Pulchne, miękkie i same w sobie niezbyt słodkie, ale za to ze słodką kruszonką i lukrem…
Po poznańsku „szneka z glancem”:) [choć z glancem to tylko z lukrem, ale niech będzie, że dzisiaj na bogato;)] Oficjalnie: drożdżówki z lukrem -pyszne i całkiem proste do przygotowania. Największym wyzwaniem jest chyba oczekiwanie, aż ciasto wyrośnie, bo reszta jest naprawdę trywialna:) Żadnych wyszukanych składników, żadnych wyrafinowanych technik, a jednak po wyjęciu z piekarnika budzą odwieczny zachwyt i każdy tylko czeka, aż lukier zastygnie.
To świetna przekąska na wynos –do pracy, do szkoły, na wycieczkę, na piknik czy nad jezioro. I napisałabym, że są uwielbiane przez dzieci, ale my też chętnie po nie sięgamy, podobnie jak rodzina i znajomi, więc to oczywiste, że nie tylko dzieci je lubią. Spróbujecie? Zachęcam:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić drożdżówki z kruszonką i lukrem:) Zapraszam do obejrzenia!
Domowe drożdżówki z kruszonką i lukrem
czas przygotowania: ok. 20 minut pracy własnej + czas wyrastania (40-60 minut) + czas pieczenia (ok. 20 minut na 1 blachę)
/proporcje na 12 średniej wielkości drożdżówek: można zrobić z całości (12 szt.) i jeśli za dużo, to część np. po upieczeniu zamrozić lub zmniejszyć ilości i zrobić z połowy składników (6 szt.)/
Ja z połowy ciasta upiekłam prezentowane dzisiaj drożdżówki, a z drugiej połowy: Pizzerinki vel drożdżówki z wytrawnym farszem (<-kliknij po przepis).
- 500 g mąki pszennej (najlepiej typ 400, 450 bądź 500) lub orkiszowej
- 1 opakowanie drożdży typu instant (7g)
/lub 25-30 g świeżych drożdży piekarskich (1/4 standardowej kostki)/ - solidna szczypta soli (ja: ok. 1/4 łyżeczki)
- 2-3 łyżki cukru
- 1 całe jajko
- 250 ml letniego mleka
- 50 ml oleju o neutralnym smaku (np. rzepakowy)
- mleko –do posmarowania drożdżówek
- kruszonka –dowolna tj. według dowolnego ulubionego czy sprawdzonego przepisu np. taka:
– 1 część mąki (np. 1/2 szklanki)
– 1 część cukru (np. 1/2 szklanki)
– 1 część masła (np. 1/2 szklanki) - lukier –dowolny tj. według dowolnego ulubionego czy sprawdzonego przepisu np. któryś z tych:
– https://skutecznie.tv/2012/06/lsniacy-i-gladki-lukier-waniliowy
– https://skutecznie.tv/2011/05/jak-zrobic-lukier-jogurtowy
– https://skutecznie.tv/2010/10/puszysta-drozdzowka-z-cynamonowa-kruszonka-i-lukrem-maslanym
Jeśli biorę świeże drożdże, to zaczynam od rozczynu –drożdże rozrabiam z cukrem (ok. 1 łyżeczka) i mąką (ok. 1 łyżka) i zostawiam aż „ruszą” tj. zaczną rosnąć. I dalej jak w przepisie poniżej.
Do miski wsypuję mąkę, drożdże typu instant (pomijam, gdy dodaję świeże;)), sól oraz cukier. Składniki suche dokładnie mieszam –najlepiej rózgą/trzepaczką, bo od razu spulchniam mąkę i równomiernie je rozprowadzam.
Następnie dodaję składniki mokre tj. rozczyn (o ile piekę na drożdżach świeżych, pomijam, jeśli piekę z suchymi instant), jajko, mleko oraz olej. I dokładnie wyrabiam na miękkie, gładkie, elastyczne ciasto –można ręcznie lub mikserem o nakładach do ciasta drożdżowego. Ciasto ma być miękkie, więc jeśli „czuję”, że jest za twarde/sztywne, dolewam więcej mleka, jeśli za mokre/lejące, dosypuję trochę mąki.
