Uproszczony snickers

z 66 komentarzy

Uproszczony snickersUproszczony snickers

Dzisiaj uproszczony snickers…

Pyszne ciasto z masą budyniową, krówkową i orzechami. Wszystko rewelacyjnie do siebie pasuje, a ciasto jest proste i szybkie do przygotowania. Ja może nie będę tu rozpływać się w superlatywach, tylko zachęcam do zerknięcia do przepisu, a jeszcze lepiej do wypróbowania ciasta. Przepis dostałam od koleżanki i z przyjemnością się nim dzielę -Wioleta, dzięki!

Placek jest pyszny. Słodki (po pierwszym upieczeniu zdecydujcie czy tak jest dobrze czy wolicie ciut mniej cukru, u nas zdania są podzielone), ale naprawdę smakuje obłędnie. Spróbujcie w ten weekend, a być może pojawi się u Was i na święta:) U nas z pewnością w tym roku wśród świątecznych ciast. I mam wrażenie, że przepis powędruje dalej w świat, spisywany na kartkach, serwetkach itp. Choć pewnie nie! Tym razem po prostu podam ten link;)

W prezentowanej wersji piekłam z odrobinę zmniejszonej porcji, bo większą blachę zostawiłam z innym ciastem u koleżanki i odbiorę dopiero za kilka dni, a chciałam piec nie czekając na jej powrót. Oryginalne proporcje dotyczą blachy 21×33 cm, moja ma 24×24 cm. Proporcjonalnie zatem zmniejszyłam sobie ilości, ale dla zainteresowanych oryginałem podaję jedne i drugie (oryginał na końcu przepisu).

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić ciasto/placek snickers (wersja uproszczona):) Zapraszam do obejrzenia!

Uproszczony snickers

czas przygotowania: ok. 30 minut + czas tężenia masy budyniowej (kilka godzin w lodówce, może być przez noc)
/proporcje na blachę 24 x 24 cm lub inną zbliżoną rozmiarem (ilości na większą blachę: na końcu przepisu)/

info: składniki odmierzam szklanką o poj. 250 ml

ciasto:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 małe jajko
  • 3/4 łyżeczki sody
  • 3/4 łyżki miodu
    (tak wynikało z proporcji, ale dałam 1 łyżkę, i to solidną)
  • 112 g margaryny
    (margaryna dowolna, na razie nie próbowałam jeszcze podmieniać na masło, ale sądzę, że spokojnie można to zrobić, więc następne ciasto zrobię właśnie tak)

masa:

  • 500 ml mleka
  • 1 kostka margaryny (250 g)
    (wg oryginału koniecznie Kasia, inne: nie ten smak)
    /+ jak wyżej: jeszcze nie próbowałam, ale sądzę, że spokojnie można podmienić na masło, więc następne ciasto zrobię właśnie tak/
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 łyżka mąki tortowej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
    (UWAGA: tak jak wspominam w przepisie jeśli budyń jest za rzadki, dodaję trochę mąki, jeśli za gęsty, dolewam ciut mleka. Dopisuję to także w tym miejscu po kilku informacjach zwrotnych od osób, którym masa wyszła za płynna: dla pewności można zwiększyć ilości mąki o 1 łyżkę, czyli: albo 2 łyżki ziemniaczanej albo 2 łyżki pszennej)
  • trochę mleka (do rozprowadzenia mąki, jak na budyń)

pozostałe:

  • trochę mniej niż 1/2 puszki masy krówkowej (puszka ok. 500 g)
    (z reszty można zrobić pyszny domowy likier lub wykorzystać np. do posmarowania wafli, nadziania pączków, itp.)
    /idąc za przepisem sięgam po kupną, ale sądzę, że spokojnie można zrobić domową, jeśli macie czas i tak wolicie: poprzez zagotowanie słodkiego mleka skondensowanego w puszce (sposób naszych babć i mam, więc myślę, ze wiecie o co chodzi), z kupnym oczywiście szybciej/
  • dowolne bakalie – u mnie mieszanka włoskich, laskowych, migdałów i nerkowca, ale mogą być dowolne ulubione
    /wg nas najlepsze same orzechy, ale podobno świetnie smakuje także z mieszanką bakalii np. mix orzechów, rodzynki, itp./

Najpierw ciasto. Margarynę kroję na mniejsze kawałki np. w kostkę. Do miski wsypuję mąkę, cukier, sodę, dodaję miód, pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę i wbijam jajko. Zagniatam na spójne ciasto –ręcznie w misce lub na stolnicy albo z pomocą robota (i ja tak zazwyczaj robię, bo mocno skraca to pracę). Ciasto jest miękkie, elastyczne, ale nie klei się do dłoni i jest przyjemne w obróbce.

