Czekoladowe ciasto z budyniem

z 6 komentarzy

Czekoladowe ciasto z budyniem

Dzisiaj zapraszam na czekoladowe ciasto z budyniem –warstwowe, przekładane budyniem (u mnie o smaku kokosowym) z pyszną polewą czekoladową również o delikatnej kokosowej nucie.

Ciasto jest w sumie bardzo proste do zrobienia, najdłużej trwa chyba wylepianie trzech spodów (a nie jest to jakaś szalenie męcząca i długotrwała czynność;)). Potem tylko gorąca masa budyniowa, która nasącza czekoladowe blaty i sprawia, że są pulchne i miękkie oraz pyszna i równie prosta polewa z czekolady. W efekcie uzyskujemy ciasto, które nie tylko super smakuje, ale też pięknie prezentuje się na stole.

…zresztą, sami spróbujcie;)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pyszne czekoladowe ciasto z budyniem 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Czekoladowe ciasto z budyniem

Czekoladowe ciasto z budyniem

czas przygotowania: 20 minut + czas zastygania masy (2-3 godziny, można przez noc)
/proporcje na tortownicę o średnicy 24 cm lub inną formę o zbliżonych wymiarach/

info: składniki odmierzam szklanką o poj. 250 ml

ciasto:

  • 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej lub orkiszowej pełnoziarnistej
    /może być też zwykła pszenna/
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 łyżka kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 całe jajko
  • 2 łyżki kefiru lub jogurtu naturalnego
  • 150 g zimnego masła
  • opcjonalnie: 1-2 łyżki zimnej wody dodatkowo

masa budyniowa:

  • 3 szklanki mleka (750 ml)
  • 1/2 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki wiórków kokosowych
  • 1 kostka masła
  • 2 łyżki mąki (u mnie pszenna lub orkiszowa pełnoziarnista)
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • opcjonalnie: 2 łyżki ekstraktu waniliowego

Budyń może mieć różne smaki -prócz kokosowego sprawdzi się też czekoladowy, karmelowy, toffi, waniliowy, itp. Podmieniam wtedy wiórki na kakao/czekoladę lub ekstrakt waniliowy albo np. karmelizuję cukier jak w tym przepisie: …budyn-karmelowy/

pozostałe:

  • polewa czekoladowa
    • 100 g ciemnej czekolady
    • 1 łyżka oleju kokosowego
  • opcjonalnie: dżem/konfitura z czarnej porzeczki dla przełamania smaku
    /nie jest kluczowy, ale wspominam, bo naprzemiennie robię wersję z dżemem, jest równie smaczna/

Najpierw ciasto.
Masło kroję w mniejsze kawałki np. w kostkę. Do miski wsypuję mąkę, cukier, proszek, kakao i mieszam, żeby równomiernie rozprowadzić wszystkie składniki suche. Dodaję kefir/jogurt, jajko oraz pokrojone masło i zagniatam na ciasto –ręcznie: w misce lub na stolnicy albo z pomocą robota (i ja tak zazwyczaj robię, bo mocno skraca to pracę). Ciasto ma być miękkie, elastyczne, nie powinno kleić się do dłoni (jest całkiem przyjemne w obróbce). Jeśli ciasto się nie łączy, można dolać niewielką ilość zimnej wody.

Zagniecione przekładam na stolnicę lub na talerz, krótko zagniatam i dzielę na trzy równe części.

Odmierzam 3 kawałki papieru do pieczenia i każdy wyklejam 1 częścią ciasta –blacha na tym etapie przydaje mi się tylko do złapania wymiarów ciasta. Układam przycięty papier na spodzie blachy i wykładam go ciastem. Można rozwałkować lub np. pokroić w plastry i rozprowadzić ciasto dłońmi cienką równą warstwą, nadając mu od razu równe kształty (patrz: dołączony do przepisu film). To będzie ciasto warstwowe, więc każdy placek powinien być równy –potrzebuję same spody bez boków).

I powtarzam czynność z 2-gą i 3-cią częścią ciasta.

Korzystam z jednej blachy, by złapać ten sam wymiar kawałków, więc papier z pierwszą częścią ciasta wyjmuję, wykładam blachę kolejnym papierem i przygotowuję podobnie. W efekcie mam trzy równe blaty ciasta, które teraz trzeba upiec. Pieką się szybko, więc piekę kolejno, jeden po drugim, ale można też trzy naraz np. piekąc jednocześnie na 3 poziomach. Ja zwykle wstawiam do pieczenia pierwszy, a w tym czasie wyklejam 2 kolejne i te dwa wstawiam do pieczenia na drugi rzut/turę (patrz dołączony do przepisu film).

