Pierwszy chleb (nawet na młodym) zakwasie

z 162 komentarze
Pierwszy chleb (nawet na młodym) zakwasie

Sprężysty, idealnie wilgotny, o chrupkiej skórce i boskim zapachu, jaki ma chyba tylko chleb na zakwasie…

Te bochenki upiekłam metodą, która pozwoli się wykazać nawet młodemu zakwasowi;) Nie jest on tak silny jak dojrzały zakwas, który swoje już odstał i przepracował, więc trzeba go dać więcej lub podejść do tematu „stopniowo” (szczegóły w przepisie). Aby upiec chleb na zakwasie trzeba wykazać się trochę większa cierpliwością niż przy chlebach drożdżowych, gdzie czas wyrastania jest krótszy i przewidywalny.
Zakwasowe bywają bardziej kapryśne i czasem ciężko je sobie rozplanować czasowo, bo wyrastają dłużej niż by nam się marzyło:) Zależy to od wielu czynników np. od temperatury otoczenia -latem idzie szybko i raczej sprawnie, zimą lub w chłodniejsze dni mogą rosnąć dłużej… Nie jest to nic dramatycznego, po prostu trzeba o tym wiedzieć i wpasować się w ich rytm. A naprawdę warto! Smak takiego własnoręcznie upieczonego chleba na zakwasie jest przecudowny:) Troszkę trywializując powiem tak: trzeba to przeżyć, nie da się opisać:D

Dodatkowo samej pracy tu niewiele, bo główne zajęcie polega na czekaniu, aż chleb wyrośnie, a to dzieje się samo. Wystarczy zatem tylko „ustawić” godziny poszczególnych etapów (o tym również poniżej) i dobę później mamy na stole świeżutki bochenek… a właściwie dwa:)

Mam nadzieję, że Was skusiłam:)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam ten prosty chleb na zakwasie. Zapraszam do obejrzenia!

Pierwszy chleb (nawet na młodym) zakwasie

czas przygotowania: ok. 24 godziny (z czego lwia część czasu to czekanie, aż chleb wyrośnie, pracy własnej jest tu raczej niewiele;))
/proporcje na 2 bochenki pieczone w mniejszych keksówkach (moje o wymiarach 25 cm x 11,5 cm); patrz filmik/

KROK 1: dokarmienie zakwasu przed pieczeniem:

  • mąka jak do hodowania zakwasu (ja: żytnia razowa 2000) i letnia woda:
    jeśli młody, świeżo wyhodowany zakwas, to jest go sporo i dokarmiam małą ilością mąki, by „ruszył”
    proponuję: 3 łyżki mąki + 3 łyżki letniej wody
    jeśli starszy i bardziej dojrzały, to mam go siłą rzeczy mniej, tylko taką ilość bazową, więc dokarmiam go większą ilością mąki i letniej wody np. szklanka mąki + tyle letniej wody, by zakwas był dość gęsty, jak gęsta śmietana/ciasto naleśnikowe)
    Gotowego zakwasu powinno wyjść tyle, o ile woła przepis;) w tym przepisie 300-350 g

KROK 2: zakwaszone ciasto (gęsty zakwas):

  • 350 g aktywnego zakwasu (tj. dokarmionego jak wyżej)
  • 500 g mąki (ja: pszenna typu 650)
  • 500 ml letniej wody

KROK 3: ciasto chlebowe:

  • 500 g mąki (ja: orkiszowa typ 700)
  • 100-150 ml letniej wody (czasami dodaję mniej, czasem więcej, zależy to od mąki (rodzaju, stopnia wilgotności), więc o iliści dodawanej wody decyduje gęstość ciasta)
  • 1 łyżka soli
  • ziarno lub inne dodatki, które chcemy dodać do chleba – według uznania i potrzeb, można np. dodać:
    – przyprawy i zioła (oregano, przyprawa do pizzy, przyprawa kuchni włoskiej, zioła prowansalskie, czubrzyca, papryka, itp.)
    – dowolne ziarna (słonecznik, soja, pestki dyni, siemię lniane, sezam, itp.)
    – mak
    – czarnuszka
    – kminek
    – prażona cebulka, czosnek
    – drobno posiekane oliwki, suszone pomidory, itp.
    – melasa, miód
    – rodzynki, suszone śliwki
    – inne;)
    …a ja dodałam:
    – 3/4 szklanki  otrąb pszennych
    – 1/3 szklanki łuskanych ziaren słonecznika
    – 1 niepełna łyżeczka przyprawy do pizzy

Zakwas:

Najpierw muszę mieć zakwas;) Przygotowuje się go raz, trwa to kilka dni, a potem już korzystamy z niego przez długi czas, nawet przez lata;) Trzeba o niego trochę dbać (kontakt raz w tygodniu będzie ok;)), a potem wystarczy go tylko dokarmić przed pieczeniem. Proste.
Zakwas można przygotować  na przykład według metody prezentowanej tutaj: Jak zrobić zakwas do pieczenia chleba

Wyjmuję zakwas z lodówki i zostawiam na jakąś godzinę, aby się ocieplił.
praktyczna podpowiedź: Jeśli mam czas to tak robię, ale można dokarmić go od razu po wyjęciu z lodówki, a słoik wstawić naczynia z wodą o temperaturze ciała i w tej wodzie zakwas sobie stoi i zaczyna pracować;)

KROK 1: dokarmienie zakwasu przed pieczeniem:
Dokarmiam mąką oraz wodą i odstawiam pod przykryciem (niezbyt szczelnym) w ciepłe, nieprzewiewne miejsce, aby zaczął pracować. Jakieś 2-3 godziny wystarczą, czasem i krócej, ale można wyciągnąć ten czas i do 6 godzin, jeśli nie pasuje inaczej;)
Po tym czasie, kiedy już rośnie/puchnie i bąbelkuje, znaczy, że jest aktywny i można go przepuścić do kolejnego etapu;)

KROK 2: zakwaszone ciasto (gęsty zakwas):

Ten aktywny zakwas odważam do miski. Dodaję mąkę oraz letnią (nie gorącą!) wodę i dokładnie mieszam –ja łyżką, ale jeśli lubimy czuć kontakt z chlebem, można mieszać ręką;) Mieszam dobre kilka minut tak, aby składniki się połączyły, a ciasto było gładkie i elastyczne.