Zagniecione przekładam na podsypaną mąką stolnicę, wałkuję (ale tak niezbyt cienko) i dzielę na dwie równe części.
Zazwyczaj piekę kolejno jedną po drugiej, ale spokojnie można upiec na dwóch blachach na dwóch poziomach jednocześnie –wiem, bo już to sprawdziłam:)

Jedną z rozwałkowanych części przekładam do wyłożonej papierem do pieczenia blachy i wykładam ciastem dno –ja po prostu starannie ją wyklejam, w razie potrzeby odkrawając nadmiar ciasta z jednej strony i doklejając z drugiej. Efektem ma być równo wyłożona ciastem blacha (sam spód bez boków), ciasto równe na całej powierzchni. To samo robię z drugą częścią.
Ja piekę w jednej blaszce, żeby złapać ten sam wymiar obu kawałków, więc papier z pierwszą częścią ciasta wyjmuję, wykładam blachę drugim papierem i przygotowuję podobnie. W efekcie mam dwa równe blaty ciasta, które teraz trzeba upiec. Pieką się szybko, więc piekę kolejno, jedno po drugim, ale można też dwa naraz np. piekąc jednocześnie na 2 poziomach.

Wkładam do rozgrzanego do 200 st. C piekarnika i piekę w funkcji grzanie góra-dół przez ok. 10 minut, a tak naprawdę do czasu, aż ciasto się zrumieni. Wtedy jest gotowe, wyjmuję, zostawiam do ostudzenia, a do piekarnika wkładam drugi placek –także na ok. 10 minut.

W czasie, gdy piecze się drugi placek, siekam orzechy (lub bakalie). Siekam nożem lub blenderem –u mnie blender, ale krótko, by nie zrobić z tego orzechowej mączki. Mają być wyczuwalne kawałki orzeszków.
Wg nas same orzechy najlepsze. Następnym razem wypróbuję z solonymi orzeszkami –też może być świetnie, bo będą ciekawie kontrastować ze słodkim smakiem ciasta.

Po 10 minutach wyjmuję drugi placek i zostawiam na kratce/ruszcie, by ostygły.
Ciasto, kiedy ostygnie stwardnieje –spokojnie: tak właśnie ma być. Potem placki zmiękną i będą idealne.

A sama robię masę budyniową. Do zwilżonego wodą garnka wlewam mleko, dokładam margarynę (biorę Kasię, bo tak wyraźnie zaznaczono w przepisie –podobno były próby z innymi margarynami i smak nie ten). Wsypuję cukier i gotuję, co jakiś czas mieszając, aż cukier i tłuszcz się rozpuszczą i roztopią. Mąkę rozprowadzam w niewielkiej ilości zimnego mleka (można wziąć dodatkowe lub odlać wcześniej, póki zimne, z tego gotowanego). Wlewam do gorącego mleka i mieszając, doprowadzam do zagotowania –jak z budyniem: szybko i energicznie mieszam, rozprowadzając mąkę w mleku tak, by nie było grudek. Jeśli budyń jest za rzadki, dodaję trochę mąki, jeśli za gęsty, dolewam ciut mleka, ale generalnie bez stresu: tu jest tłuszcz, więc w lodówce to z całą pewnością stężeje.

Kiedy masa budyniowa jest gotowa, placki powinny już ostygnąć. I buduję warstwowy placek:
– jedną część ciasta wykładam na spód blachy
– na ciasto wylewam gorącą masę budyniową, równo rozprowadzam
– przykrywam drugim plackiem i lekko dociskam
– na nim rozsmarowuję masę krówkową (równomiernie i zużywam na to mniej więcej połowę puszki)
– i na wierzch wędrują posiekane orzechy lub bakalie, sypię równo, by każdy kawałek dostał swoją porcję.