Ja wyrabiam najpierw mikserem do połączenia składników i kiedy w misie mam już w miarę spójne ciasto, przekładam je na podsypaną mąka stolnicę i mocno zagniatając, wyrabiam ręcznie, nadając mu ostateczny szlif;) Kilka minut (minimum 5), aż będzie miękkie i będzie ładnie odchodzić od dłoni. WAŻNE: dobre wyrobienie ciasta gwarantuje pulchny wypiek, więc warto chwilę się nad tym pochylić.
Wyrobione ciasto przekładam do miski, przykrywam i zostawiam do wyrośnięcia, aż podwoi objętość (40-60 minut w zależności od temperatury na zewnątrz tj. gdy cieplej, rośnie szybciej;))
W czasie, gdy ciasto rośnie szykuję dowolną ulubioną kruszonkę do drożdżówek –najprostsza chyba to taka, że do miski dodaję mąkę, cukier oraz masło i ucieram, łącząc i jednocześnie zagniatając/rozkruszając te składniki na kruszonkę (patrz filmik na Gotuj.Skutecznie.Tv dołączony do przepisu).
Wyrośnięte ciasto przekładam na stolnicę (jeśli podsypuję mąką, to naprawdę niedużo) i dzielę na tyle części ile chcę mieć drożdżówek –z całej porcji ciasta robię 12 drożdżówek, z połowy 6.
Każdą część ciasta rozwałkowuję na bardzo cienki wałeczek, im cieniej tym lepiej (ciasto będzie jeszcze rosło, a nie chcę by drożdżówki były zbyt wysokie)). Dlatego ja po rozwałkowaniu przekrawam go jeszcze wzdłuż na pół, uzyskując długi i cienki pasek ciasta, który następnie luźno zawijam w ślimaka (luźno, bo ciasto będzie jeszcze rosło;)), a jego koniec wsuwam pod spód drożdżówki. Szczegółowo pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu.
Tak przygotowane zawijańce układam na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, zachowując odstępy. Każdą drożdżówkę smaruję mlekiem i posypuję kruszonką.
Jeśli kruszonka zostanie, to wsypuję ją do pudełka z pokrywką lub do woreczka, zamykam i zamrażam. Będzie jak znalazł do kolejnych wypieków.
Ułożone na blasze drożdżówki przykrywam i zostawiam pod przykryciem, by nieco podrosły –ja na czas, aż rozgrzeje się piekarnik.
Rozgrzewam go do 180 st. C i wkładam blachę. Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 15-20 minut, a tak naprawdę do czasu, aż urosną i się zrumienią, bo wtedy są gotowe.
Jeśli piekę z całej porcji ciasta tj. 12 drożdżówek na 2 tury, to pierwsza blacha piecze się dłużej (powiedzmy 20-25 minut, ALE trzeba obserwować), a druga krócej (15-20 minut), bo piekarnik jest już nagrzany.
Gotowe wyjmuję z piekarnika, przekładam na metalową kratkę-ruszt i zostawiam do ostygnięcia. Ja lubię je studzić pod przykryciem (czysty ręcznik kuchenny), bo wtedy stygnąc lekko parują i docelowo stają się miękkie i przyjemne do jedzenia, jak klasyczne drożdżówki z kruszonką i lukrem.
W czasie, gdy stygną, robię lukier –dowolny ulubiony. Np. mieszam cukier puder z niewielką ilością mleka, jogurtu lub soku z cytryny czy wody i polewam nim ostudzone drożdżówki. Kiedy lukier zastygnie, są gotowe:)
Praktyczne wskazówki:
- Czasami piekę je z całej porcji ciasta (12 sztuk) i część od razu po ostygnięciu i zastygnięciu lukru wkładam do woreczków i zamrażam. Dzięki temu po rozmrożeniu smakują jak świeże. Można też mrozić bez lukru i polukrować dopiero po rozmrożeniu.
- Z tego ciasta piekę też drożdżówki z serem, z budyniem czy z owocami, z drobna zmianą, bo w wariantach bez lukru do ciasta dodaję więcej cukru (tj. na 500 g mąki daję ok. 1/2 szklanki cukru).