Przykrywam miskę talerzem lub ściereczką i wstawiam na 12 godzin w ciepłe, nieprzewiewne miejsce. Jeśli nie mamy takiego, to najlepiej wygospodarować jakieś miejsce w kuchennej szafce lub w nieużywanym piekarniku;)

KROK 3: ciasto chlebowe:

Po 12 godzinach przygotowuję ciasto na chleb:) Dodaję mąkę, wodę oraz sól –i to są składniki bazowe. Z tego po wymieszaniu wyjdzie już ciasto na chleb, a po upieczeniu: chleb na zakwasie. Ja jednak lubię w chlebie dodatki, które powodują, że za każdym razem może on smakować nieco inaczej:) W prezentowanej dzisiaj wersji dodałam: ziarno słonecznika, otręby oraz zioła (patrz składniki), ale można dodawać inne rzeczy z zaproponowanych w składnikach powyżej (a także wszystko, co niewymienione, a pasuje do chleba i będzie w nim smakować).

Całość dokładnie mieszam i wyrabiam na gładkie, sprężyste ciasto -można ręcznie lub mikserem z nakładką do chleba/końcówkami do ciasta drożdżowego.

Chleb można piec:
– w foremkach / keksówkach i zostawić do wyrośnięcia właśnie w natłuszczonych lub wyłożonych papierem do pieczenia keksówkach (i tu ciasto może być luźniejsze, samo z siebie nie trzymające kształtu, bo i tak nada mu go foremka;))
– lub uformować bochenki i zostawić do wyrośnięcia w koszykach do wyrastania chleba lub na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, na której będą pieczone (i tu ciasto powinno być dobrze wyrobione, elastyczne i na tyle sztywne, by trzymało kształt bochenka, a nie rozlewało się na boki).
Ja proponuję te pierwsze chleby piec w foremkach –zdecydowanie łatwiej i nie trzeba się stresować ładnym kształtem chleba. Z czasem przyjdzie ochota i pragnienie, by piec bochenki bez formy, ale z czasem przyjdzie też pewność siebie i „zaprawienie w boju” i będzie już łatwej;)

Ciasto można wyrabiać ręcznie lub mikserem z nakładką do wyrabiania chleba, a jeśli nie mamy, to wystarczy zwykły mikser z końcówkami do ciast drożdżowych;) Mikserem idzie zdecydowanie szybciej. Wyrabiamy tak długo, aż ciasto będzie gładkie, elastyczne i będzie ładnie odchodzić od ręki i miski. W przypadku niektórych chlebów (np. chleb tylko orkiszowy, który też niedługo pokażę) ciasto i tak będzie lejące się, takie lepkie i nie da się formować w bochenek –trzeba piec w foremkach.

Keksówki lub inne foremki do chleba natłuszczam (najlepiej smalcem i przyprószyć bułką tartą lub otrębami ) albo wykładam papierem do pieczenia.

Przygotowane ciasto dzielę na 2 równe części i przekładam do blaszek. Delikatnie (ale skutecznie) dociskam zamoczoną w wodzie łyżką do dna keksówek, aby wypełniło foremki. „Wygładzam ciasto” z wierzchu i przykrywam foliowym woreczkiem, tworząc wypukły daszek nad blaszkami, by rosnąc nie przykleiło się do folii. Zostawiam do wyrośnięcia na 4-5 godzin (gdy zakwas młody i niezbyt silny trzeba trochę poczekać), choć zdarzyło mi się już, że chlebki wyrosły po 2 godzinach (!). Nie wstawiam do piekarnika, póki nie wyrosną pod krawędzie blaszek –chleb musi się unieść teraz, bo w piekarniku już mocno nie wyrośnie.

Gdy chleby są gotowe, nagrzewam piekarnik do 250 st. C.

Wyrośnięte bochenki spryskuję wodą, posypuję ziarnem (słonecznik, płatki owsiane, otręby – wg uznania) lub przyprószam mąką, po czym wstawiam do nagrzanego piekarnika na drugą półkę od dołu.

Chwilę po włożeniu blaszek do piekarnika zmniejszam grzanie do 200 st. C i w tej temperaturze piekę chleby przez ok. 55 minut (zależy od piekarnika, więc trzeba je obserwować). Nie otwieram piekarnika podczas spieczenia! Po upływie tego czasu wyłączam grzanie, czekam ok. 5 minut i dopiero wówczas go otwieram. Potem od razu wyjmuję bochenki z piekarnika i z foremek (gdy wysmarowane smalcem, wychodzą praktycznie same), a jeśli papier do pieczenia, to go delikatnie odklejam. Studzę na kratce z piekarnika, dzięki czemu skórka nie zaparuje i jest chrupiąca.

Nie kroić, nie ruszać przed upływem co najmniej godziny, bo musi dobrze wystygnąć!

PROPONOWANE GODZINY POSZCZEGÓLNYCH ETAPÓW
/to rzecz jasna przykładowe godziny i można je zmieniać wg własnych potrzeb, zachowując odstępy czasowe m-y poszczególnymi etapami;)/

w weekend

  • dzień 1
    • g. 15:00 –wyjmuję zakwas z lodówki, odstawiam w ciepłe miejsce
    • g. 16:00 –dokarmiam zakwas, odstawiam w ciepłe miejsce
      =KROK 1: dokarmienie zakwasu przed pieczeniem
    • g. 20:00 –szykuję zakwaszone ciasto, odstawiam w ciepłe miejsce
      =KROK 2: zakwaszone ciasto (gęsty zakwas)
  • dzień 2
    • g. 8:00 –przygotowuję ciasto na chleb, odstawiam w ciepłe miejsce do wyrastania
      =KROK 3: ciasto chlebowe
    • ok. g. 13:00 –wstawiam bochenki do piekarnika
    • ok. g. 14:00 –wyjmuję chlebki i zostawiam do ostygnięcia
    • ok. g. 15:30 –kroję pierwszą kromkę;)

w dzień powszedni, gdy praca
(wszystko zależy oczywiście od godzin pracy, to tylko propozycja;) ja często piekę chleby w weekend, porcjuję, zamrażam, a w ciągu tygodnia, rozmrażam kolejne porcje i w ten sposób cieszę się chlebem przez cały tydzień;)) Kliknij i zobacz: Jak mrozić i odmrażać chleb. I dlaczego:)

  • dzień 1
    • g. 23:00 –wyjmuję zakwas z lodówki, od razu go dokarmiam i odstawiam w ciepłe miejsce
      =KROK 1: dokarmienie zakwasu przed pieczeniem
    • g. 05:00 lub 06:00 –szykuję zakwaszone ciasto, odstawiam w ciepłe miejsce
      =KROK 2: zakwaszone ciasto (gęsty zakwas)
  • dzień 2
    • g. 17:00 –przygotowuję ciasto na chleb, odstawiam w ciepłe miejsce do wyrastania
      =KROK 3: ciasto chlebowe
    • ok. g. 22:00 –wstawiam bochenki do piekarnika
    • ok. g. 23:00 –wyjmuję chlebki i zostawiam do ostygnięcia
    • rano po przebudzeniu  –kroję pierwszą kromkę;)

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

162 Komentarze

  1. Grzesiek
    | Odpowiedz

    Mam pewien problem z tym chlebem, może ktoś mi pomoże:
    Pomimo tego że zakwas już nie taki bardzo młody, żyje;), ma się bardzo dobrze, zaczyn podnosi się i opada…sam chleb w ogóle nie chce rosnąć w foremkach. Ani centymetra. Przykryty workiem, w ciepłym miejscu pozbawionym przeciągów. Jakieś pomysły?