I koniec pracy, gotowe. Niestety jeść tego jeszcze nie można, bo całość musi teraz ostygnąć i zastygnąć, zatem co najmniej kilka godzin postać w lodówce. Ja najczęściej robię to ciasto wieczorem i rano można kroić. Spokojnie jednak można je zrobić także np. rano i już popołudniu poczęstować nim gości.

Czekam, aż ostygnie, po czym przykrywam i wstawiam do lodówki –na kilka godzin lub na noc (aż masa budyniowa stężeje). Gorący budyń, stygnąc nawilży ciasto (które jak pamiętacie stwardniało) i w efekcie jest ono miękkie, pulchne, no… pyszne. Placek jest przyjemny do krojenia i oczywiście do jedzenia. Można zatem porcjować i podawać. Smacznego:)

—————————————–

Oryginalny przepis
/proporcje na blachę 21 x 33 cm lub inną zbliżoną rozmiarem/

ciasto:

  • 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka cukru
  • 1 całe jajko
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżka miodu
  • 150 g margaryny

masa:

  • 750 ml mleka
  • 1 i 1/2 kostki margaryny (wg oryginału koniecznie Kasia, inne: nie ten smak)
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 i 1/2 łyżki mąki tortowej
  • 1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • trochę mleka (do rozprowadzenia mąki, jak na budyń)

pozostałe:

  • 1/2 puszki masy krówkowej
  • dowolne bakalie
    /wg nas najlepsze same orzechy, ale podobno świetnie smakuje także z mieszanką bakalii np. mix orzechów, rodzynki, itp./

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

66 komentarzy

  1. Karolina
    | Odpowiedz

    Ciasto pyszne ale przyznam że trochę się namordowałam z ciastem. Robiłam z większych proporcji ale ciasto za nic nie chciało mi się kleić. Może to wina mąki? Jakiś konkretny typ powinnam użyć? Masa wyszła świetna;) Smakowo bardzo dobre ciasto 🙂

  2. Karina
    | Odpowiedz

    Uwielbiam piec ciasta i rym razem padło na ten przepis. Robiłam z prawdziwym masłem (margaryn nie uznaje) i proporcji oryginalnych na większą blaszkę. Ciasto zarobił robót bez problemu, ale kruszylo się i nie moglam rozwałkować, wylepilan wiec po kawałku i ok. Masa budyniowa za rzadka, mimo dodatkowych dwóch kopiastych łyżek mąki dalej nie miała konsystencji jak na filmiku i nie stezala potem jak potrzeba. Na wierzch dałam słone orzeszki ziemne. Smak byłby ok gdyby nie ta słodycz 🙁 następnym razem dam o 30% mniej cukru i w Masie i cieście bo łamie zęby 🙁 myślę ze powtórzę przepis bo jest prosty do zrobienia i smaczny mimo wszystko, tylko dam więcej mąki (albo z kupnym budyniem?) I mniej cukru.

  3. Wiola
    | Odpowiedz

    Magda zrobilam dzisiaj pierwszy raz, swieta juz za 2 dni ale z Toba zawsze sie udaje;(budyn troche za slodki wg mnie jak kto lubi, z tych proporcji na wieksza blache wyszly mi 3 placki bo chcialam specjalnie zrobic 2 warstwy budyniu i dodalam troche esencji waniliowej do budyniu, teraz gotuje mleko slodzone bo jednak ten smak karmelu jest nie do pobicia;)

  4. Asia
    | Odpowiedz

    Blaty do ciasta wyszly dobre natomiast masa
    to jakis koszmar. Masa jest tak okropna, ze zepsula cale ciasto. Nie dalo sie go zjesc.

