Dzisiaj już bardziej wielkanocnie. Robimy gotowaną babkę!
Gotowana babka jest pyszna, bogata i wilgotna, zupełnie inna niż babka z piekarnika. Np. mój szwagier, który za babkami generalnie nie przepada, tę po prostu uwielbia. Ja zresztą też, więc w 100% go rozumiem:)
Przepis chciałam pokazać wielokrotnie, ale nie miałam formy, bo przed Wielkanocą mowy nawet nie było o tym, bym wyrwała ją z rąk mojej mamy, a w sklepach nigdy jakoś jej nie widziałam. I tak z roku na rok obiecywałam sobie, że poszukam lub kupię przez internet i zawsze jakoś rozmywało się to w natłoku codziennych zajęć. W tym roku niespodzianka! Formę dostałam w prezencie od mojej mamy. Kupiła nawet nie wiem gdzie (chyba w Piotrze i Pawle?), ale sprawiła mi ogromną radość. Jest mniejsza niż ta rodzinna, ale absolutnie się tym nie przejmuję, po prostu moje babki będą mniejsze:) No to gotujemy!
Ps. Dziś przepis, który mam w rodzinnym zeszycie. Moja mama obecnie gotowaną babkę robi ciut inaczej tj. z mniejszej ilości jajek, ciasto jest bardziej płynne, też ją kiedyś przy okazji pokażę, bo również jest rewelacyjna.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pulchną, puszystą i przyjemnie wilgotną babkę gotowaną:) Zapraszam do obejrzenia!
Babka gotowana (na Wielkanoc i nie tylko)
czas przygotowania: ok. 10 minut + 60-70 minut gotowania
/proporcje z oryginału na całą babkę: zwykłym kolorem :: proporcje na mniejszą, z połowy składników ilości: na czerwono/
pojemność mojej formy na babkę: ok. 2 litry (wlałam wodę i zmierzyłam), wymiary: wysokość 14,5 cm, średnica dna 13,5 cm, średnica góry 16,5 cm
- 6 jajek :: 3 jajka
- 200 g masła (1 kostka) :: 100 g masła (1/2 kostki)
- 1 szklanki cukru :: 1/2 szklanki cukru
- 1 szklanki mąki ziemniaczanej :: 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 szklanki mąki pszennej tortowej (typ 400, 450, ew. 500) :: 1/2 szklanki pszennej
- 1 łyżka cukru waniliowego lub łyżka ekstraktu waniliowego :: 1 łyżeczka ekstraktu
opcjonalnie zamiast wanilii
– 100 ml rumu zamiast aromatu (ciasto będzie bardziej płynne, ale to ok) :: 50 ml rumu
– w wersji 2 kolorowej: 2 łyżki mąki pszennej zastępuję 1 łyżką kakao, które dodaję tylko do połowy masy :: zamiast 1 łyżki mąki 1/2 łyżki kakao
– można też dodać sok i skórkę z cytryny lub pomarańczy
– kilka łyżek dowolnego likieru - 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia :: 3/4 łyżeczki proszku
- 1 łyżka octu :: 1/2 łyżki octu
- polewa:
– roztopiona czekolada (1 tabliczka białej lub ciemnej czekolady + trochę kremówki do rozcieńczenia)
– polewa czekoladowa: https://skutecznie.tv/2011/04/polewa-czekoladowa-najszybsza-ale-pyszna/
– lukier: https://skutecznie.tv/2012/06/lsniacy-i-gladki-lukier-waniliowy
– cukier puder
W prezentowanej wersji gotowałam babkę z połowy porcji (z ilości na czerwono).
Formę do gotowania babki smaruję masłem. Nie przyprószam mąką ani bułką, samo masło, ale dość grubo, by babka bezproblemowo wysunęła się później z formy.
W dużym garnku zagotowuję wodę. Garnek taki, by zmieściła się w nim forma do babki i aby można było go przykryć z nią w środku. Wody tyle, by zanurzyć w niej formę do połowy jej wysokości.