  2. Maciek
    | Odpowiedz

    Dzień Dobry! Dziś będę piekł już trzeci chleb wg. Pani przepisu. Ciągle pracuję nad poprawą wyniku końcowego 🙂 . Generalnie przepis jest świetny i bardzo prosty do przygotowania. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Mam kilka pytań. Za pierwszym razem chlebek świetnie wyrósł natomiast skórka była trochę za twarda moim zdaniem. W komentarzach znalazłem wskazówki o zmniejszeniu temperatury pieczenia. Mam zamiar dziś spróbować, zobaczymy jaki będzie efekt. Mam jeszcze jeden problem który pojawił się za drugim i trzecim razem mianowicie chleb bardzo wolno (lub wręcz wogóle) nie wyrasta. Oglądają Pani film doszedłem do wniosku, że mój zakwas jest dużo gęstszy a ciasto na chleb zdecydowanie bardziej suche. Czy to może mieć wpływ na wyrastanie ciasta? Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

  3. Monika
    | Odpowiedz

    Hej;)
    czy do tego chleba można użyć mąki pełnoziarnistej 3 ziarna?
    I czy moge go zrobić na zakwasie po 4 dniach od razu rano po dokarmieniu?

  4. Emilia
    | Odpowiedz

    Dzięki za inspirację 🙂 Wczoraj upiekłam swój pierwszy chleb! … ale od początku. To był mój pierwszy zakwas i pierwszy chlebek. Zakwas karmiłam mąką żytnią 2000 przez 6 dni Do zaczynu użyłam mąki pszennej 550, wydawał mi się trochę za rzadki, więc dodałam około 10 dkg mąki żytniej 2000. Do ciasta dodałam mąki z pełnego przemiału (cokolwiek to nie miałoby znaczyć – mieszkam w Anglii i nie mam zbyt wielkiego pojęcia o typach mąk w języku polskim a co dopiero w angielskim) i około 30dkg pszennej 550. Pieczenie przyprawiało mnie o ból głowy ponieważ mam piekarnik bez możliwości wyłączenia termoobiegu. Nagrzałam piekarnik do 250 stopni, potem 15 minut piekłam w 200 a resztę w 180 lub 190 ( ciągle nie mogłam się zdecydować). Na górną półkę postawiłam naczynie z wodą. Efekt – skórka chrupiąca, chlebuś wyrośnięty, nie tak wilgotny jak Twój ale i nie suchy. Uważam, że to cud i muszę spróbować czy jeszcze raz się uda.

    Jedno pytanie, czy mój zakwas jest ciągle młody i pozostawić te same proporcje w II etapie?

  5. Sfinx69
    | Odpowiedz

    Dziękuję za świetne w formie i treści przepisy 🙂
    Upiekłem już sporą ilość Twoich chlebów na drożdżach. Z powodu opalonej skórki zredukowałem temperaturę do 230 wsad/200 pieczenie st. C. Pierwszy chleb na zakwasie wyszedł fenomenalnie, ale skórka znowu była za twarda. Teraz chcę dodać trochę więcej pary (spryskiwaczem) i wyłączyć termoobieg. Czy tak pieczesz, lub czytelnicy? I jeszcze jedna uwaga na koniec. Nie używam miękkich silikonowych foremek bo ciasto rośnie w szerz. Radą na to może być wsadzenie ich do dużych form metalowych (jeśli nie mamy papieru, lub nie chce nam się używać tłuszczu do smarowania. Pozdrawiam, smacznego.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Cześć:)
      Cieszę się, że przepisy się podobają, a chleby smakują! Co do funkcji pieczenia: pieczywo zazwyczaj piekę w funkcji grzanie góra-dół lub po prostu sam dół bez termoobiegu, ze względu na skórkę właśnie. Piekarnik obficie spryskuję wodą przed zamknięciem w celu naparowania. W niektórych wypiekach wręcz wstawiam metalowe naczynie z wodą, by cały czas podczas pieczenia była para (ale to w takich delikatniejszych wypiekach typu drożdżówki, jagodzianki, itp.) Przypuszczam, ze w przypadku chlebów też może się to sprawdzić, ale raczej takich pieczonych nie w formie:)
      Jeśli masz naczynie z pokrywką, to fajny patent na rewelacyjna skórkę chleba (cienka i chrupiąca) jest tutaj: http://gotuj.skutecznie.tv/2010/11/domowy-chleb-ziolowy-z-cienka-i-chrupiaca-skorka/ Tak pieczony chleb jest chyba jednym z moich bardziej ulubionych, więc z przekonaniem polecam:)
      Pozdrawiam,
      MaGda

      • aaiwka
        | Odpowiedz

        Witam,
        upiekłam pierwszy chleb wg tego przepisu ( z nocnym „czuwaniem” super sposób dla leniwych)ale nie był to mój pierwszy chleb pieczony na zakwasie. Mogę się podzielić innym sposobem pieczenia.Piekarnik nagrzewam do 200 stopni, grzałki dolne i tak piekę 10-15 min, następnie temperatura 225 stopni, grzałki góra i dół i piekę ok. 35 – 40 min. Następnie szybko wyjmuję chleb z foremek i zostawiam na kratce w piekarniku na ok. 5 – 8 min. przy wyłączonych grzałkach. W ten sposób ma chrupiącą skórkę „dookoła”.
        Pozdrawiam serdecznie

  6. inka
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, serdecznie dziękuję za ten błogi stan – jestem po dwóch kromkach tego cudnego chleba, jeszcze letniego, nie wytrzymałam… Na drożdżach piekłam często, ale to łatwizna, więc powodu do dumy nie było – do zakwasu to moje drugie podejście. Zimą chyba było za zimno i zakwas skwaśniał ale nie działał i zakalca sama jadłam. Wiosenne słońce pomogło – zakwas przez 5 dni nie był zbyt aktywny i pewności nie miałam – ale chleb wyrósł już po 2g jak na drożdżach!!! Dałam po połowie mąkę pszenną 650 i żytnią razową, słonecznik, siemię i kminek. Uważam, że z zakwasem jest podobnie jak z drożdżami, nie trzeba się bać, nie rezygnować i trzeba „to” wreszcie „poczuć”. Ja już poczułam i życzę wszystkim tego samego, wspaniałe uczucie;)) Pozdrawiam Serdecznie Panią Magdę i Wszystkich tu Zaglądających.