  5. Aneczka
    | Odpowiedz

    Witam 🙂
    Ciasto przepyszne! Zrobiłam na urodziny Mamy i na święta 🙂 rewelacja i zdecydowanie moje smaki 🙂 pozdrawiam 🙂

  6. Sebastian
    | Odpowiedz

    Ciasto w smaku wyszło bardzo dobre, choć masa nie do końca stezala jak powinna, następnym razem spróbuje zrobić gęstsza, mam nadzieję ze wtedy będzie lepiej;)

  7. Sylwia
    | Odpowiedz

    Ciasto upieczone:) rewelacyjne w smaku! Polecam

  8. Paulina
    | Odpowiedz

    Święta to taki czas by zmierzyć się z pewnymi rzeczami 😉 dla mnie zawsze wyzwaniem są wypieki! 😀 zrobiłam ciasto. Wyszło super i bardzo szybko. Zobaczymy czy tak dobrze smakuje jak wygląda 😉

  9. Edyta
    | Odpowiedz

    Przepis na masę niedopracowany bo robi się paciaja którą tylko łyżką można zjeść jeżeli nie trzyma się w dużym chłodzie, na stole nie postoi. Z niektórych komentarzy wynika że wszystko OK ale w takim razie budyń musiał być długo gotowany żeby zredukować wilgotność??? Pomimo tej wady ciasto przepyszne, w ustach się rozpływa będę je piekła ale już według własnego pomysłu na masę. Dziękuję za inspirację i pozdrawiam.

    • Ana
      | Odpowiedz

      Witam, przepis na masę to żadna „paciaja” mi wyszedł taki jak w przepisie 😉 wręcz idealny.
      Na prawdę cieszę się że dawno dawno temu znalazłam ta stronę i są takie przepisy, które na prawdę się sprawdzają i są dumą każdej Pani domu.
      Jeszcze raz Dziękuję i pozdrawiam wszystkich oraz Życzę Wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
      P.s. Pani Magdo proszę pogratulować koleżance świetnego przepisu:)

  10. Marzena
    | Odpowiedz

    Pyszne :):):)

  11. kasia
    | Odpowiedz

    Upiekłam to ciasto w zeszłym tygodniu i dzisiaj robię je po raz kolejny bo jest mega pyszne.Poprzednie prawie całe rozdałam więc teraz zrobię tylko dla nas,już nie mogę się doczekać tego smaku,mniam . Dziękuję Pani Magdo,za tak prosty,wspaniały przepis.

  12. Aga
    | Odpowiedz

    Odnośnie szpatułek do ciasta… to można je kupić w sklepach z artykułami gospodarstwa domowego i jest to z firmy Zenker też nie dawno zakupiłam te szpatułki i są naprawdę Super:) Pozdrawiam Pani Magdo i życzę Dużo sukcesów 🙂 Bo Pani sukcesy to i moje jakie odnoszę wśród rodziny i przyjaciół móc się dzielić Pani przepisami z innymi i polecać Pani bloga aby koniecznie zajrzeli:) Pozdrawiam 🙂

  13. Marta
    | Odpowiedz

    Robilam to ciasto i jest super. Zrobilam tylko budyn z litra mleka i zwiekszylam ilosc maki. Masa nieco luzna jak postalo chwile w temp.pokojowej wiec nastepnym razem dodam po pol lyzki maki wiecej niz za pierwszym razem. Generalnie ciasto pycha

  14. Marta
    | Odpowiedz

    Witam,
    robię podobne ciasto. Zamiast pieczonych placków kładę herbatniki (2 warstwy kakaowych i 2 maślanych na przemian) i budyń dzielę na 3 części. Na wierzch masa krówkowa, którą posypuję sporą ilością soli i na koniec orzechy włoskie. Bajka!!! sól przełamuje słodycz i jest przepyszne. I nie trzeba piec!
    Pozdrawiam 😉

  15. KasiaP
    | Odpowiedz

    Ciasto bardzo dobre.
    Masę zrobiłam trochę inaczej wykorzystując budynie – na łącznie 750 ml mleka dałam 2 budynie śmietankowe bez cukru, kostkę margaryny i 3/4 szklanki cukru – wyszło super!
    Na pewno zrobię go jeszcze nie raz!

  16. Marla
    | Odpowiedz

    Zmieniłam Kasie na masło i smakuje nie wiem czy tak samo dobrze jak w oryginale ale moje jest przepyszne .