Jajka rozbijam na białko i żółtko. Białka ubijam mikserem na wysokich obrotach na pianę. Odstawiam na bok.
Masło w temperaturze pokojowej miksuję z cukrem na puszysto –porządnie, kilka minut, aż cukier rozprowadzi się w maśle, a całość nabierze objętości. Do masy dodaję żółtka, ale stopniowo, po jednym i dopiero, gdy połączy się z masłem, dodaję kolejne, miksuję, i tak dalej, aż zużyję wszystkie.
Do tak przygotowanej masy wsypuję obie mąki, proszek do pieczenia, ekstrakt waniliowy lub rum oraz ocet. Starannie miksuję. Następnie dodaję pianę z białek i delikatnie mieszam z pozostałą masą (ja mikserem na wolnych obrotach).
Ciasto wlewam do natłuszczonej formy, zamykam, wstawiam do gotującej wody, przykrywam i gotuję pod przykryciem przez 60 minut (dużą tj. z całej porcji przez 70 minut) od chwili zagotowania wody.
Ja po prostu wstawiam do już gotującej, czekam aż się ponownie zagotuje (bo forma ją nieco ostudzi), wtedy przykrywam i od tej chwili liczę czas.
Po ugotowaniu wyjmuję z wrzątku i od razu otwieram formę, by babkę odparować. Od razu ją też wyjmuję z formy i przekładam na talerz –odwracam formę do góry dnem i babka sama się z niej wysuwa. Zostawiam, aż ostygnie i dekoruję roztopiona czekoladą, polewą czekoladową, lukrem, ew. posypuję cukrem pudrem. Cukier puder to nasz najmniej ulubiony sposób do tej babki i chyba tylko raz ją pudrowałam. Najchętniej: czekolada lub polewa czekoladowa.
Przepis na polewę tu: https://skutecznie.tv/2011/04/polewa-czekoladowa-najszybsza-ale-pyszna/
Jeśli chodzi o czekoladę, to: łamię na mniejsze kawałki, dolewam trochę śmietany kremówki, roztapiam w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce, mieszam i stopioną polewam ciasto (szybko, bo szybko zastyga;)).
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
32 Komentarze
Paulina
Pani Magdo, a można wiedzieć na formę o jakich wymiarach jest oryginalny przepis? Właśnie zamówiłam formę i zastanawiam się z których ilości skorzystać 🙂 Pozdrawiam
Asia
Dobry, klasyczny przepis. Sprawdzilam ☺.
Aneta
Pani Magdo czy można pominąć ocet ? Co daje ciastu jego użycie ? Z góry dziękuję za odpowiedź.
MaGda
To przepis mojej mamy, w sensie: rodzinny, a że tę babkę jak jeden mąż uwielbiamy, to nie analizuję, tylko wykonuję:) Innymi słowy: nie wiem jaki jest cel octu, nie pomogę, bo nie tworzyłam tego przepisu. Z pominięciem trzeba po prostu spróbować, to mała ilość, więc sądzę, że powinno być ok bez niego, ja (przynajmniej na razie) nie zmieniam.
Aneta
Pani Magdo czy można pominąć ocet spirytusowy ?
Kiri
Pani Magdo, jestem chyba uzależniona od pani bloga. Codziennie tu zaglądam:-) Nigdy nie lubiłam gotować, a teraz najchętniej spędzałabym czas w kuchni. Ale niestety – trzeba pracować:-)Przepisy i opis – rewelacyjne! Tak opisane, że nie mogą się nie udać. Zrobiłam już kilka potraw i wszystkie się udały!!!
A babki gotowane (w obu wersjach) znikają u nas w domu błyskawicznie:-)
Pozdrawiam serdecznie!
