Kruche, smaczne i szybkie do zrobienia…
Dzisiaj ciastka owsiane z wiórkami kokosowymi, czyli ciastka owsiano-kokosowe. Robi się je raz, dwa, idealne do kawy, herbaty czy mleka, ale także jako przekąska energetyczna w ciągu dnia (na trening, do szkoły, itp.).
Ja lubię płatki i wiórki zmielić, dając ciastkom lżejszą teksturę, ale spokojnie można je zrobić z płatkami i wiórkami w całości. W prezentowanej wersji zrumieniłam je ciut mocniej. Można jednak piec nieco krócej i ciastka będą jaśniejsze i mniej intensywne w smaku. Można więc sterować i smakiem, i teksturą próbując znaleźć swój ulubiony wariant. Spróbujcie:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić maślane ciastka owsiano-kokosowe:) Zapraszam do obejrzenia!
Maślane ciastka owsiano-kokosowe (bez jajek)
czas przygotowania: 10 minut pracy własnej + 8-10 minut pieczenia
/proporcje na 20-25 ciastek (zależy od wielkości ciastek)/
info: składniki odmierzam szklanką o poj. 200 ml
- 1/2 kostki masła (100 g)
- 2-3 łyżki miodu
- 1 szklanka płatków owsianych
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 1/2 szklanki mąki –pszennej zwykłej lub pełnoziarnistej, orkiszowej lub żytniej (próbowałam tylko z żytnią 720); w prezentowanej wersji żytnia
- 1/3 szklanki cukru –najlepszy brązowy, może być też biały
- szczypta soli
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Masło roztapiam –tylko tyle, by było płynne, nie musi być gorące. Dodaję miód, mieszam i odstawiam na bok, by nieco przestygło.
Patki owsiane i wiórki kokosowe władam do blendera i rozdrabniam –zapewni to delikatniejszą teksturę ciastek. Blendowanie można pominąć i dać płatki oraz wiórki w całości, ciastka będą wtedy ciut inne, ale także smakują dobrze. Przesypuję do miski, dodaję mąkę, cukier, sól oraz sodę i dokładnie mieszam.
Dolewam roztopione masło z miodem i mieszam, aż składniki połączą się w ciasto. Odstawiam na chwilę, by płatki spęczniały –wtedy lepiej da się formować ciastka;)
W tym czasie wykładam blachę papierem lub matą do pieczenia, sprzątam w kuchni, chowając składniki, które wyjęłam do ciastek i rozgrzewam piekarnik do 180 st.C
Po kilku minutach ciasto jest bardziej zwarte i lepiej da się lepić. Nabieram niewielkie porcje, zwilżonymi dłońmi formuję zwarte/zbite kulki, spłaszczam je i układam na wyłożonej papierem blasze, zachowując dość duże odstępy, bo ciastka będą rosły.
Wstawiam do rozgrzanego do 180 st. C piekarnika. Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 8-10 minut (czasem 12, zależy od piekarnika). Po 8 minutach uważnie obserwuję, bo ciastka szybko się rumienią i łatwo można przesadzić.
Upieczone wyjmuję z piekarnika i zostawiam do ostygnięcia. Zaraz po wyjęciu są miękkie, więc absolutnie ich nie dotykam, by nie rozwalić. Kiedy ostygną twardnieją i robią się przyjemnie „ciasteczkowe”:)
Podaję od razu lub przechowuję w szczelnym pojemniku (dłużej niż tydzień nie próbowałam, bo zazwyczaj są zjadane). Z ciekawych alternatyw: spody można zamaczać w roztopionej czekoladzie i zostawić do zastygnięcia, ale w wersji bez żadnych ozdób i dodatków smakują równie doskonale.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
37 komentarzy
Joanna
Czy takie ciastka można zamrozić? Pozdrawiam 🙂
Ewa
Pani Magdo, uwielbiam te ciastka, ale mój mąż musiał zrezygnować z tłuszczów zwierzęcych – jakim tłuszczem roślinnym mogę zastąpić zwykłe masło? Z góry bardzo dziękuję za pomoc:)
Aleksandra
Zdecydowanie za dużo sody, dodałam jej zgodnie z przepisem, a ciasteczka w smaku wyszły przede wszystkim „sodowe”. Polecam jej dać mniej 😉
Maria
Nie dodaje nigdy sody do tych ciasteczek a piekę je bardzo często :)a
Marcela
Ciasteczka rozeszły się w błyskawicznym tempie!
