Delikatne i kruche o zdecydowanym smaku i przepięknie zrumienione…
Tak przygotowane kotleciki smakują na ciepło, jak i na zimno. Podane prosto z patelni staną się smacznym i pożywnym daniem obiadowym. Z dodatkiem surówki i ryżem lub pieczonymi ziemniaczkami smakują naprawdę świetnie. Ale równie dobrze „podchodzą smakowo” na zimno, a w szczególności z zimnymi sosami -proponuję biały sos koperkowy, ziołowy lub tatarski. I w tej zimnej roli doskonale realizują się na wszelkiego rodzaju imprezach, gdzie nieodmiennie cieszą się zainteresowaniem gości;) Można je także zabrać do pracy zamiast kanapki… lub do kanapki.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam kotleciki jajeczne z surimi. Zapraszam do obejrzenia!
Kotleciki jajeczne z surimi
czas przygotowania: do 30 minut
- 12 paluszków surimi (w razie potrzeby można je zastąpić 2 dodatkowymi jajkami na twardo, wówczas otrzymamy po prostu kotleciki jajeczne;))
- 1/4 cebuli (ja biorę czerwoną, ale można ją zastąpić zwykłą)
- 1 łyżka miękkiego masła
- 1 łyżeczka siekanej suszonej natki pietruszki
- 1 surowe jajko
- 2 jajka ugotowane na twardo
- 3 łyżki otrąb owsianych
- sól i pieprz ziołowy do smaku –ilość według własnego smaku i upodobań
- bułka tarta do panierowania
- oliwa z oliwek do smażenia
Paluszki surimi rozmrażam, obieram z osłonek, drobno siekam, po czym przekładam do miski.
Cebulę kroję w drobną kostkę –dodaję do miski.
Łyżkę miękkiego masła wkładam do naczynka, dodaję pietruszkę i dokładnie ucieram, po czym to pietruszkowe masło dodaję do surimi z cebulką.
Jajka na twardo obieram i rozgniatam drobno widelcem.
Do miski z pozostałymi składnikami dodaję jedno surowe jajko, rozdrobnione jajka na twardo, otręby owsiane oraz doprawiam do smaku solą i pieprzem ziołowym. Zagniatam na spójną masę, aż składniki dobrze się wymieszają i połączą, po czym formuję płaskie kotleciki. Aby się nie kruszyły podczas panierowania i smażenia, mocno ściskam i ugniatam masę, żeby kotleciki były zwarte i zbite -TO WAŻNE. Uformowane kotleciki obtaczam delikatnie w bułce tartej, panierując je w niej dokładnie, po czym układam na przygotowanym obok suchym talerzu, gdzie czekają na dalszy etap;) Można je przechować w lodówce i usmażyć później, a można smażyć od razu, po czym podawać.
Na rozgrzaną patelnię wlewam niewielką ilość oliwy i kiedy jest już gorąca, wykładam kotleciki. Smażę na średnim ogniu na złocisto-brązowy kolor z obu stron –ja z jednej strony smażę pod przykryciem, a po 2 minutach zdejmuję pokrywkę, przewracam kotleciki na drugą stronę i dopiekam przez kolejne 2 minuty, aż będą złociste z zewnątrz i upieczone w środku. Następnie wyłączam grzanie, obracam je ponownie na drugą stronę, przykrywam i zostawiam pod przykryciem na jakąś minutę, by jeszcze chwilę doszły.
Jako danie główne podaję ciepłe, prosto z patelni, ale świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno. Na ciepło podaję je same lub z ryżem, z wszelkiego rodzaju surówkami. Na zimno (np. na imprezach) sprawdzą się jako przystawka lub przekąska z zimnymi sosami np. tatarskim, koperkowym, majonezowym czy ziołowym.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Edyta
Kotleciki wyszły zajefajne:)
Dzięki
Karina
Pani Magdo, a gdzie można dostać w Poznaniu takie mrożone surimi?
Bunia
dzięki tym przepisom w mojej lodówce zagościł biały twaróg, serek wiejski oraz SURIMI!! czego wcześniej nie jadałam… a te kotleciki to rewelacja 🙂 nie wiem czy nie zamienię ich na rzecz oklepanych kotletów mielonych:) Smak niesamowity.
MaGda
cieszę się, że smakują:) ale jak będą jedzone „na okrągło”, to też staną się oklepane:):):) zapraszam zatem i do innych przepisów. mam nadzieję, że jeszcze niejeden przypadnie Ci do smaku:) M.