MaGda
Cieszę się!! Dziękuję za przemiły komentarz i oczywiście zapraszam do zaglądania, kiedy tylko przyjdzie ochota, będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam serdecznie:)
Beti
Świetny przepis udało mi się już 3 razy nie zepsuć tego przepisu
MW
Babeczkę robiłam na święta! Prawdę mówiąc z rezerwą bo było kilka podejść do babki gotowanej i nigdy mi się nie udawała. Tym razem huraaaaaaaa!!!! Udała się wyśmienicie – pyszna, puszysta, wilgotna (szybko zniknęła). Dzięki Magda za przepis!
Violetta
Pani Magdo zachwytów nad Pani przepisami nie ma końca. Właśnie zrobiłam babkę gotowana juz na święta wraz z polewą czekoladową Pani propozycji wszystko wyszło REWELACYJNIE. Wszystkiego dobrego na Święta. Pozdrawiam☺
Ania
Witam,
Pani Magdo,mam pytanie czy mozna zamiast maki ziemniaczanej dodac tyle samo budyniu?I dlaczego babka opada jak wykładam na talerz (moze musi przestygnac. troche w foremce
MaGda
Podmiana: z budyniem próbowałam kiedyś pół na pół z mąką ziemniaczaną i było ok -lekka zmiana w smaku, na resztę rzeczy podmiana nie wpłynęła. Z całym nie sprawdzałam, ale sądzę, że może to wyjść ok.
Opadanie: ja wyjmuję od razu i nie opadła mi jeszcze ani razu, więc nie wiem co może być przyczyną:( Jeśli opada, to rzeczywiście nast. razem spróbowałabym trochę odczekać przed wyjęciem, ale raczej nie za długo, by nie zaparowała za mocno.
Monika
a w szynkowarze by wyszła???
nie mam tej formy do babki a z allegro już nie zdąży raczej dojść :/
potrzeba matką wynalazków 😀
Małgorzata
Magdo, mam pytanie, kiedy tę babkę można upiec przed Świętami? Czy można już w piątek czy lepiej w sobotę? jak będzie z jej świeżością?
MaGda
Ja będę gotować w piątek, bo wyjeżdżam, ale normalnie chyba gotowałabym w sobotę. Jakby co, ona dość długo zachowuje świeżość:)
Krystyna
Pani MaGdo, dzięki Pani przepisom otworzył mi się nowy rozdział kawałka świata[tak to nazywam na mój prywatny użytek] . Nigdy nie miałam okazji żeby się tak zachwycić gotowaniem czy pieczeniem. Bardzo dziękuję ,że Pani jest ! Pozdrawiam ,,,Życzę radosnych i pogodnych świąt !Krystyna.
Jadwiga
Witam! Pani Magdo tak mnie zaintrygował ten przepis na gotowaną babkę,że natychmiast zakupiłam foremkę oczywiście na allegro i wg.Pani instrukcji filmowej zrobiłam ją.Rzeczywiście jest bardzo smaczna,po prostu”niebo w gębie”Mam do Pani prośbę czy mogłaby Pani zrobić karczochy???Chciałabym nauczyć się je robić.Pozdrawiam Jadwiga
Lucyna
Witam!
Pani Magdo, czy określenie „gotuję” oznacza gotowanie delikatne – takie „pyrkanie” jak przy rosole czy bardziej intensywne?
Bardzo proszę o odpowiedź, bo formę mam…tylko ta mała wątpliwość mnie wstrzymuje.
MaGda
tak, delikatne, na małym ogniu:)
Eva
Magda ,
Od kilku dni szukam w internecie tej formy ….i mysle ze to jakiś unikat .Ta forma jest nie do zdobycia .
Mam ceramiczna formę na babkę z przykrywa ( bardzo ciężka) może ja bym użyła ? Co sadzisz o moim pomyśle ?