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
43 Komentarze
Angelika
Dzień dobry Pani Madziu😊
Wyglądają przepysznie,muszę wypróbować! Wiele przepisów już robiłam i wychodzą super! Czy mogę zrobić te drożdzówki z serem? Jaki ser dodać? I jaki uformować kształt? Będę wdzięczna za odpowiedź😊 Pozdrawiam
Angelika
Ponawiam pytanie z kwietnia
MaGda
Można. A uformować tak, jak lubisz np. zamykane bułeczki z serem w środku lub np. warkocze lub np. kółka, po wyrośnięciu zrobić dołki (np. szklanką) i w te dołki dać masę serową (np. twaróg, jajka/żółtka, cukier, masło). To zupełnie inny przepis i w komentarzu trudno go całego rozpisać:(
Asia
Najlepsze drozdzowki ever
Magda uwielbiam Ciebie i Twoje przepisy i czesto z nich kozystam bardzo wiele z nich smakuje moim 2letnim blizniaka
A drozdzowki to chyba ich ulubiony deser
Rynta
Bułeczki zrobiłam i były bardzo dobre!!!! POLECAM!!!!!
Ania
Są rewelacyjne ?zrobiłam z całej porcji ciasta 12 drożdżówek znikły w 2 dni. Dziś robię wersje z budyniem?
Lorenzo
Pani Magdo,
Mam do Pani wielką prośbę i sugestię za razem. Mianowicie proszę Panią o to, aby na swoich filmach przeobraziła się Pani z „aukcyjnego licytatora” na „kuchennego instruktora”. Co to znaczy? To znaczy, żeby Pani puszczała swoje nagrania w tempie o 50 % wolniejszym i wtedy każdy Pani „student”, nawet taki jak ja, którego język polski jest językiem wyuczonym a nie wrodzonym, potrafi zrozumieć to o czym tam Pani mówi! Licytator się musi spieszyć Pani powinna objaśniać! Stosując się do tej zasady wyeliminuje Pani „bełkot” i zastąpi go Pani wyartykułowanymi, zrozumianymi wyrazami i zdaniami jak przystało na literaturny język polski, a takiego ja się uczyłem!
Rozmawiałem z moimi Polskimi znajomymi którym poleciłem Pani blog i oni mi powiedzieli tak: „nie przejmuj się Lorenzo, my też ledwo jesteśmy w stanie wyłowić i zrozumieć co Magda tam mówi”!
Jeśli Pani to zrobi to będzie to korzyścią dla każdego kto zajdzie na Pani blog i zechce wykonać, tak jak i ja, coś pysznego bez konieczności domyślania się o czym Pani tam mówi.
Innymi słowy nie bedzie to w myśl powiedzenia „sobie a muzom”!
Proszę pamiętać Pani Magdo, że każdy przepis podać trzeba tak aby każdy laik nie mający na codzień nic do czynienia z kuchnią potrafił po pierwsze zrozumieć o czym tam się mówi i na tej podstawie wykonał to tak, aby efekt końcowy okazał się taki jaki i w Pani wykonaniu.
sara
ja jakos rozumiem bez problemu…..
Joanna
Racja, Magda mówi szybko, ale w zasadzie wszystko, co mówi jest spisane pod filmem, wręcz co do słowa. Wolnejsze mówi zanudzi widza, wydaje mi się, że tempo jest w sam raz
Mateusz
PANIE LAURENZO! Ja mam 10 lat i rozumiem co Pani Magda mówi w filmach. Tłumaczy dokładnie i wyraźnie. Dzięki filmom jest mi łatwiej wykonać przepis, a trakcie oglądania każdy fragment można wstrzymać !!!:) Dziękuję za przepis pysznych drożdżówek MNIAM :))))) BARDZO POLECAM a jestem smakoszem drożdżówek :))))
Justyna
Pani Magdo!!!! U mnie drożdżowki zupełna klapa:( nie wiem czy to te suche drożdże ale wszystko zrobiłam „razem z filmikiem”. Ostatnio bułeczki że świeżych drożdży z wiśniami wyszły przepyszne !!!! Te z suchych drożdży bardzo twarde, ciasto jeszcze przed podzieleniem na porcję mało wyrosło 🙁 czy dodane mleko „z lodówki” mogło być przyczyną? Uwielbiam Pani przepisy bo dania z nich są pyszne stąd mój smutek że tak pyszne bułeczki nie wyszły. Pozdrawiam
MaGda
Podejrzewam, że mleko z lodówki mogło być przyczyną:( Trudno mi tak ocenić na odległość, ale sądzę, że gdyby ciasto postało dłużej i dłużej rosło, to napuszyłoby się w końcu (o ile drożdże były ok), ale letnie/ciepłe płyny w drożdżowych (szczególnie przy instant) są bardzo pomocne. Ps. Jeśli nie są dobre, a nie chcesz wyrzucać, to można je pokroić, zalać np. mlekiem z jogurtem i jajkami tak, by je nasączyć, a nie obficie skąpać, dodać ulubione bakalie, siekane orzechy, itp. i zrobić z nich coś na kształt puddingu chlebowego.