  7. Rado
    | Odpowiedz

    Piekłęm już kilkakrotnie z tego przepisu, za każdym razem wyszedł. Raz był tylko trochę wilgotny i zbity w środku, spieszyłem się więc pewnie dlatego. Mi w foremkach chleb wyrasta bardzo szybko 1,5 – 2h i od pierwszego pieczenia tak samo szybko. Z 1,25 – 1,30 kg mąki wychodzą mi 3 bochenki ok. 0,75kg (tyle się mieści na raz w piekarniku :). Jeszcze raz dzięki za wyczerpujący opis, w końcu wiem co jem 🙂
    Pozdrawiam

  8. Żaneta
    | Odpowiedz

    witam, szukałam długo przepisu na chleb, dość prostego jak na pierwszy chleb, i o to znalazłam. Ogólnie do chleba i zakwasu podchodziłam jak do jeża hehe. Chlebek ładnie rósł, przepisowe 5h koło kaloryfera. W piekarniku też cudnie się podniósł, zarumienił, pękł po swojemu po mimo nacięci, ale to nie ważne. Wyszedł trochę niski bo miałam keksówki niskie a długie. Obawiałam się tego co zobaczę po przekrojeniu, ale na szczęście środek mięsisty, sprężysty na prawdę super, przy spróbowaniu okazuje się że coś jest nie tak!! No ale oczywiście to moja wina bo nie dodałam SOLI!!! tak się skupiłam na proporcjach wody i mąki że całkiem o tym zapomniałam. Oczywiście z dżemikiem jest pyszny. Na pewno będę wracać do tego przepisu ale tym razem z solą. Pozdrawiam i dziękuję ze tak prosty i dobrze wytłumaczony przepis.

  9. Klaudia
    | Odpowiedz

    Tak, popieram Magdę. Przepis jest mocno rozciągnięty, ale dla poczatkującego jest to zbawienne. Ja czytając różne przepisy na chleb przed swoim pierwszym wypiekiem za każdym razem mialam setki pytań w głowie. Wybrałam przepis Magdy, bo choć najdłuższy to po prostu wypasiony. Pytanie samo nie zdąża sie wygenerować, a tu już jest na nie odpowiedź. To jest genialne. Żeby napisać dobry przepis- też trzeba być łebskim 🙂 Po kilku razach, postanowiłam streścić sobie powyższy przepis- zajął mi jedną kartkę B5 (z zeszytu), czcionką 10 i wisi sobie teraz przyklejony do wewnętrznych drzwiczek w kuchni, by zawsze był pod ręką 🙂

  10. Magda
    | Odpowiedz

    Witam imienniczkę:)
    moj chlebek sie własnie piecze, ciekawa sprawa bo zakwas ma 5 dni a wyrósl w 3 godziny, generalnie to moje drugie podejście tydzien temu robilam z innego przepisu i wyszło mi zakalcowate coś. Mam nadzieje że tym razem wyjdzie bo na trzecie podejscie to żal mi juz mąki a pieke z pełnoziarnistej.
    Pozdrawiam:)

  11. Macik
    | Odpowiedz

    Dzień Dobry! Dziś będę piekł już trzeci chleb wg. Pani przepisu. Ciągle pracuję nad poprawą wyniku końcowego :). Generalnie przepis jest świetny i bardzo prosty do przygotowania. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Mam kilka pytań. Za pierwszym razem chlebek świetnie wyrósł natomiast skórka była trochę za twarda moim zdaniem. W komentarzach znalazłem wskazówki o zmniejszeniu temperatury pieczenia. Mam zamiar dziś spróbować, zobaczymy jaki będzie efekt. Mam jeszcze jeden problem który pojawił się za drugim i trzecim razem mianowicie chleb bardzo wolno (lub wręcz wogóle) nie wyrasta. Oglądają Pani film doszedłem do wniosku, że mój zakwas jest dużo gęstszy a ciasto na chleb zdecydowanie bardziej suche. Czy to może mieć wpływ na wyrastanie ciasta? Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia 🙂

  12. JaReK
    | Odpowiedz

    Hej

    moją przygodę z zakwasem rozpocząłem dokładnie 02.01.2013 🙂
    mój pierwszy zakwas w życiu. Z początku bałem się, że coś robię nie tak, ale gdy zakwas zaczął bąbelkować wiedziałem już, że wszystko idzie zgodnie z planem 🙂

    wczoraj zabrałem się za przygotowania do upieczenia chleba. Krok po kroku wg twoich wskazówek, nawet przedziały czasowe udało mi się zachować 😉
    oczywiście cały czas z sercem na dłoni, bo to mój pierwszy chleb

    ciasto podczas rośnięcia przerosło wszelkie moje oczekiwania, bo oto mój młody 5-dniowy zakwas sprawił, że ciasto wyrosło w przeciągu 1.5 godziny.
    Samo pieczenie przebiegało zgodnie z dalszymi wskazówkami, tak że po 60 minutach wyjęte z piekarnika i z foremek stygło.

    Przed chwileczką ukroiłem kromkę 😀
    mhm jest pyszny aromatyczny, skórka lekko twardawa ale sam środek (miąższ) jest miękki i zwarty.

    W związku z tym, że uwielbiam kuchnię włoską do ciasta na chleb dodałem ( przypadkiem odkrytą) przyprawę do chleba włoskiego: suszone pomidory, czosnek, oregano, czarnuszka i pieprz
    Chleb już w czasie pieczenia rozchodził się po całym mieszkaniu zapachem włoskiej mieszanki
    jeśli ktoś lubi takie zestawienie smakowe to polecam

    Jednakże musiałem o 50 ml dodać więcej wody do wyrabiania ciasta ( bo przyprawa było kolejnym proszkiem) i chyba miało znaczenie to, że zamiast mąki orkiszowej dodałem 500 g mąki razowej 2000.

