Gorąca, sycąca i baaaardzo prosta w przygotowaniu:) Świetna na kolację i na obiad. Można zapiekać w jednym dużym naczyniu i w tym naczyniu podać na stół, po czym każdy nakłada dowolną porcję na swój talerz. I tak chyba robię najczęściej. Jednak bywa, że zapiekam ją w mniejszych naczynkach (tyle naczynek ile stołowników) i wówczas podaję ją na drewnianych, rustykalnych podstawkach z wielką michą sałatki na środku stołu. W tej drugiej wersji zazwyczaj, gdy są goście:):):) Sposób podania też robi swoje, bo jednak niby ta sama, a… smakuje jakoś inaczej;)
Wiejska zapiekanka
- 2 szklanki ugotowanego na sypko ryżu
- 350 g kiełbasy (dowolnej ulubionej; ja zazwyczaj biorę wiejską, a jeśli nie mam, to kabanosy lub śląską, ale naprawdę każda się tu sprawdzi;))
- 2 łyżki oleju
- 2 pory
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 szklanka śmietany (gęstej kwaśnej 18% lub takiej do zup i sosów 12% lub 18%)
- natka pietruszki, sól, pieprz
Gotuję ryż na sypko. Można także skorzystać z ryżu ugotowanego wcześniej lub takiego, który został np. z dnia poprzedniego;)
Pory kroję w krążki. Kiełbasę kroję w kostkę lub półtalarki.
Na patelni rozgrzewam olej i podsmażam kiełbasę z porami, aż ładnie się zezłocą. Przekładam do ryżu i dokładnie mieszam. Całość przyprawiam do smaku i przekładam do naczynia żaroodpornego.
Na tej samej patelni roztapiam masło, dodaję mąkę i lekko podsmażam. Cały czas mieszając, dolewam śmietanę, dokładnie rozprowadzam i gotuję przez jakieś 3 minuty.
Masę ryżową zalewam przygotowanym sosem śmietanowym i wstawiam do nagrzanego do 200 st. C piekarnika. Zapiekam przez 20-25 minut. Na koniec przyprószam posiekaną drobniutko natką pietruszki. Podaję na gorąco z surówką.
4 Komentarze
Karolina
sprawdzam
Malwina
Pani Magdo,
nie wiem czy zna Pani tę zapiekankę ale jest szybka w przygotowaniu i w moim domu ją uwielbiają.
Do naczynia żaroodpornego wsypuję szklankę bądź 2 saszetki surowego ryżu, na to wykładam jedną pokrojoną w kostkę, sparzoną cebulę i na to rzucam kawałki masła bądź margaryny. Czynność powtórzyć. Na całość wyłożyć (lekko docisnąć) ok. 8 sztuk surowych, posypanych wegetą skrzydełek i całość zalać zalewą złożoną z 6 szklanek wody, pół słoiczka koncentratu pomidorowego, łyżeczki pieprzu i soli oraz dwóch łyżeczek wegety i czerwonej papryki. Tak gotową zapiekankę piekę pod przykryciem godzinę w temp. ok 200*C, następnie zdejmuję pokrywkę by skrzydełka były chrupiące i piekę jeszcze pół godziny. Mama mojego chłopaka czasem eksperymentuje i dosypuje do tej zapiekanki mrożone warzywa np. chińszczyznę.
Życzę smacznego jeśli zechce Pani wypróbować i pokazać 🙂
Pozdrawiam Malwina.
Halinka
Witam.A jak poradzić sobie, gdyby zastąpić ryż makaronem-mąż ryżu nie lubi.Czy ten makaron-świderki na przykład- ma być surowy czy al dente? Dziękuję za inspirację, pozdrawiam wakacyjnie:)
MaGda
myślę, że powinno być dobrze:) makaron ugotowałabym al dente i dopiero taki dałabym do zapiekania. teoretyzuję, więc jeśli się skusisz i zrobisz z makaronem, to daj znać jak wyszło:) pzdr, M.