Zrumienione i gorące, wypełnione dobrze doprawionym farszem mięsno-szpinakowym z fetą, nadziane na szaszłykowe patyczki…
Tak podane naleśniki praktycznie zawsze budzą zainteresowanie gości:) A są niezwykle przyjemne i szybkie w przygotowaniu (jeśli mamy już wcześniej usmażone naleśniki, to całość idzie jeszcze szybciej;)) Prezentuję je dzisiaj z farszem z mięsa, szpinaku i fety, ale można go dowolnie zmieniać -byle nadal był taki lekko kleisty i spoisty, jeśli chcemy podać te naleśniki na szpadkach. Oczywiście nadają się do przyrządzenia i serwowania także bardziej tradycyjnie np. w postaci zapiekanych krokietów czy ruloników.
:: Można je przygotować wcześniej (np. dzień wcześniej), przechować w lodówce i podsmażyć/opiec dopiero wtedy, gdy chcemy je podać.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam naleśnikowe szaszłyki z mięsem, szpinakiem i fetą. Zapraszam do obejrzenia!
Naleśnikowe szaszłyki z mięsem, szpinakiem i fetą
czas przygotowania: 30-40 minut (jeśli już mamy usmażone naleśniki, to idzie to zdecydowanie szybciej)
- 8 naleśników
(ja: z mąki pełnoziarnistej, a do ciasta dodałam solidną szczyptę ziół, ale mogą być najzwyklejsze w świecie naleśniki i też będzie dobrze;)) - 8 patyczków do szaszłyków
farsz:
- 8-10 kulek mrożonego szpinaku (może być także świeży)
- 200 g już ugotowanego gotowanego lub upieczonego/usmażonego mięsa
(ja: królik z rosołu, ale można dodać dowolne podsmażone lub ugotowane mięso np. filet drobiowy) - 1/2 średniej cebuli
- 3-4 grubsze plastry sera typu feta
- sól i pieprz ziołowy do smaku
Szpinak rozmrażam, a jeśli mam świeży, to myję, osuszam i w miarę drobno siekam.
Mięso (bez kości;)) drobno siekam i przekładam do miski.
Cebulę kroję w drobną kostkę lub drobniutko siekam. Można ją podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy z oliwek lub sparzyć gorącą wodą, by zmiękła, choć ja dodaję surową;) Ser kroję w drobną kostkę lub rozgniatam widelcem. Zarówno cebulę, jak i fetę dodaję do miski z mięsem. Całość dokładnie mieszam i doprawiam do smaku. ja tylko solą i ziołowym pieprzem, ale oczywiście doprawiamy według własnych preferencji i smaku.
Smażę naleśniki -np. takie, kliknij: 1) „Naleśniki pełnoziarniste -na śniadanie i nie tylko;)” lub 2) Naleśniki pomidorowo-ziołowe
Ja mam osiem naleśników, więc farsz dzielę w misce na 8 równych części, nabieram jedną cząstkę i rozkładam/rozsmarowuję na 1/3 naleśnika (od brzegu). Naleśnik ściśle zawijam w rulonik i układam na przygotowanym obok talerzu.
Kiedy wszystkie naleśniki są już nafaszerowane i zrolowane, układam je na równej, płaskiej powierzchni (np. na stole) ściśle jeden obok drugiego tak, aby końcówki zawiniętego naleśnika (miejsca łączenia) były z boków tj. aby jeden naleśnik przytrzymywał drugi przed rozwinięciem się. Szczegółowo pokazuję to na stronie Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu.
Naleśniki można także nadziać inaczej np. jak krokiety. Można je także podać w dowolny ulubiony sposób na ciepło czy na zimno. Ja proponuję:
– w postaci ruloników lub krokietów podsmażyć je na patelni
– w postaci ruloników lub krokietów podpiec w piekarniku
– lub tak, jak ja prezentuję to tutaj: w postaci szaszłyków opieczone na patelni lub w piekarniku (patrz opis niżej)
I teraz w poprzek naleśników (tj. prostopadle do naleśnikowych rurek) wbijam 6 patyczków do szaszłyków. Patyczki w równych odstępach –powstanie taka jakby kratka/szachownica, gdzie liniami pionowymi są naleśniki, a liniami poziomymi wbite w nie patyczki. Następnie przekrawam naleśniki wzdłuż linii pośrodku między patyczkami, tworząc takie swoiste szaszłyki;) Szczegółowo pokazuję to na stronie Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu.
Proponowaną metodą idzie o wiele szybciej, a i efekt jest ładniejszy, ale można po prostu pociąć naleśniki na mniejsze kawałki i te nadziewać na szaszłyki -według uznania;)
Gotowe szaszłyki opiekam beztłuszczowo na patelni, obracając je stopniowo tak, by każda z czterech stron szaszłyka był ładnie przypieczona;) Wspomnę jednak, że można je także podsmażyć na oliwie, oleju lub smalcu, jak i podpiec w piekarniku (wkładam do nagrzanego do 200 st. C i opiekam, aż będą zrumienione, ale nie za długo i trzeba uważa uważać, by nie spalić). Szaszłyki można przygotować wcześniej (nawet dzień wcześniej) i przechować w lodówce, by podsmażyć/opiec tuż przed podaniem;)
Podaję na gorąco z sosem czosnkowym lub koperkowym (czy jakimkolwiek innym, na jaki mamy do tego dania ochotę;)) oraz z sałatką czy surówką.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
8 komentarzy
Beata Grzegorczyk
bardzo dziekuje za przepisy super stronka duzo z niej korzystam pozdrawiam
Joanna
Super jest ta strona. Osoba,która nie potrafi gotować moze super sie nauczyć…:) Pyszne przepisy!!!! Ten wypróbowałam,rodzinka zachwycona:)) Jesteś moją boginią:****
Dorota
Super 🙂 dzięki za świetny pomysł 🙂 uroczystość rodzinna niedługo więc na pewno skorzystam i zaszokuje gości 🙂 Pozdrawiam wierna fanka Dorota 🙂
MaGda
🙂
ewulek
Hi Magda, a ja o kawie z cynamonem – PYCHA. Rozgrzewajaca, pachnaca, do polecenia.Dzieki z przepis !!pa pa
Agacia
chyba dodam troche sera pleśniowego,lubie ten smak i zapach.Dziękuje za inspiracje!!!!Wyglądają cudnie.
MaGda
ser pleśniowy będzie tu SUPER pasował! czemu sama na to nie wpadłam?? chyba po prostu dlatego, że w lodówce akurat była feta, ale szpinak z serem pleśniowym jest rewelacyjny, więc to też na 100% się sprawdzi;) pozdrowionka i dzięki!
M.
jolka
:))) świetne 🙂 nie wpadłabym na taki pomysł robienia szaszłyczków 🙂
Mistrzostwo :