmażony, chrupiący…Moja mama piecze czasem taki piróg, to moje wspomnienie smaku dzieciństwa.