Tak przygotowane blaty wstawiam do pieczenia –w 200 st.C przez 10 minut, funkcja grzanie góra-dół.
U mnie tak: gdy piekę je kolejno jeden po drugim, to funkcja grzanie góra-dół, gdy piekę wszystkie na raz, to z termoobiegiem.

Upieczone wyjmuję i zostawiam na kratce/ruszcie, by ostygły.
Ciasto, kiedy ostygnie stwardnieje –spokojnie: tak właśnie ma być. Potem placki zmiękną i będą miękkie/pulchne.

W tym czasie robię masę budyniową.
Do zwilżonego wodą garnka wlewam dwie i pół szklanki mleka,  połowę zostawiam do rozprowadzenia mąki. Wsypuję cukier oraz wiórki i dokładam masło. Mieszam i gotuję, co jakiś czas mieszając, aż cukier i masło rozpuszczą się, a mleko będzie gorące.

Obie mąki rozprowadzam w pozostałej części zimnego mleka tak, żeby nie było grudek. Wlewam do gorącego mleka i mieszając, doprowadzam do zagotowania –i jak z budyniem: szybko i energicznie mieszam, rozprowadzając mąkę w mleku tak, by nie było grudek. Jeśli budyń jest za rzadki, dodaję trochę mąki, jeśli za gęsty, dolewam ciut mleka, ale generalnie bez stresu: tu jest tłuszcz, więc w lodówce to z całą pewnością stężeje:)

Kiedy budyń jest gotowy, placki powinny już ostygnąć, można składać ciasto w całość. Buduję warstwowy placek:
– jedną część ciasta wykładam na spód blachy
– na ciasto wylewam połowę gorącej masy budyniowej, równo rozprowadzam
– przykrywam drugim plackiem i lekko dociskam
– na ciasto wylewam drugą połowę gorącej masy budyniowej, równo rozprowadzam
– przykrywam trzecim plackiem i lekko dociskam (ważne: ten układam spodem do góry, by powierzchnia była idealnie gładka)

Wersja z dżemem: można zrobić wariant z dżemem porzeczkowym –wtedy wszystko tak samo, tylko na ciasto, a pod budyń dokładam dżem.

Jeśli któryś jeden z blatów nie wsuwa się łatwo w blachę (nie wchodzi swobodnie), można na chwilę lekko poluzować zapięcie tortownicy i wpuścić placek do środka.

Czekam, aż masa w cieście ostygnie. Gorący budyń, stygnąc nawilży ciasto, które w efekcie stanie się miękkie i pulchne (placek jest przyjemny do krojenia).

Czekoladowe ciasto z budyniem

Na koniec szykuję polewę czekoladową –ja po prostu roztapiam czekoladę z 1 łyżką oleju kokosowego. Roztopioną smaruję górę ciasta i rozprowadzam równomiernie z wierzchu.

Przykrywam i wstawiam do lodówki –na kilka godzin lub na noc (aż masa budyniowa stężeje).
Ja najczęściej robię to ciasto wieczorem i rano można kroić. Spokojnie jednak można je zrobić także np. rano i już popołudniu poczęstować nim gości.

Czekoladowe ciasto z budyniem Czekoladowe ciasto z budyniem

Przechowuję w lodówce pod przykryciem.

Smacznego!

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

6 komentarzy

  1. Agnieszka
    | Odpowiedz

    dziękuję za przepis 🙂 Zrobiłam z budyniem wanilinowym i przełożyłam też dżemem, ale wydaje mi się ze lepsze było by bez 😉 I polecam koniecznie z gorzką czekoladą bo ciasto słodkie 😉

  2. Dorota
    | Odpowiedz

    No i nie wyszło mi. Zbyt rzadki budyń chyba miałam, wszystko wsiàkło w placki i przeleciało na spòd. I wszystko jakieś twarde takie. Mam wrażenie, że to przez màkę, jakby nie rozpuściła się wogòle w mleku, nie zagęściła go. Użyłam orkiszowà pełnoziarnistà jak pisałaś, ale takà chlebowà, może to przez to? Ty też miałaś takà do wypieku chleba czy innà?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Tak, miałam taką do wypieku chleba. Ciasto jest początkowo twarde (i takie ma być), a nasącza je (a właściwie „naparowuje”, bo on absolutnie nie ma i nie powinien wsiąkać) budyń, więc jeśli był za rzadki i przeleciał, to on właśnie może być przyczyną.

  3. Asia
    | Odpowiedz

    Magda czy można dodać po prostu budyń z torebki o masło i wiórki?

  4. Marta
    | Odpowiedz

    Właśnie pieką mi się blaty do ciasta i mam pytanie czy w środkową część moge doodac świeże truskawki na budyń? pozdrawiam;)

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Myślę, że można spróbować. Nie wiem jak to wpłynie na krojenie ciasta, ale i tak dałabym raczej plastry truskawek niż owoce w całości;)