andrzej
dżem wysmazylem ze swiezego rabarbaru /a teraz czekam na malzonke ktora za chwile wroci z pracy i jestem ciekaw jej oceny
andrzej
zrobilem dołek w srodku wlozylem dzem z rabarbaru posypalem delikatnie kruszonka niebo w gebie/ poprostu tego szukalem/ciasto takie jakiego szukalem kilka dobrych lat /mam je w pamieci od dziecinstwa /to nie zarty /pozdrawiam i dziekuje za ten przepis /
Agata
Drożdżówki pyszne, robiłam je pierwszy raz i naprawdę rewelacja. Ja piekłam na środkowych raszkach nie całe 15 minut.
Anka
Dlaczego po upieczeniu drożdżówki są twarde? ciasto dobrze wyrobione i piekę do czasu nabrania ładnego koloru.Co robię źle? jaka może być przyczyna. Robiłam z tego przepisu dwa razy i zawsze ta sama sytuacja.Może powinnam piec bez termoobiegu?tylko na góra i dół?
MaGda
Tak, bez termoobiegu. Myślę, że to może być przyczyną -cytat z przepisu: „Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 15-20 minut, a tak naprawdę do czasu, aż urosną i się zrumienią, bo wtedy są gotowe.”. Termoobieg często przesusza ciasto drożdżowe, stąd rzadko go takich wypieków używam.
Jola
Bardzo dziękuję za wspaniały przepis na drożdżówki . Pytanie . Dlaczego kruszonka odklejała się przy nagrywaniu bułeczki ?
Monika
Robiłam drożdżówki wczoraj,wyszły pyszne. Super są przepisy. Nie tak jak na innych stronach. Jak ktoś większą popularność zdobył to ma w „nosie”juz jakość i wykonanie . A tutaj na tą stronę trafiłam przypadkiem i juz na niej zostane. Super. Dziękuję Magda że jesteś 🙂 z tobą gotowanie jest bardzo przyjemne. Pozdrawiam
Monika
MaGda
Dziękuję za miłe słowa:) Cieszę się, że smakowało, że przepisy się podobają i oczywiście zapraszam do częstych odwiedzin -będzie mi bardzo miło:)
Rafał
Jeśli chodzi o rozczyn ze świeżych drożdży to chyba drożdże, cukier i mąkę mieszamy z mlekiem tak? Bo w przepisie jest tylko mąka i cukier.
Jadwiga
Szneczki w piekarniku, piękny zapach w domu, jeszcze do świąt tyle dni a u mnie już świątecznie. Czekam za dziećmi zaraz się zjawią i będzie kolejny dobry dzień. Magdalenko jesteś rewelacyjna. Dziękuję bo dużo moich dobrych dni dzięki Twoim przepisom.
MaGda
Dziękuję:)
Anna
Sa pyszne! 🙂 dziekuje za przepis .pozdrawiam goraco
Miśka
Wyszły przepyszne. Łatwe do wykonania. Polecam!
Jogurtowe bułeczki z wiśniami i kruszonką - Gotuj.Skutecznie.Tv
[…] (6 szt.)/ Ja z połowy ciasta upiekłam prezentowane dzisiaj bułeczki, a z drugiej połowy: Jogurtowa chałka z kruszonką (<-kliknij po […]
Jogurtowa chałka z kruszonką - Gotuj.Skutecznie.Tv
[…] chałki/ Ja z połowy ciasta upiekłam prezentowaną dzisiaj chałkę, a z drugiej połowy: Jogurtowe bułeczki z wiśniami i kruszonką (<-kliknij po […]
Anka D
Zrobiłam z budyniem i kruszonka i wyszły przepyszne 😉 jest Pani Rewelacyjna i Genialna jak wszystkie przepisy przez Panią dodane 🙂 czekam z mamą na Pani książke z przepisami aby zawsze mieć je pod ręką
Aga
Pyszne! Przepis będzie na pewno wielokrotnie powtarzany. Spróbuję też z dodatkiem owoców.