Polecam 🙂
Ewa
Upiekłam ciasteczka z podwójnej porcji ,do jednej dodałam łyżkę nasionek chia do drugiej łyżkę słonecznika .Obie wersje super ciasteczka pyszne .Wszystkie Twoje przepisy są niezawodne, gdy mam problem co ugotowac zaraz przypomina mi się( Magda ma pomysł na wszystko )i problem rozwiązany .Pozdrawiam
Marzena
Witam serdecznie Pani Magdo.Nie od dziś piekę i gotuję ale z wielką przyjemnością śledzę Pani stronę. Jest Pani rewelacyjną kucharką i dziękuję za wspaniałe nowe inspiracje. Mam jednak pytanie w sprawie mąki ponieważ dotąd piekłam tylko na mące pszennej.Zakupiłam ostatnio mąkę pełnoziarnistą żytnią razową drobną typ 2000 i mąkę pszenna graham drobną 1850. Chciałabym je wykorzystać np.do tych ciasteczek ale obawiam się czy wypiek się uda.Jak Pani myśli? Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
Justyna
Ciasteczka są pyszne. Chciałam się zapytać czy można je dłużej przechowywać bo upiekłam większą ilość i chcę je przechować w puszce a w ciastkach jest jednak masło, które jest w smaku wyczuwalne?
MaGda
Przechowywałam do tygodnia i było ok. Dłużej nie próbowałam:(
[Napiszę, bo może się przyda. To mój sposób, ale w większości przypadków sprawdza się b.dobrze: ja w razie takich wątpliwości, jeśli wiem, że ciastka nie będą szybko zjedzone, to część pakuję szczelnie i… mrożę. A potem tylko rozmrażam i mam gotowe bez pieczenia.]
Ewa
Pani Magdo, czy zamiast płatków owsianych można użyć otrębów? Czy powinnam zmienić ich ilośc?
Maria
Piekę dziś drugi raz z podwójnej porcji… Uwaga ! Uzależnia :))
MaGda
🙂
Paulina
Jak dla mnie przepis rewelacja!
Ciastka robi się mega szybko 🙂 kwestia przestygnięcia tylko masła..
Zniknęły w mig!
A ja dodatkowo dodałam zmielone pestki słonecznika i sezam 🙂
SUPER!
Bernarda
Ciasteczka są przepyszne i uzależniają nie można się od nich oderwać.Magdo gratuluję talentu!kulinarnego to moja ulubiona strona.Pozdrawiam:)
Elżbieta
Ciastka zniknęły w niespełna 24 godziny, a były z podwojonej porcji.
Są pyszne. Pozwoliłam sobie na puszczenie przepisu w obieg. Dziękuję za doznania kulinarne 🙂
Kasia
Ciasteczka (niestety) są zajebiste 🙂 wybacz słownictwo, ale lepszego określenia nie znajduję!
MaGda
Cieszę się, że smakują:) Też je lubimy. Właściwie dawno ich nie piekłam, więc może w ten weekend będą? Pozdrowionka!
Kasia
Pani Magdo, wczoraj zrobilam te ciasteczka I troche mi sie rozlaly I posklejaly ale w smaku sa wysmienite. Nastepnym razem moze musze zrobic grubsze I bardziej geste ciasto.
Ania
Pani Magdo, zrobiłam te ciasteczka, były pyszne. Piekłam je na działce na wsi, gdzie nie miałam blendera i dlatego dodałam jedno jajko, bo się nie „trzymało”. Teraz już bez przerwy korzystam z Pani przepisów… Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
Jeszcze do tego ziarna sezamu i rodzynki i są świetne 🙂
Ewa
Ciasteczka są wyśmienite. Dodam jeszcze, że jest to odmiana ANZAC Biscuits. Legenda głosi, że przepis ten powstał podczas I wojny światowej, gdy kobiety ze względu na sytość i niebywałą trwałość tych ciasteczek, piekły je żołnierzom z Australian and New Zealand Army Corps (ANZAC), którzy walczyli w Europie. Pozdrawiam!