    Ale wszystko wyszło i tak cudnie
    teraz mogę uraczyć moich gości upieczonym dziś chlebem a do niego upieczonym wczoraj pasztetem 🙂

    dzięki za przepis, który na dzień dobry był strzałem w 10
    i już na zawsze stanie się elementem mojego domu

    następnym razem spróbuję drugiej wersji przepisu

    pozdrawiam

  13. kasia
    | Odpowiedz

    Witam Pani Magdo,zaczelo sie od chleba na zakwasie tak trafilam na strone i napisze szczerze,ze sie uzalenilam ;)w poztywnym tego slowa znaczeniu;) ze wzgledu na to iz jestesmy z mezem biegaczami dlugodystansowymi potrzebujemy dobrego powera.chlebek wychodzi przepyszny i naturalny,zwracam uwage na to co jem,staram sie zdrowo odzywiac,az tu trafilam na szybkie,pyszne i zdrowe dania nawet dla sportowcow:)znalazlam tez kilka przepisow na np.owsianke czy roznego rodzaju placki otrebowe,pychaaa.mam juz 3 pelne kartki zaspisanych linkow na Pani przepisy z tego chyba 15 zrobilam. Maz jest specem od chleba:)-rewelacja jest Pani mistrzynia w kombinowaniu i zamienianiu skaladnikow itp.BRAWOOO POZDRAWIAM SERDECZNIE 🙂 KASIA-BIEGACZKA Z ROGOŹNA WLKP

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Podziwiam za to bieganie -szczerze:) Ja jakoś nie mogę się zebrać i zacząć:) Ostatnio w ogóle zaczyna mi brakować ruchu, stąd ten wyraz podziwu w pierwszych słowach:)
      Cieszę się, że dania smakują i że przepisy się przydają! Zapraszam, zaglądajcie, gotujcie, komentujcie, dzielcie się modyfikacjami, polecajcie znajomym -w każdym przypadku będzie mi bardzo miło:)
      Pozdrawiam serdecznie!
      MaGda

  14. yogus
    | Odpowiedz

    mam pytanie, dlaczego moj chlrb nie wyrasta juz w piekarniku? wstawiam go, kiedy podwoi swoja objetosc i to wszystko, ani drgnie ….nie chce rosnac. co robie nie tak?

    • sisi
      | Odpowiedz

      witaj yogus, miałam tak samo, piekłam chleby wg tego przepisu i nigdy mi nie wyrastały w piekarniku … nie wiem dlaczego … ale i tak były pyszne !!!

  15. Aga1
    | Odpowiedz

    Witaj Madga, upiekłam dzisiaj chlebek na zakwasie (5-dniowy), wegług powyzszego przepisu. Chlebek wyrastał niecałe 3 godz. Spód i boki nie były tak chrupiące jak w chlebku drożdzowym, tylko góra (może tak ma byc). Muszę jednak powiedzieć, że cos brakuje w jego smaku. Jest trochę kwaskowaty, ale myślę, że to cecha chlebka na zakwasie. Chyba trochę mało soli i moze coś jeszcze (dodałam zioła prowansalskie), ale nie wiem co (może trochę cukru). Mąż też stwierdził, że taki sobie w smaku. Ponieważ, chlebek na zakwasie jest zdrowszy, niż drożdżowy, chciałabym tylko taki piec w domu, ale też musi być smaczny. Będę więc eksperymentować i szukać naszego smaku. Dziękuję za przepis.

  16. walus1011
    | Odpowiedz

    Pani Magdo. Piekę ten chlebuś według Pani przepisu i jest prawie doskonały ale czy ma Pani jakąś radę aby chlebek miał mniej spieczoną skórkę?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Zalezy od piekarnika;) dalabym nizsza temp. pod koniec pieczenia lub w ogole od razu nieco nizsza i wydluzyc troche czas pieczenia -powinno byc ok.

  17. Marzenka
    | Odpowiedz

    Czesc

    Zrobilam juz pare chlebkow drozdzowych z Twoich przepisow i wszyskie wyszly:) Teraz postanowilam pojsc krok dalej i zrobic jakis chlebek na zakwasie.

    I tak zrobilam zakwas dzis bedzie 4 dzien czyli to ostatnie dokarmienie. Kiedy moge zaczac robic ten pierwszy chlebek:)? Dzis wieczorem czy jutro zaczac robic ciasto? Czy dac mu jeszcze pare dni?
    I mam jeszcze jeden problem tzn nie mam takich keksowek jak Ty:( Czy moge je zamienic na np. foremki aluminiowe albo naczynie zaroodporne? Czy wtedy czas pieczenia bedzie inny?
    Bardzo prosze o odpowiedz
    Z gory dziekuje

  18. alice
    | Odpowiedz

    Chlebek według tego przepisu jest przepyszny!
    Tydzień temu rozpoczęłam przygodę z zakwasem – co prawda początkowo był nieco kapryśny, ale po regularnym dokarmianiu i 2-ch dniach w lodówce przerósł moje oczekiwania. Ciasto zakwaszało mi się około 10 godzin i wszystko wskazuje na to, że mogło krócej – zdążyło uciec z niemałej miski-następnym razem będzie rosło pod ściślejszym nadzorem 🙂 Chlebek też wyrósł w niecałe 2 godziny. Po upieczeniu jest dokładnie taki jak Pani MaGda opisała – nie za miękki, sprężysty i pyszny.
    Już nie mogę się doczekać następnego 🙂

  19. Paweł
    | Odpowiedz

    widzę, że nie działają moje linki do zdjęć – linki bezpośrednie:
    http://img718.imageshack.us/img718/6303/p1010504f.jpg
    http://img190.imageshack.us/img190/9492/p1010507x.jpg

  20. Paweł
    | Odpowiedz

    Wielkie dzięki za Twoje porady!

    Oto moje wypieki z ostatniej majówki:

    Udały się za drugim podejściem do pieczenia (za pierwszym razem albo zakwas był zbyt słaby, albo dałem mu za mało czasu na wyrośnięcie, albo jedno i drugie) i za trzecim podejściem do zakwasu (złapał pleśń za pierwszym razem).

    Chleb smakuje wyśmienicie! Mąka razowa 720 i pszenna 650, posypka z siemienia lnianego. Jedyne nad czym muszę jeszcze popracować to skórka, która jest dość twarda – albo jeszcze niżej umieszczę blachę w piekarniku, albo dam na nią więcej wody (było ok. pół kubka).

    Pozdrawiam serdecznie,
    Paweł

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Fajne chleby:) Rzeczywiście skórka zbrązowiała:) Możesz też zmniejszyć temp. w piekarniku, a za to np. piec trochę dłużej. Cieszę się, że smakował!
      Pozdrowionka,
      Magda

  21. kasia
    | Odpowiedz

    Witam Pani Magdo
    Piekłam ten chleb kilka razy, z innego przepisu, ale podobnego i musze przyznać że nie zawsze mi wychodził. Znalazłam Pani przepis i zagłębiłam się w nim by w końcu stwierdzić co robię żle.
    Bardzo prosze o podanie przepisu na zakwas, tak by od czegoś zacząć. Ja do tej pory robiłam zakwas w ten sposób, że z podanego przepisu na chleb odmierzałam około 1/4 kolejnych składników i to mieszałam. Z Pani przepisu wysnułam kilka cennych wskazówek.
    pozdrawiam

  22. peja
    | Odpowiedz

    kobieto,powiem tylko tyle: you make my day.