Grażyna
Witam Panią,właśnie dzisiaj upiekłam drożdżóweczki z całej porcji widać że bardzo smakowały moim domownikom bo tylko parę zostało-były super,za przepis bardzo dziękuje i jeszcze małe pytanko-czy te drożdżówki jakbym chciała zamrozić to już polukrowane czy może bez.Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za super przepisy,codziennie odwiedzam Pani stronę bo można tam znalezć dużo ciekawych rzeczy no i wiele się nauczyć od młodszej od siebie osoby
MaGda
Ja mrożę i tak, i tak -z tym, że łatwiej jednak rozmraża się wg mnie niepolukrowane:)
MałgosiaK
Madziu,
drożdżówki wyszły wspaniałe. Nie miałam pojęcia, że zwykłe drożdżówki mogą być tak pyszne. Dziękuje za kolejny znakomity przepis!!!
Pozdrawiam,
Twoja fanka
MaGda
Cieszę się, że smakowały!
Pizzerinki vel drożdżówki z wytrawnym farszem - Gotuj.Skutecznie.Tv
[…] (12 szt.)/ Ja z połowy ciasta upiekłam prezentowane dzisiaj pizzerinki, a z drugiej połowy: Domowe drożdżówki z kruszonką i lukrem (<-kliknij po […]
Jagoda
Witajcie Wszyscy!;)
właśnie upiekłam drożdżówki tyle że z budyniem -wyszły pyszne!!!
nie dzieliłam ciasta na wiele porcji tylko dwie,rozwałkowałam placki na grubość około 1cm,posmarowałam zwykłym budyniem,zwinęłam w rulon i pokroiłam w plastry.sympatyczne ślimaczki zostawiłam do porządnego wyrośnięcia na około 1h i piekłam jak w filmiku u Madzi.wyszły super!!!
p.s.Madziu,dzięki wielkie za super bloga-dzięki Tobie nauczyłam się piec drożdżowe ciasta które kojarzą mi się z moją mamą i domem rodzinnym co ma dla mnie szczególne znaczenie gdyż mieszkam w Norwegii i do rodzinnego domu bardzo daleko a i tęsknota mniej bolesna…
pozdrawiam serdecznie 🙂
Kaja
Witam serdecznie!
A gdybym chciała z budyniem, to jak mam to zrobić? Można prosić o podpowiedź?:)
Ślimaczki właśnie w piecu 🙂 Tyle, że dziś idąc do pracy, zahaczam o papierniczy po plastelinę, bo moje ślimaczki, nie wyglądają nawet jakby koło ślimaczków stały i muszę poćwiczyć, bo aż wstyd podać komuś spoza domowników 🙂
Chyba, że jest jakiś prostszy sposób na ślimaczkowanie? Taki idioto-odporny? :))
Pozdrawiam :))
Anka D
Witam a gdy chce zrobic z budyniem to pieke tak samo długo ? Gdzie można kupic taki plastik do krojenia ciastem? Czymś go mogę zastąpić ? Pozdrawiam
MaGda
Tak, bo piec trzeba tak długo, aż upiecze się ciasto. Plastik można zastąpić po prostu nożem lub czymś innym, czym da się pokroić/podzielić ciasto:)
Daria
U mnie sprawdziła się karta kredytowa
maria
To taka nasza szneka z glancem ? Prawda ? :))
MaGda
Poniekąd, bo z glancem to chyba tylko z lukrem, więc to ciut bogatsza wersja:) Ale i tak, na Waszą reakcję, z regionalną przyjemnością dopisuję tę nazwę we wpisie:)
Wisienka
Witaj Magdo.
( godz: 8:00)Zakwas dokarmiony na chlebek. Właśnie upiekłam bułeczki maślane, w tej chwili rośnie mi ciasto na błyskawiczne ( boję się mikrofali bo moja jest złośliwa :):) dlatego u mnie nie są takie błyskawiczne ale to nieistotne :). Zaglądam na Twoją stronkę żeby coś podejrzeć ( mimo ze drukuję przepisy żeby mieć pod ręką) ale jednak wolę jeszcze Ciebie posłuchać żeby mieć pewność, patrzę a tu nowy przepis na drożdżówki. Oj Madziu i znów mam więcej pracy. :):) Ale mimo to dziękuję niebiosom że Jesteś. Pozdrawiam Cię serdecznie.
maria
Gdyby nie to, że wczoraj upiekłam rogaliki wypróbowałabym dziś już ten przepis. Ale napewno je zrobię. Pozdrawiam