Izabela
Co za ulga. Martwiłam sie co upiec dla wnuczki na przyjęcie w przedszkolu. I dzięki Pani mam. I nowy przepis. Dziekuje. Z pozdr9owieniami – Izabela
Dorota
Pani Magdo.
Od 40-tu lat jestem gospodynią, ale od kilku miesięcy znów uczę się gospodarować. Uziemiona w domu często oglądałam Pani filmy, subskrybowałam je i jestem oczarowana. Od Pani nauczyłam się rzeczy, które wzbudziły zachwyt mojej rodziny i już mają miejsce w Książce Kucharskiej dla wnuczki. Bardzo Panią podziwiam i dziękuję. Jeszcze raz sprawdziło się powiedzenie, że starsi uczą się od młodych. Pani życzę wielu sukcesow ( nie tylko kulinarnych) a sobie dobrego wzroku do oglądania.Serdecznie pozdrawiam. Dorota.
Anka D
Ciasteczka wyszły przepyszne zrobiłam z mąka tortowa i zmieniłam z płatkami i wiórkami rodzynki 😀 mąż nawet stwierdził że to najlepsze ciastka jakie jadł 😀
Anna
Pani Magdo, czy do takich wypieków używała pani kiedyś syropu buraczanego?
MaGda
hmmm, do wypieków chyba nie
Anna
Upiekłam z mąką ryżową. Akurat miałam taka resztkę w szafce. Oczywiście rozlały się po całej blasze ale to drobiazg. Wyszły bardzo smaczne. I bardzo słodkie i może nieco zbyt kruche. To jednak szczegół. Fajny pomysł z tymi ziarnami 🙂 Na pewno jeszcze będę piekła. Dziękuję za inspirację 🙂
Iza
Wlasnie upieklam… Pychota! Podsuszylam je jeszcze w piecu, by byly bardziej kruche. Nastepnym razem dam mniej cukru, bo dla mnie za slodkie…no i beda dodatki, za kazdym razem co innego. Dziekuje za przepis!
Dorota
Pyszne ciasteczka, robi się chwile. Sklepowe niech się chowają. Dziękuję za przepis:) Pozdrawiam.
Pyszne ciasteczka, proponuję robić jak najcieniej wtedy są chrupiące. Sklepowe niech się chowają. Dziękuję za przepis.:)
Dorota
Nie do końca mi wyszły, rozlały się w piekarniku i są bardzo cieniutkie, ale i tak mąż oznajmił, że to najlepsze ciastka jakie w życiu jadł!
Justyna
Witam, zachęcam, żeby dodać do tych ciasteczek siekaną żurawinę, rodzynki lub ziarna słonecznika i siekane orzechy. Córka kiedyś zrobiła podobne, a ja trochę zmodyfikowałam. Polecam. Świeżo upieczone są chrupkie, a z czasem nabierają wilgoci i wtedy orzechy lub słonecznik nadal chrupią:)
Iwona
Magda, właśnie je upiekłam. Przepyszne. Nie ma szansy na to, żeby utrzymały się do jutra. Dziękuję za kolejny przepis, z którego skorzystałam.
anna
droga madziu ja mam ogromna prosbe do ciebie doradz mi jak zrobic ze zwyklych ziemniakow frytki z piekarnika serdecznie dziekuje
lawenda
Przepis „brzmi” zachęcająco. Mam pytanie, czy możnaby pominąć cukier, a jeśli tak, to czy jego brak trzeba wtedy uzupełnić w proporcjach czymś „suchym”?
MaGda
Zawsze robiłam z cukrem, bo mam wrażenie, że on się karmelizuje i „trzyma ciastka” w ryzach, nie próbowałam bez, więc nie podpowiem -trzeba po prostu spróbować:)
Joanna
Uwielbiam takie ciastka na samym maśle, bez jajka.
Informacja dla bezglutenowców – piekłam takie ciastka na różnych mąkach, w tym na mące jaglanej i gryczanej. Wychodzą baaardzo kruche ale pyszne. Kto lubi chrupać, niech piecze bez obaw na samym maśle.
Edyta
Dzisiaj upiekłam… Są pyszne!!! Zdecydowanie do powtórki! !! Dziękuję i polecam!!!