Zapraszam na naprawdę pyszny sos z soczewicy i orzechów.
Lubię sosy, ale często ich nie robię, bo mam wrażenie, że są kaloryczne i tuczące, więc ostatnio, gdy już je dodaję, to musi być naprawdę dobry sos np. grzybowy lub dobrze zrobiony śmietanowy czy chrzanowy. Albo podmieniam je na sosy z warzyw typu pomidorowy, paprykowy z dynią itp. Ten dzisiejszy jest super –gęsty, lekko kremowy, o przyjemnym posmaku, który delikatnie kojarzy mi się z sosem serowym, choć to zdecydowanie nie to samo…
Dzisiejszy sos z soczewicy i orzechów pasuje oczywiście do warzyw (np. na parze lub delikatnie podsmażonych na patelni lub pieczonych), jak i do kasz, ryżów, mięs czy ryb. W zasadzie podaję jak klasyczny sos… Spróbujcie, bo raz, że wartościowy i odżywczy, ale dwa: jest zwyczajnie smaczny;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pyszny sos z soczewicy i orzechów:) Zapraszam do obejrzenia!
Pyszny sos z soczewicy i orzechów
czas przygotowania: 15-20 minut
/proporcje dla 4 osób/
- 1/2 szklanki orzechów nerkowca
- 1 szklanka czerwonej soczewicy
- 2 szklanki wody do gotowania (+ew. trochę więcej do rozcieńczenia sosu do pożądanej konsystencji)
- 1/2 łyżeczka soli (np. kłodawskiej, morskiej lub himalajskiej)
- przyprawy do smaku –dość często je zmieniam, ale w prezentowanej wersji dałam:
– 1/4 łyżeczki kurkumy
– 1/4 łyżeczki ostrej czerwonej papryki
– świeżo mielony czarny pierz –do smaku
Orzechy namaczam w wodzie przez minimum dwie godziny.
Polecam orzechy nerkowca, bo nie wymagają długiego moczenia i pięknie się blendują, dając gładką, niemal aksamitną konsystencję oraz przyjemny nieinwazyjny smak. Jeśli nie mam czasu na namaczanie, bo np. zapomniałam lub szykuję ten sos na ostatnią, to nienamoczone nerkowce też dość zadowalająco dają radę. O namaczaniu orzechów pisałam tutaj: https://skutecznie.tv/2017/11/namaczanie-orzechow-jak-przygotowac-wiecej-wartosci/
Soczewicę płuczę na sicie pod bieżącą zimną wodą, po czym odsączoną przekładam do garnka, zalewam gotującą wodą i gotuję przez około 15 minut na niezbyt dużym ogniu, aż soczewica zmięknie i wchłonie wodę. Wtedy dodaję namoczone i osączone orzechy, sól i blenduję na gładko –ja blenderem z metalową końcówką bezpośrednio w garnku.
Sos ma być gładki, niemal aksamitny, ale konsystencja zależy od własnych upodobań i oczekiwań, a także od dania, do którego planujemy go podać, więc na tym etapie już samodzielnie należy zdecydować czy i ile wody dolać, by uzyskać pożądaną gęstość sosu. Ja zwykle rozcieńczam go jeszcze gorącą wodą lub wywarem. Lub jak w prezentowanej wersji wodą, w której dusiłam/parowałam brokuły.
Kiedy konsystencja sosu już mi odpowiada, doprawiam do smaku, jeśli trzeba. Czasem wystarcza sama sól dodana z orzechami, bo składniki są na tyle smaczne, że sos już na tym etapie jest w porządku, ale ja najczęściej podkręcam smak jeszcze odrobina innych przypraw np. kurkumą, papryką, pieprzem czy ziołami, kuminem, gałką muszkatołową, itp. Warto próbować i testować nowe smaki;)
I sos gotowy. Podaję na gorąco do warzyw, kasz, mięs, ryb, itp. W prezentowanej wersji do brokułów na parze, ale równie dobrze będzie pasować np. do brukselki, jak i do klopsików czy tak naprawdę do wszystkiego, do czego zechcecie. U mnie najchętniej warzywa, bo skład sosu jest już bardzo odżywczy.
…dodam jeszcze, że takie warzywa na parze, skropione obficie tym sosem mogą być świetną przekąską na wynos np. zamiast kanapki, wtedy jem je na zimno;)
Sprawdzi się też jako dip do płaskich chlebków, opieczonych tortilli, nachosów czy chlebków typu pita.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
2 Komentarze
Zuza
Dla mnie petarda!!! Użyłam orzeszki pekanowe (prawie 2 x więcej niż w przepisie) i zieloną soczewicę i sos wyszedł rewelecyjny! dziekuję!
MaGda
Cieszę się, że smakuje! 🙂