  23. donata
    | Odpowiedz

    Witaj.Niedawno odkryłam twoją stronę i jestem zachwycona! Dzisiaj upiekłam chleb na zakwasie i jest super. Kiedys piekłam chleb w domu ,ale było to jakies 25 lat temu i nie byl to chleb tylko na zakwasie… byłam wtedy bardzo młoda i mama mówiła co i jak robić. Mialam pewne obawy , bo w domu ,który wynajmujemy,w Irlandii, mamy piekarnik, który nagrzewa się tylko ciepłym nawiewiem.Mimo obaw wyszedl ok. i jutro powtórka. Jeszcze raz dziękuję.D.

  24. Zosia
    | Odpowiedz

    pieke ten chlebek od jakiegoś czasu , jest pyszny ale nigdy jeszcze nie wyszedł mi taki jak pani p Magdo tzn mięciutki , jest raczej twardy . Nie poddaję się!!i myślę ,że mi się uda !!! ale mam pytanie jesli wyprodukowany przeze mnie zakwas wezmę do pierwszego chlebka, troche zostaje , chowam do lodówki , dokarmiam raz w tygodniu to następny wypiek też mam trochę zostawic zakwasu i dokarmiac i tak bez końca ?? czy z czasem trzeba znowu robić nowy zakwas?? pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      im starszy zakwas, tym lepszy, więc tak długo, jak działa i jest skuteczny, to jest ok:) ja mój mam już ze dwa lata chyba i chleby rosną przepięknie, pod warunkiem, że nie zapomnę go dokarmić, bo wtedy trzeba trochę czasu, by go doprowadzić do dawnej świetności;)…
      a co znaczy, że chleb twardy? skórka? środek? a spróbuj może drugi przepis, kt. podawałam na chleb na zakwasie -jest prostszy, mniej etapów, może pójdzie lepiej?
      pzdr,
      M.

  25. Basia
    | Odpowiedz

    Dziękuję Pani Magdo za rewelacyjny przepis, wszyscy się zajadają moim chlebkiem:) Za każdym razem wychodzi co raz lepszy i już nie jest taki gliniasty, może też za sprawą starszego zakwasu?
    PS. próbowałam też przepisy z innych stron i muszę powiedzieć że chlebek nie wychodzi taki fajny i pyszny jak z Pani przepisu:) Pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Cieszę się, że smakuje! Jest prosty, prawda? Niedługo pokażę kolejne moje ulubione warianty pieczywa na zakwasie;) I tak, im zakwas starszym tym wypieki lepsze:):):)
      Pozdrawiam ciepło,
      M.

  26. DOROTA
    | Odpowiedz

    DZIĘKI ZA POMOC WYPRÓBUJĘ PRZY NASTĘPNYM PIECZENIU POZDRAWIAM

  27. DOROTA
    | Odpowiedz

    WITAM DZISIAJ PIEKŁAM CHLEBEK Z MĄKI ORKISZOWEJ NA DROŻDŻACH NIE NA ZAKWASIE WSZYSTKO ŁADNIE WYROŚNIE JAK WSTAWIĘ DO PIEKARNIKA TO TROCHĘ PODROŚNIE I PO OK.20 MINUTACH PIECZENIA NA ŚRODKU CHLEBEK SIĘ ZAPADA NIE WIEM CO MOŻE BYĆ PRZYCZYNĄ PROSZĘ O POMOC I PORADĘ POZDRAWIAM SERDECZNIE

    • MaGda
      | Odpowiedz

      hmmm, brzmi jakby za długo rosło (czas rośnięcia ciasta jest zbyt długi i ciasto przerasta, a później opada podczas pieczenia) lub może trochę mniej wody dodać następnym razem, ale raczej stawiam na to pierwsze… choć oczywiście trudno na odległość ocenić:(
      M.

  28. Basia
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, piekłam już drugi chlebek w-g Pani przepisu. Chlebek jest pyszny, pięknie wyrasta, ale mam jeden problem. Chlebek wydaje mi się za bardzo wilgotny, taki jakby lekko gliniasty. choć skorka jest chrupiąca.czy ma Pani pomysł co może być nie tak?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Może trochę mniej wody dodać następnym razem, zakwas może być mniej lub bardziej płynny i gęstość ciasta trzeba regulować wodą. Staram się zawsze, by nie było zbyt rzadkie, lepiej jak jest gęstsze, stąd wodę zawsze dolewam stopniowo. Trudno tak na odległość doradzić, ale mam nadzieję, że to pomoże:) M.

  29. Renata
    | Odpowiedz

    upiekłam drugi raz i znowu zakalce 🙁
    ale nie poddaję się, nastawiłam nowy zakwas i będę próbowała do skutku 😉

  30. BARBARA
    | Odpowiedz

    WITAJ MAGDO MASZ ŚWIĘTĄ RACJĘ MASZYNA DO ZAKWASU BE NIE RADZĘ NIE MOGĄC DOCZEKAĆ SIĘ ODPOWIEDZI CHCIAŁAM WYPRÓBOWAĆ A SKOŃCZYŁO SIĘ NA WYWALENIU MIESZANKI DO FORMY I LU DO PIEKARNIKA.MYŚLAŁAM ŻE NIC NIE WYJDZIE Z TEGO TAŃCA ALE SKOŃCZYŁO SIĘ DOBRZE CHLEBEK JAK MARZENIE POZDRAWIAM PROSZĘ JESZCZE O JEDNĄ RADĘ OTÓŻ ZROBIŁAM CIASTO Z MĄKI RAZOWEJ NA ZAKWASIE CIASTO BYŁO LEJĄCE W MIARĘ I W ŚRODKU NIE WYPIEKŁO SIĘ MYŚLĘ ŻE ZA KRÓTKO OCIEPLAŁAM TO CIASTO ALBO ZA KRÓTKO TRZYMAŁAM ZAKWAS Z LODÓWKI W CIEPLE CZY TO PRAWDA ŻE Z MĄKI RAZOWEJ TO TYLKO DROŻDŻE TERAZ POSTANOWIŁAM KROK PO KROKU UFAĆ I ROBIĆ WSZYSTKO TAK JAK ROBISZ TO TY NA FILMIKU NA BŁĘDACH PONOĆ CZŁOWIEK SIĘ NAJLEPIEJ UCZY POZDROWIONKA BARBARA Z ŁODZI

