Pulchne i lekko zwarte od ziaren białego maku i zastygającej białej czekolady…
Proste i pyszne –jak to muffinki:) A co najważniejsze można je zrobić raz, dwa i praktycznie w ciągu 30 minut podać na stół jeszcze lekko ciepłe i obłędnie pachnące.
Ja rozpisywać się o nich za bardzo nie będę, bo tego typu wypieki zna chyba każdy, ale zestawienie biały mak i biała czekolada bardzo nam smakuje, więc z przekonaniem polecam. W efekcie otrzymujemy coś jak słodkie bułeczki –idealne do kawy, herbaty czy mleka. A takie lekko ciepłe znikają rzeczywiście szybko;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić muffinki z białym makiem i białą czekoladą:) Zapraszam do obejrzenia!
Muffinki z białą czekoladą i białym makiem
czas przygotowania: ok. 5 minut pracy własnej + ok. 25 minut pieczenia
/proporcje na 12 muffinek standardowej wielkości/
info: składniki odmierzam szklanką o poj. 200 ml
- 2 szklanki mąki pszennej 450 lub 500
(może być też orkiszowa lub pszenna pełnoziarnista) - 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki białego maku (ew. czarny, ale biały lepszy)
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
/jeśli nie mam, to pomijam, ale zazwyczaj daję, bo wnosi bardzo subtelną, ale ciekawą nutę do finalnego wypieku/ - 1 tabliczka (100g) białej czekolady
- opcjonalnie: siekane bakalie np. rodzynki, daktyle, suszone morele czy orzechy
- 2 całe jajka
- 1 szklanka mleka, maślanki lub jogurtu (ja: mleko)
- 50 ml oleju roślinnego
Blachę do muffinek wykładam papilotkami lub smaruję tłuszczem i przyprószam bułką tartą lub mąką.
Rozgrzewam piekarnik do 200 st. C –zanim się rozgrzeje, muffinki będą gotowe do pieczenia;)
Białą czekoladę siekam na w miarę drobne kawałki –blenderem lub nożem.
Do miski dodaję mąkę, proszek do pieczenia, cukier, mak, mielone ziele angielskie oraz rozdrobnioną czekoladę i dokładnie mieszam. Najlepiej trzepaczką, bo od razu spulchnia mąkę;)
Do drugiej miski wbijam jajka, dodaję mleko i olej i dokładnie mieszam do połączenia składników.
Do miski ze składnikami mokrymi dosypuję składniki sypkie (ja niemal zawsze w tej kolejności, bo lepiej i szybciej się wymieszają) i szybko mieszam do połączenia zawartości obu misek. Mieszam od dna, szybko, wręcz niedbale i nie za długo -w cieście mogą być grudki, ale jeśli będę mieszać zbyt długo i dokładnie, muffinki po upieczeniu będą twarde i zbite, podczas gdy szybkie mieszanie gwarantuje ich lekkość;)
Ciasto przekładam do formy, wypełniając muffinkowe otworki równymi porcjami ciasta.
Wstawiam do rozgrzanego piekarnika i piekę w 200 st. C w funkcji grzanie góra-dół na środkowej lub drugiej półce od dołu przez 20-25 minut. Pod koniec można włączyć termoobieg, by apetycznie się zrumieniły. Są gotowe, gdy wbity w nie pod koniec pieczenia patyczek po wyjęciu jest suchy.
Ja moim dałam 25 minut, z czego ostatnie 10 minut z termoobiegiem.
Po upieczeniu wyjmuję z blaszki i przekładam na kratkę-ruszt do ostygnięcia. Podaję lekko ciepłe lub po całkowitym wystygnięciu. Można polać roztopiona czekoladą (np. białą) lub lukrem, ale ja podaję bez takich ozdób, bo tak najbardziej nam smakują –coś jak słodkie bułeczki;)
Uwagi:
- Najlepsze są świeże, zaraz po upieczeniu lub w dniu pieczenia, ale smakują i następnego dnia (jeśli oczywiście wytrwają:)). Można je „odświeżyć” wstawiając na 20 sekund do mikrofali –smakują jak prosto po wyjęciu z piekarnika;)
- Można także zamrażać, by mieć pod ręką na niespodziewaną wizytę lub naprawdę szybką słodką przekąskę np. gdy nie ma czasu na pieczenie:) Rozmrażam w woreczku, w którym się mroziły, owiniętym w suchą ściereczkę lub w mikrofali.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Narzeczeni
Bardzo polubiliśmy te babeczki. Ostatnio zaprosiliśmy do ich przygotowania małych kucharzy i zabawa podczas pracy była wspaniała – dzieciaki bardzo zadowolone i dumne ze swoich pierwszych kuchennych dokonań! 🙂 Tak prezentują się w naszej wersji z orzechami:
[link]
Anna
Pani Magdo, proszę mi zdradzić gdzie można nabyć biały mak. Jak się okazuje, jest to nie lada wyczyn i jakoś do tej pory nie udało mi się namierzyć sklepu i kupić, a chętnie zrobiłabym np. rogale Marcińskie
MaGda
Oj, ja z Wielkopolski, więc tu nie ma problemu. Kupuję po prostu w małym sklepiku obok, a jak nie ma, to proszę o zamówienie i następnego dnia mam. A w delikatesach typu Piotr i Paweł (też z Wielkopolski) czy np. Alma nie ma? Może po prostu zapytać sprzedawcę? No i chyba, jak zawsze, jeśli nie ma stacjonarnie, to zostaje internet:) Można poszukać w necie, z całą pewnością można kupić wysyłkowo. Rogale Marcińskie -PYCHA, choć kaloryczna;P
Ala
Pani Magdo mufinki tak nam pasują, że codziennie piekę i częstuję innych