  17. Ula
    | Odpowiedz

    Witam Wszystkich,
    Właśnie skończyliśmy „próbować” wczoraj upieczonego snickersa. Pyszota! Do kawy – rewelacja. Nic nie zmieniałam, wszystko robiłam wg przepisu na większą blachę, w lodówce było całą noc i nic nie pływa, ani ciasto nie jest twarde. Jak tak dalej będziemy „próbować” to czeka mnie pieczenie snickersa – z całą przyjemnością – jeszcze raz.

  18. Magdusia
    | Odpowiedz

    Witam mozna upiec ciasto rano a dokonczyc robienie calego ciasta wieczorem? Czym
    Przykryc upieczone dwie warstwy? Pzdr

  19. Dorota
    | Odpowiedz

    Mi dla odmiany nie wyszło ciasto, powstał jakiś cienki, tłusty, kruszący się flak. Ale pewnie coś nie tak zrobiłam, mam niewielkie doświadczenie w pieczeniu. Mimo to dokończyłam placek i włożyłam do lodówki. Trzymajcie kciuki, może coś jednak z tego będzie.

  20. Ela
    | Odpowiedz

    Witam, a czy próbowała Pani zrobić budyń bez wspomnianej margaryny, a po ostudzeniu zmiksować go z kostką masła? Być może wtedy masa byłaby bardziej zwarta
    Pozdrawiam

  21. Jaga
    | Odpowiedz

    Magda a o myślisz o solonych orzeszkach?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Następnym razem właśnie z nimi będę piekła, bo wydaje mi się, że będzie bardziej niż ok:)

      • Jaga
        | Odpowiedz

        To wziąć orzeszki ziemne solone? Czy jeszcze jakieś do nich? 🙂

        • Gosia
          | Odpowiedz

          Właśnie na święta zaryzykowałam z solonymi orzeszkami, na opakowaniu pisało „orzeszki z pieca solone”.
          Po prostu rewelacja!
          Świetny przepis, dziękuję Pani Magdo 🙂
          A i jeszcze następnym razem podwoję ilość ciasta, bo u mnie wyszło strasznie cieniutkie i przemokło. Ale może moja blaszka była troszkę większa od tej z podwójnego przepisu.

  22. Krzysiek
    | Odpowiedz

    Magdo,
    Odnosnie masy, czy nie można by było zrobić tak: masę ugotować , przestudzić troche, aby nie była jeszcze zimna, ale też całkiem nie wystygła, i wtedy dodać np. łyżkę żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości gorącej wody i zmiksować. Wylać na pierwszy placek , przykryc drugim i wstawić do lodówki. Wtedy masa na pewno by stężała, tylko pytanie czy przy takiej temperaturze masy placki również by zmiękły, czy nadal byłyby twarde? Co myślisz o takim rozwiązaniu? Bo widzę po komentarzach, że nie wszystkim wychodzi to ciasto.
    Pozdrawiam.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Wg mnie klucz do sukcesu tkwi w tym, by ciasto zalać gorącym -wtedy cudownie mięknie od pary z masy. Wychodzi za każdym razem, tylko przypuszczam, że niezbyt precyzyjnie wyraziłam się z tym dosypywaniem mąki -już zrobiłam dopisek w składnikach. Serio, wystarczy dać więcej mąki i będzie ok -ja nie uwzględniłam tego, że ktoś, kto piecze po raz pierwszy nie będzie mógł ocenić konsystencji budyniu i nieprecyzyjnie określiłam frazę „dosypać do pożądanej konsystencji”, teraz są podane dokładne ilości.

  23. Alicja
    | Odpowiedz

    Tak faktycznie placki zmiękły po 3 dniach i masa zagęściła się . I wszystko jest ok.

    • wiola
      | Odpowiedz

      Po 3 dniach to troche dlugo u mnie ciasto bylo miekkie ale mas plynna

  24. wiola
    | Odpowiedz

    Witam zrobilam az dwie blachy dla dzieci do przedszkola i niestety masy mi nie zastygly! Sam smak ciasta bardzo smaczny , wszystko robilam wedlug przepisu.Moze trzeba dodac wiecej mąki albo mniej mleka sama nie wiem, ale widze ze nie tylko u mnie taki problem. Pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      U mnie te ilości się sprawdzają, ale i tak na koniec jeszcze oceniam masę: jeśli budyń jest za rzadki, dodaję trochę mąki, jeśli za gęsty, dolewam ciut mleka -wspominam o tym w przepisie. Uzupełnię tę informację jeszcze w składnikach, żeby było bardziej jednoznacznie -dziękuję za informację.