  31. Renata
    | Odpowiedz

    Witam serdecznie,
    dzisiaj upiekłam moje pierwsze chlebki i totalna klapa 🙁
    Miałam 6dniowy zakwas, stał dwa dni w lodówce i drugi etap pieczenia też wyszedł dobrze. Stał 12 godzin w piekarniku i pięknie pracował. Rano dodałam 500g mąki orkiszowej pełnoziarnistej, 150ml wody, sól, słonecznik i otręby i wyrabiałam rękom. Wydaje mi się, że za krótko wyrabiałam i ciasto było za bardzo zbite, ciężkie, może powinnam dać więcej wody?
    Przełożyłam do blaszek i od 8 rano stały do wyrośnięcia na stole na słońcu. Ani drgnęły.
    o 15ej przełożyłam do piekarnika podgrzanego do 30 stopni, stały dwie godziny i ani drgnęły.
    Upiekłam mimo to. W trakcie pieczenia środek sporo się podniósł i skórka popękała, ale przy brzegach nic nie podrosło.
    Chlebek jest zakalcowaty z chrupiącą skórką, ale i tak go zjemy 🙂
    Co zrobiłam źle?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Rzeczywiście, z opisu brzmi, że chyba więcej wody -mąka pełnoziarnista zabiera jej trochę więcej. Ciasto tu nie powinno być zbite i ciężkie, więc podejrzewam, że to właśnie mogło być przyczyną. Nie jestem wprawdzie piekarzem i nie wiem na 100%, ale wydaje mi się, że młody zakwas nie zawsze ma tyle siły, więc ja na początek pierwsze chleby na młodym zakwasie robię ze zwykłą mąką, a dopiero później, gdy zakwas jest już dojrzalszy, czyli do kolejnych wypieków, daję inne mąki. Mam nadzieję, że o to chodziło i że następnym razem wyjdzie mięciutki i sprężysty chlebuś. Za co mocno trzymam kciuki;) M.

  32. BARBARA
    | Odpowiedz

    WITAJ JESTEŚ CHYBA W CAŁYM INTERNECIE NAJLEPSZA PRZERZUCIŁAM WIELE STRON ALE TAKIEJ NIE ZNALAZŁAM PONIEWAŻ TAK SIĘ PODPALIŁAM NA CHLEBKI PIECZONE Z TWOICH PRZEPISÓW OSTRO WZIĘŁAM SIĘ DO ROBOTY MA TYLKO TAKIE PYTANIE 1 CZY MOGĘ PIEC PIECZYWO NA ZAKWASIE W AUTOMACIE MÓJ PIECZE PONAD 3 GODZ
    2PRZEPIS NA TO PIECZENIE B POPROSZĘ
    MAM ZAKWAS 6 DNIOWY
    BARDZO CIĘ PROSZĘ TAK MI ZALEŻYBARBARA

  33. BARBARA
    | Odpowiedz

    WITAJ,JESTEŚ CHYBA W CAŁYM INTERNECIE NAJLEPSZA. PRZERZUCIŁAM WIELE STRON ALE TAKIEJ NIE ZNALAZŁAM.PONIEWAŻ TAK SIĘ PODPALIŁAM NA CHLEBKI PIECZONE Z TWOICH PRZEPISÓW ,OSTRO WZIĘŁAM SIĘ DO ROBOTY. MA TYLKO TAKIE PYTANIE: 1/ CZY MOGĘ PIEC PIECZYWO NA ZAKWASIE W AUTOMACIE?/ MÓJ PIECZE PONAD 3 GODZ/
    2/PRZEPIS NA TO PIECZENIE B.POPROSZĘ
    3/MAM ZAKWAS 6 DNIOWY
    BARDZO CIĘ PROSZĘ TAK MI ZALEŻY……BARBARA

    • MaGda
      | Odpowiedz

      cieszę się, że się podoba -dziękuję za miłe słowa i serdecznie zapraszam do dalszych odwiedzin!
      co do pytania: nie podpowiem z maszyną, bo nie mam, piekę zawsze w piekarniku, ale myślę, że w instrukcji powinna być jakaś wskazówka co do chlebów na zakwasie. tak na czuja i na intuicję, to bym powiedziała, że zakwas do maszyny nie, ale może się mylę. niestety nie podpowiem, bo nie chcę udawać, że wiem:(
      na pewno jednak wychodzą w piekarniku (uwaga tylko, by za dużo wody nie dać, lepiej mniej niż więcej:)). nie chcesz spróbować?
      M.

  34. Dorota
    | Odpowiedz

    Witam Pani Magdo!Od dwóch tygodni jestem gościem na stronie skutecznie.tv, wyczytuję przepisy, a niektóre próbuję wykonać i tak jestem po;domowych wędlinach, kawie z cytryną i imbirem, kaszce z cynamonem a dziś upiekłam chleb wg. w/w receptury – wyszedł wspaniale!!! a z masełkiem ziołowo-czosnkowym smakuje wyśmienicie. Pani przepisy są bardzo dobre.Dziękuję!!!

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Wobec tego witam serdecznie:)
      Cieszę się, że przepisy się przydają, a dania smakują. No i oczywiście zapraszam do częstych odwiedzin! A może zechcesz podzielić się swoimi przepisami czy modyfikacjami? Było bardzo miło:)
      Serdecznie pozdrawiam,
      MaGda

  35. Michaś
    | Odpowiedz

    Mam pytanie. Czy zakwaszone ciasto, faktycznie musi stać 12 godzin w cieple ?? Czy wystarczy mniej ?? Bo robię drugi raz chleb i po 9 godzinach ciasto już na prawdę sporo urosło, nawet bardziej niż za pierwszym razem.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      nie, spokojnie może stać krócej -wszystko zależy od zakwasu:) podałam czas orientacyjnie, dla młodziutkiego zakwasu, ale czasem i młody zakwas potrafi zaszaleć;) generalnie zasada jest taka, że im zakwas starszy, tym silniejszy i ciasto szybciej wzrasta.
      M.

  36. Michaś
    | Odpowiedz

    Przypadkowo „wpadłem” na tę stronę, ale już wiem co będę robił na początku tygodnia… piekł zdrowy chlebek na zakwasie. Super filmik, bardzo przyjemnie się go ogląda, Panią również ;). Wszystko ładnie i dokładnie opisane, dlatego myślę że większych problemów mieć nie będę. Zaraz podłączam drukarkę, drukuje cały opis i jutro na zakupu po wszelkie niezbędne produkty.

