Dziś zapraszam na ryż kalafiorowy z cukinią i groszkiem.
To nic innego jak zblendowany kalafior, do którego dodałam proste dodatki, po czym wzbogaciłam smak dania zdecydowanymi akcentami. Danie powstało z myślą o wykorzystaniu warzyw, które miałam w lodówce i spokojnie można na nie spojrzeć jak na inspirację, tworząc własne warianty.
…lub odtworzyć 1:1, bo z zaproponowanymi składnikami wyszło naprawdę smacznie;)
U mnie w roli przekąski lub lekkiej kolacji, ale myślę, że jako drugie danie, np. po zupie też świetnie się odnajdzie, choć może wtedy robiłabym je z nieco większych ilości.
Danie robi się sprawnie i szybko, a do tego smakuje i jest wartościowe. Na ciepło jako obiad lub kolacja, a na zimno super w roli sałatki czy np. przekąski na wynos lub jako sałatka. Kalafior można rozdrobnić z wyprzedzeniem (np. wieczorem) i po powrocie do domu tylko wyjąć z lodówki i wrzucić na patelnię. Reszta idzie raz, dwa –zresztą, sami spróbujcie…
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pyszny ryż kalafiorowy z cukinią, groszkiem i miętą 🙂 Zapraszam do obejrzenia!
Ryż kalafiorowy z cukinią, groszkiem i miętą (sposób na resztki)
czas przygotowania: do 20 minut
/proporcje dla 1-2 osób (w video przepisie robiłam danie z połowy składników)/
- 1 średni kalafior (ok. 600 g)
- 1 średnia cebula
- 1 młoda cukinia
- 2 duże pieczarki lub 4-6 mniejszych
- 1 kubek mrożonego groszku
- 1 łyżka oleju kokosowego –do smażenia
/u mnie kokosowy, głównie dla wartości i przyjemnego posmaku, ale można podmienić na inny ulubiony do smażenia np. domowy czosnkowy: https://skutecznie.tv/2016/03/oliwa-grzybowa-i-czosnkowa/ - 1 łyżeczka kurkumy
- sól i czarny pieprz –do smaku
- niewielka ilość wody lub wywaru –do podlania podczas duszenia (ok. 100 ml)
- do doprawienia na koniec:
- 1/3 łyżeczki kuminu (kmin rzymski, nie mylić z kminkiem)
- 1/4 łyżeczki płatków chilli (lub mniej/więcej tj. wg własnego uznania)
- 1-2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny lub limonki
- dodatki:
- siekane liście świeżej mięty (z 2-3 gałązek lub wg uznania, ja lubię sporo, ale lepiej dodawać stopniowo, by ocenić własne preferencje)
- opcjonalnie: pokruszona feta (ok. 50 g lub wg uznania)
Z kalafiora usuwam liście i dzielę na małe różyczki. Myję, po czym zostawiam w zimnej wodzie przez kilka minut, by usunąć ewentualne żyjątka (wypłyną). Następnie osuszam i blenduję, aż uzyskam kalafiorowy „ryż” – łatwo ocenić stopień rozdrobnienia, raczej nie uda się tego zrobić źle, ważne by blendować pulsacyjnie i nie za długo.
Kalafior można też zetrzeć na tarce o grubych oczkach, ale jako, że blender jest dużo szybszy, to zwykle z niego właśnie korzystam.
Cukinię myję, osuszam i kroję w ćwierć plasterki. Jeśli jest młoda, kroję w całości bez obierania i wydrążania środków, starszą obieram i usuwam pestki. Pieczarki obieram i/lub oczyszczam, po czym kroję w mniejsze kawałki (takie, jakie chcę mieć w daniu). Cebulę obieram i kroję w półplastry.
Na patelni rozgrzewam olej i na gorącym podsmażam cebulę, aż lekko się zeszkli, po czym dokładam pieczarki, krótko mieszam, przykrywam i zostawiam na 2-3 minuty pod przykryciem na małym ogniu tak, by pieczarki puściły sok.
Po tym czasie dodaję groszek oraz przyprawy tj. kurkumę, sól i pieprz. Starannie mieszam, by rozprowadzić przyprawy i dokładam cukinię oraz kalafior. Podlewam niewielką ilością wody (tyle, by na dnie była cienka warstwa), po czym przykrywam i duszę pod przykryciem na średnim ogniu przez 4-5 minut. Warzywa mają się ugotować, ale nie rozgotować (tak, by były jędrne, bo nie chcemy jeść papki). Na koniec doprawiam do smaku kuminem, chilli i sokiem z cytryny. Mieszam, podgrzewam jeszcze minutę, po czym przekładam na talerz i od razu podaję.
Przed podaniem posypuję siekaną miętą. Można wkruszyć fetę, której lekko słony smak świetnie tu pasuje i wnosi dodatkową zdecydowaną nutę do dania.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
Aga
Zrobione,zjedzone,pycha!!!
Ginia
Zrobiłam. Zaskoczył mnie kalafior, a właściwie jego konsystencja. Mąż myślał, że dodałam kaszę kuskus 🙂
Sylwia
Mniami, na pewno zrobię:-)