      • Robal
        | Odpowiedz

        To jeszcze powiedz Magda, czy te lyzki maki sa kopiaste czy plaskie, bo to tez roznica. Moze dlatego niektorym masa wychodzi zbyt rzadka?

  25. Alicja
    | Odpowiedz

    Ja tez zrobiłam to ciasto i jakby masa jest za rzadka a placki zbyt twarde

    • MaGda
      | Odpowiedz

      …ale po zastygnięciu tj. np. następnego dnia?? Bo ten opis pasuje do momentu po zalaniu placków gorącą masą, ale już po ostygnięciu i kilku godzinach w lodówce, ciasto mięknie (tylko trzeba zalać gorącym! tj. wszystko jak w przepisie) i nie ma cudów, by nie zmiękło. Bardzo proszę o szczegóły, bo mnie to wyjątkowo zaintrygowało, dobrze? Z góry dziękuję:)

  26. Marketa
    | Odpowiedz

    Witam serdecznie!
    Już jakiś czas zaglądam na Pani stronę i „kradnę” przepisy. Przepisy są doskonałe!! Kiedy zobaczyłam na Pani stronie obrazek tego ciasta, to musiałam obejrzeć i spróbować. Ciasto jest, moim zdaniem, bardzo podobne do miodownika. Robię miodownik raz bądź dwa razy w roku i używam nieco inny krem do połączenia pojedynczych placków. Biorę puszkę mleka zagęszczonego słodzonego i mieszam z kostką masła. Wychodzi super, smakuje rewelacyjnie! Pozdrawiam z Czech, Marketa

  27. natalia
    | Odpowiedz

    czy mozna pominac miód?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      W sumie nigdy nie pomijałam, ale myślę, że można.

  28. Jola
    | Odpowiedz

    Witam Pani Magdo,
    piekłam to ciasto i niestety pomimo tego, że masę budyniową robiłam wg przepisu i jej konsystencja przy zagotowywaniu była tj. Pani na filmiku to w lodówce nie stężała i ciasto się rozlatuje niestety. W smaku jest bardzo dobre ale wizualnie niestety mi się nie udało.

  29. Ania
    | Odpowiedz

    czy same placki można zrobić kilka dni wcześniej? Pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Tak nie próbowałam. Natomiast piekłam ciasto wcześniej, mroziłam i po rozmrożeniu jest ok -lekko inne niż bez mrożenia, bo masa budyniowa ma ciut inną konsystencję, ale różnica jest na tyle subtelna, że w razie potrzeby bez wahania będę mrozić.

  30. Magdusia
    | Odpowiedz

    Mogłaby Pani powiedziec z jakiej firmy Pani uzywala tej gotowej masy krówkowej? Slyszalam
    ze na niektore firmy narzekaja..pozdrawiam

    • Zuza
      | Odpowiedz

      Jaa polecam tą z Gostynia, z krówką, inne nie są dla nas dobre

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Jeśli biorę kupną, to najczęściej sięgam po Gostyń.

  31. ola
    | Odpowiedz

    czy można użyć budynie jakio masa?

    • Julia
      | Odpowiedz

      O tym samym pomyślałam, bo może wtedy masa wychodziłaby bardziej zwarta.

    • Julia
      | Odpowiedz

      Ja zrobiłam eksperyment i do ilości mleka w przepisie(składniki na masę) i tej samej ilości tłuszczu(u mnie masła) i cukru, dodałam dwie saszetki budyniu waniliowego z proszku i wszystko idealnie stężało, a ciasto wyszło przepyszne.
      Oczywiście na pewno masa miała troszkę inny smak niż w przepisie Pani Magdy, ale nie było mowy,żeby całość nie stężała. Polecam wszystkim co boją się, że masa nie stężeje.