    PS. aż mi się przypomniały studia i przetwórstwo węglowodanów, na którym upiekłem swoja pierwszą przepyszna bułeczkę i przepyszny chlebek 🙂

    Pozdrawiam Michaś

  37. Natalia
    | Odpowiedz

    Prawie rok mnie tu nie było, ale gdy miałam zrobić chleb to siednełam do tego przepisu, zrobiłam pierwszy prawdziwy chleb na zakwasie, kiedyś piekłam chleby, ale wzmacniałam je odrobiną drożdży, dziś upiekłam wg tego przepisu. Rewelacja!!!!! Udały się chlebki cudownie. A jak pachnie ehhhhhhhhhhh wróciło dzieciństwo ze wspomnieniami
    Magdo, błagam moze masz jakis sprawdzony przepis na makowiec?
    Pozdrawiam

  38. Rafał
    | Odpowiedz

    Ups 😉
    W pośpiechu zapomniałem napisać o sposobie, który mnie interesuje, a mianowicie wspominany przez Ciebie – chodzi o zamrażanie i odmrażanie 🙂

    Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam.

  39. Rafał
    | Odpowiedz

    Witam Cię MaGdo 🙂

    Proszę o informację odnośnie przechowywania świeżego pieczywka…. Szukam, szukam i nie mogę znaleźć??

    Pozdrawiam serdecznie 😀

  40. Lidia
    | Odpowiedz

    Dziś pierwszy raz upiekłam ten chleb i muszę stwierdzić, że jest pyszny 🙂 Najpierw hodowałam zakwas wg Pani przepisu, a dziś przyszedł czas na pieczenie, a jaki zapach w domu mmmm 🙂

  41. Kasia
    | Odpowiedz

    Droga Magdo mam prośbę proszę pokazać przepis na zwijany taki świąteczny makowiec ja mam zawsze problem ze zwijaniem. Mój makowiec to klapa na całej lini proszę o pomoc. Chlebek cudowny jestem pani wielbicielką pozdrawiam i czekam na przepis na makowiec

  42. sylwia
    | Odpowiedz

    witam cie magdo ogladam czesto twe przepisy i jestem pod wrazeniem lubiem sama w kuchni troche po kobinowac nad dobrym jedzeniem ale ten chleb to po prostu slinka leci pozdrawiam:-) sylwia

  43. Liliana
    | Odpowiedz

    Pani Magdo upiekłam:) Jak zwykle po obejrzeniu filmiku wszystko stało się jasne i proste. Jeszcze nie próbowałam chleba, bo ciepły, ale na pewno wyszedł. To zakwaszone ciasto pozostawione na noc wyrosło mi bardzo mocno, a bochenki wyrosły już po niecałych dwóch godzinach. Nie wiem czy to szczęście początkującego czy dlatego, że mój zakwas stał tydzień w lodówce zanim go użyłam. Zapach podczas pieczenia jak i po nim był przepiękny. Zdjęcia chlebka może Pani zobaczyć na moim blogu, na którym pozwoliłam sobie też wspomnieć o Pani i dodać link do strony:)

    • MaGda
      | Odpowiedz

      GRATULUJĘ udanego wypieku;)
      tak, te chlebki mogą urosnąć i w 2 godziny:) u mnie w kuchni chłodno, zakwas młody, więc rosło dłużej, ale zazwyczaj właśnie ok. 2 h czas rośnięcia mi oscyluje;)
      pzdr,
      M.

  44. AniaU
    | Odpowiedz

    Trudno mi się zmobilizować aby zrobić chleb w domu,nawet taki na drożdżach,myśle,że jak bedę mieć mąkę żytnią w domu to mobilizacja przyjdzie mi szybciej! Mam pytanie,czy mogę zakwas zrobić z mąki przennej razowej,czy tylko z żytniej razowej?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      ja zakwas zazwyczaj robię z żytniej, bo z pszennej jest dużo, dużo trudniej, choć podobno można… wybrałabym zatem żytnią

  45. jolka
    | Odpowiedz

    Chrzęst krojonej skórki na Twoim chlebie brzmi jak muzyka 🙂 Rewelacyjny chleb, przepięknie pokazany i opisany, po prostu Nobel dla Twej perfekcyjnej strony 🙂
    Pozdrawiam 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      dziękuję i -mam nadzieję- smacznego:):):) M.

  46. Ada
    | Odpowiedz

    Pięknie wyglądają. Przepisy na zakwas i na chleby wyglądają zachęcająco i faktycznie prosto. Dam znać, jak sama spróbuję. Na razie tylko popatrzę dla motywacji ;). Pozdrawiam.

  47. NIKITA
    | Odpowiedz

    Od jakiegoś czasu jestem na zwolnieniu po wypadku więc na wolne nie narzekam. Do tej pory piekłam chlebki na drożdżach ale na taki przepis jak chleb na zakwasie czekałam. Spróbuje przetestować.
    Mówisz Magdo że masz jeszcze jeden prostszy przepis na chleb na zakwasie, mam nadzieje że nie będzie trzeba na niego długo czekać.
    Domowe pieczywko jest rewelacyjne bez żadnych sztucznych uzdatniaczy wzrostu ani innych śmieci. Dodatkowo dodaje takie przyprawy jakie lubie
    Pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      wypadku nie zazdroszczę, ale wolnego czasu trochę tak:)
      ten drugi chleb: zasada jest generalnie podobna, ale idzie to 2-etapowo, a nie 3-etapowo i w związku z tym daję od początku więcej zakwasu, a mniej wody, resztę można zrobić jak w tym przepisie:)

  48. Teresa
    | Odpowiedz

    !!!!!! !!!!!!! !!!!!!!nawet nie będę próbować wykonania już sam opis poraża , to jest po prostu magia/dla mnie czarna/.Takie rzeczy tylko u MaGdy.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      nie:) to naprawdę proste:)

      …ja ten opis rozciągnęłam do najmniejszego szczegółu tak, by każdy, nawet początkujący dał sobie z tym radę, ale to idzie naprawdę sprawnie, tyle, że czekać trochę trzeba, no bo chleb wyrasta już swoim tempem:):):) taki chleb jest naprawdę prosty, no i wiemy co jest w środku;)

  49. MaGda
    | Odpowiedz

    jeśli to jedyna przyczyna to: http://gotuj.skutecznie.tv/2011/09/jak-zrobic-zakwas-do-pieczenia-chleba/
    jakieś 4 dni i masz zakwas:)

  50. Marcin
    | Odpowiedz

    Wygląda wspaniale!
    Niestety nie przetestuje, brak zakwasu 🙁