Pozdrawiam z słonecznej CA
MaGda
Chyba są w necie z tego co wiem -wpisz frazę „forma do babki gotowanej” lub bardziej po chińsku: „forma babka do gotowania”;) i zobacz listę wyników. Coś tam jest, a wiem, bo kiedyś szukałam, choć coś mi przerwało zakup i już do tego nie wróciłam (stąd prezent od mamy tak mocno mnie uradował:)). Ceramiczna nie wiem jak będzie przewodzić ciepło i w związku z tym nie wiem jak z czasem gotowania:(
Agnieszka
No masz! Przez ten przepis już trzeci dzień szukam takiej blaszki w moim mieście A może by tak pomyśleć nad przepisem na taką babeczke w wersji choco…?☺
MaGda
Już mam co najmniej 3 warianty tej babki, w tym jedną pełnoziarnistą;) …zastanawiałam się czy jak wrzucę przed świętami to czy nie będzie za monotonnie (w sensie: „znowu babka?!”), ale chyba jednak nie, bo kiedy jeśli nie przed Wielkanocą, a dwa: to jednak inna babka będzie. Spróbuję zatem zdążyć 🙂
Ewa
Dzień dobry,
Pani Magdo, czy Pani jest Wielkopolanką? Wiele Pani przepisów by na to wskazywało. Są wręcz identyczne z tymi z mojego rodzinnego domu :), a babka gotowana szczególnie. Przypomniała mi Pani o tej wspaniałej babie wielkanocnej i w tym roku zagości (po kilkuletniej przerwie) na naszym świątecznym stole. Mój przepis jest identyczny jak ten zaprezentowany przez Panią za wyjątkiem octu, w moim w tym miejscu jest spirytus.
Niedawno odkryłam Pani bloga i czasami korzystam z przepisów. Moje dzieci zachwyciły się bułeczkami jogurtowymi z wisienkami. Zapas (niemały)domowych mrożonych został wyczerpany w tempie błyskawicznym!
Pozdrawiam serdecznie
Joanna
Pani Magdo, pokazałby pani przepis na gruzińskie pierożki chinkali? Mam na nie straszną ochotę, a z pani przepisu chętnie bym skorzystała…
KasiaP
Nie słyszałam o takiej wersji babki. A nie próbowała Pani nigdy z normalną formą przykrytą np. folią aluminiową? Ciekawe czy by wyszło.
MaGda
Nie próbowałam, bo od dziecka znam formę na gotowaną i nawet nie myślałam w tym kierunku:) Wiesz, że to ciekawy pomysł? Kiedyś być może sprawdzę, ale podejrzewam, że trzeba by jakoś szczelnie to zrobić, by para tak mocno nie uciekała -takie złudzenie tej pokrywki. Hmmm….:)
anna
madziu jakiej pojemnosci jest twoja foremka
MaGda
wrrr… jest w tekście (zaraz nad składnikami):) specjalnie ją dla Was mierzyłam:)
Małgorzata
O d dłuższego czasu też myślałam o babce gotowanej ale problem był z formą…dostałam bez problemu…na Allegro też są…ostatnio robiłam taka babkę w szkole na technologii i nigdy więcej ale pamietam jej cudowny smak….teraz szukałam w necie przepisu i znalazłam u Ciebie…wiem,że sie uda bo z wielu Twoich przepisów korzystam…jaka będzie napiszę..pozdrawiam życzę dużo dobrego Małgoś(mam pytanie czy szukałaś deski do obróbki ryb? to ja pisałam)
MaGda
super, mam nadzieję, że będzie smakować! planuję jeszcze dać tę obecną wersję mojej mamy, ale to już może chwilę później, jak wyczuję proporcje.
deska: nie, jeszcze nie, ale mam ją na liście do sprawdzenia:)
Renata
Polecam deskę do czyszczenia ryb – https://topfish.pl/product-pol-29956-Konger-Deska-Do-Skrobania-Ryb-Komplet.html
Sprawdzona, mam i jestem zadowolona. W komplecie skrobaczka – jest naprawdę świetna.