  32. Ciastkarka
    | Odpowiedz

    Pani Magdo,mogłaby by pani napisać kilka słów o miserze planetarnym swoim ,jakiej marki,ile kosztował,funkcje jego . 😉

    • Ciastkarka
      | Odpowiedz

      Mikserze*

  33. Justyna
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, gdzie można znaleźć/kupić tę szpatułę do ciasta, której Pani używa?

    • Magdusia
      | Odpowiedz

      Ja kupiłam ostatnio w tesco w dwupaku;)

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Ja kupiłam w jakimś markecie w sekcji AGD, jakoś specjalnie ich nie szukałam -były, potrzebowałam, więc wzięłam. Nawet nie pamiętam w jakim, ale chyba dość często można się na nie natknąć.

      • Justyna
        | Odpowiedz

        Dziękuję 🙂

  34. mamma
    | Odpowiedz

    kolejny przepis i ten robot planetarny……..mmmmm… super wyrabia ciasta!! Zdradz jakiej jest firmy?? 🙂

    • Bogna
      | Odpowiedz

      KitchenAid

  35. KasiaP
    | Odpowiedz

    Ooooo – super! O tym cieście słyszałam od dawna ale jakoś nie robiłam do tej pory. Ale jak już jest u Pani – nie ma przebacz – będzie na Święta!

  36. mamma
    | Odpowiedz

    do masy najlepsze jest masło, no i o wiele zdrowsze

  37. ewa
    | Odpowiedz

    przepraszam ze nie na temat.nie mogę oglądać filmików .z jakiego programu korzystać.zainstalowała adobe flesz player i nic.proszę o odpowiedz

  38. Iwona
    | Odpowiedz

    Witam Pani Magdo
    od dłuższego czasu obserwuję i oczywiście próbuję przepisy w tym roku po raz pierwszy odważyłam się upiec pierniczki wg Pani przepisu wyszły rewelacyjnie, a nie dalej jak przed wczoraj szukałam przepisu na snikersa, i jakież było moje zaskoczenie!!! czyta mi Pani w myślach!!! baaardzo dziękuję na pewno wypróbuję,
    gorąco pozdrawiam. Iwona

  39. Malgosia
    | Odpowiedz

    Pani Magdo. Ciasto oczywiście pyszne;) Gratuluję książki i zastanawiam się, skąd Pani bierze tyle wspaniałych pomysłów na dania;)

  40. Zuza
    | Odpowiedz

    Właśnie się pieczę:)

    • Zuza
      | Odpowiedz

      A więc: w smaku bardzo dobre, ale masa zdecydowanie za luźną mimo że dodalam więcej mąki, wypływała mi. I ilość cukru zmiejszylam o połowę, masę krowkową też cienko (nie lubimy bardzo słodkich ciast). Zdecydowanie do powtórzenia w święta, tylko muszę zrobić gestszy budyń.

  41. Doris
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, jedno pytanko: kostka margaryny to 250g, tak? Pytam sie, bo tu w Meksyku kostki masla czy margaryny sa po 225g, i moze w innych krajach tez jest inaczej. Margaryny Kasi na pewno tu nie dostane :), wiec zrobie z maslem. Wyglada pysznie!
    Pozdrowienia z Meksyku!

    • Robal
      | Odpowiedz

      W Google znalazlem te margaryne i na obrazku wychodzi mi, ze 250g

    • MaGda
      | Odpowiedz

      tak, 250 g, ale jakby co: jeśli weźmiesz 225 g to akurat masie budyniowej nic drastycznego się nie stanie:)

  42. Mariola
    | Odpowiedz

    Witam serdecznie!
    Przed chwilką odstawiłam gotowe już ciasto do wystygnięcia 🙂
    Nie myślałam,że tak bez problemu się uda – a jednak!!!
    Juto próba generalna, myślę, że na Święta będzie również udane. A te placki tak pięknie pachniały miodem, że nawet nie wiem kiedy skończyłam pracę ( oj, jaka tam praca, przyjemność przecież). Super przepis, bardzo dziękuję i pozdrawiam. Mariola

  43. Marta26
    | Odpowiedz

    WygLąda pysznie na pewno wypróbuję ☺